Lekiem na Depresję społeczną już jest EMPATIA i Szacunek do swoich współpracowników, kolegów, sąsiadów itd. Trzeba wprowadzić ogromną kampanie społeczną o Empatii miedzy nami Polakami w środowiskach w których na codzień żyjemy/pracujemy. To przez osoby toksyczne/pasywnie agresywnie, ludzie zdrowi w koncu lądują u terapeutów, nie ci co ich tam doprowadzili!!!! ( to są oprawcy psychiczni). Z problemami dnia codziennego jakoś można sobie poradzić ale w momencie gdy wokół osoby jest przyjazna atmosfera/akceptacja.
Co zmienią dwa elektryki w kontrze do masy samochodów (nie mówiąc o starszych czy suvach), nawet w kontekście zanieczyszczenia. Jakby część ludzi przesiadła się na komunikację miejską, to by miało znaczenie.
Pani z fundacji ma rację teraz kleją wszystko do Depresji smutek ,żałobę,rozczarowanie,czy rozterki sercowe! Jak coś idzie nie tak to zaraz och mam depresję,szkoda słów