Ja też lubię słuchać, kiedy Pani Wisława czyta swoje wiersze. Ma przyjemny, ciepły głos. Niemniej uważam, że w poezji trzeba próbować znaleźć własną drogę, zaufać sobie. Na Twoim miejscu, Emilu, spróbowałabym czytać wiersze na głos. Można się zatrzymać, zamyślić, posmakować słowa, a nawet odkryć w sobie nowe pokłady wrażliwości.
Czy szczesliwa milosc to dwoje szczegolnie dobrych ludzi, ktory sie nie obrazaja, ale szybko przebaczaja i zapominaja reszte imperfections, mistakes, hurts?
Piękne i niepowtarzalne głębia serca wiersze.Tylko i jedynie pani Wisława Szymborska potrafiła je sama czytać z przekazem do naszych serc i dusz.To niepowtarzalna osoba przekraczającą swoim stylem pisania nasza epoke
Mam te 15 lat... 5 lat temu zmarła mi babcia... Zapamiętałam ją dzięki wierzą pani Wislawy... Dała bym wszystko bym mogła jeszcze raz z nią porozmawiać i by mi dalej czytała jej wiersze
Piękne wiersze, piękne przesłanie, wspaniała kobieta. Tak mi jej brakuje. Nie było, nie ma i nie będzie drugiej tak wspaniałej kobiety. Ohhh Pani Wisławo co ja bym zrobiła bym mogła zamienić z Panią choć jedno słowo. Pani wiersze zmieniły mi patrzenie na życie, i sądzę że nie tylko mi. Tak strasznie jest mi przykro że nie mogłam Pani spotkać na żywo. Mam nadzieje że w tym drugim świecie będę mogła choć na pięć minut z Panią porozmawiać jak córka z matką. Niech spoczywa w spokoju.
Te entiendo, yo también la siento como una madre. Muchas veces la imagino sentada en la sillita de mi cuarto leyéndome poemas o contándome historias. La adoro
Coś mnie dzisiaj wzięło na ten wiersz i słucham go, i słucham. Tak w kółko. Najbardziej podobają mi się w nim ostatnie trzy wersy. Ogólnie to uwielbiam twórczość Pani Szymborskiej, widać, że pisze z serca, a tylko takie wiersze coś naprawdę znaczą. Pozdrawiam
Z tą wiarą trzeba będzie żyć 😊i nadzieje mieć ze Bóg nas szczęśliwie kocha bo On dał czas wzrostu ,,,czas kryzysu ,,czas dla jednych to miłość dla innych to pieniądz 🥲
I don't understand a word of polish (nor I understand what she's saying or reciting on the video), but I love Szymborska's poems. Can anyone help me translate the verses below? It's from the poem "Zwierzęta cyrkowe". I found three *different* translations in english and now I am left in doubt . "Wstydzę się bardzo, ja- człowiek. Źle się bawiono tego dnia: nie szczędzono hucznych oklasków, chociaż ręka dłuższa o bat cień rzucała ostry na piasku." So, what does the lines above mean? Can any one, out of kindness, help me? Please? The literal translation is enough. :)
'It was not a good enjoy this day: Any clapping weren't saved, Although the arm within whip longer Was giving strong shadow on the sand.' ~it is helpful ?;)
+Magdalena Klasa Thank you so, so, sooo much, Magdalena! That was very helpful. I'm so happy you answered me! I'm touched, really (I'm serious, I was expecting no one to reply anything). Wow. Amazing, amazing. Thank you! :) :) :) :)
love is this normal is it different, is it useful - what does the world get out of two people, who do not see the world Hear them laugh - insultingly. What language do they speak - understandable at first sight. And their ceremonies, ceremonies, imaginary duties towards each other - it looks like a conspiracy behind humanity's back! It's hard to predict what would happen if their example could be followed. What could religions, poetry, what would be remembered, what would be omitted. who would want to stay in a circle. Happy love. Is it necessary? Tact and common sense tell us to keep silent about her as a scandal from the high spheres of Life. Wonderful children are born without her help. She would never have populated the earth, it rarely happens. Let people who do not know love happy they say that there is no happy love anywhere With this faith it will be easier for them to live and die.
CAŁY WIERSZ Miłość szczęśliwa. Czy to jest normalne, czy to poważne, czy to pożyteczne - co świat ma z dwojga ludzi, którzy nie widzą świata? Wywyższeni ku sobie bez żadnej zasługi, pierwsi lepsi z miliona, ale przekonani, że tak stać się musiało - w nagrodę za co? za nic; światło pada znikąd - dlaczego właśnie na tych, a nie na innych? Czy to obraża sprawiedliwość? Tak. Czy to narusza troskliwie piętrzone zasady, strąca ze szczytu morał? Narusza i strąca. Spójrzcie na tych szczęśliwych: gdyby się chociaż maskowali trochę, udawali zgnębienie krzepiąc tym przyjaciół! Słuchajcie, jak się śmieją - obraźliwie. Jakim językiem mówią - zrozumiałym na pozór. A te ich ceremonie, ceregiele, wymyślne obowiązki względem siebie - wygląda to na zmowę za plecami ludzkości! Trudno nawet przewidzieć, do czego by doszło, gdyby ich przykład dał się naśladować. Na co liczyć by mogły religie, poezje, o czym by pamiętano, czego zaniechano. Miłość szczęśliwa. Czy to jest konieczne? Takt i rozsądek każą milczeć o niej jako skandalu z wysokich sfer Życia. Wspaniałe dziatki rodzą się bez jej pomocy. Przenigdy nie zdołałaby zaludnić ziemi, zdarza się przecież rzadko. Niech ludzie nie znający miłości szczęśliwej twierdzą, że nigdy nie ma miłości szczęśliwej. Z tą wiarą lżej im będzie i żyć, i umierać.
Powódu który rozdzielą nas nie mają znaczenie, nie przypominam ich. Myśle o tobie i tylko nas uzgadniam, o sobie, o pięknym śnie. Patrzę na ciebie tutaj, umieszczę sam w słońcem spojrzy mi, i przeszłość mruga jak widzę sobą razem w przyszłości, śmiejemy się do niczego, całujemy obawy. Spojrzę na ciebie i co sprawy są oczy światy, jeśli sobą wrócę do ciebie widzieć jak pierwszy dzień; zupełnie ja, niedoskonały ty.
Miłość szczęśliwa. Czy to jest normalne, czy to poważne, czy to pożyteczne - co świat ma z dwojga ludzi, którzy nie widzą świata? Wywyższeni ku sobie bez żadnej zasługi, pierwsi lepsi z miliona, ale przekonani, że tak stać się musiało - w nagrodę za co? za nic; światło pada znikąd - dlaczego właśnie na tych, a nie na innych? Czy to obraża sprawiedliwość? Tak. Czy to narusza troskliwie piętrzone zasady, strącą ze szczytu morał? Narusza i strąca. Spójrzcie na tych szczęśliwych: gdyby się chociaż maskowali trochę, udawali zgnębienie krzepiąc tym przyjaciół! Słuchajcie, jak się śmieją - obraźliwie. Jakim językiem mówią - zrozumiałym na pozór. A te ich ceremonie, ceregiele, wymyślne obowiązki względem siebie - wygląda to na zmowę za plecami ludzkości! Trudno nawet przewidzieć, do czego by doszło, gdyby ich przykład dał się naśladować. Na co liczyć by mogły religie, poezje, o czym by pamiętano, czego zaniechano. kto by chciał zostać w kręgu. Miłość szczęśliwa. Czy to jest konieczne? Takt i rozsądek każą milczeć o niej jako skandalu z wysokich sfer Życia. Wspaniale dziatki rodzą się bez jej pomocy. Przenigdy nie zdolałaby zaludnić ziemi, zdarza się przecież rzadko. Niech ludzie nie znający miłości szczęśliwej twierdzą, że nigdzie nie ma miłości szczęśliwej. Z tą wiarą lżej im będzie i żyć, i umierać.
Z wiekiem i innym bagażem doświadczeń odbiera się każdy wiersz tej Wielkiej Poetki z humorem i przekorą potrafiła przekazać prawdę o każdym aspekcie życia i jego zawiłości a ten jest wyjątkowy i dla mnie akurat na czasie bo znalazłam będąc w średnim wieku swoją miłość szczęśliwą czego wszystkim życzę
Przychodziła do mnie na swój pierwszy zestaw śniadaniowy: espresso+kieliszek ajerkoniaku, uwielbiałem ją za swoją pogode ducha, życzliwość, radość z dnia dzisiejszego, uprzejmość...dopiero po jej śmierci dowiedziałem się kim była, kogo obsługiwałem....😢
To nie normalne i niepożyteczne i nie wiadomo czy przetrwa i jak długo? Kochasz, mimo wszystko i mimo woli, dajesz jej wolną wolę i wolność Ewa Ewa Ewa
Miłość szczęśliwa. Czy to jest normalne, czy to poważne, czy to pożyteczne - co świat ma z dwojga ludzi, którzy nie widzą świata? Wywyższeni ku sobie bez żadnej zasługi, pierwsi lepsi z miliona, ale przekonani, że tak stać się musiało - w nagrodę za co? za nic; światło pada znikąd - dlaczego właśnie na tych, a nie innych? Czy to obraża sprawiedliwość? tak. Czy narusza troskliwie piętrzone zasady. strąca ze szczytu morał? Narusza i strąca. Spójrzcie na tych szczęśliwych: gdyby się chociaż maskowali trochę, udawali zgnębienie krzepiąc nim przyjaciół! Słuchajcie, jak się śmieją - obraźliwie. Jakim jeżykiem mówią - zrozumiałym na pozór. A te ich ceremonie, ceregiele, wymyślne obowiązki względem siebie - wygląda to na zmowę za plecami ludzkości! Trudno nawet przewidzieć, do czego by doszło, gdyby ich przykład dał się naśladować. Na co liczyć, by mogły religie, poezje, o czym by pamiętali, czego zaniechano, kto by chciał zostać w kręgu. Miłość szczęśliwa. Czy to jest konieczne? Takt i rozsądek każą milczeć o niej jak o skandalu z wysokich sfer Życia. Wspaniałe dziatki rodzą się bez jej pomocy. Przenigdy nie zdołałyby zaludnić ziemi, zdarza się przecież rzadko. Niech ludzie nie znający miłości szczęśliwej twierdzą, że nigdzie nie ma miłości szczęśliwej. Z tą wiarą lżej im będzie i żyć, i umierać
Banalny, niedynamiczny, w istocie obraża piękny stan umysłu i ducha. Dla kogoś kto nie potrafi wygenerować lub wejść w ów stan. Absolutnie nic szczególnego. Dla mnie wręcz niezrozumiały.
Miłość szczęśliwa. Czy to jest normalne, czy to poważne, czy to pożyteczne - co świat ma z dwojga ludzi, którzy nie widzą świata? Wywyższeni ku sobie bez żadnej zasługi, pierwsi lepsi z miliona, ale przekonani, że tak stać się musiało - w nagrodę za co? za nic; światło pada znikąd - dlaczego właśnie na tych, a nie na innych? Czy to obraża sprawiedliwość? Tak. Czy to narusza troskliwie piętrzone zasady, strącą ze szczytu morał? Narusza i strąca. Spójrzcie na tych szczęśliwych: gdyby się chociaż maskowali trochę, udawali zgnębienie krzepiąc tym przyjaciół! Słuchajcie, jak się śmieją - obraźliwie. Jakim językiem mówią - zrozumiałym na pozór. A te ich ceremonie, ceregiele, wymyślne obowiązki względem siebie - wygląda to na zmowę za plecami ludzkości Trudno nawet przewidzieć, do czego by doszło, gdyby ich przykład dał się naśladować. Na co liczyć by mogły religie, poezje, o czym by pamiętano, czego zaniechano. kto by chciał zostać w kręgu. Miłość szczęśliwa. Czy to jest konieczne? Takt i rozsądek każą milczeć o niej jako skandalu z wysokich sfer Życia. Wspaniale dziatki rodzą się bez jej pomocy. Przenigdy nie zdolałaby zaludnić ziemi, zdarza się przecież rzadko. Niech ludzie nie znający miłości szczęśliwej twierdzą, że nigdzie nie ma miłości szczęśliwej. Z tą wiarą lżej im będzie i żyć, i umierać