Mam takiego citroena. Po 6 latach został wyczyszczony, zaszuwaksowany w progi, profile, drzwi, klape itd aż sie wylewało kilka miesięcy. Teraz ma 22lata i 500tys przejechane i zero rdzy. Jak by auto z fabryki poszło najpierw do szuwaksu i troche bitumicznym na podwozie, za 5 lat umyć i powtórzyć to by służyło i służyło
Już ci mówiłem, szukaj powoli jakiś zabytków, polonezów, maluchów. Dorabiasz sam dobre reperaturki, a ludzie zapłacą pieniądze za PORZĄDNĄ robotę. A sam wiesz że blacharka jest o tyle niewdzięczna (dla klienta) że błędy i drogę na skróty widać po 2-3 latach. A jak dodasz gościowi 20 minut filmu co i jak zrobiłeś, jakie "niespodzianki" były to nie dość że się zesra ze szczęścia to jeszcze powie kolegom i zaraz będziesz odmawiał z braku czasu.
Jestem Ci bardzo wdzieczny. Naogladalem sie Twoich filmikow z ducatami. Na poczatku z oczyma jak 5 zlotych i szczeka na podlodze, kiedy widzac szroty bez podluznic slyszalem Cie gadajacego z usmiechem na twarzy, ze 'no nie jest za dobrze', a potem zabierales sie za te zgliszcza i przywracales do zycia. Zaczalem Cie ogladac bo wyszlo na przegladzie, ze w moim boxerze 2007 zaczela wychodzic rdza na wewnetrznych progach blizej tylnych kol. Zupelnie nie bylo nic widac na pierwszy rzut oka bo konserwacja jest tam fabrycznie bardzo gruba. Jak zaczalem dlubac, to okazalo sie ze wewnetrzny prog byl na polowie dlugosci auta zezarty, do tego kawalek wewnetrznego profilu i kawalek zewnetrznego progu prz tylnym kole (tez nie bylo nic widac z zewnatrz jak w tym berlingo). Poniewaz naogladalem sie Twoich poczynan, juz nie wydawalo sie to takie straszne i kiedy okazalo sie, ze musze wyciac spory kawal zewnetrznego poszycia zeby dobrze wyciac rdze z tych wewnetrznych profili, to jakos nie mialem oporow i po prostu to zrobilem. Wszystko na parkingu pod domem z migomatem z lidla XD progi wewnetrzne sobie uformowalem sam z blachy 0.8, podobnie z kawalkiem reperaturki zewnetrznego progu (mieszkam za granica i elementy blacharskie do boxera 3 praktycznie nie sa dostepne, raczej do 2 bo powszechnie wiadomo jak to z rdza u niego. poza tym, nawet jak sa reperaturki progow, chocby te dostepne w Polsce, to sa do przedluzanych wersji a tam inaczej idzie przetloczenie na listwe boczna. ale poradzilem sobie) Efekt koncowy jest moim zdaniem zajebisty i dalem mojemu busowi, ktorego 3 lata temu przerobilem na kampera, kolejne kilka lat zycia. Jedyne gdzie dalem dupy, to nie uzylem epoksydu bo tez nie jest to tak latwo dostepny towar i uzylem farby do metalu a pozniej zalalem wszystko 'szuwaksem' bo oczywiscie tak otworki jak i rynienki sobie porobilem :) Juz jakies 10 lat temu wstawialem sobie prog do e34 wiec mniej wiecej wiedzialem na co sie porywam i ze jak zaczne dlubac w rdzy to sie okaze, ze pol samochodu nie bedzie, ale dzieki Tobie to nie bylo az tak przytlaczajace. DZIEKUJE! Teraz sobie ogladam Twoje filmiki dla relaksu. A, jeszcze czeka mnie robotka w przednich nadkolach, ale to juz na jesien bo chce troche pokorzystac z ostatkow lata i pojezdzic tym moim wehikulem :) Pozdrowienia z Anglii!
Wzruszyła mnie twoja historia. Szczególnie to, że epoksyd to "nie jest to tak latwo dostepny towar". Angole nie używają epoksydu? Czym konserwują auta? Herbatą?
Miałem takiego Citroena, jeździłem nim kilka lat. Miał z 5 jak przejął go mój kolega. Zdrowe auto, progi jak ta lala... pewnie taka lala jak te co pokazałeś, bo minęły jeszcze 2 lata i nagle jak wyje..ło rdzą najpierw z przodu progi, potem ta część z tyłu... A to było tak jak pokazałeś na pewno - ziemia i wilgoć naszła i żarło od wewnątrz. No i powiedzcie majster i widzowie, czy to nie jest k.rwa celowe, że żabojady nie dają tam żadnej konserwacji i jak widziałem na ulicy, to każdy, kuśwa KAŻDY taki Citroen jest tak samo pożarty? A wystraczyło zawczasu szuwaksu napuścić pod to zewnętrzne poszycie i kontrolować co tam się dzieje. Żeby to człowiek wiedział wczesniej. Otwory są, wszystko widać. Ech....
jasssne. spisek od razu. ty wiesz ile takiej konserwacji na jedno auto musi pojsc? tutaj konserwacja, w tej czesci lepsza trwalosc, w tamej wiecej materialu, ta zaprojektowana na pol miliona km. i po co to wszystko? zeby pierwszy wlasciciel musial zaplacic za auto 5 tysiecy wiecej przy zakupie i tego w ogole nie odczuc, zeby potem po 10 latach, 5 dzwonach i 3 cofaniach licznika i 6 wlascicielach Polak byl zadowolony, ze ma fajne auto? ten konkretny egemplarz ma przynajmniej 14 lat i ma rdze TYLKO w tych newralgicznych miesjsach, gdzie syf wali spod kol. to jest naprawde zajebisty wynik.
@@plllot9713 Nie spisek, tylko planowane starzenie, lub partactwo. Koszt szuwaksu akurat na tą część profilu jest pomijalny przy koszcie produkcji całego auta. Poza tym, skoro stać ich było na konserwację podwozia na progach, to tym bardziej mogli zakonserwować, lub chociaż tak zaprojektować nadkola, by syf tam nie wchodził. Widać, że można, bo dalsza część progu mimo braku konserwacji jest zdrowa bo sucha.
@@OptusThings nic nie jest pomijalne przy koszcie produkcji auta. kaza zlotowka sie liczy. przy liczbie produkowanych aut kazda zaoszczedzona zlotowka idzie w miliony. no ale pewnie to nie to. pewnie to cichy plan, zeby auto po 20 latach zostalo zezlomowane. sukinkoty!
Można się u ciebie umówić na wymianę progów w osobówce ? Dostarczyłbym już rozebrane nawet auto tak jak byś chciał razem z reperaturkami Lakierować nie trzeba aby tylko zabezpieczyć bo i tak będzie lakiernika odwiedzać
Wszystko fajnie, tylko nie machaj tą kamerą w prawo i w lewo, bo nic nie widać i nie można ocenić sposobu podejścia do naprawy, i mimo wszystko tylko powierzchniówka, brak szczegółów
@@BlacharzOstatniejSzansy ja podwijałem ale wydaje mi się że jak malowałem bezbarwny to myło trzeba zerwać te wszystkie papiery i folie zostawić tylko na szybie i psiknąć cienkiej tam gdzie taśma s ja dałem dwie pełne warstwy i chyba aż za dużo dałem bo do bazowego nie widziałem nigdzie odcieńcia. bym pokazał zdjęcia ale nwm czy się da wysłać i czy masz czas oglądać
Zabieg nazywa się cieniowaniem. Strefa odcięcia i nad odcięciem musi być zmatowana papierem 2000. Przy nakładaniu klaru nie przechodzić poza strefę. Na końcu całą strefę należy spsikać pistoletem specjalnym rozpuszczalnikiem do cieniowania. Najlepiej się robi gdy temperatura ponad 30 stopni.
Zrobisz mi progi w Stilo? :) Problem ze 3 drzwiowy i nie ma reperaturek progu. A większość blacharzy każe mi się raczej nie pokazywać bez kompletnych nowych progów, które są tylko do 5-drzwiowych :(
Majster te wewnętrzne nadkola co konserwowaleś noxudol 1600 są później suche w dotyku ? Sam planuje konserwację i szukam czegoś co nie będzie się lepiło.
@@BlacharzOstatniejSzansy czasami kładziesz epoksyd na niedoczyszczone podłoże, ile to trzyma? Nie pytam aby sie czepiać...ale przy zwykłym epoksydzie wychodzi po kilku miesiącach:/
