Takie sobie, czyli jakie? Silniejsze to jeszcze większe ryzyko dla oczu, a to jest całkowicie wystarczające do poszukiwań przy brzegu. Żadne okulary nie chronią w 100% przed silnymi lampami UV. Promieniowanie dostaje się od boku, góry i dołu. Jedynie Google chronią całkowicie.
@@Adventurer nie tylko moc ale i długość fali ma znaczenie. Specjaliści latarkowi nie chcą się przyznawać dokładnie ale w okolicy 405-415nm świeci najlepiej podobno. Okulary nie tylko dobrze chronią ale i podkreślają widoczność dzięki wycięciu części światła widzialnego. A co do dostawania się bokiem - najważniejszy jest środek - dołek, plamka, jak zwał tak zwał ale centrum odpowiada za niemal całe widzenie. Widziałem kiedyś oko alpinisty z lat 50-60, kiedy nie używało się filtrów uv, właśnie najbardziej czuła część siatkówki była wypalona i wyglądało to jak sucha postać AMD. Facet ok 80 lat miał ale miał wyłączone widzenie w centrum. Nie czepiam się ogółu, oglądam filmy z zaciekawieniem, sam mam 2 armyteki ale jak się z czymś nie zgadzam to mam w zwyczaju się wypowiedzieć, nie traktuj tego jako atak broń boże. pozdro
@@Caratal24 rozumiem, ja też podzieliłem się tylko własnymi spostrzeżeniami :) Z tego co mi wiadomo, a pracowałem rok w sklepie, gdzie samodzielnie lutowałem diody do latarek UV to długość fali powinna mieścić się w przedziale 395-410 nm. Armytek podaje wartość 405-410 nm. Marce z taką renomą mogę zaufać, ale z mniej znanymi jest tak jak napisałeś - często to po prostu niebieskie światło, niemające nic wspólnego z UV. Pozdrawiam
@@Adventurer widziałem światło armytek i widziałem światło latarki custom od UVtronik. Pewnie kojarzysz Piotra jak jesteś z branży. Jest przepaść między tymi latarkami, zwłaszcza na żywo na plaży. Z wizardow mój ulubiony to wr z czerwonym światłem na ryby. Ten daje radę na 110%
Warto :) Takie okruszki są wypluwane przez fale niemal codziennie i nie przedstawiają większej wartości materialnej ani historycznej. Co innego duże okazy, ich z pewnością nie warto podgrzewać.