Od Roco kupujemy sporo modeli płacąc za to słono bo są ok, mają dobre właściwości jezdne i wypadałoby żeby wreszcie stanęli na wysokości zadania i zrobili w pełni satysfakcjonujący model parowozu.
Na szczęście da się poprawić to, co Roco zrobiło inaczej niż na wizualizacji, choć wiadomo, że smutek jest iż model taki jak na wizualizacji nie wyszedł i trzeba jednak to samemu poprawiać... Słabe jest też to, że niektórzy klienci do teraz czekają na tzw. "brakujące części", tzn. pomost pod dymnicę i wspornik pomostu bocznego, który jest potrzebny po przełożeniu zbiorników w prawidłowy układ. Ja do takich klientów należę, bo zakupiłem model z tzw. pierwszego rzutu i w modelu przesłanym mi tych części nie było. Sklep do dziś to sprowadza (czeka na te części). Ubolewam, też nad tym, że Roco nie "dołożyło" do modelu armatury tak charakterystycznej dla większości tych parowozów w IV epoce, tzn. inżektory i orurowanie do nich. Bywały maszyny i bez nich, ale gdyby to dodali model byłby "bogatszy" w armaturę PKP. Jest jak jest i jak ktoś chce mieć maszynę z tymi inżektorami musi dorabiać te elementy. Suma sumarum i tak mniej do przeróbki (na epokę IV) jest na tym modelu, niż gdyby wykorzystywać wypusty poprzednie. Jako miłośnik epoki IV kupiłem ten model i w sumie też jestem zadowolony. Szczególnie z tego jak jeździ.
Mam ten model, w wersji analogowej, dokupiłem tanio dekoder, zaintalowałem,jest stosunkowo łatwo bo wystarczy zdjąć imitację węgla, czego nie na filmie z wiadomych względów, powiem szczerze że spodziewałem się będą ruchome wózki tendra, zaskoczyło mnie to, czemu nie robi się ruchomych wózków, trochę odbiega od rzeczywistości, model jest po pierwszych jazdach, grzeje sie i to bardzo, jak puścisz model to sprawdź jak tender jest gorący, dzięki za unboxing, pozdrawiam.