Mechanikę to lepiej zostaw tym którzy mają pojęcie bo jest w niej niezbędne. W elektryce potrafisz podziałać i już to udowodniłeś ale w sprawach silnikowych lepiej się zastanów 10 razy żeby większej biedy ludziom nie narobić. Tobie się za często "Coś wydaje"... Tutaj nie ma na to miejsca. Przemo Traktor albo chłopacy z Retro Traktora to są ludzie z których warto czerpać w tej materii.
O Bizonach wiesz wiele ale o ciągnikach jeszcze dużo musisz się nauczyć 😊 Ja tu nie widzę niczego co by upoważniało wypowiadać się o nim jako oryginał , opony wszystkie 4 są już zmienione , jest malowany , rocznik około 1986-1987 , charakterystyczne dla rocznika ramiona podnośnika podobne do Zetora. Zawsze będę dążył sentymentem ten model bo się na nim wychowałem ,nasz też był z 1987 i pierwszy remont kapitalny przeszedł po 7 tys mth , nigdy nie wydmuchał uszczelki ani nie urwał wału.
@@wacolo73 po krotce powiem , że musisz poluzować srubkę przy pompie wkręcona od lewej strony na klucz 8 (masz ją przed oczami gdy na nią patrzysz) wtedy pompujesz reczną pompką z drugiej strony , jeśli ma mały skok to musisz pokręcić wałem by inaczej się ustawiła , po tym jak przestanie lecieć powietrze z paliwem z pod śrubki , z nadal poluzowanym przewodem od 1 wtryskiwacza możesz próbować kręcić rozrusznikiem i odpalać. Może nie być lekko ale trochę cierpliwości i się uda.
Witam Panie Wacławie, procedura odpowietrzania Perkinsa jest taka: 1. Pierwszy odpowietrznik jest na podstawie filtra, luzujemy śrubkę i pompujemy pompka ręczna aż zacznie lecieć paliwo 2. Odpowietrzamy pompę wtryskowa , z przodu pompy są dwie śrubki, jedna na dole, druga zaraz powyżej, pompujemy nadal pompka reczną i odpowietrzamy najpierw dolna a potem górna śrubkę. 3, Popuszczamy rurke na pierwszym cylindrze i kręcimy rozrusznikiem, ułatwi nam to odpowietrzenie 4. Jeśli ciągnik zacznie łapać to zakręcamy rurkę i mamy odpowietrzonego Perkinsa Nigdy nie próbujemy zapalać Perkinsa za zaciąg :P Pozdrawiam
I tego sie obawiam bo on nie ma akumulatora. Więc był palony tylko i wyłącznie na zaciąg. Z tego co wiem tym sposobem można urwać coś w pompie wtryskowej
Opony tylne nie sąoryginalne,sa to nowsze Stomile wypuszczane od lat 90.Kabina to jest Kunów nowy typ,Oj Waco sporo musisz się nauczyć o ciągnikach.Niby ciągnik mało używany a chłodnica już zmieniana i leje sięz niego
@@wacolo73 Zaniedbany ten ciągnik, o oryginale to nie ma co mówić nawet, malowany, brak blach od kabiny, pewnie zdejmowana była kabina do malowania i ktoś nie założył. Odcień tego żółtego też już nie taki jak w oryginale, a wiem, bo sąsiad ma 3p w oryginale.
Siema. Fajny film. Mam problem z tym silnikiem tylko od wózka widłowego Bułgar. Zaszczepiłem go do 30' . Zrobiony remont . W zeszłym roku wszystko było ok. Tzn po lekkich przejazdach nadszedł czas na troszkę cięższe zadania. Ciągnięcie rozrzutnika piasku pod górki nie sprawiało problemów. Silnik jeździł na wodzie , czasem z odkamnieniaczem . Na zimę zalałem płyn. Teraz dzieją się takie jaja ,że poniżej płaszcza wodnego blok jest tak gorący że aż olej śmierdzi, polana woda się gotuje na misce i dolnej części bloku. Temperatura płynu powiedzmy w granicach górnego zakresu wskaźnika temperatury. Woda w chłodnicy się nie gotuje. Takie efekty są nawet przy jeździe na pusto samym ciągnikiem. Boje się o panewki i wal. Po zgaszeniu na gorąco silnik da się normalnie obrucic ręcznie więc przycieranie na tłokach odpada. Pali na dotyk.
Pamiętam podobnego 3peka nowego w latach ok. 1988 89 I miał podobna kabinę albo nawet taka samą tylko szara.Było to w małym kółku rolniczym o dziwo w mieście chodził on z przyczepa w transporcie desek super on wyglądał wtedy porównując że ja z ojcem jeździliśmy w tym kółku stara 60 najczęściej z kosiarka
Mój dzidek miał taki 3p . W tamtym czasie można było mieć 3 zwykle 60tki za jedną 3p, także to nie dla biednego rolnika był . Palił 3x mniej . Przez 15 lat dziadek regenerowal sprężarkę nic więcej awarii a pracował na 16 hektarach . Gdyby wsadzono 4p perkinsa to zwykła 60 mogła by mu lizać bąbki .
Oczywiście, że trzeba, pierwsze za co trzeba się zabrać przy odpowietrzaniu tych silników, to odpowietrzenie pompy wtryskowej. Chyba, że kogoś interesuje, aby tylko jak najszybciej jechać i nie zważać na sprzęt.
Najgorszy wybór Ursusa na Adopcję silnika Ad 😥, zupełnie nie wypał Albo wypał uszczelki pomiędzy 1/2 cylindrem,bo umiejscowione zawory obok siebie, tragedia, bardzo czuły na jakoś paliwa,zapowietrzenie to akt desperacji 🥺 wisienka na torcie urywające się wały korbowe,z doświadczenia zawsze na 3 części ( czyli przeciwaga odchodzi od wału, raz przegrzany i silnika nie ma.
Nie wiem kto ci takich głupot nagadał 3P przegrzać to trzeba być spryciarz uszczelka to nie jest norma w nim na jakośc paliwa jest odporny aby tłuste było bez wody
Z pierwszych lat produkcji to był jeszcze montowane orginalny silniki składane w Perkinsie i potem potem na licencji w Polsce i to były dwa światy. To samo MF 255 pierwsze były tylko składane w Polsce na oryginalnych częściach a później co już w Polsce było produktowane to nie to samo.
@@Artur_c-_P no bo te z pierwszych lat to inny świat. To samo Polanez czy 125p te już z czasów jak przełomu politycznego to z fabryki już zgniłe wyjeżdżały.
3p ma zasadę... nie odpowietrzysz w umiejętny sposób to możesz z Krakowa do Gdańska go na linie ciągnąć a i tak za chuj nie zapali póki go nie odpowietrzazysz. 2 srobk8 napompie paliwa i jeden wtrysk poluzować. Aż szum z pod całego układu wyjdziezie.
@@wacolo73chyba chodziło o to by zmniejszyć spalanie. Awaryjnosc w 3p jest większa. A 4p to już inny ciągnik np. Ursus 4512 to już jest przepaść między c 360
Zwykłą to on zjada :) Mniej spali a tyle samo zrobi, bardzo dobrze że ten silnik tam dali. W landini 5500 też jest ten silnik, a ciągnik też podobnej klasy do 60. 52km to ma zetorek 5211 z 3 cylindrów, a 60 to muł. Mówi się 3-Pek a nie jakiś kundel.
