Ja powiem tak. nie narzekałbym jakby miły bandyta został królem. Wyobraźcie sobie taki dialog: -Królu! Orkowie ponownie atakują królestwo! -Och stary! XD
Powiem więcej, jeszcze dogadałby się z Asasynami i razem z Myrtańczykami zaatakowali orków - "Ale my, chłopcy z kontynentu, powinniśmy się trzymać razem!".
Na czas Wojny oczywiście Lee ale później jeżeli nie wykorzystałby talentów politycznych swoich ludzi pewnie by doprowadził do wojskowego buta i wykształcenia się państwa militarnego.
Onar ministrem rolnictwa, Lorenzo minister finansów, Hagen minister Obrony narodowej, Jack minuster Latarni, Torlof marynarka, najlepszy kowal z Nordmaru - minister rzemieślnictwa (rozwoju), Milten edukacji, Constantino zdrowia (jesteś ranny?), a Duster (ten strażnik który lubił wybuchy na archolos) - głowny komendant straży
Hagen to z odsiecza do GD sie zbieral w nieskonczonosc wiec nie wiem czy to jest najlepszy wybor na ministra obrony..juz bardziej Lee by mi pasowal,ewentualnie Gorn
Ja już to kiedyś pisałem, lee nie nadaje się na króla. Nie był w stanie utrzymać najemników na farmie a gdzie całe królestwo. Był dupowatym nudnym przywódca. Natomiast gomez, oj tak władza przez strach itd jebaniec miał ogromny szacunek. Więc dziwię się osobom w ankiecie że dawali lee. Pewnie myśleli bardziej kogo lubią a tu chodziło kto byłby lepszym władca. Dlatego te ankiety powinny być dla ludzi dojrzałych a nie jeszcze dzieci
Wiem, że piszę nie na temat odcinka, ale tak swoją drogą to mam nadzieję, że wątek przyjaciół w Gothicu będzie bardziej rozbudowany i przede wszystkim liczę na to, że w tej grupie przyjaciół znajdzie się też Lares z Lee, a nawet jeśli w niej nie będą, to oby byli fabularnie postaciami o większym znaczeniu. Grając w Gothica 2 i rozmawiając po raz pierwszy z tą dwójką zawsze miałem wrażenie, jakbyśmy przeżyli z nimi tyle przygód i przegadali tyle dialogów, co z Diego, Miltenem, Gornem i Lesterem, a jak wiemy tak totalnie nie było, bo dialogów i interakcji z nimi mieliśmy na poziomie przeciętnego NPC z imieniem, a reagowali na nas co najmniej, jak na starych, dobrych przyjaciół.
Też mi przyjaciele . Na dobrą sprawę przejdziesz grę nie gadając z Miltenem, Gornem ani Laresem , jedynie w momentach kiedy zadanie tego wymaga . Czyli byli takimi samymi ziomkami jak Mordrag, z którym szliśmy tylko do nowego obozu i opcjonalnie robiliśmy "interesy"
@@NarutoKyuubi144 Wątek fabularny mimo wszystko domyślnie zakłada interakcję z czwórką przyjaciół. Idąc Twoim tokiem myślenia, to tak na prawdę można zrobić speedrun gry, wymieniając parę dialogów z kilkoma NPC w obu Gothicach i na koniec skwitować to tym, że z praktycznie nikim nie porozmawialiśmy, więc w sumie po co dodawali tyle postaci skoro nie były potrzebne.
W modyfikacji Powrót Generała Lee osobą "do zadań specjajnych" staje się Lares. I w sumie wszystko zgodnie z lore, skoro pod okiem najemników to on dowodził szkodnikami, a później, w drugiej części serii wykonywał zlecone mu zadanie w mieście przejętym przez wrogich najemnikom paladynów. Nie widzę Diego w tej roli. Prędzej w roli sierżanta albo kaprala - podstawowe przygotowanie radzenia sobie w trudnych sytuacjach.
Gdy by gothic 3 nie był spłycony do zera i byla by pokazana jakas szlachta lub jacyś książęta osoby zazadzajace lub które zarządzały jakimś terenem a nie tylko buntownicy to można by zastanawiać się kto mógł by być dobrym królem było by z czego wybierać
Nie wiem czemu ale Ian ze starej kopalni wydaje się najlepszym kandydatem. Albo ktoś z Bractwa Śniącego bo wiecie; ekonomia + bezpieczeństwo. Bractwa nie obchodziło czy ktoś wierzył czy nie. Wystarczy że pracował, chodził na msze i w zamian go chronili przed dziką naturą.
Drobna uwaga - mylisz słowa "degradacja" i "degeneracja", np. przy 5:18. ;) A tak bardziej co do meritum- bronisz Lee, że gorzej sobie radził, bo przyjął byłych szkodników - no ale kompetencji dowódczych nie ocenia się po tym, że niezależnie od niego zgłaszają się sami zdyscyplinowani ludzie. Zresztą szkodnicy byli tu mniejszym problemem, problematyczny był przede wszystkim Sylvio.
Według Traktatu o Sprawowaniu Władzy Machiavelliego idealnym księciem będzie Napoleon - generał, mądry, sprawiedliwy, połączenie lwa i lisa, maksyma - cel uświęca środki, dbałość o własnych ludzi, zdolny do reform, strateg. Z postaci świata Gothic pasuje tu wyłącznie Lee i uwaga... Kan 🤫
Po krótkim namyśle, stwierdzam, że bardzo dobrym materiałem na króla byłby Gorn. Nie jest osobą, która chcę się wybić na pierwszy plan, zawsze walczy dla dobra ogółu. Potrafi współpracować by osiągać wspólne korzyści. Potrafi jednać ze sobą ludzi. Zawsze aktywnie przeciwstawia się temu co się dzieje (odpiera atak na wolną kopalnie, pomaga w walce ze smokami). Ma wokół siebie lojalne osoby, które są z nim w każdej sytuacji, nawet pomagają mu wyjść z więzienia. Poza tym jest patriotą, ma doświadczenie w walce, więc jako król byłby zawsze w boju ze swoimi rycerzami
W sumie to chyba najlepszy ze wszystkich komentarzy, które przeczytałem pod tym filmem. Musiałby się otoczyć dobrymi doradcami, ale faktycznie ktoś z jego charakterem mógłby z sukcesem rządzić Myrtaną, a tym bardziej prowadzić wojny. No i na pewno byłby bardziej szanowany przez orków niż Robal II.
Królem powinien zostać Xardas - Panie, Orkowie atakują! - Chcesz, żebym ci pomógł, czy nie? - Tak, ale… - Więc nigdy więcej nie kwestionuj tego co mówię!
Mimo wszystko to Thorusa z drugiej części można by wziąć pod uwagę, potrafi wykonać rozkazy ale jak przychodzi pora aby zostać przywódcą to podejmuje sie tego zadania zachowujac porządek w obozie. Fakt faktem że nie wyciąga wobec nas żadnych konsekwencji pomimo zabicia innych liderów ale powiedzmy ze to w imie dobra ogółu.
Co do Volkerak to mam ciekawa teorie. Mianowicie jego historia. Moim zdaniem jest prawdopodobne że Volker mieszkał na dworze Rhobara II bo jak widać jest on obeznany z dworska etykietą i ma maniery godne kogoś z dworu w Vengardzie. Ale żeby było ciekawiej to co do tajemniczość tego jak Volker zdobył swój majątek to mam dwie teorie. Pierwsza to że skoro Volker jest znakomitym szermierzem to może być że jako sprytny i obeznany na dworze króla brał udział w zamachu na królową i to on stoi za wrzuceniem Lee za barierę być może majątek zdobył na tym że zabił królowa posługując się sztuką szermierka a winę zrzucił na Lee zgodnie z wolą jego mocodawców czyli wpływowej szlachty myrtany lub jest drugie gdzie być może to on pociągał za sznurki w pozbyciu się Lee i zabiciem królowej i po pozbyciu się Lee pewnie mógł pewniej realizować swoje interesy na dworze co dało mu pewnie spore profity i prawdopodobnie wraz z wybuchem wojny zabrał majątek i wrzucił w rodzinne strony na archolos
Król Rhobar III a następnie powinien dokonać inwazji na wyspy południowe, zalecałbym Feshyr aby pozbyć się pewnego pastucha, który może zepsuć przejęcia władzy nad firmą
O kurczę. Teraz tak mi przyszło do głowy, że w remaku może nie być tego samego Wrzoda, który za bardzo lubiał zwierzęta, ani tego samego poziomu humoru w dialogach.
Wiadomo, że najlepszy król to taki, który chodzi po byle wiochach i opierdala pospólstwo "OBYWATELU MYRTANY, JAK ŚMIESZ BYĆ BIERNY PODCZAS GDY KROLESTWO JEST OBLEGANE PRZEZ WROGA"
Wniosek: kto by nie rządził to i tak by nie wygrał wtedy wojny z orkami 😕. z tych kanonicznych postaci mam na myśli. Grayson by miał największe szanse na wygranie wojny.
Mimo wszystko myślę, że magowie ognia mogliby rządzić Myrtaną. Owszem, byłoby to państwo religijne, ale zarządzać myślę, że by potrafili. No i są szanowani wśród ludności.
@@devv3324jego obóz był najsilniejszy w całej kolonii, wygrał ze strażnikami, świetny dyplomata, umie dobierać ludzi, na tyle go szanują że nikt nie ma problemu z jego brutalną polityką
@@qubek533 Nie porównuj obozu w kolonii z całym królestwem, nic nie wskazuje na to, żeby Gomez mógł to udźwignąć. Poza charyzmą nie wyróżniał się niczym szczególnym od innych bandziorów, nadawałby się co najwyżej na przywódcę bandytów.
@@bartekstachu1917 przedewszystkim uriziel jest nieskuteczny bo zabijesz kruka to wraca w g2 tak samo thorus i cała reszta blizna pewnie też po drugie to zjedz albo zostań zjedzonym a przetrwa najsilniejszy Najemnicy by nie mieli szans przeciwko Staremu obozowi gdyby nie fabuła