Weszłam z KIKIMężem na Język Trolla :):):) - Podróż do Norwegii 

Instagram: merimoca.merimoca
Witam,
Dzisiaj zobaczycie relację z trasy na Język Trolla - Trolltunga w Norwegii.
To był wyjątkowo fajny dzień dla nas. Spędziliśmy go sami ze sobą, a dzieci zostały z dziadkami na kempingu.
Pogoda dopisała nam w 100%. Było ciepło i słonecznie.
Po 6-tej rano wyjechaliśmy z kempingu, by już za pół godziny znaleźć się w busie jadącym z dolnego parkingu na górny - trasa miała 4 km. Byliśmy na górze po około 15 minutach.
Mieliśmy do przejścia 10 km, zajęło nam to cały dzień. Ale było warto :):):)
Droga na szczyt nie jest bardzo trudna, często idzie się po płaskim podłożu. Są też trudniejsze momenty, trzeba iść pod górę po kamieniach. Moim zdaniem najbardziej męczy długość trasy.
Po drodze obserwowaliśmy płynące strumienie, wodospady, niską roślinność, gdzieniegdzie rosły kwiaty.Po ponad 4 godzinach doszliśmy na górę.
Do Języka Trolla była niewielka kolejka. Weszliśmy tam w poniedziałek, więc nie było tłumów. Dwa dni wcześniej Kamil z rodzicami zdobyli ten szczyt pokonując ferratę, była sobota - czekali 1,5 godziny na zrobienie sobie zdjęć.
Piękny krajobraz przed nami się rozpościerał. Lazurowy fiord w otoczeniu gór, na szczytach pokrytych śniegiem.
Byliśmy szczęśliwi :):)
Miejsce warte zobaczenia!!!
Muzyka, którą wykorzystuję:
Biblioteka audio - RU-vid:
1. Birds in Flight - Dan Lebowitz
2. Beach Disco - Dougie Wood
3. Shadowing - Corbyn Kites
4. Fun in the Sun - Chris Haugen
5. Freeling - Lauren Duski
#trolltunga #norway #mążiżona