Krzysztof Hołowczyc testuje Dustera na odcinku rajdowym 

strach był, bo nie wiedziałem, że Dusterem tak się da :D

@@motodoradca Na którymś kanale zrobili wjazd dusterem 1 generacji na zlot nissanów i jeepów . Tam się te ciężkie kloce potopiły w błocie a Duster przeleciał . Podnieśli go tylko i zmienili opony .

@@EkoKolo_Katowice terenwizja

Przerażenie było widoczne u Walka 😂😜

@@mateuszzajac6757 Si senior .

ta..... przez szutry :)

Pozdraaaaaawiam. :D

Dzięki za dobre słowo :)

@@motodoradca inne być nie może! :)

Hołek młodziej wygląda

Jak mu zapłacili to poleca.

Za pieniądze Hołek poleci wszystko.

@@szmoncess nieee myślę że jakiejś lipy by nie polecał, nawet za kasę. Kto miał okazję zamienić z nim zdanie wie że jest porządku 👍

Chyba kupię dla zabawy i sam sprawdzę :)

też byś się bał :D

@@motodoradca kiedys mnie przewiozl prawdziwym sportowym samochodem na odcinku na mazurach. Po lesie. Myslalem, ze zrobie pod siebie ze strachu. Fakt, to bylo 20 lat temu, ale... adrenaline wspominam do tej pory :)

@@motodoradca pewnie by sie bal jakby jego kobieta prowadzila a nie mistrz Krzysiek :DDD

miałem stracha nie powiem, ale jak nie lubię jeździć na prawym, to akurat tutaj strach był mniejszy.

Za darmo nie chce tego szrotu:)))wczesniej chyba jeździłeś trabantem, dlatego takie wrażenia...:)))

Dziekuje bardzo. To mile!

Piąteczka! Moja pierwsza przygoda z nowym Dusterem, choć poprzednikiem zrobiłem duuużo kilometrów.

zaczynają ofensywę i widać mają grupę docelową dobrze dobraną.

Dzieki. Choc to Krzysztof byl drajwerem ;)

@@mmalesa13 przewidywalne koszty utrzymania w czasie gwarancji lub do 150 tyś km :) przy używkach nawet typu skoda octavia2 1,6 tdi wydatki mogą być na poziomie 10.000 w ciągu roku na same naprawy [samochód miał przejechane niecałe 200 tys]. dodatkowo Dusterów nie kradną bo są brzydkie :)

@@mmalesa13 Widzisz, prezentujesz mentalność niestety nadal "polską". Polaków wszystkie kolejne rządy przyzwyczaiły do BIEDY. Ty nawet nie rozumiesz co jest nie tak w tym, że nie masz nowego samochodu (i pewnie nigdy nie miałeś). Kupujesz używane samochody z zachodu, gdzie nikt nimi już po prostu nie chce jeździć ... i się pytasz co w tym złego ? Masz pojęcie, że ponad 80% samochodów sprowadzanych z zachodu do Polski to są samochody po wypadkach ? I teraz co mi odpowiesz, że co z tego jak dobrze zrobione ? Owszem : zrobione, co nie znaczy że przywrócone do stanu "fabrycznego". Nikt tego nie robi bo nie na tym polega biznes. Samochody się naprawia, ale one nigdy nie są tak samo sprawne i co ważniejsze : BEZPIECZNE jak nowe. Ty nie masz pewności, czy ci poduchy wystrzelą (ty nawet nie wiesz czy one tam w ogóle są), ty nie wiesz czy samochód nie był pogięty (konstrukcja) i czy ci się przy poważnym wypadku nie złoży jak puszka. Jeździsz jedną wielką niewiadomą. Pomyśl człowieku, dlaczego ktoś na zachodzie nie chce jeździć 5-10 letnim samochodem. Bo albo był rozbity, albo już jest wyeksploatowany. A Polak - biedak kupi i jeszcze będzie dumny z tego. Przykre to jest. Dlatego ja wolę jeździć wozem nieco prostszym, ale naprawdę ładnym i nowym. I wiem, że on jest sprawny, wiem że nie był rozbity. Bajki o korozjach pominę milczeniem .... Ludzie usiłują sobie wmówić, że ich 10 letni mercedes jest lepszy niż prostszy wóz nowy. Ok, jeśli tak wam jest wygodnie.

@@mmalesa13 I tak sobie panie kolego wmawiaj :) Dobrze ci idzie :)

Z nowym autem jest jeden problem wyjedziesz z salonu to już jest używany, wypatuje kilka % wartości, a zapach plastików będzie jeszcze się ukatniac. Teściu kupił sobie Fiata tipo w najbohadszej wersji z podstawowym silnikiem. Nie powiem jeździ ok, mało pali, w miarę wyciszony, nieskomplikowane auto, części go nie zjedzą. Może na lpg da się namówić po gwarancji. Wcześniej jeździł audi a4 b5 1.9tdi, obecnie jako drugie auto zostało. Oba auta lubi i ceni za co innego. Przyznał poniekąd że z tymi nowymi autami jest jak z zabawka najfajniejsza na początku a potem to tylko się używa. Coś w tym jest. Mając do wyboru kupic 5letnie auto które mi się podoba czy nowe i pójść na kompromis np słabszy silnik czy brak czegoś w wyposażeniu to wybiorę używany, wiadomo się naszukam trochę, ale potem nie żal tak jak sąsiad porysuje czy dzieciaki w środku coś zmajstuja. Ten duster wygląda spoko. Poprzedniego kupił kolega pod lpg, dojazdy do pracy, rozwozi nim owoce, ziemniaki, i na budowy ok. Slrzynia chodzi jak auto 20letnie, jakość wykonania wnętrza no średnia naciągana ale z autem nic 3 rok się nie dzieje. Nie jest to typ auta co się poleruje i chwali pod kościołem. To auto typowo użytkowe i w tej roli się spełnią dobrze. Fajnie jeździ po kraweznikach i dziurawych drogach.

@@fedur82able Stary Duster a nowy to jest niebo a ziemia. Bardzo mocno poprawiony samochód. A co do używek : jeśli komuś to nie przeszkadza że nie wie czym jeździ, że nie wie jak to się zachowa podczas wypadku - ok, jest to jego sprawa. Ale ja mam kumpli w Policji, jeżdżącej po wypadkach i słucham tego co mi mówią. Ludzie najczęściej pojęcia nie mają, jak bardzo uszkodzonym samochodem jadą, bo ich ktoś zapewniał, że "nie bity". A przy wypadku się okazuje, że poduch nie ma (są zaślepki) albo nie od tego wozu, że rama była zgięta (nigdy nie będzie już tak odporna jak wcześniej), że w instalacji ... propan butan (!!!) a nie neutralny gaz. Że pasy były wystrzelone ... Co, nie wierzysz ? Nawet na YT można znaleźć programy gdzie mechanicy/magicy co sprowadzają wózki z zagranicy to mówią. Ba, ja sam zupełnym przypadkiem odkryłem parę lat temu, że "na 100% nie bity" SUV którego sprowadziłem z Luxemburga za pośrednictwem handlarza ... jednak bity był .... Powiedziałem sobie : NIGDY więcej. Po prostu z troski o własne i mojej rodziny zdrowie. A po drugie : po prostu do ciężkiej cholery mam dość bycia kimś, kto "dojada po kimś z zachodu resztki". Bez obrazy, ale tym właśnie jesteśmy. Narodem, gdzie ludzie z zachodu wywalają swoje śmieci. I oni to wiedzą. Dopóki to się nie zmieni, zawsze nas będą traktować jako tych gorszych. Własnie przez to, że się dajemy tak traktować.

Śpiewał Kazik 👍😜

sresik był :D

Moją połówka ma Clio 3 z 2008 roku z 1.5dCi z przebiegiem 110.000km tylko po mieście i silnik działa bez problemu. Ostatnio byliśmy na wakacjach i na jednym tankowaniu zrobiła 1400km. Bak w Clio 58 litrów.

Z jakim filtrem? Zwykłe powłoki antyrefleksyjne. Jak na każdym obiektywie od lat 70tych i jak w każdych okularach od ok 15 lat.

no cóż, uwierz mi, że było ostro :)

Oczy dla niego dęba stanęli

Super test

mówię serio, jest duza różnica na plus.

poprzednik gnił? Oglądałem pełno i na żadnym nie widziałem jakiejś mega korozji... chyba że chodzi Ci o tą aferę z UK gdzie szły Dustery wyprodukowane w Turcji to tak - to gniło już w drodze z fabryki do salonu :D

@@yzzoarts Ulepy gniją. Dusterów najwięcej sprzedano w Niemczech i Francji, więc sporo podzwonowych w Polsce grasuje.

to już ładny dystans :)

Praca weterynarza w terenie, nie wyobrażam sobie innego auta do tych celów. Pozdrawiam z Konstantynowa Łódzkiego ;)

@@1616Luke1616 sarenki lecą na dastera ?

za duże słowa :D

jak to się mówi, de besta

Tu tego

Dzięki, no przyznam Ci się, że na fotelu pasażera było miękko :D

dlatego ruszałem z dwójki :D

Starosta Olsztynski jak pytasz.