A ja myślę, że właśnie chodzi o to żeby powyginał się samochód a nie człowiek. Przez to, że Duster przyjął całe uderzenie na siebie powyginały się poszczególne elementy karoserii. Dlatego mogę życzyć szczęśliwych poszukiwań nowego auta a nie szczęśliwego powrotu do zdrowia. Brawo Duster 👍
To że nadwozie zostało zdeformowane to akurat nie jest wada. Deformacja nadwozia służy pochłonięciu energii kinetycznej uderzenia. Zauważ że Ty nie doznałeś żadnego uszczerbku na zdrowiu. To znaczy że energia została w znacznym stopniu pochłonięta przez pojazd a nie twoje ciało. Spójrz zresztą na Golfa jak wygląda. Tak miał wyglądać po wypadku. Najważniejsze jest zdrowie i życie pasażera a nie stan techniczny pojazdu po wypadku.
Dokladnie. Nad smartem się ludzie zachwycali ze po uderzeniu w ścianę jest niemal nienaruszony. Co z tego jak wnętrzności człowieka wyglądają po tym jak zawartość blendera...
Zastanawiam się nad Twoim komentarzem i jest ok. Mam tylko w głowie inne sytuacje na drodze gdzie auta przy większych stłuczkach czasem nawet nadawały się do naprawy lub dalszej jazdy. Ocenę tego jak Duster poradził sobie z tym konkretnym przypadkiem pozostawiam każdemu do własnej analizy.
@@cravedrive5519 Trudno orzec. Trzeba pamiętać że testy zderzeniowe robi się przy prędkościach 50km/h. Tutaj mogło być więcej. Ważne że się nic nie stało nikomu. A blachosmroda się kupi nowego.
Też mam Dustera i uważam, że poradził sobie bardzo dobrze z ochroną Twojego życia i zdrowia. Po wyglądzie golfa myślę, że mało które auto wyszło by z tego lepiej. Pozdrawiam.
Mam zupełnie inne zdanie , samochód spisał się bardzo dobrze ma ochronić jadących i jeżeli wyszedłeś z tego bez szwanku to Twoja ocena powinna być pozytywna. Auto przejęło skutki uderzenia i to dość silnego. To ,że jest szkoda całkowita to może i lepiej, żeby nie naprawiać auta po tak sporym wypadku. Duster jeśli chodzi o poziom bezpieczeństwa nie jest spokrewniony z innymi modelami Dacii, więc nie wiem czemu skomentowałeś o pokrewieństwo, chyba tylko nazwa firmy. Za bezpieczeństwo odpowiada płyta podłogowa, Duster ma starszą niż aktualna ta sama Sandero, Joggera, Clio, Captura i Arkany. Co do zakupu aut z tej grupy to w nawet krótkim czasie jak na dzisiejsze realia można je zamówić, niektóre będą od ręki a na niektóre się poczeka.
Dokładnie. Auto odebrało pełen impet uderzenia. Gdyby auto było niezniszczalne i nie odebrało by siły uderzenia uginając się to twoje ciało nie wytrzymałoby takiej kolizji. Obrażenia wewnątrz mogły by mieć szeroki wymiar.
Też dla mnie niezrozumiała ocena.. w tym przypadku mimo wszystko na plus wyszła Dacka.. przy tak niebezpiecznym zderzeniu zrobiła co należy.. oddała życie za kierowcę hehe
Też miałem podobny wypadek, ale przy mniejszej prędkości. Myślę, że to że miałeś sztywny hak przeniosło sporo energii na całą karoserię samochodu. W moim przypadku niższy i mniejszy peugeot 307, który uderzył w tył Dacii wbił się niejako pod spód co dobrze rozproszyło energię. Uszkodził tłumik i wydech, lekko porysował bak od gazu, oczywiście dolne części zderzaka i klapa też były do wymiany ale o dziwo podłoga pozostała płaska. U niego natomiast zgięła sie w harmonijkę pokrywa silnika prawie na całej długości i uszkodziły jakieś górne elementy silnika, wystrzeliły też poduszki. Do Aso pojechałem na kołach a koszt naprawy wyniósł ponad 10000. O szkodzie całkowitej nie mogło być mowy, bo wyjechałem nim z salonu ledwie 300 km wcześniej, więc możecie sobie wyobrazić jaki byłem wkurzony ;-) Poza tym słyszałem historię jak facet też niby lekko dostał w tył bodajże Hondy, ale miał hak i uznał, że nic się nie stało. Odpuścił gościowi a potem okazało się, że wygięte zostały jakieś podstawowe elementy konstrukcyjne samochodu, na które hak przeniósł siły a naprawa była bardzo kosztowna.
Czyli wszystko zadziałało jak trzeba ... Pamiętaj że Duster wisi wysoko i w porównaniu do golfa dostał on strzał od dołu czyli cała konstrukcja przejęła siłę uderzenia.
Jak się próbuje kręcić materiały na YT to wypadałoby mieć jakąś podstawową wiedzę, wiele pozytywnych opinii w komentarzach mówi samo za siebie ;-) niestety kanał nie jest merytoryczny tylko promuje czyjeś wizje. Początkowo było spoko ale już nie jest
Według mnie Duster powinien być pozytywnie oceniony po tej kolizji, ponieważ jak wiele osób piszących komentarz przed mną zaznaczę, że kierowcy nic się nie stało. Samochód jak samochód, mi by było go szkoda ale najważniejsze, ze nikt nie ucierpiał. Trzeba pamiętać, że konstrukcja Dustera czyli jego płyta podłogowa to lekko zmodyfikowana płyta z Logana I generacji czyli ma dobre 17 lat, jak na tak przestarzałą konstrukcję jest wręcz ocena Celująca. Poza tym warto wspomnieć, że tył auta gorzej pochłania energie w czasie kolizji niż przód ,a ponadto jak widać po uszkodzeniach całą siłę uderzenia w tym przypadku przejęła tylko lewa podłużnica ( uderzenie w lewy tył ). Czy inne marki lepiej by wyszły z tej kolizji niż Duster? Wątpię . Co do porównania Dustera to Joggera to uważam, to za duży błąd. Jak powyżej zaznaczyłem, Duster jest zbudowany na starej płycie podłogowej a Jogger na nowej stosowanej obecnie różnie w autach koncernu matka czyli Renault. Jest to konstrukcja o wiele bezpieczniejsza ale nie oznacza to, ze przy takim zdarzeniu wystarczyło by wymienić sam zderzak i tyle. Porównując konstrukcje Dustera do innych marek, przypomniało mi się jak kilka lat temu ze znajomymi montowaliśmy w nowej Hondzie HR-V ( rocznik 2016) czujniki parkowania. Jakie było nasze zdziwienie kiedy po zdjęciu zderzaka okazało się, że nie ma tam żadnego dodatkowego wzmocnienia. Po uderzeniu w tył nawet delikatnym, cała siła uderzeniowa przejmowana jest przez pas tylny , podłużnice itp i śmiem wątpić aby po takim dzwonie taka Honda wyglądała o niebo lepiej. Co do nowego auta możesz przejść się do salony Suzuki obejrzeć Suzuki Vitarę lub Hyundai-a obejrzeć Tuscona. W Kwocie + 20-30 tys zł więcej od Dustera możesz stać sie posiadaczem jednego z nich. pozdrawiam
Po to się auto składa żeby zamortyzować wypadek. Dlatego też Golf był tak zniszczony. A przywalił Ci swoją najmocniejszą stroną w twoją najsłabsza. Grunt że Tobie się nic nie stało.
ja bym był wdziękczny żę wyszełem cało z takiej sytuacji, chwilę wcześniej i było by nie ciekawie wylądować w tej przyczepie. A Duster poskaładał się jak trzeba, tak mi się wydaje.
Ale o co idzie drzwi się otworzyły, karoseria zadziałała jako strefa zgniotu, kierowca przeżył. A że baba się zagapiła, a facet nie przyspieszył jak na Kubicę przystało...
@@cravedrive5519 Zgadzam się Robert S najważniejsze jest życie i zdrowie kierownicy samochód rzecz nabyta, będzie okazja kupić nowy samochód i na spoko kręcić nowe filmy. Pozdrawiam
@@cravedrive5519 Szczerze to dziwne, że jako osoba interesująca się motoryzacją nie oceniasz pozytywnie bezpieczeństwa Dustera. Nie masz złamanego kręgosłupa, nie ma uszkodzonego karku, po wypowiedzi widać , że jest w normalnej formie, pewnie będą ślady po pasie bezpieczeństwa. Twój wypadek to reklama bezpieczeństwa samochodu Duster. Auto nie miało ratować siebie tylko Ciebie i na złom.
@@robson3053 Zniszczenia pewnie byłyby mniejsze, gdyby nie hak. Przeniósł on większość siły uderzenia niemalże punktowo. Gdyby nie hak, siła rozproszyłaby się na całym tyle. Też uważam, że ten wypadek to dobra reklama Dustera.
Pod koniec kwietnia miałem podobną sytuację ,stałem na światłach sandero 3.Predkosc była mniejsza,ale pani nie hamowała,gdyż spoglądała na syna ,który siedział z tyłu.Dacia naprawiona w serwisie,ale jednak to już nie to samo co fabryka.Samochodem zastępczym była skoda fabia z roku 2020.Całkiem przyjemne auto,gdybym miał teraz wybierać wybrał bym znowu sandero ,jednak cena robi swoje.
Podwozie się całe "pozwijało" bo był zamontowany hak - wystarczy poczytać o tym jak się wówczas (nawet niezbyt wielka) energia rozkłada (idzie w całe podwozie). Gdy nie ma haka zniszczeniu ulega jedynie tylna część auta (błotnik, bagażnik).
Jeżeli po takim uderzeniu od tyłu praktycznie nie odczuwasz skutków uderzenia (szczególnie odcinek szyjny) to dacia spisała się świetnie. Ja odczuwałem przez ponad miesiąc w starszym aucie ale sztywniejszym. I jeszcze jedna uwaga a propos gwiazdek napisał - właśnie przy takiej kolizji system elektroniczny ci nie pomoże, tylko właściwości konstrukcyjne.
Dobrze jest, energia pochłonięta przez konstrukcje. Pamietaj ze to uderzenie od tyłu. Czy da się go naprawic? No cóż, w necie możesz znaleźć auta droższe po dużo większej kasacji a i tak składają je do kupy.
Dzieci wozi się wyłącznie na środku, z tyłu to można, co najwyżej teściową posadzić i to w każdym 7 osobowym aucie, producenci robią testy "gwiazdek" wyłącznie wersji 5 osobowych.
Dobrze , że nic Ci się nie stało, bo kto by kolejne filmiki nagrywał. Szkoda też samochodu , bo dobry był, ale faktycznie strefa zgniotu to chyba cały samochód ... Miałem kiedyś podobny wypadek tylko , że bagażnik pochłonął całą energię uderzenia i drzwi można było otwierać normalnie .
Najważniejsze że nikomu nic się nie stało!!! 🍀 Pozdrawiam serdecznie 👍🌞 Odnośnie uszkodzeń Dustera to faktycznie są spore. Auto pogięło się poważnie😭 Z różnych wpisów w internecie można wywnioskować że konstrukcja jest słaba! Podczas normalnej eksploatacji występują różnego typu pęknięcia na dachu i obciranie się lakieru. Konstrukcja pracuje mocno! Niestety to tylko Dacia. Ceny mówią same za siebie, ciężko coś kupić w podobnych cenach. Chyba że używane. Pozdrawiam 🌞
No przecież auto zachowało się tak jak musiało, przyjęło na siebie siłę uderzenia. Wcześniejszy Yaris którego miałem przy uderzeniu w tył przy prędkości 40 na godzinę pojechał na złom... A wszyscy łącznie z pasażerami ma tylnej części wyszli bez szwanku.
Czy sprawdzisz nowego SsangYonga Tivoli Granda pod kątem kosztów przeglądów, grubości lakieru, zabezpieczenia antykorozyjnego nadwozia i podwozia? Jak się ma to do nowej Dacii Duster i Dacii Jogger?
auto spełniło swoja rolę :) kupuj polifta na wypasie albo Joggera :) tylko dacia ma jeszcze w miarę czas oczekiwania, o reszcie zapomnij.. kup nowe i będzie spokój :) dawaj polifta :) !
Duster spełnił swoje zadanie w 100%. Uratował Ci życie. Właśnie tak to ma działać, konstrukcja auta ma przejąć i zamortyzować siłę uderzenia, po to abyś ty był dalej w jednym kawałku.
Ja proponuje Renault captur za podobna cene można zamówić taki samochód a z dostawa nie ma problemów zamawiałem taki samochód w styczniu tego roku a odebrałem końcem kwietnia tez rozważałem różne auta ale po przetestowaniu kilku Fiat 500x dostawa rok czekani hundai bayon wykończenie na poziomie Daci kia stonic to samo plastiki nie do przyjęcia vw t-cros to samo plastiki jak w Daci a cena już nie wspomnę opel mokka już cena grubo ponad 100 tys za przyzwoita wersje tak samo peugeot 2008 reszta producentów tak samo cenią tego typu samochody grubo ponad 100 tys wiec wyboru zbyt dużego nie ma pozdrawiam i życzę udanego zakupu.
Też mi się wydaje że Duster lepiej raczej tego znieść nie mógł jak widać na zdjęciach auto które w ciebie uderzyło nie było w zbyt dobrym stanie i też do kasacji a to marka dużo wyżej pozycjonowana niż Dacia więc nie bardzo wiem jak lepiej miałby to znieść Duster?
Kup Dustera. Uratował ci życie. Gdyby nie hak uszkodzenia byłyby mniejsze. Znaczy hmm byłby bardziej zgnieciony tył ale nie przestawiło by tak bardzo nadwozia. Hak jest montowany do podłóżnic a to już nie strefa zgniotu. Ogólnie dobrze ,że ubezpieczyciel nie doczepił się do jazdy z hakiem. Wiesz, że hak powinien być zdemontowany gdy nic nie ciągniesz.
wtf? o czym jest ten film?? połowę zastanawiasz się że trudno naprawić, że takie uszkodzenia, że wgięte, przesunięte i że szkoda, że się tak poskładał? o to kurna chodzi w czasie wypadku! ma się harmonijkować, duster zdał egzamin na pięć! a złom to najlepsze miejsce dla ...złomu! a nie kombinacje i dywagacje z naprawą złomu...
Jak dla mnie Duster na duży plus. Dostał w tył na obwodnicy (tam nie jeździ się 50km/h), gość żyje, kregoslup cały, szyja cała, nie wylądował w szpitalu, a dodatkowo nagrywa jeszcze chwile po tym film ... Co za cyrk żenady 😃😃 . Myślę, że jedynie głowa ucierpiała (gadanie bzdur) ... Przepraszam ale takich głupot nie da się słuchać.
Czy lepiej jest kupić używany samochód po leasingu w wieku 4 lat mający przebieg 120 000 kilometrów zamiast w cenach nowych Dacii Duster, w którym olej silnikowy jest wymieniany po 30 000 kilometrach? Starszy samochód z mocnym silnikiem w cenach nowych Dacii Duster może być powypadkowy i cofniętym licznikiem przebiegu.
A ja uważam że ten facet bzdury plecie. Myli podstawy prawne (wypadek, kolizja drogowa). Ogólnie gościu. Najpierw się przygotuj a później emituj program
@@robson3053 Mam inne zdanie na ten temat. Po pierwsze te silniki są proste i niezawodne. Po drugie owszem na papierze te 3 cylindrowe silniki o pojemności butelki mleka z turbinkami może i są lepsze ale jakoś ruszając sspod świateł tego nie widać. No i spalanie w tych wynalazkach 10 litrów? Dziękuję ale nie.
@@danke4051 Te 1,0 litrowe turbo przyjemniej nabierają prędkości niż wolnossące 1,6, ale też nie jestem ich zwolennikiem. Co na światłach to nie porównuj, przecież to zależy od kierowcy. Spalanie też zależy od kierowcy, oczywiście powinno być mniejsze,ale czy w 1,6 wolnossącym jest mniejsze? Też zależy od techniki jazdy. Najeżdzilem się takimi silnikami 1,4 i 1,6 od 1994r do 2005 i dziękuję. Oczywiście może być wolnossący wspomagany elektrykiem. Zresztą każdy wybiera co chce w stosunku do swoich wymagań i potrzeb.
@@robson3053 Oglądam sporo filmów o Renault i Dacia z tym silnikiem 1.0. Nawet pożyczyłem w renault Clio na dobę. Wszędzie potwierdza się opinia że to pali bliżej 10 litrów. No patologia a nie ekologia...
@@danke4051 To czemu ta opinia nie potwierdza się u tych co kupili Clio czy dustera 1,0 turbo? W Clio nie ma problemu jeżdzić ze średnią 6-7l. Duster trochę więcej 8-9l, ale gazu. Zużycie paliwa w tych autach nie jest problemem. Mogę tylko z jednym się zgodzić dużo silniejszy silnik 1,3 zużywa bardzo podobnie. Dlatego też nie jestem zwolennikiem tych 1,0l silników czy PSA 1,2. Co nie znaczy, że wolę powolne 1,5 czy 1,6 wolnossące. Ani jedno, ani drugie nie dla mnie.
No i to jest właśnie to. Jakkolwiek uważam że Duster jest ogólnie fajnym autem (szczególnie w wersji full wypas). Tak testy zderzeniowe wg mnie ją dyskwalifikują....no szkoda. Tak czy inaczej dobrze że CI się nic nie stalo.
Tył to raczej nie jest projektowany pod przyjmowanie takich uderzeń. Mi gość lekko najechał w korku na tyl auta. Tylna ściana wgnieciona, klapa się nie chciała otworzyć. Przód to kontrolowane ztrefu zgniotu, to ma się giąć, aby energia uderzenia uległa rozproszeniu. Każdy kto pisze ze Golf źle zniósł to uderzenie niech sobie odpowie na pytanie: lepiej złomować auto czy pochować kierowcę?
Szkoda kolego ale najważniejsze że tobie nic się nie stało. Ja uważam że dacia kiepsko zniosło to uderzenie ponieważ już auto twoje ruszyło, nie było na hamulcu, nie stało w miejscu. Należy jeszcze pamiętać że przód auta jest najbardziej odporny na tzw dzwon, ale ten co w Ciebie uderzył też się rozwalił bardzo. Już nie szukam auta 7 osobowego bo tak jak mówisz, Ci co siedzą w bagażniku przy byle uderzeniu w tył są najbardziej narażeni. Pozdrawiam serdecznie.
Liczyłbym na podobne zachowanie.. przecież wyszła obronna ręką z testu jaki przyniósł życie. Wystarczy spojrzeć na kierowcę. A wypadek mógłby mieć olbrzymie konsekwencje jakby wóz nie przyjął energii uderzenia. To nie klatka ..a jakby był to smart to zapewne byłby pogrzeb przy takim uderzeniu.. organy wewnętrzne mogłyby nie wytrzymać siły uderzenia.
