Prócz wałów ziemnych i zbudowanych ze skrzyń były też wały rusztowe, przekładkowe czy terasowate, kamienno-ziemne, z ławą (wznosili je też Polanie), a także wiele form pośrednich.
Dla ciekawych choćby taka niezbyt długa lektura, proszę wpisać w wyszukiwarkę: Techniki wznoszenia wałów. Więcej zaś można dowiedzieć się z pracy prof. Jacka Poleskiego, Wczesnośredniowieczne grody w dorzeczu Dunajca. Autor nie ogranicza się do tego obszaru, opisuje też warownie występujące na innych terenach.
Grody nie zniknely poniewaz nagle Mongowlowie czy Litwini stali sie jakimis mistrzami wojny oblezniczej, ich zanik jest spowodowany zmianami polityczno spolecznymi i rozwojowi systemu feudalnego, rozwojwi technologicznemu i ekonomicznemu.
Dokładnie tak - grody przestaly się po pierwsze nadawać do życia,po drugie - budowa wymagala więcej nakładów niz użycie kamienia,czy cegły. Wygrywa pragmatyzm,ekonomia i technologia.
Akurat teraz wgłębiam się w tematykę o znaczeniu rycerstwa w czasach średniowiecza a właściwie pojęciu tego stanu który ukształtował się w okresie XI-XII, a co za tym idzie rozbudowanej strukturze pasowania na rycerza, wręcz sakralnym charakterze tego stanu którego przedstawiciele zobowiązani byli do obrony Chrześcijaństwa. Wiązało to się także z masowym powstawaniem zakonów rycerskich, przeznaczonych do walki z Muzułmanami na Bliskim Wschodzie (Ziemi Świętej, czy w Hiszpanii), czy też z plemionami pochodzenia bałtyjskiego.
Mały błąd włócznią nie upolujesz jelenia dzika być może ale jeleń jest szybki i łatwo go spłoszyć. Także na jelenia użył bym broni dystansowej np łuku. Gdybym miał polować na niedzwie to włócznia jak najbardziej była by pożądaną.
Podchodząc jelenia pod wiatr, przy dosyć silnym wietrze, gdy szelest gałęzi i liści tłumi kroki, można spokojnie zbliżyć się na ca 10 metrów. Sprawdzane empirycznie :) Z takiej odległości dzida bez problemów wchodzi w ciało zwierzątka aż po samo śróddzidzie śróddzidzia. :)
@@adamkowalski9559 jak masz bary jak Pudzianowski i jesteś w stanie nadać tej włóczni potężny pęd to pewnie tak. Na szybką zwierzynę polowano za pomocą łuków, nikt by się nie bawił w podchody jak trzeba było zdobyć pożywienie.
Ibrahim ibn Jakub nie odwiedził kraju Polan, a zapisał jedynie to, co zasłyszał. Był prawdopodobnie w Magdeburgu, Kolonii i Pradze. Mógł być na ziemiach Wieletów, ale do Polski nie dotarł. To prawdopodobnie wyłącznie na tej podstawie, tj. jego rzekomym pobycie tutaj bezpodstawnie tworzy się mity o 1000-letnim współistnieniu Żydów z nami, które powtarzają nawet kolejni prezydenci naszego państwa. Lepiej nie pleść takich bzdur - to akurat nie do pana, bo tego akurat pan nie powiedział, ale - jak wspomniałem - na tej wątłej podstawie tworzy się historyczne kłamstwa. Historiografia nic na ten temat nie mówi i długo jeszcze ich nie wymienia. Osiedlać zaczęli się zaś liczniej dopiero ok. XIII lub XIV wieku.
1:38 Mnie ciekawi skąd pochodza dane na temat posiadania ziemii przez drużynników? 3:31 Tezy na temat mieczy też bardzo "ciekawe" i odważne. Otóż nagle okazuje się że broń boczna jaką jest miecz jest "lepsza" od broni podstawowej jaką jest włócznia. Co jeszcze ciekawsze dowiadujemy się że miecze się nie łamały... 3:43 Dowiadujemy się też że miecze były lepiej wyważone od oszczepów, włóczni czy toporów. Laik, na ten przykład mógłby naiwnie zakładać że każdy z wymienionych typów oręża zaczepnego wymaga innego, specyficznego sobie, wyważenia aby być w pełni skutecznym. Ale otóż nie, i topór bądź oszczep którego masa jest skoncentrowana u dołu broni, jak to mam miejsce w przypadku miecza, byłby skuteczniejszy. 4:50 No i czas na "truskawkę na torcie" czyli mityczne skórzane zbroje. Oczywiście wiemy o tym że występowały ponieważ cytuję "w większości wypadków nie przetrwały wcale do naszych czasów". Primo, to ja poprosiłbym o jakieś przykłady znalezisk, bo skoro w większości przypadków nie przetrwały, to znaczy że kilka jednak przetrwało. Secundo, chciałbym usłyszeć wyjaśnienie jak to jest że z wczesnego średniowiecza mamy przykłady znalezisk skórzanych takich jak buty, paski czy imacze a te mityczne skórzane zbroje jakoś cholera nie chcą przetrwać? Ja naprawdę rozumiem ze część tych baboli wynika ze skrótów myślowych i relatywnie krótkiej formy wideo która je wymuszają, ale na litość Boską, postarajcie się unikać sytuacji w której wasze filmiki w równym lub większym stopniu dezinformują co edukują.
podejmę temat najbardziej kontrowersyjny: zbroje skórzane. Powiedziałem to z całą mocą i z świadomością "odwiecznej" dyskusji na temat ich istnienia u Słowian. Moje argumenty za: są znaleziska skórzany zbroi Asyryjskich, a tam klimat drastycznie lepszy do zachowania skóry, a są bodaj tylko 2 takie przykłady. Japonia - używanie zbroi skórzany. Mongołowie - jest bodaj tylko 1 znalezisko skórzanej zbroi mongolskiej! No i Polsca - klimat skrajnie niekorzystny do zachowywania skóry w ziemi, i mimo, że mamy kilkadziesiąt znalezisk butów, to niezwykle mało znalezisk zbroi skórzanych, bo to jes tak, jakbys powiedział: mamy 1000 znalezisk żelazka, i żadnego kałasznikowa z XX wieku.. no tak! bo kałasznikow był znacznie mniej powszechnym przedmiotem. Poza tym, są znaleziska pojedynczych płytek skórzanych, interpretowanych jako zbroje. A dla mnie argument najbardziej przemawiający: skóra to materiał łatwo dostępny i tani w tamtych czasach, więc tylko idiota nie zrobiłby sobie z tego jakiegokolwiek pancerza na wojnę...
@@OsadaSlowianska Wszystkie wymienione znaleziska są jednakowoż bardzo odległe czasowo i geograficznie od terenów słowiańsczyzny zachodniej. I większosć z ich też jest raczej rzadka. A argument że coś dało się zrobić albo że nawet byłoby to logiczne nie jest jest żadnym argumentem. Bo jak na coś tak rzekomo prostego i taniego do zrobienia to aż dziw bierze że skórzane zbroje nie były powszechne wszędzie a nie tylko u słowian i to akurat tych którzy mało pozostawili po sobie źródeł. Gdyby były powszechne to wtedy byłoby znacznie więcej źródeł dowodzących ich istnienia. Tyczy się to także tego karkołomnego porównania do kałachów. Otóż przez swoją powszechnosć nawet gdyby nie przetrwał ani jeden AKM z XX wieku to i tak będziemy wiedzieli że były powszechną bronią ponieważ pozostanie wiele innych źródeł, np. pisanych. W innym wypadku równie dobrze można stwierdzić że brak znalezisk miedzianego drutu na terenie Polski wczesnopiastowskiej jest dowodem na istnienie w tamtym czasie wysoko rozwiniętej telefonii komórkowej. I nie powiesz mi że to nie ma sensu bo tylko idiota nie używałby wygodnej komórki... no chyba że ma dostęp do smartfona, ale to pewnie tylko dla księcia było dostępne.
Te topory raczej slabe do rabania. I wiem co pisze, bo mam kominek 😊 Czy nie bylo podzialu na topory bojowe i takie zwykle ? I zapraszam do Poznania - tu jest przekroj walu - to byly setki debow.
@@ksz511 Topór jest bronią a siekiera narzędziem. Choć, oczywiście toporem da się rozłupać polano a siekierą, czerep. Jednak broń różniła się od narzędzi a samej broni również występowały dwa główne rodzaje- ta do walki z ludźmi różniła się od broni myśliwskiej. Widzimy to np. w przypadku włóczni i strzał do łuków, jakoż i samych łuków itp.
Fakt, że do tej pory nie znaleziono nigdzie słowiańskiej zbroi skórzanej nie świadczy o tym, że nie istniała. Po prostu, obecnie nie jest to potwierdzone dowodami archeologicznymi. Ale nie można istnienia takowej, z całą pewnością wykluczyć. Skoro istniały np. wiklinowe tarcze pokryte skórą, istnienie zbroi z płatów skór np. dzików jest prawdopodobne. Po prostu, na razie nie mamy na to dowodów.