Dwie różne gry. Dwa różne punkty widzenia. Wot to taki Battlefield nastawiony na luźną zabawę i prosty aczkolwiek przyjemny gameplay. Moim zdaniem z latwiejszymi zasadami na wejściu. WT jest czymś w rodzaju Insurgency, stawia na realizm, trudniejszą lub czasem wręcz toporną mechanikę. Ma to oczywiście swój urok, ale tak jak ze wszystkim co do realizmu dąży, cieszy się mniejszą popularnością. Bardzo dobrze, że dwie tak odmienne gry istnieją bo każdy znajdzie coś dla siebie. Bawią mnie wojenki między każdą ze stron, widać niektórzy nie mogą pojąć, że ktoś może się dobrze bawić w inny tytuł niż oni sami grają. Pamiętajcie że: "Gry łączą a nie dzielą" ~ PR Dziękuję za uwagę.
Mnie się w WT zdecydowanie bardziej podoba udźwiękowienie, wszelkie wystrzały i wybuchy są o wiele lepsze. Muzyka w WT znacznie lepiej oddaje klimat epoki i bardziej wpada w ucho.
Jak byłem mniejszy to troche pograłem w WT a potem zaczynałem maszerować i nucić a w WoT wkurwiała mnie artyleria ale chuj więcej i tak w Wota grałem . Obie mają swój klimat
W WT bardziej czuć opory ziemi i wody bo w WOT lajtem lecisz 40 na godzinę w wodzie a a w WT zwalniasz momentalnie poza tym w WT możesz się sam zabić o płotek i ogólnie czuć masę budowli
Szkoda ze nie pokazales w WT ze pociski kinetyczne potrafia rykoszetowac od ziemi, nie ma tego efektu w Wocie. Do tego nie uzyles poxisku burzacego w WT
Jeszcze jedna uwaga. Podmuch po wystrzale rozchodzi się na boki a wynika to z tego że pocisk stawia pewien opór dlatego zaraz po opuszczeniu lufy gazy wylotowe uciekają najpierw na boki a dopiero znikoma część po rozsprężeniu leci do przodu (szczególnie dobrze widać to na filmach dokumentalnych pokazująacych strzelanie w nocy)
@@piotrolinek Mam dla ciebie zadanie bojowe. Obejrzyj sobie najlepiej w zwolnionym tempie jak zachowują się gazy wylotowe po momencie opuszczania lufy przez pocisk np w czołgu. Obejrzyj sobie i dopiero potem się wypowiadaj.
W WT jesli się rozpędzisz jakimś czołgiem ze slabym pancerzem na kadłubie i wjedziesz w drzewo z grubym pniem to możesz ogłuszyć załogę i zniszczyć moduły a w wocie nie.
Warto zaznaczyć, że wot ma nowiutki silnik graficzny, a wt ma już dosyć stary silnik graficzny który został zaprojektowany pod samoloty, a nie tak jak w wot, że tylko pod czołgi. Dodatkowo w wt mapy są znacznie większe i gdyby wt miał taką grafe jak wot to trzeba byłoby mieć naprawdę mocny sprzęt.
Zawsze jest dużo złości i kłótni - myślę że tutaj dosyć jasno przedstawiłem różnice - każdy może zdecydować gdzie wg niego jest lepiej. W następnym odcinku prawdopodobnie typowa fizyka pojazdów więc - jak jeżdżą, zderzają się ze sobą i z przeszkodami, spadają z mostów itd.
@@hansvoneichenblatt5476 każda gra ma swoje plusy i minusy Wot ma nowy silnik bo bardzo dużo się reklamował przez co grało w niego więcej ludzi i wydawali więcej kasy i z tond mieli pieniądze na nowy silnik Niestety wart jest dużo mniej popularną grą przez co ma mniejszy budżet ale pomimo tego jakoś bardzo nie odbiega od wot i ma kilka rzecz w których jest lepszy tak jak i Wot od wart
Zapomniałeś też powiedzieć że w WT koleiny w błocie/ śniegu znacznie utrudniają jazde, szczególnie jeśli jedziesz pojazdem typu AA (ANTI-AIR) z kołami, można ugrząść i jedynym ratunkiem jest sojusznik
nigdy tego filmiku nie widziałem po za tym łe myślałem, że w porównaniu fizyki będzie Ci chodziło o to jak się zachowują pociski, pancerz przy uderzeniu i tym podobne, a tutaj jest porównanie grafiki. nie wiem czemu od dłuższego czasu głównym argumentem graczy wota jest grafika wobec wt. przecież to w ogóle nie jest aż tak ważne. po za tym grafika w wt jest przyjemna, surowsza niż w wocie. wot to troche taka plastikowa makieta, szczególnie gdy porównamy te naprawdę ciężkie czołgi. do tego wt to jedna z lepszych gierek pod względem jakości grafiki do optymalizacji. optymalizacja jest tam świetna i jeszcze cały czas ją poprawiają. tygrys 2 w wocie wygląda śmiesznie wobec tego w wt. kierując tygrysa w wt czujesz, że jedziesz naprawdę wielkim i ciężkim pojazdem. a tak po za tym myślałem, że tu będzie omówiona jakaś balistyka pocisków, fizyka uderzeń, jakiś overpressure i masa rzeczy, których w wocie nie ma, a nie grafika. xd wolałbym by w wocie cofneli dwa upadete dot. grafiki i w zamian tego zrobili coś z amunicją gold.
War Thunder ma dla mnie jedną zasadniczą zaletę względem WoTa. Balityka i ogólnie model walki z penetracją pocisków, zabijaniem załogi, uszkadzaniem modułów itp. Hp w WoT to dla mnie nieporozumienie, mimo że w WoTa grałem od początku jego powstania, ale jak wyszły czołgi do WT to zdecydowanie wolę WT.
W WoT nie ma kolein, ślady są po prostu narysowane, tak jak leje po wybuchach. Mimo, że wygląda przestrzennie - to jest po prostu bitmapa zmieniana dla różnych kątów kamery. Zabrakło mi przewracania drzew strzałami, w tym seriami z karabinów. W WoT podobno tylko HE potrafi przewrócić drzewo. W przyszłym odcinku dobrze byłoby zobaczyć przewrotki czołgów - no i próby ratowania (lina w WT).
Jeszcze taka ciekawostka gdyby ktoś nie wiedział, w WT przez niektóre drewniane domki da się strzelić i załatwić przeciwnika, a budowla zazwyczaj się nie niszczy
Zależy z jakiej amunicji strzelasz. Tak jak w realu pocisk HEAT, czyli pocisk kumulacyjny, wybucha przy kolizji. Tak pocisk AP za to, czyli przeciwpancerny, przebija osłonę. Ciekawe, czy to w ogóle odczytasz swoją drogą, napisałeś to 4 lata temu, możesz już mnie żyć xD
Gram w wt od 5 lat i szczerze ta gra potrzebuje solidnego liftingu graficznego zwłaszcza jeśli chodzi o textury budynków na starych mapach, drzew i wszelakich skał. Ostatni ubdate graficzny mieliśmy podajże w 2017 gdy wchodziła nowa wersja dagora która wprowadziła zmiany w oświetleniu i jakości podłoża. Ja nie mówię że gra jest brzydka ale np textury drzew są te same od 2014 roku tak samo skały po prostu patrząc na nowe mapy widzisz ładne nowe budynki a obok taką skałę co się cholernie rzuca w oczy zwłaszcza na maksymalnych detalach.
@@jPlanerv2 Tak, masz rację, Ale zauważ jaka wielkość mają mapy w WT, nawet gdyby zostały poprawione tylko drzewa i kamienie, zauważ ile takich jest na jednej mapie. Na słabszych komputerach gra działałaby w mniejszej ilości FPS, a na razie ja nie mam jakiegoś odczucia, że jest źle. Możnaby trochę poprawić, ale cóż...
Powiem tyle World of Tanks miałem na kompie ok15 fps a w War Thunder mam ok 30 fps a to robi różnice Ja wole War Thunder przeważnie z tego powodu że nie ma tych pasków zdrowia czołgu które są w World of Tanks.
Drogi Hallacku, ogólnie nie lubię komentować ponieważ nie jestem pewien czy autor w ogóle przeczyta moją wypowiedź, ale z racji tego iż subskrybuje Cię od lat to mam nadzieję że chociaż w krótki sposób odpowiesz na ten komentarz. Jak widać na powyższym filmiku obie gry są z niektórymi efektami bardzo podobne, a w innych mają całkiem inne podejście do tematu. Mi osobiście ciężko znaleźć jednoznacznego faworyta, ale tak jak niektórzy wcześniej powiedzieli: obie gry są o podobnym temacie, lecz obie firmy podeszły do rozgrywki w inny sposób, a każdy niech wybierze co bardziej mu odpowiada. Ja mam jeden ogólny "zarzut" do Hallacka -> Za małe (lub brak? przygotowania merytorycznego) o obu tytułach (tak jak w WoT Twoja wiedza jest na poziomie eksperckim, tak o WT GF Twoją wiedzę mogę sklasyfikować jako niedostateczną). Niestety widać to na każdym filmie porównującym oba tytuły. Zdaję sobie sprawę że nie masz czasu/nie chce Ci się na dokładniejszą analizę bo nie grasz w WT GF, ale postaram się w kilku punktach napisać o czym wypadałoby chociaż wspomnieć w takim porównaniu (na minus oraz plus oczywiście). Ja chciałbym nawiązać do tego czego nie widzieliśmy na powyższym filmie, a znajduje się w jednym z w/w tytułów. Od razu nadmienię że w tej chwili gram jedynie w WT i jeżeli któryś z efektów znajduje się również w WoT proszę śmiało mnie skorygować. Punkty mogą być trochę chaotycznie, ale wpisuję akurat co mi się przypomni, znakami "?" zaznaczam co gdzieś o tym czytałem, ale osobiście nie doświadczyłem (nie znam się które efekty to "fizyka", a które nie - najwyżej wykorzystasz w przyszłych porównaniach). +pociski rykoszetujące od podłoża (ziemi, wody) +pociski dużego kalibru niszczące lód (i można wpaść do wody)? +po zniszczeniu części dużego budynku (np. połowy) widać w pozostałej części wyposażenie domu +działające KM, CKM na pojazdach -niektóre (duże) drzewa się nie niszczą -niektóre budynki się nie niszczą -niektóre drzewa/krzaki po zniszczeniu pociskiem się "odradzają" -> bug -niektóre budynki/murki po zniszczeniu pociskiem się "odradzają" -> bug +"holowanie" pojazdów -pojazdy w WT przy większej prędkości i niższej wadze własnej mogą się wywrócić po najechaniu na małą przeszkodę (np. krawężnik) +-w słabo opancerzonych pojazdach wjechanie z większą prędkością w przeszkodę (drzewo/murek etc.) może wyeliminować załogę/zniszczyć pojazd +-pociski HEAT/HESH/HE mogą zostać "zatrzymane" przez drobne przeszkody (wysoka trawa/płotek etc.) +różne zachowanie odłamków różnych pocisków bez penetracji i po penetracji pocisku +-przebijanie na wylot słabo opancerzonych pojazdów bez uszkodzeń pociskami np. APCR +niszczenie słabo opancerzonych pojazdów strzałami w pobliżu/ziemię (pociskami np. HE) +zróżnicowanie możliwości niszczenia elementów kalibrem i rodzajem pocisków To chyba nie fizyka, ale napiszę na przyszłość: +granaty dymne, pociski dymne, wytwornice dymu +widoczna załoga "otwartych" pojazdów +odbicia w lusterkach wstecznych pojazdów +osiadanie błota/śniegu na pojazdach Prawdopodobnie o czymś zapomniałem ,albo jeszcze o tym nie wiem :) Pozdrawiam Ciebie Hallacku, wszystkich graczy WT WoT oraz AW. PS. Powodzenia na wyprawie.
Zero wiedzy na temat jak działają gry. Pierwsza rzecz to ruchome krzaki, trawa, rozpryski wody, fale na wodzie to żadna fizyka tylko oskryptowane efekty graficzne. Tam nic nie jest liczone na bieżąco. Dopiero moment w filmie w którym rozwalasz domy w WT pokazuje model fizyczny - elementy budynków podlegają bezwładności a ich upadek jest liczony w każdej klatce gry na podstawie parametrów fizycznych. Domy rozwalane pokazują wyższość silnika WT nad WOT gdyż w WoT każdy z tych budynków posiada kilka modeli bez ścian i części dachu a po strzale budynek znika a pojawia się jego wersja bez ściany. W WT budynki są modułowe, przy kolizji cały model budynku również znika natomiast zostaje zastąpiony grupa obiektów (ścian, dachów itd) które się rozsypują na kawałki.
Kilka szczegółów jakich nie pokazales: -w wt system dnia i nocy a dokładnie dynamicznej pogody, ze może się zmienić w trakcie gry. -wt posiada oddzielny system jazdy na blocie lodzie etc. -zmęczenie pancerza w wt. Jeszcze się znajdzie dużo rzeczy ale o tej godzinie tylko tyle udało mi się przypomnieć. Także nie mów ze w wt nie ma tyle szczegółów ale jednak twórcy muszą to zoptymalizować pod samoloty, statki, czołgi i helikoptery. Pozdrawiam
Jako, że więcej gram w WoT niż w WT, chciałem zobaczyć materiał porównujący te gry. Zobaczyłem tytuł - porównanie fizyki plus Hallack i to mnie zainteresowało. Niestety, po 5ciu minutach okazało się, że Hallack nie rozróżnia fizyki od kosmetyki. Gdyby film nazywał się "porównanie efektów kosmetycznych" pomiędzy tymi grami było by ok, a tak wyszło do bani. Jestem rozczarowany.
Porównanie tych gier nadal jest bez sensu , ale.... W wocie jest zachowane to co widzi się bardziej czyli jak drzewo upada to możemy się za nim schować a nie przychodzą drwale z kaukazu i je zabierają na opał. Z drugiej jednak strony w wocie grasują tajemnicze niemieckie umpalumpy co chodzą za czołgami i zakopują ślady :D Generalnie to te gry się fajnie uzupełniają :D i do tej pory nie wiem o co się kłucicie :P
Moje zdanie i jeśli ktoś się z tym nie zgadza to ma rację bo każdy ma swoje Niektóre efekty powinny być połączone i powstała by z tego świetna gra, np: a)Strzał w wodę -World of Tanks brakuje tego efektu po wystrzale oraz plusk wody jest dość mały, -Warthunder woda mogła by mieć o 25% mniejszy plusk, natomiast brakuje efektu fal b)Strzał w ziemię -World of Tanks wyryta przez pocisk koleina jest dość spora biorąc pod uwagę pocisk, wygląda jak zrobiona przez pocisk z zawartością trotylu bądź innego materiału wybuchowego o wartości co najmniej 75mg (moja opinia) -warthunder starali się to zoptymalizować i w sumie nawet im to wyszło ponieważ pociski robią odmienne koleiny jak i różne bomby robią inne koleiny (np. bompa 100kg a bomba 500kg) Tak po któtce bo wymieniał by człowiek z godzinę co jest a co źle ipt.itd. takie pieprzenie :) obie gry mają wspólny cel, ukazanie potęgi maszyn bojowych, wot skupił się na okresie wojen światowych, WarThunder sięgnął po nowsze konstrukcje. World Of Tanks to gra dla ludzi których chcą spędzić trochę czasu w grze relaksując się przy tym WarThunder jest trochę bardziej skomplikowany, nie mówię że nie da się zrelaksować przy graniu natomiast możliwość stracenia pojazdu po strzale jakiegoś srojtka kapiącego w krzaku po drugiej stronie mapy bywa irytujące, gra bardziej postawiła na realizm uszkodzeń co sprawia że jest trudniejsza. Nie mniej jednak każdy gracz powinien spróbować zagrać w obie i wybrać która mu bardziej pasuje 😏 obie są świetne, w moim przypadku lepiej bawię się grając w WarThunder Jeśli przeczytałeś cały komentarz musisz być niezłym masochistą bo czytasz wypociny człowieka który poświęca swój wolny czas poza pracą na siedzeniu przed komputerem 😂
Hallrack... Narobiłeś się, a niestety nie jest na poziomie. Czy sądzisz, że w ferworze bitwy będę skupiał się na odginających krzakach? Czy to jest normalne że WoT pozwala na patrzenie przez krzaki? I WT ma trzy tryby rozgrywki, w symulacyjnych naprawdę dużo znaczy zobaczenie śladów gąsienic na śniegu, bo tam nikogo nie masz oznaczonego na mapie poza samym sobą, musisz znać pojazdy i rozpoznawać je szybko, ale zwracać też uwagę na oznaczenia kraju. I fizyka gry, a fizyka zniszczeń, to nie to samo. Bo boleśnie się można przekonać po przesiadce na WT, że realizm jest bolesny, a nie jakieś HP. Jestem prawie pewien, że w WT wiek graczy jest wyższy i wymagania co do grywalności. A teraz biorę popcorn i czekam na falę bluzgów. :-)
Przestałem grać w Wota dwa lata temu. Wydałem na tą grę około 300 zł. Na WT nie wydałem ani grosza, a nie żałuję ani jednej sekundy spędzonej w tej grze. Jak dodali polskie drzewko w WOT to zagrałem jedną bitewkę- i tylko jedną... Wyłączyłem Wota powstrzymując się od pierdolnięcia (za przeproszeniem) w monitor i odpaliłem WT. Żeby nie wyszło, że sobie nie radziłem w Wocie, więc przestałem grać- 20k bitew, 1800 wn8, więc aż tak słaby nie byłem, szczególnie, że na niektórych pojazdach jak Batchat, E25, IS-3, IS-7 czy T49 miałem średni WN8 ponad 3500 i 65% wygranych.
WT - p2w, ogromny russian bias i jedna z najgorszych społeczności np. jadę sobie Churchillem i nagle jeden z moich sojuszników do mnie strzela zaznaczając moją pozycję
co do kwestii balansu w war thunder to nie ma on aż takiego znaczenia jak w wot, bo i tak najwięcej zależy od gracza, a balans pojazdów i tak jest lepszy niż w wot
Hallacku, dla sprawdzenia odwzorowania, mogłeś dorzucić ujęcia jak to jest w realu. Tyle tylko że trzeba by na jakimś nowszym konstrukcie to porównywać, bo nie za wiele jest materiałów o KW.
Swietny material. No kurka naaprawde swietny - ogrom pracy i prawdziwa kopalnia wiedzy dla graczy. Ze tez inni JuTuberzy nie wpadli na tak wspanialy pomysl.... A jakze to wszystko jest istotne, jakze jest to wazne dla przebiegu rozgrywki, jak olbrzymi wplyw maja te wszystkie "efekty" dla wynikow 15-2 (albo 1-15) w 3 minuty - no po prostu owacje na stojaco !... *KURTYNA....* _Przypomne sie tylko jeszcze, ze jesli chodzi o te "serie" to czekam na porownanie pod tytulem: WT vs WoT - Srednia wieku graczy oraz srednie IQ tych graczy._
Dla niektórych może to być istotne:)). Jeżeli dla Pani to nie jest istotne to po co w ogóle tu jesteś? A co ma średnia wieku tych gier ? Nie tylko w WT i Wot występują dzieci ale też w każdej innej produkcji
@Oskar Monasterski Nie uważało się na lekcjach matematyki, co? :) tu chodzi o to ILE dzieci i JAKIE dzieci, na a poza tym średnia (np.) 10 lat w WoT-cie a średnia 16 w WT robi różnice ZNACZNĄ przykład średniej - 9,9,9,10,11,12,17,21 = 21/2 = 10,5 lat dzięki takiej średniej wiesz (a raczej wynikowi) że większość graczy jest młoda a dzięki średniej 12,13,13,16,17,17,19,21 = 33/2 = 16,5 lat wiesz iż grupa odbiorców jest ŚREDNIO bardziej dojrzała (co nie znaczy iż gracze będą bardziej poważni czy ogarniający na to nie ma gwarancji :) żadnej) (to poniżej nie ma już wiele sensu. Czytać na WŁASNĄ odpowiedzialność!) + ten materiał to faktycznie było potrzebny jak dziura w moście, jak pisałem w komentarzu powyżej, nawet nie zauważyłem takich rzeczy jak ruszanie się trawy czy krzaków. Hmm... czy to dlatego iż ciężko namierzać cel przez krzaki bo nie ma obwódki i jak czegoś nie widzę to tego nie widzę? Hmm! to na pewno nie dlatego, a gdzie tam! Pozdrawiam bitwy historyczne i symulacyjne tam to na pewno stojąc w krzakach dużo zrobisz. No cóż. to w WoT-cie jest kamperiada po krzakach więc krzak ma cieszyć oko gracza, ja jeżdżąc po pustyniach krzaki oglądam z odległości 2km gdzie czołg robi się tak duży jak moja nastawa więc zdarzyło mi się kilka razy celnie ostrzelać krzaki w kształcie czołgu XD czasami chciał bym jakąś taką lepszą lornetkę choć i tak nie wiem co ja bym bez niej zrobił i w tym WT wygrywa! LORNETKA! widok dowódcy! *Wiem straciłem wątek :)
@@altair3232 Tylko że Wot to zupełnie inna gra niż WT wiem bo Gram W obie produkcje. Szczerze dla mnie nie ma różnicy z jakiej kamery widzę bo to i tak jest mało symulacyjne tudzież realistyczne bo nie ma realnego zalagata który to wszystko widzi tylko kamera poprostu. Gdyby już się czepiać realizmu. A co do tych krzaków ma dużo znaczenie czy się ruszają.Na prawdziwej wojnie była kaperiada dowódcy starali ukryć obecność czołgu więc jeżeli przeciwnik zobaczył nienaturanie ruszajace się krzaki automatycznie wiedział że tam jest przeciwnik. Można tu przytoczyć słynną akcję Kolobankva gdzie jego dobrze ukryty czołg zniszczył wraz z innymi kw cały batalion/oddział czołgów. Każdy większość elementow w tym filmie ma znaczenie dla rozgrywki tu bardziej czy mniej realistycznie.Pozdrawiam
Wot jest nastawiony na szybką rozgrywke i nie stawia za bardzo na realistyke w postaci: pojazdów na polu bitwy bo sa tylko czolgi. A war thunder mozna grac samolotami i czolgami w jednej bitwie szkoda ze jeszcze nia ma łodzi to by było jakby tak waliły w czołgi to by było. Chodzi mi o to że w jednej bitwie są czołgi, samoloty i łodzie
Fajnie, że Hallack poruszył temat, szkoda, że tak pobieżnie. Pozostało kilka pytań, np: - czy ruch wody/trawy zależy od kalibru działa? - czy lej w ziemi zależy od kalibru działa, bądź użytej amunicji?
Nie podzielam twojej opini ponieważ nie ma żadnych argumentów z twojej strony a naprzykład ta blacha od domków w wt strasznie była nie realistyczna i śmieszna Pewnie nawet w wot nie grałeś a do tego w internecie wcale reklam wota nie ma więcej niż od wt wręcz jest odwrotnie bo wot nie stawia na grafikę tylko na gameplay przez co ma też więcej odbiorców
Już wystarczy to, że w wot 76mm działo robi wyrwę w ziemi jakby uderzył pocisk z 88 czy 100. A spróbowałby w WT walnąć większym kalibrem, 105, 120, 150, a nie porównywanie wyrwy z małego kalibru do krowiego placka.
War thunder jest bardziej realistyczny od World of Tanks. Czołgi w WoT mają health co nie jest zbyt realistyczne. Czołgi w WT nie mają health ale mają słabe punkty. Naprzykład w WT jeszli strzelisz w amunicję to czołg exploduje, a w WoT tak nie ma
Osobiście wole WT a do Wota nic nie mam. Poprostu każdy ma inne zdanie. Ta gra mu pasuje do grania to niech gra ja gram w tą. Nikt nie musi kogoś wysłuchiwać że ma grać w tą grę bo ta jest lepsza. Nie. Poprostu on lubi tą gre to niech gra, a jak ktoś woli grac w coś innego no to niech gra w coś innego. Proste. Kto sie zgadza daje 👇
Widzę, że gracze nie zauważają ważnej różnicy pomiędzy tymi dwoma grami. War Thunder to gra, w której podczas jej robienia wiedziano, że będzie to gra historyczna, zaś WoT to gra A R K A D O W A. Nikt nigdy nie powiedział, że jest to gra historyczna, ma takie elementy, ale nigdy do tej historyczności nie dążyła. Podobnie z realizmem. To jest, jak ktoś już wcześniej napisał, porównywanie dwóch gier o czołgach, ale dwóch zupełnie różnych gier. Pragnę jeszcze zauważyć, że co po niektórzy mają straszny ból dupska i silnie zakorzenioną polską mentalność. Mianowicie wiele osób narzeka na "gold ammo", na to, że to contributorzy dostają skrzynki, a nie wy. Moi drodzy, WoT to jest również projekt zarobkowy i gdyby wszystkie bonusy były rozdawane na lewo i prawe, to nikt by nie wykorzystywał mikropłatności. Abstrachując już od tego co tu napisałem, jeśli uważacie, że to WG ma was w doopie, to w tą grę nie grajcie. Nie wiem po co dodatkowo zraszacie community tej gry swoją frustracją i złością. pozdriawiam:)
Gościu nie chce cię hejtowac a jedynie krytycznie ocenić. Zacznijmy od tego że pokazałeś najmniej istotne rzeczy między tymi grami, skupiła się na dennej przyrodzie a nie wspomniałeś o tym że w wt są 3 rodzaje bitew pancernych, a dodatkowo są jeszcze samoloty lodzie oraz helikoptery, natomiast w wot mamy do wyboru jeden tryb bitew. Tak wt i wot posiadają tryb rozgrywki wp którym występuje spotowanie jednak w odmiennej formie ponieważ w wt pomimo braku wykrycia czołg jest widoczny natomiast w wot czołg może stać od cb jedynie 100 metro dalej a pomimo braku spota nie widzisz go. Jak wspomniałem wcześniej w wt są 3 rodzaje bitew. Wlasnie w zręcznościowym trybie widzimy bez problemu czołgi przeciwnik, w realistycznym trybie widzimy sojuszników natomiast wrogowie nie podświetlają nam się co dodatkowo zwiększa realizm gry. Ostatnim 3 już rodzajem bitew w wt są bitwy symulacyjne w których po wyglądzie czołgu musimy ocenić czy jest on wrogiem bądź sojusznikiem. Dodatkowo w wt, w bitwach pancernych jest możliwość użycia samolotów. Drugim najśmieszniejszym aspektem wota jest życie czołgu 🤦, tak kurwa życie. Bo czołg jest jak bateria która można rozładować, owszem można uszkodzić moduł czy załogę jednak zdarza się to zadziej niż w wt gdzie każdy strzał który spenetruje pancerz niesie ze sobą poważne uszkodzenia takie jak zabicie czlonka/całej załogi, zniszczenie silnika, przekładni, zamka działa, czy nawet o mechanizmu obrotu wieży. Dodatkowe w wocie czołgi ciężkie poruszają się jakby były na sterydach, zapraszam do bitew realistycznych czy symulacyjnych np na amerykańskim ciężkim czołgi t34 czy t29. Podsumowując wt o wiele wiele większy realizm bitew łączący w jednej rozgrywce samoloty oraz czołgi, o wiele bardziej realistyczne parametry maszyn a przede wszystkim ich osiągi oraz fakt że w war thunder występują maszyny które powstały nie tylko na papierze ale i były w fazie testow( pomijając Szwedów niestety ). Natomiast wot to gra gdzie trzeba liczyć na to iż znajdzie się osoba która podświetli przeciwników, w przeciwnym razie możesz dostawać strzały nie widząc nawet czołgu. I jeszcze kwestia amunicji. W wt możesz ją wybadać w modyfikacjach za darmo i często jest ona lepsza niż ta którą dostajemy na stokowym pojeździe, w przeciwieństwie do wota gdzie za pociski o większej penetracji musimy płacić o wiele więcej niż podstawowe. Wot pay to win(grałem do 9 tieru amerykański czołgów ciezkich), w war thunder gram 5 rok z rzędu nie zainwestowałem ani złotówki, posiadam rok w rok konto premium, po prostu wt daje możliwość rekrutowania nowych graczy w zamian za golda 🙉☺️
W WT jak wjechałeś w wodę to było to widać na czołgu, bo był mokry, a w WoT nic. To samo jeśli chodzi o śniej, w WT widać go na gąsienicach i czołgu, w Wocie nie. Także takie porównywanie...
Widać tu dużo sporow odnośnie: WT jezd lepsze bo relalidtyczszne! Nje, bo WoT ma lepszom grafikem i to znaczy rze jest leprzy tylko dlatego! Zacznijmy od WoT: W WoT grałem więcej niż w WT,straciłem 3 konta, każde miało minimum 6 tier, Ale to w sumie pomogło mi odkryć nowe nacje i drzewka. Nieważne. Chciałem zauważyć, że WoT jest gra typu arcade. Punkty życia i samochody wybuchające po najechaniu na nie czołgiem nie miały być REALISTYCZNE. Ta gra jest łatwiejsza, często przeznaczona dla młodszych odbiorców. Osobiście przeszedłem z WoT na WT nie dlatego, że JEZT LEPRZE tylko przyjemniej mi się w nie gra. Nie mogę tak naprawdę powiedzieć niczego o tym ,,P2W" w WoT, bo jedyne P2W z jakim się spotkałem kiedy grałem to były te pociski goldowe. Przejdźmy teraz do WT: Nie wiem skąd wzięło się że WT P2W. Okropnie głupi przesad i nie powinno się w niego wierzyć. Zdaje mi się że po prostu WT ma na tyle rozwiniętą realistyczność, że można umieszczać na maszynie krzaki. Dużo osób narzeka jak one są nieuczciwe itp... gówno prawda według mnie. WT jest zwyczajnym symulatorem. Koniec. Nic więcej. Nie musi być ładna(zresztą na mapach takiej wielkość z ładna grafika, trzeba by było mieć 2080 RTX on), nie musi mieć wielu graczy, nie musi się reklamować. Każdemu polecam chociaż spróbować zagrać w WT, bo potrafi być ZNAACZNIE przyjemniejszy niż wot. I jeszcze jedna rzecz. W WT nie ma czegoś takiego jak russian bias, german bias itp. Wymyślili to ludzie, którzy nie potrafią przeciw nim walczyć. Według mnie WT jest lepsze jeśli chodzi o rzeczy które w WoT są, Ale słabsze lub nie ma, Ale mogłyby być. Np: dźwięki silnika i ogólnie wystrzałów są lepsze w WT, to że w WT jak ktoś ci zerwie gąsienice to się możesz obracać dalej. W WoT nie widać załogantów! Nie wiem dlaczego! W WT i tak nie ma żadnej krwi ani nic w tym stylu, dlaczego w WoT nie mogą pokazać że zalogant umarł, Ale są o tym komunikaty? Poza tym, w WoT upadki są dość,,przesadzone"? Może? W sensie, tak,powinno to coś uszkodzić, ktoś tam się walnie i wgl, ale serio? Żeby zrywać obie gąsienice, często zabijać członka załogi, zabierać 1/4 życia? Trochę według mnie przesada. I dlaczego jest rozrzut działa w WoT? W ruchu, ok... Ale w miejscu? Rozrzut w miejscu?
Bo grafika bardziej dominuje w wot lecz wiekszosc fizyki to wt. To co uwielbiam w wt to jest szybsze zarabianie doświadczenia i waluty. W wot to jest żmudna robota i raczej kazdy powinien sie z tym zgodzic. Jedni jednak wola miec pasek zycia nad czolgiem jedni wola realistyczne bitwy. Wt jest jednak bardziej skomplikowana gra i wiecej wymagajaca od gracza a wot to tylko taka strzelanka czolgow dla mlodszych. Oczywiscie nie uwazam ze wot to gowno a wt to cudo. W obie gry gram i wiem jakie sa realia tych gier. Kazdy ma dwoj gust.
Dokładnie. To jest porąbane jak niemożliwe jest zarabianie w WoT, zwłaszcza na wysokich tierach. Ostatnio ze znajomym wróciliśmy do WoTa na chwilę i co? Kilka zniszczonych czołgów, prawie 0 obrażeń, wygrana... I jestem kurwa 4 tysiące do przodu, z 6 milionów potrzebnych na T-62. Dostałem jakieś 25 tysięcy, 4 poszło na naprawę... I ponad 17 tysięcy (!) na amunicję! Przeszliśmy na WT i co bitwę sypie się 7-15 tysięcy z 100-200 potrzebnych na następne czołgi. Z 25 tysięcy za bitwę niecały tysiąc idzie na amunicję, góra 6 tysięcy na naprawę TRZECH pojazdów.
Hallack ile razy ludzie mówią TU NIE MA CO PORÓWNYWAĆ, to 2 inne gry z innym stylem, grafiką i gameplayem, to jakby porównywać battlefielda do spidermana
Obie gry są dobre. WoT jest typowo arcadówką (zręcznościówką). A WT bardziej symulacyjną grą. W WoT-cie masz tylko pojazdy naziemne bo Świat Czołgów i WoT istnieje od dobrych kilku lat. A w WT jest wiele jednostek i wiesz... Wszystkiego naraz nie zrobisz, a jeśli skupiasz się tylko na jednym to masz "mniejsze "pole" manewru" więc można bardziej grę dopracować. I WT jest jakby nie patrzeć 2,5 roku dopiero, więc trochę mniej czasu. Kluczowa sprawa sprawa dla obu gier. Jeśli by mieli zrobić WarGaming i Gaijin w swoich grach bardzo realistyczną fizykę + plus ładne efekty, animacje to nie dość że gry by ważyły kilkukrotnie więcej i potrzebny by był jakiś super extra "gejmingowy" komputer, a nie każdego oczywiście stać i na jakieś kompromisy zawsze trzeba pójść, nie dogodzisz każdemu. Szukasz realizmu? Wyjdź na dwór.
Kwestia silnika fizycznego. Wynika to z innych zastosowań rośliności. W WoT spełniają rolę kamuflażu, w WT są tylko dekoracją tak jak budynki w WoT które też rozpadaja się sztucznie ;).
@@ManiekYTTV Dlatego mówię że gry zwracają uwagę na jedne aspekty w rozgrywce do innych nie przywiązując aż tak wielkiej uwagi. Dlatego mówienie że jedna jest lepsza od drugiej... poprostu to dwie różne gry. To jak porównywać ze soba CoD z BF czy ARMA..
Dla mnie takie porównanie to tak samo jakby porównywać cs'a do bf'a. Niby chodzi w obydwu grach o to samo a jednak dwie zupełnie inne gry. Fizyką war thunder miażdży wot'a pod praktycznie każdym względem, sam fakt, że w wot czołgi mają daną ilość hp mówi samo za siebie. Ale obie gierki fajne więc i tak na +, zależy co kto lubi.
Co xD ? fizyka w WT to tragedia...jak jadę 50 km/h w T-34 i widzę krawężnik to modlę się by nie dachować.... już nie wspominam jak zachowuje się czołg dachujący czy o takich smaczkach jak wjeżdżający czołg w czołg....dosłownie.
Każda z gier ma wady jak i zalety np. wystrzał przez krzaki to tylko WoT, ale już wystrzał w wodę to tylko WT. Można doszukać się też wielu podobieństw. Z tego starcia zwycięsko może wyjść tylko jeden, więc jeśli miałbym wybierać to wygrałby jednak War Thunder, lecz kosmiczna przewaga by to nie była.
Moim zdaniem w tym filmie wygrał WoT Krzaczki i trawa: WoT Strzał nad wodą: WoT Strzał w wodę: WT Strzał w ziemię: WoT Domki" WT ale to "roztapianie" gruzu na minus Drzewa: remis ze wskazaniem na WoT (w WT znikają na minus) Jazda w wodzie: WoT Koleiny: WT
Even if Wot is higher graphically on certain points (trees, texture of the buildings), I find that War thunder is much more complete than Wot: Models of hyper-detailed WT tanks (each M3 Lee rivet, for example, is defined in 3D or Wot is a glued image), reflections of the light on the tanks (absent from Wot), entennes that move while driving ( on Wot his remains right). We can also note the work done on the effects of impacts on WT, likewise there are small effects that do not deceive on the care of the modeling done on WT for example, on the IS6 on War thunder we can see at the back the fans turn and not on Wot. Just as on WT the puddle of water on the ground will react when we ride on it (or on Wot it does not move), finally on WT everything seems more natural in terms of light effects, color (chats mat ) while Wot is for me too flashy so tanks have a very plastic look: / To compare : tof.cx/images/2018/06/04/fbfb9244bd1bd4e003b2e2d20a222251.jpg tof.cx/images/2018/06/04/cdbff0ce52830484a00211dc2aa55945.jpg
@@krzysobludnik Gdzie ty w WT masz swastyki? tylko na fanowskich kamuflażach... W iła-2 grałem dawno temu tylko w demo i sterowanie mnie tam odrzucało, pewnie przez przyzwyczajenie, do kija od zmiotki w WT
W War Thunder po wielu zniszczonych obiektach zostają rumowiska, po których ciężko się jeździ - ponadto można rozbijać niektóre budowle murowane i np. bloki mogą spaść na czołg i zanim znikną, utrudniać jazdę.
Co do znikających drzewek w wt Akurat to że znikają to tylko dobrze, wystarczająco łatwo się już w krzakach chować, brakowałoby już tylko żeby jeszcze w obszernych koronach drzew czołgi chować...
Dla mnie WT jest lepsze ze ma lepsze dzwieki armat itp i nie ma paska życie ,mozna walczyc wieloma czolgami takze plotkami i mozna tez wziasc mysliwiec zaladowac bombe i bombardowac czolgi wroga i w WT jest tak ze mozna grac czolgami samolotami i statkami w jednej grze sa punkty do zdobycia A,B,C podoba mi sie tez grafika ze w WT odaje lepiej klimat wojny i walk a w wocie nie czuc tego klimatu
WoT jest spoko ale WT jak dla mnie lepszy. Nierealistyczne celowanie dział jakim cudem niby jest rozrzut działa? Rozumiem jak się jedzie to działem może rzucać ale nie trzeba jakiegoś rąbanego celownika skupiać, żeby trafić. Ciężkie czołgi w Wocie to jest koszmar... Mają odbijać a tak naprawdę wygląda to tak, że typo sobie ładuje golda i cie niszczy od przodu jak chce... Edit: A no i tak zapomniałem dodać - niewidzialne czołgi... Należy też wziąć pod uwagę to, że w WT są PLOTki, od dawna są kołowce, czołgi pływające i czołgi z wieloma wieżami które faktycznie działają.
Większość ludzi wybiera WT bo jest tryb realistyczny czyli widzisz wrogów z kilkudziestu kilometrów jeśli masz dobry wzrok xd, mnie WT przekonał bo są tam realistyczniejsze czołgi
Szkoda, że użyłeś czołgów bez hamulców wylotowych, nie wiem jak w wocie, ale w war thunder efekt strzelania wygląda o wiele efektowniej (na krzaki nadal działają tylko gąsienice i bomby)
Jeżeli chodzi o odkształcanie wody to niepowinna być ona tak wielka jak w wocie gdyż to działo niegeneruje takiej siły i fizyka wodu w war thunder mi sie bardziej podoba (jeżeli chodzi o strzał i fale udeżeniową)
z tymi dziwękami to ciekawa sprawa, osobiście gram w wota a mój współlokator w WT. Wot ma świetne dialogi załogi jak i podkład dzwiękowy w postaci muzyki, kwestie w War Thunderze są nie tyle co śmieszne, ale i bezsensowne, jakby wynajeli ivone do studia lub nawet gorzej, co najlepsze to nie tylko język polski cierpi na tę przypadłość.... Natomiast działa... czuje się jakbym strzelał pistoletem na kapiszony na dodatek kiedyś te wystrzały jakoś brzmiały, a tera to szkoda w ogóle nasłuchiwać. W WT czuć, że z czegoś potężnego strzelasz, a wot masz na zmiane miotacz ziemniaków, pukawka i pyknięcie.
Co tu dużo mówić wot to zręcznościówka nastawiona na szybka grę warthunder podchodzi pod symulacje w obydwie gram gry i obydwie są ok chodź w ostatnim czasie lepiej gra mi się w warthundera
@@Maniusz-pl2000 oczywiście że wiem, ale robienie osobnych mechanik w jednej grze zamiast zastąpić ja tą najbardziej udaną to tak samo jak gospodarka centralnie planowana za czasów PRL.
Gralem w Warld of Tanks ale wybrałem War Thundera bo ma nowe czołgi i nie ma żadnych czołgów pay to Win. Są za to nowe czołgi. Nie ma żadnych naprawek czy innych tego typu rzechy ktorych w prawdziqym swiecie nie ma.
chętnie bym przetestował WT u siebie, ale mój sprzęt jest za słaby na to i mi na to nie pozwala ;/ narazie bronie WoTa, może by się to zmieniło gdybym zagrał w WT, a jeżeli ktoś byłby miły to mógłby mi wytłumaczyć rzeczy w WT nie wiem po co ta kłótnia, wyzwiska ale widzę że to gracze WT są bardziej agresywni niż gracze WoT ( nie mówię że gracze WoTa nie są agresywni) podoba mi się to że w WT zostają ślady, niestety w WoT tak nie jest trochę głupie to z drzewami w WT ale z czego wiem to WT jest dosyć realistyczny i mogą być dosyć fajne walki pozdrawiam obie strony konfliktu
Szkoda że nie wziąłeś pod uwagę że w war thunder jest realistyczne i fizycznie właściwe niszczenie czołgów podczas gdy WoT polega na zbijaniu paska życia
War thunder lepsze bo przynajmniej pc sie nie zagrzeje, patrzac jak warthunder jest dużą grą developerzy muszą zrobić olbrzymią mapębo jeszcze w trybie z czołgami można grać też samolotami/bombowcami
Kilka lat temu gralem duzo w wot jednak przzestalem jak zagralem w wt. Jak sie dowiedzialem ze w wot dodali polskie drzewko od razu zagralem ale to byla tylko 1 bitwa. Cholernie denerwowalo mnie to ze czolgi sa wywalane tak wysoko. Sherman jumbo w wot nie ma szans z is 3 a w wt nawet ma lecz nie jest wywalany na takie czolgi. Wkurza mnie ten pasek zycia w wot. Nie masz szans z innymi czolgami a jeszcze nawet nic nie wejdzie bo fruby pancesz a na dodatego 1000hp. To jest bardzo uciazliwe. To jest duzy powod dla ktorego wiekszosc btlych graczy wot przeszlo na wt.
Dziwny odcinek... nie grywalność i realizm, a sposób kładzenia się krzaczków na wietrze?? To mi przypomina grę, którą kiedyś reklamowano obietnicą, że każdy włos bohatera będzie osobno liczony...
Moim zdaniem WoT outplayuje wt jeśli chodzi o takie ogólne spojrzenie. Kiedyś było tak ze jak chciałeś zagrać w bardzo realistyczna grę z dobra grafika to wybierales wt a jak chcesz mieć ciekawy gameplay który nie znudzi się po chwili to wybierasz wota. Teraz WoT nawet w grafice wt poskładał... ja tam się z tego cieszę
Lodzik! No zupełny brak reakcji roślinności na strzał z działa czołgowego jest średnio realistyczne :) WoT faktycznie jest momentami zbyt malowniczy ale to tez zależy od frontu na jakim obecnie gramy