Wrzesień 1939 2/19 - A więc wojna 

Frajerzy !!! Polska nigdy nie wygrała żadnej wojny, ani powstania !!!

@@jerzypiotrowski484 idź opowiedz o tym mamie

@@SigsauerM400 mnie to tam rozbawilo xD

@@Nakakfbw to po co to oglądasz?

@@mareczekogareczek6981 wiesz co to ironia? xD

I to 24h na dobę, żeby raz na zawsze świat zrozumiał jakim narodem są Niemcy. W dzisiejszych czasach, działania wojenne zostały zmienione na działania ekonomiczne. Na tym polu Niemcy z rozmachem rozgrywają całą Europę.

@@Scientist1991 raczej po to, żeby nikt nie mówił o polskich faszystach i o polskich obozach

Niemcom

MSP Publiczne 😂

Mc Breed 😂

A Co robili?

@@herbixn1597 zabijali gwałcili ranili torturowali

@@pkedhdproductions3149 wikingowie tez....

@@herbixn1597 what the fuck you mean?-,vikingowie tez

@@herbixn1597 A co ma ten film wspólnego z wikingami? Poprostu napisał tak jak powinno być ale widzę że tobie jego komentarz coś nie pasuje

Sebastian Bednarz Wielkiej...

@@ideaidealna529 312683 km2 - to dużo?

@@Mieczewo-rx1wf tak się pisze 🤦🏿🤦🏿🤦🏿🤦🏿🤦🏿🤦🏿

Jakim bochaterom chyba nie tym co walczyli z Niemcami zamiast się poddać go walka była przegrana mogli Niemcy wejsc wyjść i by nie było ataku na Warszawę

@@matrixmatrix1074 kup sobie słownik ortograficzny xD

Fajnie masz frajerze

Zauważ że sąsiedzi z południa nam pomagali Węgrzy wysyłali nam broń medykamenty oraz amunicje jednak Rumuński rząd nie chciał się zgodzić na to jak powiedział Węgierski premier Pal Teleki "wolałbym wysadzić wszystkie węgierskie linie kolejowe niż wziąść udział w ataku na Polske" nie bez powodu jest powiedzenie Polak Węgier dwa bratanki i do szabli i do szklanki/lengyel magyar - két jó barát együtt harcol s issza borát. Jesteśmy bracmi mamy wspólną histoire Polacy i Węgrzy zawsze byli przyjaciółmi i braćmi bardzo dużo Węgrów przyjęło nas z otwartymi ramionami podczas II wojny światowej

Zieliński Karol Niemniej Rumuni przyjeli ewakuujacych sie zołnierzy - ponad 30 tys., a takze pomogli ewakuowac polskie złoto i ponad 130 ocalalych samolotow, Choc, oczywiscie, Wegrzy byli naprawde w tym wszystkim troskliwi i serdeczni, nie rozbrajali Polakow jak Rumuni. Uwielbiam Wegrow i cieszę sie, że od 2007 mamy w obu krajach dni przyjaźni polsko-wegierskiej. Ta nasza relacja jest unikalna na skale przynajmniej europejską i jakas taka radosna, mocno osadzona..

Al He kraje zachodu nie są w stanie uwierzyć że kraje które nie są powiązani kulturowo mogą zostać takimi przyjaciółmi.

Ale my jesteśmy z Węgrami jak najbardziej powiązani kulrturowo. Ta przyjaźń z nimi jest poza tym ewenemnetem i na wschodzie, i na zachodzie.

Al He​ chodzi mi o pochodzenie oni nie są słowianami tylko madziarami. Ale i tak zajebiści

Miedziński to ten złodziej z sanacji, który zrobił wałki przy budowie budynku Poczty Polskiej w Gdyni, gdzie kosztorys wzrósł o 200% ? Ci pajace tylko gadać o honorze umieli, ale pierwsi uciekali przez most graniczny w Kutach do Rumunii. Z Rydzem i Beckiem z sanacji, było tak samo - nie oddamy ani guzika, my sie od morza odepchnąć nie damy. A do Rumunii uciekali pierwsi, pomimo tego że WP jeszcze walczyło w kraju.

Bohaterowie.

Postawa była często bardzo bohaterska ale realnie niewiele dała. Polska była totalnie nieprzygotowana do nowoczesnej wojny w każdym możliwym aspekcie. Politycy jak zwykle w naszej historii spierdolili sprawę na długie lata przed faktycznym konfliktem.

do czasu kiedy zagraniczniaki nie przyjezdzaja do polski wtedy polak be a zagraniczniak taki słodki

To było na Discovery World ( teraz chyba ten kanał został usunięty )

SzkalowanieCharytatywne diacoveru historia

Sama sobie i się puść

@@bozenasteiner8261 XD

@@MrAlus3 ma inną nazwę

Czesc i chalwa bukmaherom

@@arrongoldberg697 Hańba i wpierdol skurwielom

do you not understand polish language?

whats the point 😂

You understed what you want to understand. Learn the story before the vatican .

Chwala II RP. Wielki Szacunek dla naszych Wielkich Przodków i Dziadków! Na zawsze! Po I Wojnie Światowej Niemcy i Rosjanie wywieźli z ziem II RP wszystkie zakłady, które stanowiły jakąkolwiek wartość - to samo w 1945 roku - i zostawili praktycznie ogołoconą ziemię. Ziemie polskie były przeorane działaniami wojennymi I Wojny Światowej. Mieliśmy tylko 20 lat! TAK MALUTKO! Z takiego punktu startowała Polska po odzyskaniu niepodległości. Dodać należy, ze młode państwo nie miało szans na żadne kredyty w państwach zachodnich i za oceanem w przeciwieństwie do naszych sąsiadów, których sowicie kredytowano, umożliwiając im rozwój i zbrojenia. I świetnie wiedzieli, ze nie będą tych kredytów oddawać, tylko będą podbijać i grabić. I pomimo tej gigantycznej dysproporcji stanęła do walki z super uprzemysłowionym i uzbrojonym po zęby brunatnym agresorem. Polska była jedynym państwem, z którym Niemcy nie walczyły na dwa fronty, na który Niemcy rzuciły wszystkie siły. Otrzymywała potworne ciosy, ale cały czas walczyła! Aż 17.09.1939 dostała haniebny cios w plecy ze wschodu. To polski korpus oficerski nie musiał niczego odbudowywać! Jednoznacznie zadeklarowal w 1938, ze w razie ataku Hitlera na "tchórzy z zachodu" - cynicznie popychających nas do starcia z Hitlerem - Polska natychmiastowo zaatakuje Niemców. Co było oczywiście niedopuszczalnym błędem, bo zmieniło plany Hitlera, który zamierzał zaatakować Francję w pierwszej kolejności. Nigdy nie utracił swej godności i honoru, bohatersko walcząc we wrześniu 1939, mimo świadomej oraz planowanej zdrady pseudosojusznikow. Mimo kolosalnej przewagi Niemców i Rosjan oraz fatalnego - FRONT 1600 kilometrów - wyjściowego położenia geograficznego. Kiedy spisali się o całe niebo lepiej niż ich koledzy z armii francusko-brytyjsko-holendersko-belgijskiej działających w warunkach przewagi i korzystnego przebiegu granic - FRONT 400 kilometrów. No i na żądanie pseudo sojuszników wstrzymaliśmy pełną mobilizację, żeby nie drażnić Niemców, taktykę wybrano przy założeniu, ze z zachodu pójdzie uderzenie na Niemców. Marszałek Erich von Manstein zwracał uwagę, że podczas kampanii francuskiej nie doszło do żadnej akcji zaczepnej, przypominającej choćby manewr Kutrzeby nad Bzurą (No i mieliśmy podpisany "Pakt o nieagresji" z naszymi braćmi -Słowianami ze wschodu, którzy nam od lat zarzucają zdradę słowiańszczyzny. Zawsze jedno mówili, drugie deklarowali i podpisywali, a trzecie robili. Dobierali sobie bandytów z zachodu i rodzimych zdrajców, tylko wtedy byli górą.). Czy też o takież samo "niebo" lepiej niż oficerowie Czerwonej Armii w latach 1941 - 1942, mimo że walczyli takoż w warunkach olbrzymiej przewagi nad wojskami niemieckimi (w 1939 roku Armia Czerwona dysponowała większą ilością czołgów, dział, samolotów i łodzi podwodnych niż wszystkie pozostałe armie razem wzięte), gdzie tonami płynęło zaopatrzenie z uzbrojeniem z USA. No i nikt im ciosu w plecy nie zadał, jak nam w 1939, pomimo podpisanego Paktu o nieagresji! Polacy cofnęli się przed Niemcami około 300-350 kilometrów we wrześniu 1939 roku. A lato było piękne i upalne tamtego roku, aura sprzyjała Niemcom. Sowieci cofali się przed Niemcami 2350 kilometrów w latach 1941-1942, a chcieli jeszcze dalej uciekać. W ciągu trzech pierwszych miesięcy wojny Armia Czerwona straciła 15,5 tys. czołgów, 66,9 tys. armat i moździerzy, ok. 10 tys. samolotów! Te liczby trzykrotnie przewyższają uzbrojenie biorących udział w agresji na ZSRS armii niemieckich, jeśli chodzi o czołgi, samoloty i artylerię. Surowa rosyjska zima i mrozy miały ogromny wpływ na zatrzymanie Niemców. O dysproporcjach demograficznych (Polska - Niemcy, ZSRR - Niemcy, Francja - Niemcy) i głębi terytorialnej nie będę wspominał. Stosunek liczebny 40:1 na korzyść Niemców nie przerażał polskich żołnierzy pod Wizną…!!!! A potem walcząc w powietrzu, na morzach, we Francji i Norwegii w 1940 r, w Afryce i na polach Normandii, pod Arnhem, Bredą, nad Renem, w Powstaniu, w walkach "leśnych", w wywiadzie AK, dali przykład tego czym jest oficerski "esprit de corps"! "To był pierwszy polski żołnierz, którego ujrzały moje oczy. Na progu granicznej zagrody leżał we krwi, skurczony z bólu, kolana przy piersiach. Bronił nakazanego stanowiska do końca. Jego ładownice były puste, a w magazynku karabinu były tylko dwa naboje, gdy trafił go śmiertelny strzał. Bronił stanowiska do ostatka, choć wiedział, że to śmierć. A obok, przy oknach zagrody zamienionych w strzelnice, we wnękach strzeleckich wykopanych w ogrodzie, śniło swój wieczny sen dziewięciu jego towarzyszy. Drużyna, którą tworzyli, zajmowała stanowisko kilkaset metrów od granicy. Tych dziesięciu ludzi z jednym karabinem maszynowym i dziesięcioma karabinami oczekiwało niemieckiego natarcia. Nie mieli za sobą silniejszych oddziałów. Wiedzieli, że ich opór może zatrzymać nieprzyjaciela tylko przez kilka godzin, a może minut. Tych dziesięciu nie myślało jednak o odwrocie. Nie przyszło im do głowy wsiąść na stojące na tyłach zagrody rowery. Zostali w zagrodzie, trwając w pogotowiu”.- fragment z Newsweek "Ta relacja autorstwa niemieckich korespondentów wojennych, Kurta Froweina i Wilfreda von Ovena, oddaje dramat bitwy granicznej 1 września 1939 roku. Podobnie uważał płk. Marian Porwit, jeden z dowódców obrony Warszawy, twórca szczegółowej analizy wojny 1939 roku: „Gdyby założono od początku, że walczymy samotnie, należałoby zaplanować optymalne w tych warunkach starcie, w którym nie chodziłoby o wygranie czasu, a o wielką bitwę, widoczną dla współczesnych, siłą rzeczy wchodzącą w pamięć potomnych. W starciu tym powinny wziąć udział wszystkie zapasowe działa i wszelka broń, powinna być wystrzelana cała amunicja”. Podobnie jak gen. Kutrzeba, również płk. Porwit uważał, że bitwę taką polskie wojsko powinno stoczyć w oparciu o wielkie rzeki i miasta. Ich zdaniem koncentrowanie tam od początku głównych polskich sił oraz broni przeciwpancernej wydłużyłoby polski opór na terenie centralnej Polski do co najmniej siedmiu tygodni. Podobnie uważał niemiecki marszałek Erich von Manstein, pisząc, że „gdyby polska obrona została skrócona do linii Wisły, Narwi i Sanu, Polska mogłaby się utrzymać kilka tygodni dłużej”. Również sam Hitler, będąc pod wrażeniem strat wojsk pancernych, które ostatecznie zmusiły go do przełożenia inwazji na Francję z listopada 1939 roku na maj 1940 roku, mówił na jednej z narad: „Gdyby Polacy mieli broń przeciwpancerną, zwycięski pochód nie byłby możliwy”." - fragment z Newsweek Historyk profesor Uniwersytetu Harvarda (Richard Pipes, Vixi, Yale University Press 2003): "Istnieje nadal bardzo wiele fałszywych informacji na temat polskiej kampanii wojennej 1939 roku; wyśmiewa się Polaków za to, że próbowali walczyć z niemieckimi czołgami przy pomocy kawalerii, i przedstawia się ich, jakoby nie próbowali bronić się i skapitulowali, stawiając niewielki opór. W rzeczywistości Polacy walczyli bardzo dzielnie i skutecznie. Odtajnione archiwa niemieckie podają, że podczas czterech tygodni walk straty Wehrmachtu wyniosły 91 000 zabitych i 63 000 ciężko rannych. Były to największe straty, jakie miał ponieść Wehrmacht do czasu bitwy o Stalingrad i oblężenia Leningradu dwa lata później - a przez te dwa lata Niemcy podbili prawie całą Europę". Chwała, szacunek i wieczna PAMIĘĆ na zawsze naszym Wielkim Przodkom!

pity you...

Po co? Jeszcze ludzie w Polsce by się przekonali, że jesteśmy wielkim, wspaniałym, walecznym Narodem, a nasi zachodni sąsiedzi oraz zachodni sojusznicy z NATO to dno, bagno i sitowie !!!!!!!!!

czytając wasze komentarze Ci ludzie nie ginęli na próżno nie dla tego chorego państwa ale dla Was patriotów wielki szacunek

Rafał Modniewski Święta racja, lecz także wtedy byli tchórze i kompromitanci jak gen Rómmel , marsz Rydz-śmigły, itd... Także brak wizji, przypomnę że w latach 20 -tych uwalono koncepcję modernizacji armii poprzez zastąpienie koni - koniami mechanicznymi ale określone lobby przeforsowało swoją zacofaną koncepcję. Co przyszło tym łatwiej gdyż mieliśmy wojnę celną z Niemcami, na wschodzie na Kresy przenikały sowieckie bandy, agentura, potem Wielki Kryzys światowy który w zacofanej Polsce przeciągnął się o 3 lata dłużej aż do roku 1936, w kraju totalna bida. Do modernizacji armii przystąpiono dopiero w roku 1936. Za późno. Nowa wojna okazała się wojną totalną której skali, tempa i bestialstwa nikt w Europie nie przewidział. Dzisiaj lobby wasalskie, KODziarze i inna szumowina donosi do Brukseli, obniżając rating gospodarczy Polski a potem faryzeusze w styczniu będą zbierać drobne pieniądze, nie rozumiejąc że tracimy miliardy i podcinają gałąź na której wszyscy siedzimy jako naród ( A może ten nasz naród jest tylko fikcją literacką ??)

jan kowalski a PIS będzie rozdawał kolesiom w spółkach Skarbu Państwa miliony , niepracującym 500 Złotych na dzieci, łącznie na to 22 miliardy rocznie i na księży 6 miliardów złotych rocznie. Drobiazgi.

S to sobie chory umysle wyświetlaj

yyyy nie wiem

S komu to potrzebna chyba rozumiesz pi polsku

@@bozenasteiner8261 żeby ibejrzeli to w wielkiej brytanii,francji,w niemczech,a nie tylko żydzi naziści

Tylko naucz się popraw ie po polsku pisać i się ciesz...

Grimmjow Espada Cieszę się, że nie jestem osamotniony w propagowaniu tak pięknej koncepcji :)

Marcin KNP Nie jesteście sami. Sojusz środkowoeuropejski jest najlepszym wyjściem dla naszego i środkowoeuropejskich krajów. PS. Dodam jeszcze że taka propozycja padła ze strony p.Orbana z Węgier w 2010 roku choć koncepcje mogłyby się kłócić. L.Kaczyński też dążył do umocnienia relacji między krajami środkowoeuropejskimi. Głosować na KNP i RN, ostatecznie na PiS.

+Norbert Oczywiście, że nie jesteście sami. Czego jak czego, ale idiotów to na tym świecie mamy akurat pod dostatkiem. "niesstety przez zachód ciagle bedziemy wykorzystywani" A w jaki konkretnie sposób jesteśmy aktualnie "wykorzystywani"? "ostatecznie na PiS" Taeeest! Najlepiej głosować na partię, która najchętniej zaprowadziłaby w Polsce terror i inwigilację jak za czasów komunizmu. Zresztą, ich oficjalna propaganda - opowiadanie w kółko kłamstw o "układach" i innych takich - łudząco przypomina mi łgarstwa sowietów o tym, jak to wszędzie czają się "wrogowie ludu", których trzeba wytłuc.

Genesivare Nie no mam cię uczyć historii 2 Wojna światowa ,Bitwa o Anglie , Bitwa o Monte Cassino , Wszystkie Raporty wywiadowcze na temat V1 V2 poczytaj sobięA teraz narzucają nam co mamy robić jak działać ma nasza gospodarka ile ma kosztować cukier Benzyna gaz itp z Polaków za granicą zrobili parobków którzy dostają mniej niż najmniejsza krajowa itd ...itd To wszystko jest wykorzystywanie .

Grimmjow Espada"Nie no mam cię uczyć historii" Co mnie obchodzi historia? Co ma wspólnego z UE to, co się działo w ubiegłym wieku? "narzucają nam co mamy robić jak działać ma nasza gospodarka" I gdzie w tym "wykorzystywanie"? Pewnie jeszcze powiesz, że nas wykorzystują ci, którzy nas skłonili to podpisania takich faszystowskich, nastawionych na wyzysk wymysłów, jak Międzynarodowa Konwencja Praw Człowieka. Jak ktokolwiek nam śmie dyktować, jakie powinniśmy w swoim kraju stanowić prawa, jak ktokolwiek ma czelność narzucać nam takie nazistowskie wymysły, jak wolność wypowiedzi czy też prawo do samostanowienia. Nie masz najmniejszego pojęcia, o czym mówisz ani jak działa UE. Posługujesz się tylko sloganami i stereotypami. "ile ma kosztować cukier Benzyna gaz" Człowieczku, tym jednym zdaniem pokazujesz, jak głęboko nie masz pojęcia, jak działa świat wokół ciebie oraz podstawowe mechanizmy ekonomiczne nim rządzące. Jesteś jak małe dziecko, któremu wciąż się wydaje, że dzieci przynosi bocian. "z Polaków za granicą zrobili parobków którzy dostają mniej niż najmniejsza krajowa" A co, pracowałeś tam i wiesz? Poza tym, jeśli ktoś z kogoś zrobił parobków, to zrobili to sami Polacy. To oni - nikt inny - podjął decyzję o wyjeździe "za chlebem", nikt ich nie zmuszał ani do podjęcia pracy, ani do zgody na takie a takie warunki. A ty prezentujesz tutaj jakąś skrzywioną wersję rzeczywistości, w myśl której zachód pewnie porywa tych ludzi przemocą oraz stawia ich w sytuacji bez wyjścia. Zresztą, pogadaj sobie z ludźmi za granicą i sam ich zapytaj, czy czują się "wykorzystywani". Tak bardzo ich tam wykorzystują, że większość z nich chce pozostać za granicą na stałe. To tyle, jeśli chodzi o "robienie parobków". Nie wypowiadaj się, jeśli nie masz zielonego pojęcia, o czym mówisz. A durne slogany zachowaj dla siebie.

🇩🇪🇩🇪♥️♥️

@@k1_bock Cześć eurovolksdojczu albo i nie!

czy będziemy ? Polki mają mało dzieci , więcej ludzi rocznie umiera niż się rodzi , więc demografia wskazuje że nie "będziemy " niestety

@@Noyhofagus7 +1!

Jeśli Duda zjebie gospodarkę to nas nie będzie

Dlatego dziwię się polakom, którzy jeżdżą tam do pracy. Zero honoru i dumy.

Wszyscy jesteśmy ludźmi czy to Niemiec czy Polak czy Francuz itd. Budowanie takich murów nie jest dobre. Jako ludzie powinniśmy się łączyć i współpracować dla dobra ludzkości:)

@@CalaPolskaPrzeciwPis xD sory ale Niemcy po 81 latach nie są zli i to nie znaczy że jak pracujesz w Niemczech to nie znaczy że to '' brak honoru''

Ciężko nazwać to Słowacja, nie mieli wyjścia tak jak my podczas wjazdu do Pragi

@T C Idioci idioci idcioci, tylko tyle mozna wywnioskowac z Twojej wypowiedzi, a pragne tylko zaznaczyc ze podczas II Wojny swiatowej, bylismy swiezo po rozbiorze i swiezo po odzyskaniu niepodleglosci, ktorej nie mielismy ponad 100 lat, zyjesz teraz w innej rzeczywistosci, i o ile co do slusznosci wczesniejszych działan defensywnych - mozemy spekulowac. Tak jezeli chodzi o powstanie warszawskie, ZADEN Z NAS nie ma prawa oceniac pod wzgledem slusznosci, a napewno juz nie w taki sposob jak Ty to okresliles, nasz naród wtedy dostawał srogo po pizdzie wiele lat.

@T C Bylismy jebani ponad 100 lat, chcielismy wolnosci. Widocznie nie do konca jestes zrozumiec tresc mojego komentarza jak i pewne aspekty.

Słowacja zaatakowała polske bo była marionetką Niemiec po 1938

+Tomasz Sowiński "Przecież nie żyjemy w wolnej Polsce" I dlatego debile twojego pokroju mogą takie kretynizmy wygadywać... i jakoś nikt ich za to nie aresztuje?

Gdyby nie Zssr i umowy z sojusznikami Niemcy nie dali by rady.

@@tomx255 daliby radę. Mieli po prostu w tym momencie potezniejsza gospodarkę i armię. Parli tak szybko, że nasi często cofali sie za niemcami. Było cholerne zamieszanie, a nasze plany obronne były nie adekwatne do sposobu walki prowadzonej przez niemcow. Jedyna szans to oddanie połowy kraju niemcom i obrona na Wiśle. Ale po tej stronie Wisły byli już sowiety....

@@tobiaszkomorski5980Mankamentem było to, że mieliśmy świetnych pilotów lecz mało samolotów. Ale jest jeszcze coś takiego jak duch walki. Do czasu ataku ZSRR na tyły naszych pozycji 60% Polskiej armii była zdolna do dalszej walki. Niemcy posuwali się szybko do przodu właśnie głównie min. dzięki bombardowaniu z powietrza. Poza tym z uwagi na przewagę liczebną i ogniową Niemców, nasze założenia taktyczne były takie, że mieliśmy się cofać do Wisły i za Wisłę Po kilkunastu dniach zaciętych walk, Polscy żołnierze byli już tak zaprawieni w bojach, że nie dawali się spychać Niemcom jak w początkowych dniach wojny. Poszczególne pozycje były utrzymywane. Niemcy już dość mocno byli naruszeni. Nie byli wstanie dalej prowadzić tej wojny takim tempie i tak efektywnie jak w jej początkowym okresie. Przez Rumunię miały przybyć do Polski transporty dodatkowego uzbrojenia i amunicji za które Polski rząd był gotów płacić od ręki złotem. Wojna trwała dalej. Wszystko szlag trafił 17 września.Prawda jest taka, że Nikt nigdy w pojedynkę nie podbił dumnego Państwa i narodu Polskiego.

@@tomx255 znam wojne obronną polski z 1939r. Czytałem wiele opracowań i książek na ten temat. W tym co napisałeś jest dużo prawdy, qle trochę zbyt obiektywnie patrzysz na wrzesień 39'. Nasze lotnictwo do 7 września jeszcze coś tam działało. - pozniej zostaliśmy bez obrony powietrznej co skazuje każdą obronę na porażkę, nawet tak dzielnego narodu jak nasz. Druga kwestia, my też nie byliśmy w stanie prowadzić tej walki dalej - 15 września nasze zasoby w amunicji, materiałach opatrunkowych oraz w sprzęcie ciężkim (czyt. obrona ppl, artyleria i amunicja) było znikome, zniszczone i niedostępne często. Co do paniki, głodu, prześladowań i śmierci wśród ludności cywilnej nie będę wspominał, bo sam chyba dobrze wiesz jak to wyglądało. Nasza armia byla zmęczona, fizycznie. Psychicznie ok, każdy wierzył w zwycięstwo, duch był silny. Ale poczytaj lub porozmawiaj, bo jeszcze jest czas z weteranami i zapytaj. Dla wielu obrona wrześniowa to bylo wieczne cofanie się w marszach nocnych w w dzień improwizowana obrona, na głodnego, bez wody i często w cieniu szalenczych atakow na bagnety. Krwawo. Szliśmy na udry i to za każdym razem. Cena krwi i życia u nas sie nie liczyła. Nasi dowódcy żyli romantycznym wizerunkiem pędzącego ułana z szabelką w dłonie na zlamanoe karku na linie przeciwnika. Jakże zakłamany i chory obraz. Szkoda zycia tych mlodych ludzi. Dzisiaj walczymy a jutro? Nikt o tym nie myślał. Nawet Niemcy potrafili opierdolic takich polskich oficerów po wzięciu do niewoli, kwestionując prawo do takiego bezmyślnego narażania życia swoich ludzi. Serio poczytaj o tym. Ten obraz jest zniekształcony. Dzisiaj teoretyzujemy ze dalibyśmy radę się obronić gdyby sowieci nie weszli. To nie prawda. Nie dalibyśmy rady. Po prostu model naszrgo wojska byl przestarzały, punkty twardej obrony często budowane zbyt późno, brak kasy i brak naprawde dobrze opracowanych planow taktycznych. Druga sprawa ich nieznajomosc przez oficerow frontowych. Obrona była kpiną z żołnierza polskiego. A inna kwestia to brak charyzmy u naczelnego dowództwa. Wielw bylo kluczowych momentów, ktore mozna było wykorzystać min. natarcie armii Poznań na tyły Wehrmachtu. Ale po co? Lepiej było zwlekać 3 dni bezsensu. Obrona wrześniowa było kpiną z żołnierza polskiego i społeczeństwa polskiego w wykonaniu tej calej "elyty" narodowej min. Śmigły-Rydz, Beck i reszta tałatajstwa. Ja tak to widzę. Co nie umniejsza bohaterstwu żołnierza polskiego, wspanialemu poświęceniu, poświęceniu społeczeństwa i wspaniałej honorowej i bohaterskiej obronie do końca.

@@tomx255 odpisz jeszcze raz bo nie ma tego komentarza co chciałeś dodać. Pozdro 😉

Bez przesady.

Piotr Jurczak Wybierz w Google hasło: " JACHT CZARODZIEJKA " Na tym jachcie w roku w 1938 Brytyjczycy wyrolowali Józef Becka i Polska poszła na wojne z Niemcami.

Przecież nie można pokaczywac że Polska wywołała wojnę a biedni teutoni musieli się bronic😂

Jakiej wielkiej ? Malutki kraik nic nie znaczący Melagomania

Malutki i nic nie znaczący to jest twój ptasi móżdżek.

Kilka bomb atomowych lub gniew matki ziemi załatwi sprawę żadna wymyślona siła wyższa no ewentualnie ufo

same

A dlaczego propaganda nie otpirna ti filmik

@@bozenasteiner8261 Nie robi co?

Героического Советского Народа сломавшего хребет угнетателям Польши! Не забывайте об этом

Ja tez!