WIATRAKI są OKROPNIE GŁOŚNE, mieszkać przy tym to TRAGEDIA... 

mega głośne :) ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-vBvGGM7JbIo.html

Z racji wykonywanego zawodu (geodeta)i tego że zdarza mi się robić pomiary w pobliżu wiatraków lub nawet bezpośrednio tychże wiatraków, często robiąc to przez parę godzin czy dni w sąsiedztwie turbin wiatrowych, mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć że wiatraki hałasują i jest to bardzo uciążliwy rodzaj hałasu o specyficznej amplitudzie i natężeniu. Pozdrawiam

Mieszkam ok 2 km od wiatraka, od stony zawietrznej (przeważają wiatry zachodnie). Problemem nie jest hałas, rozumiany jako natężenie dźwięku, ale jego powtarzalny charakter. Po kilku godzinach słuchania monotonego "siup, siup", można oszaleć lub dostać bólu głowy. Oczywiście z nową ustawą 10H zablokowano działki pod budowę. Mam taką ok 500m od tego wiatraka i pozostało mi tylko uprawiać drzewka, a zamiary były inne. Mimo iż mam świadomość, że EW przeszły olbrzymią ewolucję technologiczną i w chwili obecnej jest to majstersztyk inżynieryjny, to jestem przeciwnikiem ich budowy nawet w odległości 20 H od zabudowań. Dodałbym w skrócie inne problemy: materiały użyte do budowy łopat i ich recykling, szalenie niebezpieczne infradźwięki, efekt świetny - migotanie i oczywiście wpływ na ptactwo i nietylko (infadźwięki robią swoje). Oczywiście należy wziąć pod uwagę osobnicze preferencje Homo sapiens. Jednemu nie przeszkadza, a drugiego wpędza w obłęd. Jako inżynier ochrony środowiska jestem za każdym rozwiązaniem dającym wolność od korporacyjnych łap, co niesie za sobą racjonalne wykorzystanie odnawialnych źródeł energii. Komu służą i kto zarabia na EW w takiej skali? Odpowiedzcie sobie sami. Gdyby człowiek coś znaczył, to zaproponowano by 500m i dla wszystkich którzy mieszkają od 500 - 1000 prąd za darmo w skali całego życia EW. To byłaby uczciwa rekompensata za kolejną uciążliwość w naszym otoczeniu. Podsumowując, budować - tak, ale człowiek jest najważniejszy, budować - tak, ale na Bałtyku, budować - tak, zmienić prawo i ułatwić budowę mikroinstalacji (do 50 kW) dla małych inwestorów. Poruszyliście jeszcze kwestię ratowania produkcji prądu w skali całego kraju. Ile jest lat zaniedbań w budowie elektrowni atomowej? Ile % więcej da się wyciągnąć po modernizacji obecnie istniejących elektrowni węglowych? Jakie badania prowadzi nasz kraj aby wychwycić CO2 ze spalin i tym samym nie płacić za emisję? Co robi się w sprawie energii geotermalnej (jest dostępna niemal pod caLą Polską)? Gdzie podział się temat podziemnego zgazowania złóż i produkcji gazu syntezowego? I nawiązując do ostatniego pytania, co z wodorem? Pozwolicie, że zadam jeszcze pytanie z działu science-fiction, dlaczego Polska nie pracuje nad fuzją jądrową samodzielnie? Mało mamy politechnik, instytutów, profesorów i kumatych ludzi? Może mało pieniędzy na badania? Podsumowując, energii ci u nas dostatek i jeszcze można by połowę Europy obdarować. Wiatraki, panowie, to tylko mały fragment dość dużego tortu.

Stań w tunelu turbulencyjnym za wiatrakiem w odległości >500m w linii prostej i weź do ręki czujnik ciśnienia atmosferycznego z opcją wykresu (możesz użyć np. Samsung S6, lub coś nowszego + odpowiednia aplikacja z odczytem ciśnienia hPa). To co zmierzysz na zewnątrz budynku, a to co wewnątrz, to oczywiście co innego... Okiennice, drzwi, elewacja działają jak membrana głośnika przejmując ciśnienie akustyczne i wytwarzają wewnątrz budynku Infradźwięki o częstotliwości odpowiadającej zniekształconej fali ciśnieniowej z otoczenia. To tak jakbyś przebywał na co dzień w pomieszczeniu gdzie testujesz tubę basową z częstotliwością poniżej 20Hz. Zapytaj Audiofila o poradę, sprawdź źródła zagraniczne... Targi są po to, by prostemu kowalskiemu wcisnąć towar i trochę ubarwić rzeczywistość - tam wiedzy nie zaczerpniesz. Nie bez powodu gospodarstwa w Niemczech otrzymały przed laty odszkodowania z tego tytułu, a przepisy uległy zmianie. Nie bez powodu konstrukcje wiatraków (Śmigieł itp...) stale ulegają zmianie - ostatnie zmiany w celu wyeliminowania turbulencji to na przykład kierunki obrotu wiatraków w celu eliminacji turbulencji i zwiększenia sprawności. Polska to raj, nikt nie reklamuje, wszyscy narzekają, lecz wszyscy ostatecznie przyjmują że tak to już będzie i nie ma co się szarpać o własne prawa. Kolektory solarne przed laty również za granicą były głośno okrzyknięte z racji że posiadając znak CE przyjmowano dla Niemiec sprawność jaką można było osiągnąć na linii bliżej równika (Hiszpania, Włochy) - w końcu Europa to Europa. Niemiec zareklamował, dostał zadośćuczynienie, odczekał 5 lat i sprzedał technologię do Polski, gdzie nikt nie sprawdza, nie reklamuje, a co gorsza poleca sąsiadowi... Sorki za tyle hejtu, lecz inaczej się nie da - Mamy czasy, gdzie liczy się tylko dobry handlowiec (a znam takich co potrafili by zrobić za przeproszeniem kupę i sprzedać w konkurencyjnej cenie) Pozdrawiam :)

Witaj Waldku. Jeśli chcesz usłyszeć wiatrak to nie należy stać pod nim lub obok. W dni wietrzne należy się ustawić centralnie ok 500m za nim (czyli pod wiatr) wtedy wiatrak jest najgłośniejszy. Najlepiej słychać z rana lub wieczorem. POZDRAWIAM.

Co za bzdury byłem u znajomego na działce w bliskiej odległości od wiatraka DUŻGO nie da się wytrzymać

Panie, jak kiedyś podjechałem pod wiatrak to zaczął na mnie krzyczeć po niemiecku. Tak było

W odpowiedzi do materiału skoro ludzie nie chcą mieć wiatraka to nie szukajcie sensacji z 10H. Ale skoro ktoś lubi mieszkać przy wiatraku, autostradzie , wysypisku śmieci to niech mieszkają czy się budują, ale nie wyrzucajcie wszystkich do jednego worka. Ktoś płaci za działkę np 500tys. I nie chce mieć wiatraka pod samym domem to uszanujcie to. A skoro to taka bezpieczna technologia to na rynku w Warszawie mogą wiatrak postawić tam do odbiorców prądu będzie najbliżej.

Jak tego słucham to mi się przypomina sytuacja z komuny gdzie nikt się nie liczył z prywatną własnością, zabierano ludziom domy działki i budowano blokowiska, tak jakby tych bloków nie można było wybudować na nieużytkach. Z wiatrakami jest podobnie zamiast stawiać na terenach pustych z dala od miast i zabudowań to jakimś dziwnym trafem znowu chce się stawiać najbliżej domostw. Żeby relacja była rzetelna i obiektywna to powinno się zamieścić wypowiedzi sąsiadów wiatraków i to tych którzy z tego tytułu nie czerpią żadnych korzyści. Bo ten co chce postawić lub na tym zarabia to oczywiście że będzie zawsze za i nawet na podwórku by sobie postawił nie zważając na nic i będzie pluł na wszelkie regulacje które mu to utrudnią. Ja bym nie chciał mieszkać w sąsiedztwie wiatraka. A pomiary które pokazano są robione w dzień kiedy z założenia jest głośniej, wiatraki nie są bezgłośne i co ważniejsze pracują na okrągło dzień i noc więc to nie jest tak różowo jak to chcecie przedstawić w tym materiale, z wiatraków wydostaje się nieco inny dźwięk niż hałas, więc też nie wciskajcie kitu ludziom. Dlaczego nie stawiacie wiatraków tam gdzie to nikomu nie będzie przeszkadzać ? Pełno w kraju jest nieużytków, nie burzyłoby to krajobrazu i nikomu by nie przeszkadzało. Pojedźcie sobie do Grecji i zobaczcie jak pięknie wygląda krajobraz usiany gdzie się tylko da wiatrakami, chcecie tego samego u nas ? Wszystko da się pogodzić tylko z głową a tu znowu zaczyna być bicie piany bo nie pozwalają postawić wiatraka gdzie się chce. A tak na marginesie to największy interes w przymuszeniu do stawiania mają Niemcy bo to oni je produkują i dbają o rynek zbytu, więc za chwilę usłyszymy o kolejnej rezolucji narzucającej Polsce ile ma postawić wiatraków, choćby na każdym skrzyżowaniu 😉, już tak uszczęśliwili Greków. To jest tak samo mądra polityka jak rezygnacja z samochodów spalinowych na rzecz elektrycznych. Żeby nie było że jestem przeciw, jestem zarówno za wiatrakami jak i elektrykami tylko żeby to było robione z głową a nie żeby komuś znowu nabić kasę, sam mam sam elektryczny fotowoltaikę on greed i off greed i nie wiedzieć co jeszcze😊

Waldek koń jest lepszy od samochodu. Samochód jak nawali - to stoi, A koń jak nawali - to idzie dalej 😁 pozdrawiam

Mi tam wiatrak nie przeszkadza, oby nie stał blisko mojego domu.

Moim zdaniem trzeba po prostu mówić o zagrożeniach wiążących się z hałasem, tak, żeby ludzie mogli zrozumieć pewne zależności i zdecydować czy podejmują ryzyko czy nie. Jeden będzie mieszkał przy samej drodze wojewódzkiej, łóżko mu się będzie trzęsło od wibracji powodowanych przez pojazdy i wytrzyma to, może nawet będzie zadowolony. Tylko, że ktoś inny będzie mieszkał 300-400-500 metrów od tej samej szosy, będzie całą dobę w hałasie, nawet mniejszym, i będzie chodził od lekarza do lekarza i szukał dlaczego ma różne dolegliwości, a nie wpadnie na to, że akurat dla jego organizmu hałas jest nie do zniesienia. W niedużej odległości wiatraków sam mieszkałem raz, podczas wakacji na Pomorzu. Pojechaliśmy do ośrodka z domkami i tam było je słychać. W dzień - spoko, większy hałas robiły wrzeszczące dzieci dookoła, ale w nocy masakra. Kompletnie psychodeliczne poczucie wiatraka w głowie, ten taki ciągły równomierny łopot. Dla mnie koszmarne. Pobyliśmy tam trzy dni i podziękowaliśmy.

Niech ktoś zmierzy jak wygląda głośność w paśmie infradzwieków. Jak na studiach mierzyliśmy w odległości przeszło 1km to było ponad 120dB. Niestety u nas tego nikt nie mierzy. Nie jestem przeciwko ale na poboczach autostrad jest tyle miejsca żeby stawiać wiatraki, całe nabrzeże naszego morza można wykorzystać a szukamy dziury w całym.

W materiale gość porównuje cień od wiatraka z przejazdem samochodów. Niestety trudno to porównać bo taki kręcący się wiatrak z trzema łopatami będzie powodował w zasadzie efekt stroboskopowy (ciemno, jasno), który u bardziej wrażliwych osób może wywołać nawet problemy psychiczne. Nie neguje wiatraków, ale problem nie jest taki prosty i nie można go tak spłycać. To że ludzie budują się blisko wiatraków też nie jest żadnym argumentem. Na tarasach zalewowych też się budują i później płacz, że woda zabrała cały dobytek. Jak we wszystkim trzeba zachować rozsądek.

Mam 1200m o domu i wnocy słychać wiatrak. A ceny działek spadają. A co z ultra dźwiękami? Które szkodzą.

Teoretycznie Pan może mieszkać przy lotnisku i mówić że nie przeszkadza, tylko dlaczego lotniska płacą mieszkańcom za pośrednictwem gmin odszkodowania. Polecam uszy myć.

Większość krajów zachodu uznaje wiatraki za tzw. zanieczyszczenie krajobrazu, ale Poolsce można wszystko wcisnąć. Był sobie widok na góry, jest widok na wiatraki ewentualnie przepleciony z widokiem na pomalowane na nienaturalny neonowy kolor wiadukty nad autostradą oraz przeogromne bilboardy co 200m przy niej..

Myślę, że pytanie o opinię osoby, która jest w branży to mało obiektywne. Oprócz hałasu i cienia, często się mówi o szkodach w środowisku naturalnym za wiatrakiem - może warto zamieść opinię kogoś z drugiej strony.

Mieszkałem w Holandii dwa lata, otoczony wiatrakami, najbliższy był ze 100 maks 150 metrów od domu. Kompletnie nie przeszkadzają, nie hałasują. Z dużymi wiatrakami jest jeden problem który również Holendrzy zgłaszali, a mianowicie cień obracającego się śmigła. Może być uciążliwy a jeżeli ktoś ma epilepsję to może być bardzo niebezpieczny.

Witam Mieszkam Ok kilometra od najblizszgo wiatraka i są dni że słychać ,bliżej oczywiście było by bardziej no ale energia potrzebna i znajdź tu złoty środek Pozdrawiam:)

Gość, który pracuje przy wiatrakach (zarabia na nich) - chwali wiatraki. Brzmi wiarygodnie.

A postaw pan sobie nawet 20 m od domu Proszę sobie zobaczyć co i na jak daleko lata w razie awarii wiatraka Rok temu rozwaliło wiatrak niedaleko mnie i parę pól zostało usłane strzępami ze śmigieł Wirnik i stojan prądnicy co prawda spadły ok 20 -30 m od wierzy ale wielkie kawały śmigieł 500 m od masztu i to nie były kawałki wielkości psa a samochodu ! Inna sprawa to infradzwięki strzelenie bębnienie i szum od śmigła Poza tym jest to niebezpieczne dla ptaków których masa ginie od zderzenie ze śmigłem

To, że domy budują się w pobliżu wiatraka, o niczym nie mówi. W mojej okolicy ludzie budują się w okolicy kurzej fermy, budują się na terenach, gdzie jeszcze 10 lat temu rzeka wylewała (i dobrze o tym wiedzą). Wiatrak nie hałasuje w sposób słyszalny, wytwarza za to infradźwięki. Infradźwięków nie słyszymy, ale nasz organizm je wyczuwa i reaguje. Powodują uczucie zagrożenia. Z resztą warto poczytać badania o wpływie infradźwięków na organizm człowieka.

500 metrów to przesada ? Słyszę je z odległości dokładnie po linii prostej 4900 metrów, wieczorem i rano dźwięk nie do zniesienia, a raczej tak jakby to były drgania, buczenie, dla jednych nie słyszalne, a dla innych z tak dużej odległości przyprawia o bóle głowy i nieprzespane noce. Można było by to bardzo łatwo udowodnić niedowiarkom. Wystarczy żeby jeden Pan specjalista od wiatraków wyhamowywał elektrownie i uruchamiał, a drugi pan specjalista był u mnie w domu 4900 metrów od wiatraków, a ja powiem kiedy wiatraki się kręcą, a kiedy stoją. Na marginesie, wiatraków nie widać z tak dużej odległości. Jestem gotowy na eksperyment skoro twierdzicie, że ich nie słychać to nie macie się czego obawiać prawda?

To jest jak z kapaniem wody z kranu. Ciche, jedbym nie przeszkadza a innych mocno irytuje. Osobiscie miałem okazję posłuchać wiatraka i w nocy przy absolutnej ciszy mocno daje się w znaki.

10h to jest przesada w większości przypadków, ale jak ktoś mówi że nie hałasują, to albo ma w tym interes, albo nigdy nie stał po zawietrznej przy pracującym wiatraku - zwłaszcza w nocy, gdy jest cisza i wyższa wilgotność. Do tego ocenia to jeszcze mieszczuch mieszkający w centrum dużego miasta. Jak ktoś mieszkał w 20 dB, a teraz ma 50 dB (a bywa więcej), to dla niego jest to bardzo duża różnica.

Bzdura, że 10 h to blokada. Nie, po prostu wszyscy chcą budować tanio, Są tysiące hektarów gdzie można je stawiać. Ja jak widać mam te "małe" w okolicy, bo są bardzo głośne, są ze 2 kilometry w linii prostej i ciągły szum. Ja proponuję na przyszłość mierzyć w szczerym polu. A co do cen prądu, to bzdura nic to by nie zmieniło, bo pis chce zarabiać. Wszystkie spółki państwowe energetyczne notują gigantyczne zyski.

Ale fajnie wyszło. Szkoda, że pobliscy mieszkańcy nie chcieli się wypowiedzieć do kamery, ale latem jeszcze powalczę o wypowiedź.

Jakiś czas temu na kanale nczas inż.Marek Zadrożniak analizował wiatraki. Mówił tam skąd wzięła się ta magiczna liczba 10H. Miedzy innymi z powodu kilku poważnych awarii i odrywania się części ruchomych. Także w Polsce. Wiele rzeczy o których tam mówił już zaczyna się sprawdzać min. podwyżki cen nawet do 300%. Przecież takie ceny proponowali już przedsiębiorcom. Jeżeli chce być Pan obiektywny i uczciwy proszę się zapoznać ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-GPV0D8m9eRE.html

Skoro ludzie się budują w pobliżu to znaczy że nie hałasują. Co za głupia argumentacja. Koło kościołów też się budują, a później pisma piszą, że hałas.

Waldi jakość obrazu SZTOS :)

Wiatraki w bliskiej odległości szkodzą naszemu zdrowiu.

Raz w życiu specjalnie stanąłem autem pod wiatrakiem z ciekawości czy on rzeczywiście hałasuje i okazało się że była praktycznie cisza. Może w innych warunkach wietrznych jest inaczej.

Głupoty gadasz najpierw się rezerwuje umowy z rolnikami przez tzw. naganiaczy i wiatr nie ma nic do tego. Jedynym wyznacznikiem jest linia energetyczna i pusta księga wieczysta a wiatr nie ma nic do tego.

Wiatraki przeszkadzają, biogazownie złe bo śmierdzą, spalarnie złe bo trucizny, a energię w gniazdkach to w mentalności Polaków powinniśmy mieć tylko z wungla. Do głośnych śmierdzących samochodów już tak przywykliśmy że nic nam nie przeszkadza. Rumot drogi w pobliżu jest dla nas normą, palenie śmieciami w kopciuchach dopuszczalne. Energia z wiatru dla nawet dobrze wykształconych to tylko biznes dla Niemców, nikt z tych krzyczących najmocniej przeciw wiatrakom nie uwzględnia interesu nas jako społeczeństwa tylko poszukują krzykaczy którzy wszystkiego się boją.

Autorze programu spytaj o opinię mieszkańców co mają w pobliżu wiatrak, a nie kogoś kto przy nim pracuje? Co miał powiedzieć do kamery, że hałasują? Następnym razem proszę spytać pracownicy agencji towarzyskiej czy domy publiczne powinny zamknąć. Z punktu widzenia dziennikarskiego absurd.

Mieszkam ok. 500m od wiatraka. Czasem go trochę słychać, czasem też robi cień jak słońce akurat przechodzi za nim. Nie jest to zbyt uciążliwe. Moim zdaniem wiatraki są świetnym uzupełnieniem fotowoltaiki, bo produkują prąd najlepiej w zimie czy w nocy. Sam mam panele na starych zasadach i ważne jest by w okresie zimy zwiększyć produkcję OZE bym miał z czego pobierać prąd z wirtualnego magazynu. Ale co do ustawy 10h to najpewniej zabezpieczyła ona interesy konkretnych osób i ciężko będzie ja zmienić. Pozdrawiam

Jestem za wiatrakami jak najbardziej ale jak widze te stare Vestasy przywiezione z Niemiec to mnie boli, przecierz nowa generacja wiatraków jest prostsza tańsza w obsłudze,wjec dlaczego używane z Niemiec a nie nowe nowej generacji?

Wiatrak może być bardzo uciążliwy. Spałem na parkingu w pobliżu wiatraka są to wibracje, infradźwięki, szum, migotanie cieni, odczuwa się niepokój jest to męczące. Na dłuższy czas nie możliwe do zaakceptowania. Takie moje doświadczenie.

po pierwsze STOP emisji infradźwięków czyli 1,5 km minimum odstępu bo są słyszalne te dzięki z powodzeniem do 2 km , to skandal ,stoją zabytki architektury albo natury a tu obok Lobby i deweloper stawia farmę , dlaczego walka o metry od zabudowań ??! bo tanio z przesyłem tego prądu dlatego reszta się nie liczy , Wiatraki są nieekonomiczne społecznie na zachodzie europy to stwierdzono podatnik musi dokładać prąd z wiatraków w 80 % jest opłacany z kasy podatników , dlatego że inwestycja to ruletka , dlatego wiatraki które nie pracują otrzymują ""garze"" jakby pracowały . i może o to chodzi ?

Brakuje tutaj stwierdzenia "Kury przestają się nieść, koty uciekają"

Jestem ciekawy , jaką wersję ustawy o Wiatrakach przyjmie sejm , bo wiem ,że są tarcia i znowu SP ma jakieś wąty 🤣🤣 pozdrawiam Waldku 😃

Ta ustawa jest o kant rozbić... Dla indywidualnych rolników dotacja od 50kW na wiatrak, a dla spółdzielni czy jakiś spółek już od 10kW. To oznacza, że małe gospodarstwa rolne nie mogą sobie zgłosić chęci uczestnictwa, bo musieliby mieć przyłącze powyżej 50kW, a takie przyłącze to też nie jest łatwo pozyskać... nie mówiąc o tym, że chyba wówczas wypadamy z mikro instalacji i jesteśmy już w formie B2B... O tym to nic nie powiedzieliście :(

Witaj Waldku. Ciekawy jestem jaki jest cykl życia takiego wiatraka oraz koszty; wyprodukowania, postawienia, obsługi, przeglądy itp. aż do jego utylizacji. No i po jakim czasie przewidywany jest zwrot inwestycji? Pozdrawiam.

Czy wiatraki mogą zaburzać zasięg sieci komórkowej lub Wi-Fi?

Tylko to jest opinia kogoś kto na tym zarabia. Jak każdy będzie stawiał wiatraki gdzie popadnie, nawet te 24metrowe to jak za kilka lat będzie wyglądał krajobraz? To samo dotyczy się farm fotowoltaicznych.

Oooo, Waldek Zepto zmienił fryzurę. 😉

Nie wiem ciężko stwierdzić tak źle tak nie dobrze

👍

Więcej hałasu robią małe wiatraki przy latarniach.

zagospodarowanie przestrzenne gmin jest takie że nowych budynków nie wolno stawiać w odległości 2.5km stare budynki stoją wyciągnijcie sobie plan z gminny tam gdzie są wiatraki taki plan to koszt około 150zł a i tak pozwolenie na budowe wydaje powiat takrze te działki blisko wiatraków to są bezwartości druga sprawa kto ci kupi taką działke chyba że głópi

Nic nie jest przereklamowane Czy infradźwięki mogą powodować choroby? Infradźwięki, czyli dźwięk o niskiej częstotliwości emitowany przez konwencjonalne turbiny wiatrowe, mogą generalnie powodować zaburzenia rytmu serca, bóle głowy, zawroty głowy, wysokie ciśnienie krwi, zaburzenia snu i zmęczenie, Kto tak mierzy hałas wiatraka ? fala akustyczna rozchodzi się jak fala radiowa z nadajnika , i nie jest słyszalna pod wiatrakiem w takim stopniu jak na osi i wysokości turbiny dopiero w odleglosci kilkuset metrów nadaje z impetem , takie pomiary to jakiś żart , proszę stanąć na linii kierunku wiatru i na odpowiedniej wysokości tzn w takiej sytuacji gdy komuś akurat bije w budynek w okna balkon taras itp , wiatraki to oczywiscie produkcja prądu , ale ilosc energii włożona od produkcji do utylizacji oraz serwis awaryjność itd jakoś ma się daleko do faktycznej ekologii , dodajmy ilosc wyprodukowanej stali na fundamenty oraz dziesiatki kubików betonu , następnie to instrument degradacji populacji najbardziej przednich gatunków ptactwa , sokoły orły itp instynktownie są pobudzane do polowania w powietrzu widząc coś przelatującego na horyzoncie podlatują do łopat co kończy się śmiercią w skali europy to już tysiące osobników straciło życie , następna kwestia to ochrona krajobrazu , i oczywiscie wiatraki mogłyby być z dala od osiedli i zabudowań ale tajemnica jest w transporcie prądu im dalej tym większe straty ; oraz czas dojazdu odległość serwis konserwacja itp , jeden ze sposobów eliminacji strat to wysokie napięcia przesyłowe ale to też koszty odpowiedniego kabla przesyłowego oraz jego ochrona w ziemi , oczywiscie mówimy o koncentracji wiatraków w jakiej okolicy . Na koniec zapytam gdzie są tanie wydajne efektywne Polskie Pionowe Turbiny dla każdego wiatru wykorzystujące całą wysokość konstrukcji do reżimu pracy turbin ?

Prawda jest taka że najwięcej do gadania mają osoby te które z danym rozwiązaniem nie mają nawet styczności lub narzekają na coś a nawet ich nie stać na daną rzecz. Taka już chyba jest ludzka mentalność czyli "nie znam się ale wypowiem się" Ja sam bym chciał mieć w domu panele fotowoltaiczne, kolektory słoneczne, pompę ciepła i samochód elektryczny ale niestety nie stać mnie na to ale kto wie może za kilka lat się uda mieć chociaż część nowoczesnych i przyszłościowych rozwiązań :)

Czy stworzysz nagranie o małych wiatrakach przydomowych?

Ciekaw jestem czy wiesz ile ptaków ginie od wiatraków. Będąc w Niemczech sam widziałem średnio 1 na miesiąc pod wiatrakiem 1MW, i nie mówię tu o wróblach, szpakach czy innych małych ptakach, ale o jastrzębiach sokołach i innych dużych. Zdarzały się nawet bociany czy żurawie.

Mnóstwo wiedzy.....wiadomo że prąd się nie bierze z śmigieł a przekładnie to rzeczywiście wynalazek z kosmosu

To nie chodzi o to. To chodzi o to że jak łopata się oderwie to wiecie...

Brawo dla gościa, w XXI wieku z ciemnotą i Januszem Kowalskim trzeba walczyć. O wiceministrze ochrony środowiska Ozdobie nawet nie wspomnę , to jest geniusz nad geniusze :)

Chodzi tylko o kasę.... Za 20 tys rocznego czynszu za wiatrak na swoim polu nie jeden by mógł w nim nawet zamieszkać... A reszta ma ból dupy o hałasy, infradźwięki i inne cuda... Jeżeli komuś to przeszkadza, to radzę zrezygnować, z komórki, internetu, telewizji i wszelkich innych udogodnień naszych czasów, bo de facto, to wszystko nie jest obojętne dla naszego zdrowia 😁😂😁

głuchoniemym zapewne wiatraki nie bedą przeszkadzać

panie co pan!!! wiatraki to czyste zło. jak sie chcialem pod jednym wyszczac to mnie yabnął smigłem i jeszcze to swojskie: "raus! raus!!" pan i wladca okolicy coorła....

sasiad zamykał nam kopalnie , sprzedajac swój wegiel , teraz to sie zmieni wszystko , :) 5 lat u kuniec bedzie

Hałas zależy od mocy w jakim kierunku wieje i pewnie też od wielkości i jakości wiatraka u znajomego słychać i to bardzo wkurzające to jest a jeśli ktoś ma działki na sprzedaż budowlane to traci na wartości a złotym środkiem mogą być generatory które produkują prąd z fali rzeki lub na morzu .Może warto sprawdzić różne firmy wiatraków ile decybeli generują tylko ciężko będzie zawsze trafić na pogodę.

Wiatraki przeszkadzają bo nie stoją na ich polach

Dresdno tor kierunek pl wiatrak stoi na parkingu i spałem kilka razy przy silnym wietrze .ludziom przeszkadza że źle staniesz.

Nie no to większość wie, tylko że są ludzie, a nawet powiem: bardziej inteligentniejsi od nas ( znawcy wszystkiego, nie mający żadnej wiedzy na żaden temat, niestety podejście większości z Polaków) którzy lubią pokazywać swoje mądrości . Ale spokojnie jak nie hałas to znów przyroda, bo przecież wiatraki zabijają nasze ptaszki które latają, pojazdy które się poruszają nie zabijają, tylko wiatraki. Nie chce mi się już walczyć z debilizmem i cieszę się że Tobie się chce 😉

10H powstało aby przyhamować stawianie zużytych złomów z zachodu i dać szanse aby rodzimy biznes się tym zainteresował. No wyszło jak zawsze… chociaż zasada 10H ma aspekt bezpieczeństwa w celu ochrony przed lodem wyrzucanym przez rozpędzone łopaty. Teoretyczny zasięg kuli lodowej to 700m. Dlatego w projekcie wiatraka uwzględnia się strefę rażenia lodem. Ale są tez systemy zabezpieczenia przed oblodzeniem ale są drogie i kosztowne w użyciu.

no nie wiem 53 ulica 50 wiatrak??? a nie każdemu wjadą z ulicą koło domu:)

Witam. Niedaleko mnie również jest dość dużo wiatraków i jakoś nie słychać ich w porównaniu do samochodów szczególnie ciężarowych. Jestem z kujawsko pomorskiego nie daleko Pana Waldka Wawera którego pozdrawiam serdecznie. Mógłbym się spotkać z Panami i pokazać że wcale jest to uciążliwe a kiedy w zimie nie ma słońca i moja fotowoltaika nie produkuje to wiatraki gdzie nie spojrzeć kręcą się i produkują prąd Pozdrawiam 😀

Z czego się tu śmiać, prawo powinno być równe dla wszystkich.

To sąsiada pompa ciepła głośniej pracuje 😂

Jedna wada. Jest prąd jak wieje. 😒

A możesz powiedzieć jakie fajne umowy rolnicy podpisują, super umowa.

skoro można sądownie zakazać gry w piłkę na boisku szkolnym, to wystąp o zakaz kręcenia się wiatraków :)

Trudno oczekiwać obiektywnej wypowiedzi od człowieka z branży. Jeśli chcemy dowiedzieć się prawdy powinniśmy zapytać o to ludzi, którzy mieszkają w pobliżu wiatraków.

Weto a jak za 2 lata będę chciał sobie postawić swój własny wiatrak to już nie można w pobliżu farmy , jaką to wolnosc i prawo do własności weto niech dobie stawiają na morzu tam jestem za .

Firma Rosch buduje już na całym świecie miliardowe kontrakty .

Juz nie sciemniajcie z tymi cenami pradu bo sie tego sluchac nie da. Wystarczy sprawdzic jak sie ksztaltowaly w 2022 w takich wiatrakowych krajach jak Niemcy albo Holandia.

Ja mieszkałem blisko wiatraków i jakoś nic nie słyszałem. Gorsze są bachory sąsiada, pies i sprzęt grający a o miejskich syrenach alarmowych nawet nie wspomnę ;)

Waldek, a jednak wrzucił!!!!!!

Ja tu widzę że niektórzy tu komentujący albo są upośledzeni i nie chodzili do żadnej szkoły, albo mają płacone za promowanie tej nieopłacalne technologii. Wiatrak każdy jaki by nie był mały czy duży wytwarza hałas, dokładnie wiatr napędzający łopaty. W dodatku to jest jeszcze turbina która wytwarza prąd. Jak by nie była cicha, prąd w niej przeplywający wytwarza nieprzyjemny dla ucha hałas. Sami sobie ludzie odpowiedźcie. Mam nadzieję że będą je stawiać zwolennikom chorej unijnej ekologii, a normalnych ludzi zostawia w spokoju. Moim zdaniem Morawiecki miał słuszności że to ustrojstwo zda egzamin na Bałtyku zdała od ludzi i zwierząt latających.

fajny aktualny temat. ciekawe jak hałasuje 100m od domu wiatrak 10kw.

Ha ha przecież to konflik interesów tzn pan W będzie chwalił swoj ogonek bo przecież ma z niego korzyść 😵‍💫

Od wiatraków kury jajek nie niosą i krowy mleka nie dają.

300kw to mały wiatrak !? Od ok 10 kw są już tak niskie obroty wirnika że generalnie słychać tylko cichy szum.Bardziej obawiał bym się tych niewielkich gdzie prędkość obrotowa jest rzędu 300 obr i więcej.Oczywiscie do oze nic nie mam.Sam takimi rzeczami się zajmuje chobbystycznie:) ,a w bliskiej okolicy mam chyba z 15 takich wielkich.Pozdrawiam !!

Dla tych wszystkich co tak bardzo chcą wiatraki ok 500m od zabudowań. Gamoniu jeden z drugim połóż siw latem na leżaku 200-500 m od wiatraka i lez przez cały dzień, wtedy zobaczysz i przekonasz się jak bardzo to uciążliwe i nie do zniesienia na dłuższą chwilę. Wiatraki ok ale 1500m od zabudowań amen.

Wypowiadają się ci co wiatraki widzieli na zdjęciach.

Poza tym wiatrak pracuje gdy jest wiatr czyli wiejjje i bardziej słychać wiatr

Wiatraki robią hałas, ale tak naprawdę słychać go jak wieje, ale też mają swoje wady np. U mojego wuja na zachodniopomorskim okolica ustronia morskiego stoją wiatraki na polu i czasem ma z internetem stacjonarnym problem i zasięgiem telefonu, ale nie każda sieć, a intermet ma sposób, by działał dzwoni telefonem na byle jaki nr, by było to jako połączenie wychodzące i internet wraca tak się dzieje, od kiedy mają wiatraki.

Tylko elektrownie atomowe rozwiążą nasze problemy z energią.

Waldki🙂 zgadzam się w 100% to przesada z tą głośnością wiatraków😄 buduje wiatraki na całym świecie od 8 lat i jak ktoś ma ziemię koło wiatraka w dobrej cenie to chętnie kupię pod budowę domu ☺️ jestem teraz na Litwie i budujemy GE 5,5MWh. Waldek Zb trochę przesadził z 25x25m hardstandem🙂 tyle to dźwig zajmuje a wieże mają około 35m długości😄 ale generalnie fajnie mieć taki wiatrak na własność który 5500kwh na godzinę robi🙂 choć w zeszłym roku padł rekord 359MWh w 24h. Dawajcie Waldki zrzucimy się na taki wiatrak 😃 jako inwestycję😄

Jak ustawisz się po zawietrznej od wiatraka 200-1000m słychać szczególnie jak łopata przecina linie masztu i jest to dość głośne. Szczególnie rano i wieczorem, dlaczego akurat wtedy? Nie wiem. Szum jest na tyle głośny, że potrafi obudzić. Wiem to , bo 500m ode mnie stoi Vestas 500kW.

Ludzie na logikę. Wiatrak musi hałasować, do tego tam jest turbina. Ja w życiu bym się nie zgodził mieszkać obok czegoś takiego.

👍👍👍👍

"""MadeByLubelskie: Elektrownia wiatrowa z turbinami pionowego obrotu""" yt

co za pier...niczenie

problemem jest potem utylizacja tych łopat. Co prawda ich użytkowanie jest liczone w dziesiątkach lat, ale już dzisiaj Niemcy nie wiedzą co robić. A problem jest zajebiście prosty do rozwiązania. Wystarczy wysyłać w kosmos śmieci. Może to teraz kogoś bawi i twierdzi, że nie mamy takiej technologii i ze to strasznie kosztowne. Ani strasznie kosztowne ani też prawda ,że jakoby nie mamy technologii. Tak naprawdę to by rozwiązało cały problem zaśmiecania Ziemi. No ale zamiast rozwijać tani transport kosmiczny czy budować windę na orbicie, to lepiej marnować pieniądze nas-podatników na jakieś gówna

Drugi

Pierwszy

Kiepskiej baletnicy, to przeszkadza nawet rąbek spódnicy. Zmam takich, którym przeszkadza nawet poranny świergot ptaków. To raczej nadmierny narodowy hipochodryzm i zwykła zawiść don kichoterii