Jak to usłyszałem pierwszy raz "no każdy ma jakieś ograniczenia" niemal padłem ze śmiechu. A jeszcze ktoś zrobił w angielskiej wersji fantastyczną animację odnośnie Płotki i została przetłumaczona na polski. Stupid horse, obejrzyj sobie. Kwintesencja ;D PS I jeszcze to: "- czemu czasem zrzucasz mnie w trakcie walki? - nie przypominam sobie"
Co jak co ale ta jedna misja jest o niebo lepsza niż ostatnie assasyny. I to się nazywa dobra gra gdzie przy misji pobocznej bawisz sie nawet lepiej niż w głownej fabule.
"O KURWA! UWAŻAJ GERALT!,, Nie spotkałem tego questa, szkoda, ale dzięki, że mogłem go obejrzeć! Byłem w szoku a i śmiechu co niemiara! Ta gra to prawdziwe arcydzieło, potrafi zadziwić po tylu godzinach grania.
Nie wiem czy już wiesz, ale gdyby nie - Możesz się na nie natknąć na wschodniej części mapy (jest tam kilka nieodkrytych miejsc) lub wykonując jedno z ostatnich zadań (bodajże 13 z 15) z misji "rycerz do wynajęcia" - ruszając do kolejnego przedzierasz się przez bagna na których spotykasz Pinastri.
Nieee, to jedna z mutacji, która zwiększa obrażenia o 30% za każdego wroga w pobliżu. Pod paskiem życia jest napisane 60% czyli w pobliżu było 2 wrogów. W tym wypadku były to 2 dziki.
Gdybym majaczył coś o jednorożcach albo czarodziejkach nie zwracaj uwagi ! Co to Czarodziejka z Księżyca albo My little pony potrafią zrobić z głową/banią, nawet Geralt to wie ! ;-)
No niestety z polskim dubbingiem w Wiedzminie 3 jest tak, ze tylko glowni aktorzy jako tako graja. Natomiast reszta postaci jest zrobiona po amatorsku. Moze to dlatego ze nagrywali osobno, a moze dlatego ze animacja jest dopieszczona do wersji angielskiej, ale jak Wiedzmin 2 mial lepsza polska wersje, tak tu jest na odwrot. Najgorsze to sa te manieryzmy polskich aktorow, co raz mowia za glosno, raz szepcza i akcentuja fraze, jakby grali Hamleta w teatrze. Hiberbolizuja e i a, dziwnie zawieszaja glos gdzie nie trzeba itd. Jednym slowem: sa patetyczni i pretensjonalni. Kto w polsce mowi w ten sposob? Chyba za duzo ksiezy z ambon sie nasluchali ci aktorzy....