Ojojoj a co to się stanęło , i to tak na zakończenie sezonu . Dobrze , że kolega cały i oczywiście motorek :) . W takim piasku trzeba uważać , łatwo o wywrotkę . Miałem te same lusterka i przy podobnym upadku prawe mi się zbiło , także miałeś farta , pozdro
Piasek jest bardzo zdradliwy. Nieraz przejeżdżałem bez większych problemów, a tutaj rzuciło mnie na środek najgłębszego piachu i efekt jak widać. "To był moment". Na szczęście bez uszkodzeń. Pozdrawiam.
Na bmw f 650 paciaka zaliczyłem. 2 bieg miałem i na błocie boczura wyłapałem , podparcie się nogą nic nie dało poza bolącym kolankiem jakiś czas .Lusterko też ucierpiało 😅😛👍
W zeszłym roku założyłem kostki. Jazda bez porównania. Testowane na piachu, łące i błocie na hołdach kopalnianych. Dużo bezpieczniej, szczególnie jak lubi Pan zjechać z asfaltu
Kostka w terenie na pewno spisuje się dużo lepiej. Jeżdżę głównie po asfalcie - miasto, jakaś trasa. W terenie sporadycznie i jak widać opony i umiejętności do tego się nie nadają :)
Ja mam to szczescie ze zanim kupipem varadero to mialem wsk 125 kilka ogarow i shl175 tym wszystkim sie najezdzilem po lesie i nie raz sie nawywracalem i teraz jak dotychczas takie drogi varaderem pokonuje bez przeszkod
Brak umiejętności... Dobrze że wychodzi na polnych drogach, a nie na głównych. Niestety żeby jeździć motocyklem nie trzeba "umieć jeździć motocyklem"...a szkoda, bo weryfikują to dopiero te wszystkie wypadki...
Żeby dobrze radzić sobie w terenie - trzeba dużo jeździć w terenie. Takich i nawet ciekawszych upadków powinno być po kilka dziennie i motocykl też trzeba by trochę poobijać. Nie mam aż takich aspiracji, w teren wybieram się raczej sporadycznie przez co efekty mizerne...
Ale co ty pierdolisz chłopie? Gościu wjechał na piasek, wyjebał się, wstawia ku przestrodze, a ty jakieś teorie do tego dopisujesz chuj wie jakie. Wyskocz jeszcze z tym ile to szkoleń motocyklowych nie odbyłeś gdzie za kilkaset złotych jakiś pajac ci pokazywał jak ósemki robić.
Popieram, widać na filmie, że Pan nawet nie potrafi przejechać dobrze zakrętu (nawet tego długiego). No niestety jak ktoś umie jeździć to nie będzie miał gleb, w tym przypadku, widać tylko kierowcę kat. B, "tylko do przodu i do tyłu na prostej". I gadanie, że ohohoho trzeba dużo jeździć w terenie, żeby radzić sobie w terenie nie jest prawdą, po prostu trzeba to robić z głową jak prawdziwi motocykliści.
@@epicmars9797 Wielki szacun dla prawdziwych motocyklistów. Tylko nie bardzo rozumiem co ma do tego kategoria prawa jazdy? Wiele bym dał żeby zobaczyć prawdziwego motocyklistę bez żadnej praktyki w terenie, jak sobie daje radę na piaszczystych drogach.