Jak macie do polecenia jeszcze jakieś giereczki to dawajcie znać :) Albo jak się Wam walają niepotrzebne (a możliwe, że mnie potrzebne), które moglibyście oddać za retrotygodniowy breloczek i naklejasy ;)
Ace Combat 6. Można powiedzieć (niestety, znając okoliczność) że to Ghost of Kiev The Game. Świetny simcade lotniczy, gdzie czujemy się częścią wielkiej machiny wojennej, która ma wyzwolić ojczyznę z łapsk chciwego sąsiada. A że AC jest japoński (dokdnie z Bamco) tak Tobie powinno się spodobać
W sumie to zależy od tego ile gier z tamtej epoki już znasz i jakie gatunki. Ja najbardziej wspominam arcade racery: split/second (dla mnie wyścigi życia), blur, ridge racer unbounded (nieznane części znanych serii), flatout, toybox turbos (tylko cyfra ale miód 11/10), Burnout z 2006 (jedyna wersja HD), Sega rally (koleiny). Fpsy: Quake 4 (jako ciekawostka - na drugim dysku pierwszy remaster HD na x360 czyli Quake 2), prey (bo nikt nie pamięta), painkillera h&d (jako pamiątkę polskich poczatkow na konsolach). Z uniwersalnych polecanek robionych przez wszystkich jeszcze zawsze się pojawia asuras wratch czy np. shadows of the damned jako japońskie akcyjniaki
Wiedźmin 2 tylko Xbox a trzeba mieć GTA4 lepsze efekty TE POZYCJE NA WSTECZNEJ STAŁE 60 FPS więc jak GTA4 tylko zboxowe. Serious Sam jest teraz w HD na konsolach Sony ale Xbox ma tylko pudło z inną częścią. PainKiller specjalne wydanie z dodatkową zawartością Xbox. GEARSY po dychu bo wierzymy w ekranizacje z Dave Bautista. Sprinter Cell się lepiej oblicza na Xbox i na też jeden tytuł Expusiv Convivtion. Dead Rising 2.
Oj panie pominąć takie klasyki jak Lost Odyssey - genialną grę od Hironobu Sakaguchiego z muzyką od Nobuo Uematsu i mniej genialny Blue Dragon od tej samej ekipy. Poza tym wyszła fajna odsłona Katamari, Ridge Racer, Blur, Seria fajnych horrorów Condemned, Eternal Sonata - japonski tejk na Chopina którego super atakiem jest "Orzeł Biały" mówiony w Porgriszu i to w sumie tyle. Co do Lollipop Chainsaw, obawiam się że ta wersja może być najlepszą, bo muzyka robiła w niej kapitalną robote, a twórcy remaku już powiedzieli, że będzie inna.
Oj tak byczq. 2008 albo 9 rok, odpalam gears of war 1 na toshibie 32" hd ready i reakcja, "wooo ale grafa". I nie przeszkadzalo nawet to ze płyta w napędzie non stop chodziła :) Co za piękne czasy.
Akurat 360 to była pierwsza konsola na której grałem i przywołałeś mi wspomnienia. Ja mogę polecić jeszcze pierwszą część kinect sports która jest moim zdaniem lepsza i kinect adventure było śmieszne jak grałem razem z kuzynami. I też widziałem fajną limitkę z gwiezdnych wojen i xbox był w barwach r2 d2 i dźwięki były zmienione.
xPudło 360 było moją pierwszą konsolą. Pamiętam że pracowałem całe wakacje na wersje Elite, której dysk twardy przydał się dopiero wiele lat później jak weszła możliwość instalacji na niego gier z płyt. :D Pierwszą grą jaką dostałem od rodziców, bo kasy stykło mi tylko na konsole, był Grid. Nie prosiłem o te grę, ojciec raz wrócił z nią do domu, a potem ja tłukłem w nią kolejne miesiące, bo długo to była moja jedyna gra. Ale co to była za gra, graficznie zamiatała wszystkie wyścigówki w jakie grałem do tej pory, a pad od 360 stał się moim ulubionym kontrolerem do wszystkiego ale niestety mogłem go używać tylko z konsolą. :( Potem odkryłem, że na Allegro są tanie gry ale z francuskiej lub włoskiej dystrybucji więc jakoś to było choć w chyba niektóre z tych gier nie miały angielskiego tłumaczenia, więc grało się trochę ciężko. Później skorzystałem, z możliwości odpalania cudzych kopii zapasowych, żeby sprawdzić czy działają (pewnie dlatego teraz kompulsywnie kupuję gry w pudełkach nawet te, które już ograłem lata temu) i problem braku gier przestał istnieć. Ciepło wspominam całą rzeszę gier, Fable 2, Mafia 2, Forza Motorsport 2, Wiedźmin 2 (mój ówczesny PC odpalał te grę w 15FPS przy najniższej rozdzielczości i detalach, co nie przeszkodziło mi grę skończyć, ale chciałem ją ograć w lepszej oprawie ), Fallout 3, wszystkie część Mass Effect, Dragon Age i wiele, wiele więcej. Naprawdę wiele więcej, bo jednych wakacji połamałem się na motocyklu i trochę ponad 2 miesiące musiałem spędzić leżąc w domu i kończyłem wtedy grę za grą. :D Później bawiłem się XOne, a teraz mam jeszcze Series S i mimo iż jest to wspaniała konsola, to w moim gameingowym serduszku X360 zajmuje specjalne miejsce
X360 jest genialny. Za idealny zestaw 360E w box jak nowy z kinectem nawet nie odpakowanym, 37 grami i 2 padami bez licytacji wiszaca oferta za 4 stówki. Mistrzostwo. Czesto widze takie ładne wiec kupujta bi passy nie są wieczne.
Ja w grudniu zeszlego roku dostalem 360 bo mi zostaly dwie gry z dawnych lat. Teraz mam ponad 30 i kupuje i ogrywam nowe. Jak dla mnie stosunek ceny co do jakosci bije wszelkie rekordy.
pamiętam jak czekałem na too human, to były czasy kiedy grafa się tak rozwijała że nie sposób było produkować grę w lepszej oprawie niż potem miała na premierę, a to wyglądało kosmicznie, aż zaczęło wyglądać zwyczajnie, aż w końcu nikt się nie zorientował że wyszło xd
Musisz jeszcze sobie załatwić Lost Odyssey, taki konkurent FF na 4 płytach, który był exem na koszt Microsoftu i bazowo pod angielski dubbing robiony. Jeszcze Blue Dragon. Poza tymi grami to na Kinecta Steel Battalion, który był jedyną hardkorową grą na ruch, której niedoskonałość techniczna pierwszego Kinecta zaszkodziła. Pierwsze Saints Row i w sumie nic więcej nie mam do dania z exclusivów.
Kurcze nieźle, tyle gier kupiłeś, a tam tylko jedna jedyna gra w postaci Gearsów która jest zbieżna z kolekcją którą sobie na kloca tworzyłem :D Zdecydowanie mamy inny gust
Jako fanka niebiesko-czerwonych (tak, lubię i gry z Sony i te z Nintendo) stwiedzam że x360 to zacna konsola. Kupiłam ją jako używkę bo na nią ekskluzywnie wyszło Ace Combat 6, które jest w moim top trzy gier z serii (razem z AC Zero na ps2 i AC X na psp). I chociaż z innych gier grałam tam tylko w Forzę Horizon, tak uważam że ta stara Forza do teraz wygląda świetnie. Szkoda tylko że nie ma Citroena 2CV, bo wtedy immersja piracenia po Lazurowym Wybrzeżu niczym siostra Klodylda z Żandarma z Saint Tropez byłaby kosmiczna
Obejrzalem z ciekawosci, bo mam tylko handheldy w kolekcji. Taka sama sytuacja jest z grami na PSP, kosztuja grosze i trzeba teraz z tego korzystac. Jakis czas temu nawet nowke w folii wyrwalem za 20 zl
Nie wiedziałem, że powstaje jakiś remake Lollipop Chainsaw - boję się co z tego będzie Btw. Nintendo to tam Nintendo, ale Perfect Dark Zero wychodził na premierę 360-tki i był chyba najmocniejszym tytułem, który miał tą konsolę sprzedać. Wyszło...nie tak może od razu źle ale potem wbiło Halo 3 i rozbiło bank
Halo 3 ODST to spin-off głównej serii w którym nie gra się Master Chiefem tylko oddziałem ODST. Halo 3 (nie ODST) albo Combat Evolved Anniversary (remaster jedynki) byłyby lepszym wyborem do Retrotygodnia
Moim zdaniem nie ma wyboru pixelowe 1-7 są teraz po 57 zł . FF 15 to openword który zachwyca ma nie więcej niż 9 lat brak polskiego, FF 13 Trylogia Lighting bo piękna na poprzedniej generacji a co dopiero teraz , FF 12 jest bardzo kartonowe bez cieniowania ale historia jest długa. I oczywiście FF 7 Remake bo się z tego trylogia zrobi ! I może dojdzie Polonizacja. FF16 JEST ZBYT SUROWE CHAOTYCZNIE I NIE WYRABIA GRAFIKA podobno 900p i blur kamery tego bym nie brał.
Ciekawostka o Dead or Alive Xtreme 2. Oficjalnie nie da się tej gry zainstalować na dysku konsoli. A od siebie polecę Xtreme 3 w którym zrobiłem platynę xd
Współczuję Sonic Free Riders. To najgorsza z trylogii przez zepsute sterowanie Kinectem (powstaje modyfikacja mająca to naprawić, ale jest jeszcze w fazie dewelopmentu).
Sonic Free Riders to nie jest przypadkiem gra znana z tego, że jest tak popsuta, że prawie nie da się nawet menu w niej obsługiwać? Faktycznie intrygujący zakup XD
Ja ostatnio kupiłem" kota w worku" za 20£ w Cash converter,25 gier na xbox 360 ,z tymże rozpoznałem przez grubą folię jedynie kilka tytułów,no i .....!? Po rozpakowaniu okazało się ,że mam około 115 £ przy wymianie😂Takie biznesy tylko w Anglyyyyyy ha trafiłem Lollipop chainsaw a to w gotówce jest 16 £!!!!! Warto czasem zaryzykować choć reguralne tytuły jak FIFA czy NBA to zaledwie 1 pence
Za mną cały czas chodzi Xbox 360. A szczególnie: Infinite Undiscovery oraz Lost Odyssey. Może sobie kiedyś sprezentuję. A może nawet niedługo, bo mam za 4 dni urodziny. (⁄ ⁄•⁄ω⁄•⁄ ⁄) Aaaach~! Nie wiem, czy kupić, czy nie?!
Każdy ma jakąś nudna historie z matury moja wiąże się z łupieniem w devil my cry 4 i geras of war 2 na X360 pomiędzy poszczególnymi testami a początek studiów to już radosny coop w RE5 przelamujacy pady z nowo poznanym lokatorem przy akompaniamencie "możesz wrócić wstawiony do domu bo jesteś w wyajetym pół pokoju nowego domu" i to ze swoim xem 360 i Eddim Riggsem z Brutal Legend czekającym na ciebie bez opierdolu a wręcz pochwałą 🎉😂😅
Michał jak już odpisałeś na moje bledy językowe podwarzające historie o maturze to dorzucę Ci grę -"Lost Odyssey" pół legendarny rpgowy rarytas - płyt jak dyskietek na Amigę, ale warto znać i to (jak się nie mylę) Ex 360 tki. Dobry człowieku rób swoje po wsze czasy. Pozdrawiam.😊 ps. w sensie tytuł dorzucam bo musiałem sprzedać swoją kolekcje retro życie po 30 nie rozpieszcza ale seriers x na półeczce z ps5 wciąż się gapią czy wróciłem z roboty 😂❤.
Musisz pokazać w tym retro Forza Horizon 1 oraz saints row 1 które wyszło tylko na pc i x360. To konsola z USA. Stworzona dla hamburgerów a ty kupujesz final fantasy 😅 więcej nap#@rdalania z giwer i szybkich fur mistrzu.