Trafiłaś dziś dobrze z tym tematem pracy, cały dzień o tym myślę z bólem głowy, jak to zrobić żeby pracować teraz dla odmiany z ludźmi a nie toksykami. W tym momencie, jeszcze w czasie wakacji, wybór jest niestety żaden, albo handel albo gastronomia. Czyli już na dzień dobry muszę wybierać w czymś co nie jest dla mnie, to początek nowych problemów. Ja już przestałam wierzyć że będę mogła kiedyś czerpać radość z pracy z ludźmi i pracować z nimi w sposób ludzki. Mieć pracę gdzie można być sobą, ze swoją energią i móc być szczerym a jednocześnie nie być wykorzystywanym. W tej chwili kontakt z ludźmi zużył mnie tak że wolałabym nie mieć wcale z nimi do czynienia. Jednym słowem, motyw przewodni w czytaniu dla wodnika na lipiec to praca, mój największy ból dupy. Bardzo mocno wyczuwam energię innych ludzi(mój problem) ona mnie buduje lub niszczy. W dobrej atmosferze mogłabym cały dzień wbijać gwoździe w deskę i to wszystko robić z uśmiechem. W gównianej energii każda praca staje sie piekłem
Stwórz własny biznes, miejsce pracy, zacznij od zera, możesz go wykonywać obok pracy systemowej, stwórz miejsce, na zewnątrz, w internecie, które da Ci wytchnienie, napełni energią, ja zaczynałam od Instagrama, potem przeszłam na RU-vid, najpierw były filmiki, tańce, potem krótkie czytania aż w końcu kanał na RU-vid