Brawo. Wielki szacunek za chęci, pomysłowość, wiedzę i duże umiejętności. Widać, że nie dość że coś ze swoim sprzętem robisz, to jeszcze wręcz pedantycznie dbasz o szczegóły. Tyle wstępu. Też trochę dłubałem w swoim ciapku ale nie aż na taką skalę... U mnie jest to ciągnik pomocniczy ale z racji, że pierwszy, to oczywiście ulubiony... Ciekaw jestem jak sprawdzą się te poduszki pod kabiną. Też o nich myślałem. W sumie dość łatwo to zaadaptować nawet do orginalnej kabiny. Średnio za to widzę podnoszenie siedzenia. Każdy centymetr wyżej to większe wstrząsy i przechył dla operatora. No ale oczywiście zależy przy czym ciągnik będzie pracował. Patent z jednym aku muszę zimą zrobić u siebie bo obecne aku właśnie dogorywają. Spytam jak ten jenox sobie radzi z odpalaniem zimnego silnika zimą. Czy potrzebuje jakiegoś wspomagania typu grzałka płynu, itp. Hydrauliki nie komentuję bo aż tak mocnej nie potrzebuję ale ciekawi mnie czy dużo wolniej unosi się podnośnik na orginalnej pompie, czy i ta zapewne jest już zmieniona... No i przodek pewnie już zbyt lekki i trzeba dociążać. I tak mógłbym pytać z godzinę... Jeszcze raz słowa uznania i mocno trzymam kciuki, żeby Ci się chciało jak najdłużej...
Dzięki za ten ,przesadzony wstęp. Po prostu lubię ładne😉. Co do konkretów, to tak: Poduszki jest sens montować, tylko, jeżeli robisz podłogę razem z kabiną. Wstrząsy , wibracje, których w tym typie nie brakuje, są częściowo wytłumione. Wymyśliłem je sobie jak kabina i połączenia nitowane ,zaczęły puszczać. Siedzenie jest + , - , na tym samym poziomie. Jenox, właśnie po czterech latach, przestał sobie radzić. Kupiłem teraz ZAP z Piastowa. Poprzednie Auto Party wytrzymały 14 lat.Palenie na jednym aku, przy sprawnych świecach,do -15 , bez problemu. Niżej tej granicy, trzeba mu pomóc odprężnikiem lub żywym ogniem.Podnośnik jest bez fabrycznego siłownika. Tylko dwa zewnętrzne. Pompa o wydajności 24 lub 26l/min.Wejdź na mój kanał YT, jest tam film z lasu i widać, jak sobie radzi na wolnych obrotach z siedmiometrowymi jodłami. Tym 2,5 metrowym ładowaczem , na samym końcu, podnosi big bag 600kg, ale to już granice możliwości ze względu na lekki przód, bo czuję ,że inaczej , to niedobrego z piekła by wyrwał. Jak o czymś zapomniałem , to pytaj. Żyj.
Super projekt. W końcu ktoś zrobił to jak trzeba. Kabina odizolowana od silnika. Ja jeszcze pokusilbym się jeszcze o orbitrol. Żeby pozbyć się tego drążka. Nie zajmowałoby to wtedy tyle miejsca na spodzie kabiny
Dzięki. Wiem, też planowałem przerobić to na orbitrol. Nawet kupca miałem na obecne, ale już czasu brakło na przeróbki , bo wiosna się zbliżała. Łatwiej byłoby zabudować dół i regulacja kierownicy byłaby w większym zakresie , ale mam dwa komplety podzespołó ,gdyby mi coś w ukł. kierown. nawaliło.
Nagle cos ma się popsuć i trzeba wszystko regulować czytając te komentarze 😂, dobra robota,to nie zachodni żeby pół dnia rozbierać nawet po takich modyfikacjach a zwykła 30 stka gdzie części tanie jak barszcz i na każdym złomie. Przynajmniej kolego trochę wygody będzie, super robota
Zastanawiam się nad wspomaganiem ale zrobię inaczej orbitrol odrazu pod tablica rozdzielcza mniej łączeń luzu i więcej miejsca, I tak myślę jak już jest ppompa dodatkowa toxsprzegło zrobić na siłownik😃😃😃
Też miałem zmienić to wspomaganie na orbitrol. Już nawet na stare kupca miałem, ale nie chciało mi się znów przerabiać i zostało na serwie. Miejsca zajmuje dużo i nagrzewnicę pod deskę ciężko było upchać.
@@krisb2265 póki chodzi to ok , jak nawali to warto pomyśleć o przeróbce, ja mam zamiar sprzęgło na rodzielaczu jednostronnym zrobić, bo mam parę traktorów I zauważyłem że to najbardziej wpływa na komfort , bo takie bzdury jak elektrozawory czy kabina nowoczesna itp to tak nic nie daje jeśli trzeba siły używać przy sprzęgle
Witam . Można ? , można jak ktoś pomyśli .Świetne rozwiązania , a nie zaraz kupować nowe traktory z chin czy Turcji Indii żeby było wygodnie .Nasz Ursusik jest najlepszy , troche zmodernizować i będzie służył .Świetny pomysł .Pozdrawiam i niech służy .hej .
Ale tutaj nie do konca chodzi o cenę itd. Z C330 ktory jest klasykiem można dłubać dla samego dłubania. A sam ciagnik jest całkiem udany, szczególnie do modyfikacji jest fajna podstawą.
Po Stwórcy nie poprawiam. A po fabryce , czemu nie, skoro widzimy co fabryka potrafiła, przez długie lata produkcji. A co do lasu ,to oglądnij ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-7rTvr8Qj38Q.html
Masz łeb chłopie , też bym chciał tak swojego ciapka przerobić 😪 , masz łapkę i suba. Też lubię trochę pomajstrowac ale brak czasu i nie ten poziom . Pozdrawiam
@@jozeffranciszek4060 Zakładałem nowy rozdzielacz i siłowniki, więc chciałem mieć układ z czystym filtrowanym olejem, bo chyba wiesz jak wygląda ten ze skrzyni i jego filtracja.
@@krisb2265 Mam taką samą ale porwana ta siatka. Da się gdzieś dokupić samą siatkę żeby do ramki ją dospawać/dogrzać? Jakim sposobem to najlepiej zrobić? ;]
Dzięki. Kształty już ma nadane ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-CIctyHMZGRg.html i inne na moim kanale. Tobie powodzenie bardziej potrzebne. Pozdro.
Mój kolega jak nie miał co robić to sobie światło stopu założył do roweru dla mnie to co ty zrobiłeś to poprostu brak zajęcia i za dużo kasy w portfelu to tak jak bym z c 360 chciał zrobić np ciągnik Arbosa pies jak nie ma co robić to sobie co liże?
Twojemu koledze się chciało, to sobie zrobił i ma. Psu też się chce i ma czyste. Tobie, się dziwię, że chcesz tyle smyrać po klawiaturze, bo widać leniwy z natury jesteś.
Nie pisz poprawianie fabryki bo w tamtych czasach nie wiedział bys co to jest z całym szacunkiem dla polskiej myśli technicznej teraz masz co z czego odgapic a postaw się w tamte czasy i zrób coś sam pozdrawiam
W '67 może nikt nie myślał o modernizacji, ale do '93, czyli do końca produkcji, żeby nie zmieniło się prawie nic? Ciągnik ,który sprzedawał się na pniu, żeby przez tyle lat, nie doczekał się pożądnej kabiny fabrycznej itd, itp? Zresztą nie tylko 30-tka, ale i 60-tka. Nie wiem czy to "balszoj brat z wastoka" zabraniał się rozwijać naszym fabrykom, czy "nasze" miętkie siuśki, nie potrafiły postawić na swoim. A jak piszesz o "odgapianiu", to w tamtych czasach, wzorów do naśladowania też nie brakowało. Wystarczy popatrześ na Zetora u braci Czechów. Również pozdrawiam.
