Swiat, bylby piekniejszy, gdyby ludzie byli wiekszymi realistami, bardziej praktyczni i swiadomi zlozonosci problemow o ktorych sie wypowiadaja, nizeli obludnymi idealistami. Nauczyciel wyklada temat, jakikolwiek przykladowy temat, po pewnie x100 razy w calej swojej karierze. Do tego musi sie jeszcze uzerac z bandą albo to głośnych, albo to rozwydrzonych dzieciaków, na dodatek tego jeszcze rodzice są rozszczeniowi, klasa przeludniona i głośna, ma tylko 45min i jeszcze ma testy, prace domowe i masa innych dupereli do sprawdzenia, do tego jeszcze chłop bądź baba mają mieć swoje własne życie, rodziny itd. I Tu się pojawia Zorineq! który jest w szoku! W szoku, jaki to też Matemaks nie jest wspaniały, bo Zorineq po obejżeniu materiału Matemaksa coś zrozumiał. Ja Ci gwarantuję, że gdyby Twój Matemaks uczył w publicznej szkole, już nie mówiać, co by było gdyby Matemaks uczył w publicznej szkole przez 20 lat to byś na niego narzekał. A za to Twój "nieumiejący przekazać wiedzy w prosty i przejrzysty sposób nauczyciel" jest na 101% w stanie stworzyć materiał który jest tak samo prosty i przejrzysty jak to co jest tutaj, jak i nie lepiej. Polskie szkolnictwo nie jest najlepsze, ale to nie jest wina nauczyciela, problem jest duzo bardziej złożony a moim zdaniem nauczyciele, zarówno jak uczniowie są tutaj ofiarami systemu. Ale hej! Marudźmy na nauczycieli! Chuj im w dupe! Powinni lepiej uczyć!
@@adrianmach3608 nie narobił by sobie tych prac domowych do sprawdzania to by nie musiał ich sprawdzać, żeby zainteresować kogoś tematem nie wymaga być nie wiadomo kim. Niestety w tych czasach nauczyciele to osoby co chcą sobie siedzieć i zarabiać kase, znęcając się przy tym na uczniach jakimiś pracami których nikomu się nie chce robić ponieważ są narzucane i zabierają czas wolny dziecka. Polecam się zapoznać z systemem edukacji w finlandii, inne podejście i człowiek może się uczyć tego czego faktycznie chce się uczyć a nie jest zmuszony robić jakichś pochodnych i innych bzdur jak i tak ma plan zostać np taksówkarzem.
@@adrianmach3608 XDDD chłopczyku u nas baba na rozszerzonym rozwiązuje z nami jeden prosty przykład, a reszte lekcji każe chodzić do tablicy, jak nikt sie nie zgłosi to siedzi na dupie i gada jaka matura będzie trudna, potem przychodzi sprawdzian i 3/4 klasy pizdy dostaje, a jedyne co potem mówi to to, że powodzenia na poprawce w sierpniu - zajebisty nauczyciel, wina jej i systemu, ja sobie nie mam nic do zarzucenia bo zapierdalam bo 4 godz dziennie na nauke, śpię 5 godz, ale nie no nie wina nauczyciela, jedyne co się z tobą zgadzam to to, że system jest zjebany
@@adrianmach3608 jak coś to z tego co wiem Matemaks jest nauczycielem w publicznym liceum. Jeżeli się mylę to proszę mnie poprawić, bo nie jestem znawcą ale mam wrażenie że ta informacja padała kilkukrotnie. Zgadzam się z tobą częściowo, bo nigdy wina nie leży po jednej stronie ale z mojego doświadczenia wiem że wystarczyłaby zmiana podeścia z siłowego na wyrozumiałe i nie spięte. Jeżeli pracujesz w publicznym liceum i ktoś nie chce się uczyć to może dobrym rozwiązaniem było by np. mieć wyjebane i skupić się na tych osobach które próbują zdobyć jakąś wiedze a nie przegadywać się z jakimś dzieciakiem, nękać go i np. brać do tablicy na każdych zajęciach. Nie mówiąc o tym że lepiej jest wytłumaczyć jedną rzecz dobrze niż 10 chujowo. Z autopsji wiem że nikogo tak naprawde nie obchodzi czy ktoś coś zrozumiał bo termin kartkówki z omawianego tematu jest np. ustalony zanim w ogóle się go rozpocznie xD
@@adrianmach3608 i jeszcze jedno, twierdzisz że każdy nacuzyciel byłby w stanie zrobić tak dobry materiał jak ten. Może w takim razie zaczną to robić? Każda lekcja jest do tego okazją a przecież ten film trwa 15 minut, lekcja 45. Jedna lekcja przygotowana z taką dbałością mogłaby potem służyć wielu rocznikom.
A co zrobić, gdy na przykład mamy idealnie taki przedział x, że po rowno jest sytuacji, gdzie wartosc bezwzgledna jest w srodku ujemna albo dodatnia. Niby mozna manipulowac z tym czy przedzial bedzie otwarty czy zamkniete, ale i tak nie jestem pewny ktorą opcje wtedy wybrac.
domyślam się, że po dwóch latach odpowiedź już nie jest potrzebna, ale może przyda się komuś innemu hahah. Gdy masz znaki x pod dwoma różnymi modułami zawsze rozpatrujesz przedziały, tzn : |x+5| + |x-4|. W jednym przykładzie mamy dwa iksy pod dwoma różnymi modułami. Pierwszy moduł zeruje się dla x=-5, czyli gdybyście za x podstawili -5 wyszłoby wam zero. zaznaczacie więc -5 na osi. gdy x będzie mniejszy niż -5 to wartość pod modułem będzie ujemna (np gdy x będzie wynosił -7 to wartość pod modułem = -2), z definicji: Gdy opuszczacie moduł pod którym wartość jest ujemna zmieniacie znak na przeciwny. Gdy natomiast x będzie większy od -5 to wartość pod modułem będzie dodatnia, zatem opuszczacie moduł tak jak zwykły nawias - bez zmiany znaku. To samo z drugą częścią- trzeba zrobić drugi przedział. Na początku może wydawać się skomplikowane, ale to tylko kwestia ćwiczeń, a tą metodą rozwiążecie każde możliwe równanie z modułem zawszeeee :*
Kiedy masz | - 1 | = 1, to w zasadzie liczysz tak: | - 1 | = - ( - 1) = + 1 = 1 Tak samo robisz na x-sach: | x - 1 | + | x + 2 | > 5 To tutaj sprawdzasz przedziały różne jakie masz. Robisz to wyznaczając miejsca zerowe, czyli 1 i - 2 w tym przypadku. Mając rysujesz oś x-sów i zaznaczasz te dwie liczby. Wyjdą Ci przedziały ( - ∞ , -2) , < -2, 1) , 5 - ( x - 1) + [ - ( x + 2) ] > 5 - x + 1 - ( x + 2) > 5 - x + 1 - x - 2 > 5 - 2 x - 1 > 5 - 2 x > 6 2 x < - 6 x < - 3 I analogicznie do końca... Mam nadzieje, że pomogłem ;)
2:03 Matemaks mówi: "Wartość bezwzględna z czegokolwiek zawsze da nam liczbę dodatnią". Oczywiście miał na myśli liczbę "nieujemną". Oczywiście pisząc to nie miałem zamiaru nikogo obrazić.
Chodzi o to, że na podstawie tego, jaki jest x w wartości bezwzględnej, dodatni bądź ujemny, rysuje funkcje liniową w danym punkcie i stad wie, jakie wartości przyjmuje
No właśnie bo gdzieś w internetach jak ktoś to tłumaczył to raz w ostatecznym rozwiązaniu z 3 przypadków brał sumę przedziałów, raz część wspólną. To samo tyczyło się wybierania części wspólnej osobno w przedziałach. Też raz była brana suma a raz część wspólna
A gdyby |2x+1|=|x+2| nie było równości tylko nierówność? To tak samo tylko tam gdzie dajemy minus zamieniamy znak? |2x+1|>|x+2| więc: 2x+1>x+2 lub 2x+1
Zapewne teraz ci się już to nieprzyda, ale wytłumaczę może komuś się przyda. Otóż gdy mamy jakiś przykład z liczbą przed wartością bezwzględną np. 2|x+2|= 8 To dzielimy obie strony przez 2, i wychodzi |x+2|=4 i rozwiązujemy tak samo jak przedstawił to Matemaks. Jeżeli pojawiłby się przykład z minusem przed wartością bezwzględną np. -|x+1|=5 wtedy dzielimy obie strony przez -1 i znów mamy pojedyńczy moduł bez żadnych innych dodatków.
@@fonteinbloem3067 koleżko a co jak np. Mamy funkcję kwadratową pod w.bezwzględna? Rozpatrujemy przedziały np: gdy a>0 to dajemy minus przed nawias dla przedzialu: (x1;x2)?
Wszystko super, zastanawia mnie jednak co w momencie, kiedy w drugim przypadku w drugim zadaniu wystąpiło by coś spełnione zawsze np 5>0 (powiedzmy, że w jakimś innym zadaniu). Czy wtedy przyjmujemy, że x należy do całego tego przedziału z założenia, czy tak jak tutaj po prostu nie bierzemy tego przypadku pod uwagę na sam koniec? PS podpinam się pod pytanie użytkownika MrFalwack odnośnie ostatecznej odpowiedzi, bo do tej pory zawsze widziałem, że brało się tam pod uwagę sumę wszystkich przedziałów. Zastanawia mnie, czy istnieją przypadki w której wyznaczymy tam iloczyn. Podobnie z poszczególnymi przypadkami, w których znowu zawsze wybieramy część wspólną - czy istnieją przypadki, w których postępuje się inaczej?
No to zajebisty jesteś. Gwarantuje 80% + z maturki rozszerzonej z matmy. Nie wiem czy wiesz, ale każdy przerabia materiał maturalny, ale to tak na marginesie. Powiem Ci nawet, że wartość bezwzględna pojawia się już w gimnazjum..