Uśmiech Ani BEZCENNY ! Tak się ciesze , że wywalczyła ten medal :) A Panowie jak zwykle fajna robota , oglądanie kulis równie ciekawe jak bieg finałowy :P Piona !
Ania jest piękna... mój typ :) oczywiście Natalii też nic nie brakuje.O czym ja pie..ole wszystkie Polki są naj :) Nawet u Arabów jest taki komplement dla kobiet : " jesteś piękna jak Polka " pozdrawiam
Akurat komplementami od Arabów to bym się nie zachwycał, bo ich komplementy to w większości fałszywe - niemniej zgoda, że obie dziewczyny super słodkie 😺
Dziewczyny ja nie chce słyszeć że któraś z was jest za stara ja myślę że kobiety są wiecznie młode i piękne i wiek niema znaczenia co robimy jeżeli robimy to dobrze a wy bieganie rewelacyjnie to jest sport jest nie przewidywalny
W czasie programu z Aniołkami na Kanale Sportowym ktoś miał podobne skojarzenie. I dziewczyny stwierdziły, że zaczną nazywać Natalię per "Roxy" 😁 W sumie to nie wiadomo, czy rzeczywiście ta ksywka weszła w życie 😀
Bez Natalii dzisiaj w eliminacjach byłaby tragedia jak w Eugene i nawet nie byłoby szans powalczyć o brąz. Za wpadkę w Eugene odpowiada trener, bo źle ocenił formę zawodniczek i wystawił za słaby skład na eliminacje.
@@damianwaligorski7937 Gdyby była lepsza od Gackiej, to by biegła, przynajmniej w eliminacjach zarówno teraz jak i w Eugene. Może to już koniec kariery ...
1.Sądzisz, że na MŚ Matusiński nie zrobił odpowiedniej kalkulacji? Oczywiście, że zrobił, tylko nie da się przewidzieć, że w danym dniu zawodniczki pobiegną poniżej oczekiwań. Ten skład powinien się spokojnie zakwalifikować i można być pewnym, że i przy tej słabszej postawie wszedłby do finału z czasem, gdyby nie faul na Gosi. 2. Justyna nie zawaliła dziś sprawy, czas był całkiem dobry biorąc pod uwagę zamieszanie z Czeszkami (to był praktycznie start z zatrzymania) i konieczność przedzierania się przez tę grupę. I faktycznie nie ma w tej chwili szybszej czwartej biegaczki do podmiany. 3. Kornelia miała jakieś problemy zdrowotne, poza tym ciężki sezon i rok (koniec LO, matura itd), co na pewno utrudniało przygotowanie formy.
Pmietam jak w latach 90-tych sportowcy, tacy jak tym bardziej kulturysci, bali sie zjesc pizze. Bo mysleli, ze pizza zrobi z nich grubasow. Od okolo 2010, wiemy, ze waga to 99% kalorie, a nie co jemy i dlatego sportowcy moga sobie od czasu doczasu pozwolic. Z tad tez wziely sie "cheat days," kiedy je sie co chce i wiecej kalorii niz normalnie.
I'm not Polish, neither do I speak the language. However I know that Kielbasa is the famous Polish sausage (how we call it in my country, I don't know if there are more :)). Does the last name Kielbasinska has something to do with sausages?
