Część ludzi płacze, że straciliśmy w 50 latach na przesunięciu granicy ale z drugiej strony węgiel się już skończył na obecnej Ukrainie a z gór będziemy korzystać zawsze. Gdyby nie przesiedlenia UPA jeszcze długo mogła mordować ludzi i zmuszać do uległości tych którzy nie chcieli się w to mieszać. W sumie gdyby Stalin pożył dłużej to miała być następna zmiana granic aż w pobliże Annopola ale na szczęście się przekręcił.
Trochę przesadziliście z historią Bieszczad. Bieszczady były dostępne już w latach 60-tych . A w latach 70-tych już były kierunkiem turystycznym. Od czasów Gierka . Byłem i oglądałem jako dzieciak z ojcem który z Bieszczad pochodzi .
3:20 Przepraszam ale trochę mieszasz historię. Fakt, że po Akcji Wisła Bieszczady wypustoszały ale trwało to krótko, lata 80 to już praktycznie ostatni rzut przyjezdnych. W 1951 rok nastąpiła korekta granic i miejscowości takie jak :Ustrzyki Dolne, Czarna czy Lutowiska ponownie znalazły się na terytorium Polski - zasiedlali je ludzie z terenów Sokala i okolic. Jest historia Arłamowa i Płk. Doskoczyńskiego, który faktycznie zamknął pewien obszar w Bieszczadach, ale to było na krótko. Lata 60 i 70 to wiele ciekawych historii i ludzi, którzy przyjeżdżali tu do pracy, za przygodą itp. Bardzo dobrze ujęte jest to w książkach Krzysztofa Potaczały, które polecam wszystkim zainteresowanym powojenną historią Bieszczadów.
Dzieki za uzupełnienie :) ter rejon faktycznie ma bardzo ciekawa historie. Mamy kilka książek na liście po wizycie w Bieszczadach. Dopiszemy te od Ciebie! Będzie co czytać w zimowe wieczory ✌🏻
@@piotrh6567 Pułkownik Doskoczyński był zarządcą Arłamowa (W 2)i to właśnie tam głównie rezydował. Ośrodek w Mucznem (W 3) to chyba najkrótsza historia. W tym wątku dodam jeszcze ośrodek w Trójcy, który też był pod zarządem Doskoczyńskiego.
Łał dzisiejszy montaż wymiata. Brawo dla montażysty. Piękne przejścia. Ciekawie poprowadzona fabuła. No brawo brawo brawo. Kasiu,Łukaszu kolejny raz dziękuję za Bieszczady. To miejsce jest pełne najpiękniejszych wspomnień mojego życia. Pozdrawiam kochani😚
Pewnie się czepiam, ale nie pasuje mi do Ciebie Łukasz często obecnie nadużywany przymiotnik(2'44) , który jest jednak wulgaryzmem. Kasia pięknie dobierasz słowa, miło się słucha Twojej narracji. Macie we mnie fana od pierwszych odcinków. Pozdrawiam serdecznie Jan Niebieski Van
Hej Łukasz, fajny odcinek i ciekawe / niestandardowe przejścia którymi eksperymentujecie z Aleksandrem :) A lody to najlepsze jaki jedliśmy śmietankowe z bawolego mleka ( chyba nie do kupienia w Europie), a na drugim miejscu z sokiem i kawałkami passion fruit, czyli marakui oczywiście w cztero litrowym opakowaniu jakie kupiliśmyw NZ i AU ;) PS. Ja bym wypikał to "zaje...ście"
Jeżeli dalej pojedziecie na Ukrainę, uważajcie na drogi, nocą lepiej nie jechać. ON lepiej tankować na wielkich stacjach - wog, okko, glusko, Shell. Pozdrawiam
Odcinek mi się podobał, ale troszkę Pani się myli jeśli chodzi o historię.....Nie mniej jednak jest OK. Pozdrawiam. P.S. jeśli chodzi o pułkownika Doskoczyńskiego to napisałem w komentarzu na dole....
fajne te wasze Bieszczady, takie wolne od komercji, zupełnie inne od zakopanego marzy mi się zamieszkanie kiedyś w takiej enklawie ale to jeszcze nie czas pozdrowionka
błąd... zamykanie sklepiku to duży błąd i mega wsparcie. Wiem co mówię bo jeździłem z paroma zespołami i prowadziłem sklepik, a więc radzę przemyśleć tą dziwną decyzję
Kasa od sponsora, z jutuba i patronite pokryje roznice, a pracy mniej czyli wiecej czasu na przyjemnosci. Nie martw sie decyzja pewnie jest juz dawno i doskonale skalkulowana.
Miałam okazje zanurzyć się w bieszczadzkiej dziczy jeszcze w czasach szkoły średniej, niestety wtedy jeszcze nie zbierałam wspomnień na karcie zostało mi kilka papierowych fotek .. faktycznie chyba czas wybrać się ponownie
4 года назад
Wszyscy kochamy Bieszczady, więc zapraszam do audiobooka z samego serca Bieszczadu ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-q87ot72dSp4.html
jeszcze wtedy niewedzieliscie o tym....... ale mam wasza naklejke i na swego priusa ja nakleilem bo kampera nie mam ale zyje natura i czytam Kasi ksiazke z waszymi auografami a w pudelku z emaliowanym kubkiem dostalem wlos koloru czarnego napewno nie Lukasza
Chyba nieprawdziwa I przeideologizowana ta cala historia Bieszczad. Osadnictwo zaczelo sie w latch 50 tych, a na wycieczki (np szkolne) mozna juz bylo jezdzic w latch 60 tych. Z ta ''wolnoscia'' to tez przesada...
Z tą różnorodnością "nacji" w Bieszczadach mocno przesadzacie. Zasadniczo są to tereny etniczne Łemków (na zachodzie aż po okolice Szczawnicy, na wschodzie mniej-więcej po Baligród i Cisną), a dalej na wschód Bojków. Tyle. Jednych i drugich nazywa się często Rusinami. Do 1945 były to tereny raczej jednolite etniczne i zdsecydowanie nie ma mowy o jakimś "tyglu". Oczywiście gdzieniegdzie mieszkali tu także Polacy i Żydzi. O Niemcach żródła raczej milczą, chyba że chodzi o miasta, ale to już ani Beskid Niski ani Bieszczady no i oczywiście całkiem inna bajka. Ach i jeszcze warto wiedzieć, że lata 80te to raczej schyłek tych legendarnych pionierskich czasów w Bieszczadach, które miały swój początek na przełomie lat 50tych i 60tych. Nie słyszałem, by władze zakazywały wstępu gdziekolwiek w latach 60tych. Były pewne ograniczenia w strefie przygranicznej tak jak i wszędzie. Może coś słyszeliście o ograniczeniach w stanie wojennym? Ach, wtedy to nawet na wycieczkę w Tatry trzeba było mieć odpowiednie zezwolenie (na wycieczkę z Suchej do Mucharza np. też!). Urocze jest swoją drogą gdy w Waszych opowieściach lata 80te jawią się jak jakaś zamierzchła przeszłość. :). Zadbajcie trochę o meritum, możecie przecież zawsze zapytać wujka Googla. Z jednej strony wzrusza i bawi - zwłaszcza u Łukasza - ta maniera lekko dyletancka ("gdzie my właściwie jesteśmy?"), jednak bywa to czasami drażniące. Jeśli już o czymś opowiadacie coś wyjaśniacie, powinno to mieć sens. Pozdrowionka.
Z jednej strony masz rację, zgadzam się z Tobą, ale jeśli mówisz, że nie było tego w zródłach(odnośnie niemców)....to sprawdź proszę wieś Bandrów Narodowy - "W 1783 na gruntach dawnego wójtostwa w ramach kolonizacji józefińskiej osiedlono kolonistów niemieckich. Część niemiecką nazwano Bandrów Kolonia. Układ zabudowy tej części wsi zorganizowano w formie łańcuchówki niemieckiej. Pierwszy dom modlitwy w Bandrowie był drewniany. Zbudowano go ok. 1788, a rozebrano w 1860. W jego miejscu (kilka metrów poniżej) powstał murowany dom modlitwy. W 1940 koloniści niemieccy zostali przesiedleni do Rzeszy. Jeśli chodzi o Żydów, to np. w Lesku przed wojną było ich ponad 60%....Pozdrawiam
@@piotrh6567 O, Bandrów Narodowy!, to ci dopiero ciekawostka! Nie miałem o tym pojęcia. Okazuje się, że nie miałem racji co do Niemców.: dzięki za informację. Niemniej jednak fakt istnienia takiej enklawy niemieckiej (podobnie jak polskiej w Hucie Polańskiej w okolicach Krempnej) nie zmienia ogólnego obrazu: Bieszczxady i Beskid Niski to etnicznie tereny rusińskie. Wyjątkiem są oczywiście - tak ja napisałem - miasta (często to raczej miasteczka) no i pogórza. Piszesz o Lesku - takich "fenomenów" jest zapewne więcej, choćby Dukla, Rymanów, Żmigród. To zresztą typowe dla całej tzw."przedwojennej" Polski. Gdzieś przecież te miliony Żydów mieszkały a skala zagłady jest przerażająca: oto 60% mieszkańców "znika". Podobnie stało się z Łemkami i Bojkami. Likwidowano całe wsie. Łemkowie częściowo zaczęli wracać, ale Bojków po prostu nie ma - przepadli w odchłani ojczyzny chłopów i robotników.
Panie Marku bardzo się Pan myli. Bandrow Narodowy to jedno ale proszę poczytać o Lutowiskach jest to świetny przykład tego jake grupy etniczne mieszkały tu obok siebie. Mamy tu cerwiek, kościół i synagogę. Nie jest to w Bieszczadach czym nadzwyczajnym. Praktycznie w każdej większej wsi tak to wyglądało. Pozdrawiam z Ustrzyk Dolnych. Ps. A bardziej współcześnie to oczywiście Grecy w Krościenku i okolicznych wsiach.
Uff. Ja wiem, że odcinki przyjęły się bardzo dobrze i nie neguje, że to były fajne postacie ale mnie osobiście wynudziły. Dobrze, że wrócił "zwykły" odcinek! :-D
@@podrozovanie oj to tylko możecie spotkać na szlaku niedźwiedzia ale tego Wam nie życze...a gdybyście go spotkali to zawsze uciekajcie w dół nie do góry
Mapa swiata lub polski i zdrapujesz miejsca w ktorych byles. Bardzo fajna rzecz zobacz sobie na internecie. Jak podrozujesz po Polsce czy po siwiecie rewelacja.
Miłość do Ojczyzny to patriotyzm, a Nacjonalizm to pogląd mówiący o tym że naród jest najwyższą wartością i że mój jest najlepszy, lepszy niż kogoś innego.