Milczący geniusz - VANGELIS. Nie spotkałam na kuki ziemskiej tak pokornego kompozytora.Co można powiedzieć o jego muzyce? Tak naprawdę to można zostawić bez komentarza. Niemniej jednak porównałam Go do Św. Marka, który pisał ewangelie krótkie i na temat. Vangelis uderzy jeden raz w klawiaturę i wyrazi więcej niż niejedna orkiestra całą symfonią.Jego muzyka ma pełna harmonię, i wspaniale odbija się w niej najpiękniejsze ludzkie emocje. TAK JAK MI W TYM MOMENCIE. Zarazem muzyka . Unikalna umiejętność komponowania i nagrywania.Mały chłopiec grał na pianinie, i tak się to zaczęło. Muzyk ze słuchu. Vangelis w jednych z wywiadów oznajmił. '' Nagrałem, gdyż chciałem tworzyć muzykę, a nie sprzedawać miliony.''Człowiek, który nie planuje, jest dzisiaj , może być jutro, a z nadejściem jutra nowe inspiracje n owe nuty. Chciałabym, by chociaż jedno uderzenie Vangelisa w klawiaturę melodii =Antarctic Echoes = miało znaczenie głębokiej tęsknoty. Tak to ECHO odebrałam.
