Volkswagen Tiguan FL - zmiany są, ale mało znaczą 

Nowy Tiguan ma Android auto bezprzewodowe. O tym nie powiedziałeś, a naprawdę jest dużo większy komfort niż ciągle podłączanie telefonu do kabla. Wchodzi się do samochodu i mając telefon w kieszeni można obsługiwać komputer pokładowy np. dzwonić czy puszczać muzykę z Spotify. Auto automatycznie znajduje telefon i sam się łączy, nie trzeba nic klikać. Dla mnie jest do rozwiązanie o którym warto wspomnieć :)

Te 3 sekundy na kickdown skrzyni to mocno naciągane :) co nie zmienia faktu, że przez nowe normy czas reakcji mocno ucierpiał

Haptyczna informacja zwrotna jest bardzo ważna w naszych czasach.

Co to jest nad tablica rejestracyjna z przodu? Kamera?

Kierowca i pasażer za każdy razem musi szukać pokręteł, przycisków lub elementów sterujących na panelu dotykowego, a przez co odrywać wzrok od drogi.

Na plus to reflektory matrycowe i ładniejszy tył auta.Jak dla mnie poprzednik w 2xrline wiele ładniejszy.

Spk wersja 240km benzynowa jest naprawde dobra kick downa nie czepial bym sie w tiguanie bo w AMG GLA45 byl taki sam albo gorszy🤣, emocje tylko w pelnej wersji s 400watowym Dynaudio ,4Motion i benzynowym 240km w ktorym mamy launch start 👌 dobry fajny funkcjonalny bezawaryjny suv a koszty serwisu milo zaskakuja.

czemu tylne światła basicowe z tylu? z pływającymi kierunkowskazami z tylu jest jeszcze ładniejszy :))

A o co chodzi z tą kurtkosukienką?

"Jeśli chcecie mieć trochę więcej mocy to"... wybieramy silnik TDI 200KM. Do czego to doszło w tych czasach :D Nie hejcę ale ta pogoń za ilością koni w ostatnich latach jest przesadzona. Ograniczenia są wszędzie coraz bardziej restrykcyjne, wszystkie samochody są coraz szybsze i mają lepsze przyspieszenie, zachęcają do szybszej jazdy. Każdy producent wypuszcza mocniejszy silnik tylko po to by opłacał się bardziej na tle konkurencji i tak o to mamy samochody dla byle kogo by ścigać się na światłach. Skutkuje to tym, że więcej ludzi dostało nie ukrywajmy bardzo mocne samochody które będą się ze sobą ścigać, wyprzedzać itp. Ja już ostatnio czytałem, że jeśli samochód ma przyspieszenie do 100 w okolicach 10s to ma za słaby silnik do czegokolwiek. Nie wiem jak to interpretować ale to robi się przynajmniej niebezpieczne. Przyznaję, z chęcią wezmę mocniejszy silnik jak pozwoli mi na to kasa. Ba! ja nawet go pocisnę i będę świetnie się z tym bawił bo przecież za coś płacę. Problem polega jednak na tym, że to nie gra i czasami o tym zapominamy a w wielu przypadkach wystarczy pomylić się tylko jeden raz. I być może okazać się, że właśnie przez to, że mamy fajny silnik, który generuje rogala na twarzy ale nie biorąc pod uwagę, że połowa nowych samochodów ma te kilka koni więcej. Polecam płacić NNW.

Pierwszy

Tak brzydkiego auta już dawno nie widziałem.