www.stalowypiotr.eu/ Proszę nie zapominać, że są także sklepy ze stalą dla nożowników. Klasyfikacja stali: www.stalowypiotr.eu/index.php/... Próba metcalfa blog.melontools.com/obrobka_ci...
Przydatny film, ja bym dorzucił jeszcze stare brony w zasadzie zęby, wykułem z niej przecinak i całkiem fajnie się sprawował (ostatnio go złamałem) ale był bardzo twardy, a i zahartować łatwo. PS. posiadam pół całkiem sporego łożyska, ale czeka sobie już 3 lata Pozdrawiam ;)
I to mi się podoba tyle leży fajnych materiałów na złomowiskach i rdzewieją a można z nich zrobić fajne rzeczy :D puki co robiłem z resora i piły super materiał :D
Brakuje nam od dłuższego czasu majstrów , mistrzów , nie wiem kto Ciebie uczył , ale to był majster , a Ty ? U mnie zdał byś szybko na Czeladnika i jak najszybciej chciał bym byś mistrzem został i uczył . Mistrzem jesteś , ucz , Ja swojemu synowi moją wiedzę przekazuję , Ty pomogłeś , już są do mnie pytania jak robiłem to i to . Zdrówka życzę
cieszę się, że mogłem pomóc. ja niestety ide droga poza cechową. Kiedys były przymiarki aby zrobić mi czeladnika i mistrza abym mógł uczyć ślusarki i spawania w zakładzie w którym pracowałem, ale życiowe wydarzenia uniemozliwiły to. A teraz to jestem samozatrudniony, więc nie jest mi to do niczego potrzebne. A film już bardzo stary, zapraszam do nowszych. pozdrawiam. Piotrek
@Sietter - ślicznie dziękuje za wszystkie filmy jakie nagrałeś, czerpię z nich wiedzę i bardzo mi to pomogło w mojej działalności. Dziękuje Ci bardzo za obszerne tłumaczenie dotyczące stali, jak zrobić inne rzeczy... zrobiłeś kawał dobrej roboty - dzięki Tobie bardzo duzo się nauczyłem w sztuce knifemakingu. Pozdrawiam serdecznie i życze owocnej pracy! :)
Hej Filmik całkiem przyjemny do oglądania. Do tego efekt dydaktyczny☺ Nie wierzyłem sam sobie ale wszystkie definicje znałem na pamięć. To chyba świadczy że miałem dobrego nauczyciela od Technologi w szkole zawodowej a to ponad 10 lat minęło. Pozdrawiam p.Żabskiego ☺ (potrafił nauczyć). Pozdrawiam
Filmik mistrzostwo, jeszcze podobny z kuźni i zacznę próby. Piła z widią do niczego się nie nada??? Słyszałem że nawet z takiej dobre motyki wychodzą ;)
dziki35 Piła z widią to podobny temat co te do betonu z nasypem. To może byc jakaś prosta stal węglowa konstrukcyjna, np C45. Bo to musi być rozsądnej jakości aby się nie gieło, nie pękało, nie ścierało i trzymało te zęby. Zatem trzeba po prostu próbować, z tej c45 przykładowo coś tam wyjdzie, nawet nieźle twarde, ale trzeba się przekonać ;)
W książce Pana Okoniewskiego (oraz w innych podręcznikach z metaloznawstwa) jest napisane, że stale szybkotnące hartują się na powietrzu. W czasie hartowania tworzy się struktura martenzytyczna a na jej powstanie wpływa szybkość chłodzenia. Hartowane stale chłodzi się (w zależności od gatunku i przeznaczenia) w wodzie, oleju, ołowiu a akurat stalom szybkotnącym wystarczy szybkość jaką daje kontakt z powietrzem - to tak w dużym skrócie - bez zwalania na star treek i inną ciemną czy szarą stronę mocy:) Tak w ogóle to nie polecam robienia noża z piły do cięcia mechanicznego ze względu na znikomą odporność na uderzenia. A nożem czasem trzeba mocniej palnąć w sęka lub inną przeszkodę a SW18 może za trzecim razem nie wytrzymać Wg mnie najlepszym materiałem na noże będą piły tartaczne z lat 70-tych oraz wspomniane w filmiku noże od heblarki.
+konto klasowe Poproszę jeszcze o temperaturę hartowania oraz temperaturę przystankową (bo hssy na pewno grzeje się z przystankami, bardzo reżimowo) :) Albo nie muszę, wiem, że jest bardzo wysoka, tak wysoka, że nieosiągalna dla wielu piecow hartowniczych służących do stali narzędziowych. A na oko nie pojdzie, to już takie żarzenie, że oślepia, więc pomyłka będzie ogromna. Magnes nie pomoże. Potrzeba będzie porządnego pieca :) a najprawdopodobniej przydadzą się wręcz dwa piece do hartowania szybkotnących. Do tego bardzo wysokie odpuszczanie, w granicach 500 stopni długi czas, to kolejna przeszkoda nie do przeskoczenia bez piecow. Stąd moja sugestia, aby nie probować tego hartować samemu, bo będzie się sypać jak chrzczony cement i wcale twarda nie będzie :) Pozdrawiam *Kosiarz :) (spoza Żuław, dlatego niechcący nie ze swojego konta :P)
Ciekawy film dobre wyjaśnienia wszystko jasno opisane jak dla mnie super :) sietter dzięki za filmy dla mnie nieoceniona pomoc wiele się dzięki Tobie można dowiedzieć pozostaje tylko samemu się starać i coś fajnego zrobić :D oby tak dalej pozdrawiam :)
hss technologia NASA przyleciała statkiem z kosmosu nie ruszać tego bo nic nie zrobicie hahahahahahahha rozjebałeś :D. Dobry jesteś, naprawde przydatny materiał dla WSZYSTKICH, bo raczej mało ludzi kupuje jakieś wyszukane stale na noże 50zł za kawałek 20cmx10cm. Pozdrowienia ;D
MrZdunski102 Rębaki mówisz... czyli to może być stal NZ3, tak słyszałem, że rębaki się z tego robi. Bardzo mocna i średniotwarda stal, stosowana także na bijaki do młotów udarowych, czyli łatwo się domyśleć, co powinna wytrzymywać :)
w szkole na warsztatach jeden przyniósł z domu już wyszlifowany z brzeszczotu od piły ramowej do metalu nóż trzeba go było nieco scieniować na magnesówce ukradkiem żeby instruktor nie widział za dużo żeśmy wzieli obniżyli żeby ukradkiem iskry daleko leciały po szlifowaniu jak się wyłączyło elekrtomagnes to nóż popękał cały chłopak się w domu oszlifował .
Jakbyś kiedyś spotkał pompę od beczki asenizacyjnej to w tej pompie są takie pióra czy płaskowniki😁 ja mam z tego nóż ktory ma ok 30lat i jest do wszystkiego w gospodarstwie👍tak że polecam bo materiał naprawdę niesamowity szkoda tylko że rdzewieje jak się nie dba🙉
Ostatnio podjalem z moim sasiadem, ktory jest kowalem z 50-cio letnim doswiadczeniem w zawodzie, temat zrobienia noza z pilnika do metalu. Zaskoczony jestem bo zdecydowanie mi odradzal twierdzac ze ta stal jest bardzo krucha. Nadmienie ze mowa byla o starych pilnikach nie marketowych i nie chce mi sie wierzyc ze stary kowal po zahartowaniu by stali nie odpuszczal..Jak to jest z ta pilnikowa stala naprawde?
Mariusz Rutkowski Bardzo typowe myślenie :) Kruche bo twarde. Trzeba to zahartować po prostu inaczej. Nie sa kruche te stale, chyba, że czasem w postaci pilników (w ncih wyciska się maks twardości a to idzie w parze z kruchością). Ale to reżimowe stale są. Kowale starzej daty bardzo często źle je traktują, niczym żelazo albo st3, a to się tak nie da. Wtedy wychodzi kruche. Te stale wymagają specjalnej opieki której "starym kowalom" barzo często nie chce się robić :)
jeżeli twardość piły nie przeszkadza Ci w szlifach i wierceniu, to nie ma takiej konieczności. Ale to nie znaczy, że nie można. Ba, nawet warto to zrobić, może przynieść korzyści strukturalne. Takie odpuszczenie w 650-690 stopni przed hartem. Korzyści: mniejsze prawdopdoobieństwo skrzywienia się, możliwa lepsza struktura/drobniejsze ziarno.
Chciałbym zapytać co sądzisz o starych elementach rolniczych, typu talerz od talerzówki, lemiesz pługa, ząb z bron lub radeł konnych? Domyślam się, że coś z tego można stworzyć, ale jak wartościowe to materiały i czy jako poczatkujący jest sens mi się za to zabierać, czy jednak wymagają jakiegoś doświadczenia?
+panzordon To na pewno są rozsądne stale, ale wachlarz możliwości gatunków jakie tam mogły być użyte jest przeogromny. Bez dobrych "testów" i sprawdzianów może być ciężko zahartować to tak aby nóż był bardzo dobry. lepiej chyba szukać czegoś, w czym określenie gatunku stali będzie łątwiejsze :)
Miejsce bliskie cięcia, poddane działaniu wyższej temperatury, zawsze jest narażone na utratę właściwości. Ale można szlifnąć potem ostrożnie pewną część (przyjmując, że chcesz robić w gotowym zahartowanym materiale). Ale jesli materiał będzie dopiero hartowany, to wystarczy symbolicznie slzifnąc "przypaloną" krawędź.
Mam stary nóż, którego rękojeść uległa całkowitemu uszkodzeniu. Zainspirowany twoimi filmami zdecydowałem się nadać mu drugą duszę. Zabijając wieczorną nudę, dorobić rękojeść ale i jednocześnie zmienić troszkę kształt oraz szlif ostrza. I tutaj pojawia się moje pytanie. Na ostrzu jest informacja, że jest ono zrobione ze stali nierdzewnej 440C. Wyczytałem w necie, że twardość stali AISI 440C (EN 1.4125) po hartowaniu i odpuszczaniu maksymalnie wynosi 60HRC. Czy jest prosty sposób aby sprawdzić jaką twardość ma moje ostrze i ewentualnie, czy sam w warunkach warsztatowych byłbym w stanie uzyskać powyższą twardość? Czy może jednak sobie odpuścić żeby nie pogorszyć jakości obecnej stali. Co o tym sądzisz?
trihikilius Absolutnie nie próbuj tej stali sam hartować (chyba, że wiesz jak i masz piece hartownicze). To nierdzewka, więc wysokostopowa stal specjalnej troski przy hartowaniu :) To dobra stal ponoć, także przerabiaj ostrożnie, aby nie pogorszyć jej. Spróbuj tym nożem po prostu delikatnie zastrugać np. gwoździa i sprawdź czy się da :)
Dobry film, czekam na wiecej w takim stylu poradnikow. Wzialem sie za robienie noza z pilnika cienki byl, 3 mm, walnalem o krzemien polecialy obficie iskry wiec stwierdzilem ze to stal weglowa, zaczalem wycinac, i w pewnym momencie rozlecial sie na dwa kawalki-pekl. To od naprezen? Dlaczego sie tak stalo?
Shoo Wiele może być przyczyn. Pęknięcie fabryczne, wielokrotne upadki w czasie jego życia, to uderzenie o kamień, naprężenia przy wycinaniu także :) następnego zanim zaczniesz szlifować wrzuć do piekarnika i upiecz go w 180 stopniach przez godzinę :) Jak wygląda miejsce złamania? Jasne? Ciemne? Jak oceniasz ziarno?
sietter pekl dokladnie w polowie gdy mu koncuwke odcinalem, pekniecie jest pod skosem, a ziarno jest drobne. Moze to temu ze byl cienki? Nie mam niestety drugiego tak cienkiego wiec reszte juz trzeba rozkuwac. A tak swoja droga to pila tarczowa taka od krejzegi to ncv1? Da rade zahartowac na palenisku (i tu dodam ze nie hartowalem nigdy takich stali) czy lepiej sie wybrac do kowala? Wiem ze mieszka jeden w okolicy, ciekawe czy by sie podjal zahartowac takowego blanka, ale w kocu jest rzekomo wicemistrzem europy w kowalstwie. Pozdrawiam
Shoo No to dziwne :) Najprawdopodobniej był uszkodzony po prostu. Nawet te 3mm to dośc sporo, potrzeba trochę siły aby złamać taki pilniczek. Te czarne kropeczki mnie niepokoją. Może jakieś wtrącenia niemetaliczne (wada hutnicza może być). Czasem poprzez kucie można takie rzeczy "naprawić", ale skąd wiedzieć :)
sietter w sumie to zanim go pocialem jeszcze moj tata mi mowil ze nie warto sie bawic bo peknie, twierdzi ze to naprezenia, ale przynajmniej zrobilem sobie prowizoryczne krzesiwo tradycyjne z niego, iskry leca, zawsze to cos:) Tak troche kombinuje stal zeby nie bylo trzeba przekuwac laze i szukam musze sie wybrac na zlom:) Pozdrawiam
Pozwólcie Szanowni "nożownicy" że zwrócę uwagę na fakt, że mówimy o wykonaniu noża ze stali szybkotnącej z "odzysku". Aby temat teoretycznie omówić chciałbym zwrócić uwagę na takie pojęcia z metaloznawstwa jak : stal narzędziowa stopowa, stal szybkotnąca, austenityzowanie, przemiana martenzytyczna. Dla uspokojenia nerwów podaję adres: www.pg.gda.pl/~kkrzyszt/stale_narz.pdf pod którym znajdziemy skrypcik jakiejś politechniki gdzie na stronach od 5 do 7 są opisane z grubsza właściwości struktury stali szybkotnących oraz obróbka cieplna. Istotny jest tam rysunek (wykres) opisujący sposób podgrzewania stali hss (szybkotnącej do temperatury 1250 stC, w której to rozpuszczają się węgliki pierwiastków węglikotwórczych, a które sa składnikami stali szybkotnącej. Ten proces zachodzi w półproduktach z których będą wykonane gotowe narzędzia. Oczywiście my robimy nóż z materiału z odzysku i my nie będziemy wygrzewać naszego złomu bo w nim już są rozpuszczone węgliki i ta stal była już hartowana. Hartowanie stali szybkotnących odbywa się z temperatury ok 770 - 790 stC ( patrz w/wym skrypcik zawiera tabelę temperatur hartowania). a po nim wykonuje się odpuszczanie wysikie z tem ok 500 - 540 stC Problem który wcześniej sygnalizował ktoś z kolegów to problem jak wywiercić w zahartowanej stali otworek na ewentualny nit. Moja propozycja to wygrzanie części która pójdzie w trzonek przez 8 godzin w temperaturze powyżej 800 st C po czym wychłodzenie powolne przez włożenie do popiołu lub piasku. Wygrzewanie można zrealizować w palenisku pieca C.O. np przez włożenie częścią trzonkową w ruszt tegoż pieca na całą noc, a część ostrza będzie na zewnątrz. Stygnąc z piecem nastąpi częściowe rozhartowanie wygrzanej części. Metodą prób można postarać się wywiercić otworki na nity. Jest to tzw metoda chałupnicza i prymitywna ale może być skuteczna. Można też spróbować wykonać nóż spawany z dwóch części, ale zastrzegam od razu że trudno o dobrego "speca" od spawania stali wysokowęglowych. Ja osobiście zepsułem kilka blach z piły do cięcia mechanicznego stali i dałem sobie spokój. W 7 klasie robiliśmy na lekcjach noże z brzeszczotów do piłek do metalu cięcia ręcznego. Najlepiej znaleźć nóż od heblarki ze stali jakiejś molibdenowo-kobaltowej SK5... itp lub , ale nie SW18, bo jest za twarda i pokruszy się. Osobiście polecam wykonanie noża ze stali łożyskowej - wystarczy rozbić pierścień jakiegoś łożyska a potem przekuć u kowala na grubość 3,5 mm Obiecującym materiałem są taśmy z pił taśmowych do tartacznego cięcia drewna. Pozdrawiam czytajacych.
+konto klasowe Wstawiam poprawkę z powodu blędu mojego drukarskiego: W zdaniu: Hartowanie stali szybkotnących odbywa się z temperatury ok 770 - 790 stC ( patrz w/wym skrypcik zawiera tabelę temperatur hartowania). a po nim wykonuje się odpuszczanie wysikie z tem ok 500 - 540 stC powinno pojawić się słowo "narzędziowych" zamiast "szybkotnących" oraz odpuszczanie wysokie zamiast "wysikie" Temperatury hartowania stali szybkotnących to odpowiednio ok 1220 - 1250 stC, ale to jest hartowanie półproduktu z którego wykonuje się nowe narzędzie.
+konto klasowe Sa rozne stale narzedziowe i maja rozne temperatury hartowania. Jedne jak piszesz ok 790, inne 890 albo jeszcze wiecej. Ale odpuszczanie w 500 stopniach to tylko w przypadku stali "wydzieleniowych" sie robi, na tzw. twardosc wtorna. Wiekszosc stali narzedziowych niskostopowych i weglowych po takim odpuszczaniu bedzie miękka kupą nie nadającą się na nóż. Stal łozyskową warto jednak zahartowac po tym procesie kowalskim bo tez bedzie miakka kupą. Nie chę wiedziec co sie stanie ze stalą szybkotnącą podgrzaną do 800 stopni selektywni. Bałbym sie o oczy, bo bedzie pryskac. Balbym sie takiego noza. Wszelka obróbke cieplna warto jednak robic jednolicie/jednorodnie dla calego detalu aby uniknac naprezen. Do tego stal dobrze przewodzi cieplo, trzpien zagrzany do 800 na pewno odda go sporo ostrzu co poskutkuje mocnym odpuszczeniem klingi (strata twardosci). Material pani dr. jest ok, ale dosc skromny. Nadal jednak polecam książkę prof. inż. Żmichorskiego polecona w filmiku. Pozdrawiam i przepraszam na literówki, nie umiem pisac na tym komputerze, ciagle cos znika.
+sietter Całkowicie podzielam Twoją opinię co do obróbki cieplnej stali szybkotnących. Pisząc o odpuszczaniu w 550 st C miałem na myśli tylko i wyłącznie stale szybkotnące obrabiane w warunkach przemysłowych. Użyłem niestety kilku skrótów myślowych i chyba za bardzo uogólniłem niektóre myśli. Stąd też i niedopowiedzenia. Trudno jest też wchodzić w różne techniczne szczegóły ze względu na oczekiwania rzeszy czytelników, którzy maja różne przygotowanie techniczne i raczej oczekują wskazówki w kilku zdaniach i to najprostszych zamiast technicznego wykładu. Co do literatury fachowej to jest wiele podręcznikówz dziedziny metaloznawstwa i obróbki cieplnej. Proponowany przeze mnie skrypcik jest publikacją wtórną i przygotowaną dla określonego kręgu czytelników i wlaściwie nie powinien trafić do nikogo innego niż studenci z wydziału autora publikacji. Podstawowa literatura tematu to książki z lat 60-tych i 70-tych dla wydzialów mechanicznych dawnych politechnik. Dla techników to oczywiście :nieśmiertelny" Okoniewski. Generalnie: do użytku własnego i do zastosowań gospodarczo- survivalowych nie ma sensu zabierania się za stal szybkotnącą, chocby ze względu na znikomą odporność na uderzenia. Hobbysta "nozownik" ma wiele możliwości wykonania noża z różnych stali z wyjątkiem stali zbrojeniowych i blach dachowych. Proponowałbym konkurs, taki praktyczny, na wykonanie noża z najdziwniejszego "złomu". Myślę że pomysłów będzie więcej niż jest w handlu gatunków wódki:) Na koniec miło mi stwierdzić, że moje uwagi zasłużyły sobie na odpowiedź i pobudzi ły do dialogu. Pozdrawiam życząc pomysłów nożowniczo - kowalskich
+Bart Budowniczy Mysle, ze tak. Choc pewnie przydaloby sie "nozowe" hartowanie, bo na kosy raczej stosuje sie nieco nizsze twardosci aby ulatwic ostrzenie tak dlugiej krawedzi tnacej.
Pewnie już nie odpiszesz, ale mówiłeś, żeby pił do cięcia metalu nie hartować bo nie damy rady i to przyleciało na statku star treka. Skoro to jest takie twarde, to czy aby na pewno się to przetnie kątówką?? Kątówką może i tak, średniowieczne noże, można robić, ale jeśli ktoś chce zrobic bardziej nowoczesny to do mocowania rączki będą potrzebne dziury, a jak tego się nie rozhartuje, to nie wywierci się dziury, no chyba, że się ma zarąbiste wiertło do tego, które jest drogie.
+TheHunterMikiPL No z wierceniem hssów może być trudno. Ale wiertła węglikowe plus chłodzenie powinno dać radę, choćpowolutku. Kątówka utnie każdą stal, nawet taką z kosmosu :)
+TheHunterMikiPL Ja mam kątówkę DeWalta, pracuje już 3 rok bardzo intensywnie i nadal działa. Ale taka kątówka kosztuje trochę więcej niż taka z marketu. Tak z 10 razy więcej ;) Ale się opłaca na dłuższa metę.
Cześć, czy stal z zawiasów (z wierzei) nadaje się ?. Kiedyś zrobiłem taki nóż, ale jak chodziłem jeszcze do 1 gimnazjum i bawiłem się w kucie, niemniej jednak była to duża prowizorka(...)
Dobra mówisz że HSS lepiej nie kuć ale ja osobiście mam dwie sztabki w formie prostopadłościanu o wymiarach 150mm 15mm to próbować czy dać sobie spokój
Jeśli masz piece do grzania ze sterowaniem temperatury, znajdziesz przepis na kucie tej stali (konkretnego gatunku) to próbuj. Jeśli chcesz próbować zrobić to w palenisku koskowym, to darowałbym sobie, bo się narobisz i raczej nic z tego nie będzie. Pozdrawiam
Pytanko takie, co do stali tj. czy lemiesz od pługa nadaje sie do przerobienia na nóż? Sąsiad rolnik ma takich zużytych sporo tylko nie wiem z czego to jest zrobione a i w necie nic sensownego w tym temacie nie znalazłem. Teoretycznie powinien być to solidny materiał.
Lemiesze na pewno zrobione są ze stali którą da się hartować. na pewno nie jest to typowa konstrukcyjna plastelina, ale ciężko wyrokować co to może być dokładnie. Pewnie różne lemiesze są zrobione z różnych materiałów, ale gdybym miał strzelać na zasadzie logicznej układanki, to strzelałbym, że jest to jakaś prosta stal niestopowoa, pokroju c45, c55 lub c65. Jest takie powiedzenie, że kto nie przekuwa lemieszy na miecze, ten będzie orał dla tych, co przekuli. Pewnie w tym powiedzeniu jest jakaś stara ludowa prawda o tym, że to nie najgorszy materiał na miecze. Pozdrawiam
MrNitronis To szlifierka wykonana ręcznie. Kupiłem silnik i zapłaciłem za łożyska i takie pierdoły. Cała konstrukcja została złożona ręcznie. Tutaj masz jakoby spis ludzi co robią takie szlifierki forum.knives.pl/index.php/topic,171774.0.html
Nie wiem czemu wszyscy zawodowi "knifemakery" są tak cięci na piły ze spiekami,węglikami to niekoniecznie jest zła stal ostatnio udało mi się zahartować blank z takiej piły do 64 HRC a po odpuszczeniu 61 więc nie wiem co tu takiego złego widzą.
Chodzi pewnie o niepewność. Trafiłeś na coś pokroju 75/c75/75cr1 lub nawet 85. A mogło być 55 , wtedy byłoby gorzej. Na piłach bez spieków na pewność, że to coś z większa ilościa węgla jest większa.
templar084 Piła do drewna raczej za miękka jest. Ale z pilnika tak :) Ale musisz robić to tak, aby nie zagrzać stali, czyli powoli, bardzo ostroźnie, często chłodzić. Nie mogą pojawić się barwy nalotowe.
+wojtkowskyy nxn Powiem szczerze, że nie wiem z czego one są zrobione, nigdy nie próbowałem :) Spróbój jednego nagrzać do czerwoności, ostudzić w wodzie i sprawdź, czy zrobił się bardzo kruchy (puknij młotkiem lsóbuje złamać itd). jeśli będzie kruchy to dobry znak :)
ten odcinek pomylilem ze zlomiarzami serialem tv hahahaha, a mam pytanko jest do wyboru stal o1, n690, d2, ktora wybrac by robilo sie dobre twarde ostre noze bez dodatkowego hartowania lub na zimno, i jaka roznica jest d3 a d2 stal ?
Bez "dodatkowego" hartowania to się nie da. Jesli masz zamiar kupić którakolwiek z tych stali, to zapewne będzie w postaci zmiękczonej, przeznaczonej do hartownaia. Ulepszonych czy też utwardzonych cieplnie (czyli zahartowanych już stali) się raczej nie sprzedaje. Bardzo rzadko kiedy. n690 to stal nierdzewna, nie będzie mistrzem ani twardości ani cięcia, ale za to nierdzewna jest. o1 to narzędziówka do pracy na zimno, jest bardzo ok, ja bym z tych stlai wybierał własnie ją do noża ogólnego zastosowania, ale najbardziej rdzewna spośród tych stali d2 jest prawie nierdzewna, dośc twarda i ponoć dobrze tnie. Choć według mnie o1 lepiej tnie. d3 to prostsza wersja stlai d2. Czyli d2 to inaczej NC11lv a stal d3 to nc11 (bez lv, czyli bez vanadu i molibdenu
sorki ze zapytalem jeszcze raz o te roznice miedzy d2 i d3 , to skoro mowisz ze sa tak i tak do hartowania to z tych trzech stali to n690 mysle ze sie nie nadaje do surwiwalu bo tam jednak musi byc stal latwa do ostrzenia, ale w takim razie gdyby kupic o1 lub d2/d3 to bez hartowania do survivalu mozna spokojnie robic zabawki ?
widzisz wchodze w temat i widze jak bardzo przyda sie szukac literatury jednak na wyspach mam dostep tylko do angielskiej produkcji i opisowki pisza tak ze np o1 jest gotowa do produkcji narzedzia i ma twardosc o ile dobrze pamietam 59-62hrc taki maly arkusz pod noz 100cm na 70mm grubosc 12mm za ok 250pln w przeliczeniu juz czy to jest myslisz juz dobra stal do pracy?
Witam , jestem pełen podziwu dla Twojej wiedzy i kunsztu...noże to arcydzieła !!! zauważyłem ze zamówień nie przyjmujesz :) rozumie...ale może jakaś malutka podpowiedz laikowi tzn. co sadzisz o tych nożach i rodzaju stali z której są zrobione oto link : allegro.pl/noz-ze-stali-damascenskiej-damast-grawer-gratis-i5497960232.html serdecznie pozdrawiam i mam nadzieje ze odpiszesz :)
Richat68 Witaj. Jakoś mi uszedł ten komentarz, nie zauważyłem wcześniej. To jest tzw. "damast pakistański", czyli coś jak "chińszczyzna". Masz ok 40 proc szans, że trafisz na coś rozsądnego, 60 że to gówno jest po prostu. Ten damast robiony jest przemysłowo, hurtowo. Nie wiadomo do końća jakich stal iużyto do jego zrobienia. Nie podali twardości ostrza choć powinni (w przemyśle zmierzenie tego powinno być standardem). Nikt tego raczej nie poleca. Najprawdopodobniej skończyłoby się na położeniu go na półce, bo przy pracy będzie się krzywił hehe. Ja nie polecam tego noża. Poziom chińszczyzny i loteria.
Richat68 Rzuć okiem sobie do sklepu w opisie birkashop.pl. Zobaczy tam ile kosztuje kawałek damastu przemysłowego, ale znanej klasy i jakości (ze Szwecji). Drożej wyjdzie kawałek blachy niż cały nóż w Twoim linku. Więc dd razu widać, że śmierdzi chińszczyzną :)
sietter Witaj , wielkie dzięki za odpowiedz, wiec nie ma się co łudzić tak jak napisałeś mnie nie interesuje nóż na półkę czy na ścianę tylko jako dobry w miarę możliwości niezawodny kompan przy pasku tzw. powrót do korzeni :) od małego zawsze na koszuli flanelowej był pas skórzany i jakaś tam finka do wszystkiego , pochodzę ze Sląska wiec bliżej nam było do hałd hutniczych czy kopalnianych niż do pięknych terenów leśnych ale było pięknie!! a przypadkiem trafiając na te super filmiki na you tube wszystko tak jakoś na nowo odżyło :) i powstało nowe marzenie "mieć takiego mocnego kompana " znowu :) rozumie ze nie da się tego oszukać ,dobre kosztuje a wiec zaczynam zbierać na coś dobrego...pięknego i rodzimego :) a w miedzy czasie będę podziwiać Wasze tworzone "cudeńka " na filmikach, telewizor posłałem na emeryturę , i czerpie wiedze z szanownego RU-vid :) to bardziej wartościowe! jeszcze raz dziękuje za cenne wiadomości od Ciebie , pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego....
naczjęściej to coś w rodzaju 75 lub 65. da się z tego zrobić nóż, ale są generalnie lepsze i pewniejsze materiały. Najpewniej kupić sobie kawałek stali 80crv2 w sklepie na nożowników, np. blade-schop.
Lucjan Głodowski Intuicja podpowiada mi coś pokroju 45, 55, 65 (1045, 1055, 1065 lub jeszcze inne ich oznaczenia to c45, c 55, c 65) czyli proste stale około średnio węglowe. Lub coś tego pokroju :)
+sietter Chyba przywyknę, pasuje do chałupki z kostki :) Architektura zajebista a film powaznie, pomocny. Właśnie chce zacząć. Może zrobiłbyś film o tym jak zrobić palenisko dla początkujących ;) Szamoty są, miejsce jest ale koncepcji brak :(
to już zalezy od Ciebie, na ile jestes w stanie o niego dbac i zakaceptowac fakt,że będzie ciemniał od owoców i warzyw i nawet trochę zmieniał ich smak. Sporo ludzi lubi noże z rdzewnych stali w kuchni, ale jednak większość woli nierdzewne.
Da się, wystarczy przymknąć oczy i wpisać w google CPM S125V w praktyce nie jest to stal (do 2.06% węgla) bo posiada ona aż 3.3% węgla. Krucha i twarda jak diament.
Powinny byc ok. Zazwyczaj maja napis chromo vadium, czyli stal chromowo vanadowa, najprawdopodobniej narzędziowa, więc obróbka OC jak dla ncv1 Pozdrawiam
To zalezy od Twoich wymagań. Generalnie takie piły hartowane sa na ok 42 hrc. Dla wielu to za mało. Innym wystarcza. Można wycisnąć z tej stali 63 hrc a to kosmicznie więcej. Wiertłem do metalu hss przewiercisz 42 hrc, cięzko ale jednak. Ale tych 63 już nie. Ledwie zarysujesz. Pozdrawiam
wały maszynowe są ze stali konstrukcyjnych albo konstrukcyjnych do ulepszania cieplnego. Nie da się tego zahartować do twardości takich jak stale sprężynowe czy narzędziowe.
tak średnio, nigyd nie wiadomo co tam jest. To może byc coś średniego zazwyczaj. coś jak c55, ale czasem i coś pokroju 75cr1 - wtedy byłoby ok, ale zbyt duże ryzyko, nie da się rozpoznać, chyba, że sprawdzając jak się zachowuje po hartowaniu. Więc trzeba wykonać sporo pracy aby sprawdzić.
@@kudubudu5551 jeśli sprawdzisz twrdośc i wyjedzie powiedzmy powyżej 50 to jako tako, jak wyjdzie powyżej 55hrc, to nawet nieźle. Ale jeśli mniej niż 50 to w sumie nie ma sensu, będzie podobnie jak większośc noży z bazarku za kilka złotych.
Staweł S Jak pilnik traci zęby to twardość stali jest OK. Chyba że to pilnik do drewna albo chińszczyzna z marketu :D Jak zmiękczysz, to potem będziesz musiał zahartować. I tu jest właśnie problem z HSS. Na szlifierce taśmowej można obrabiać na twardo.
Adam Słodowy otóz to :) mało jest twardzieli nawet z piecami sterowanymi numerycznie którzy podejmą się hartowania hssów. A zmiękczając to samemu można ją bezpowrotnie popsuć. W przemyśle to się odbywa hurtowo to jest opłacalne. W detalu koszt hartowania i jego trudność pozostawia ta usługe niemalże nieosiągalną :)
Staweł S Zrób wstępny szlif na szlifierce stołowej (takiej z kamieniami). Jak nie masz, to kup nawet taką marketową za 100zł. Pamiętaj o chłodzeniu. Pamiętaj też, że szlif będzie wklęsły, i jego "wklęsłość" zależy od średnicy tarczy(kamienia), więc jak chcesz go później wyprowadzić na płaski, to trzeba wziąć odpowiednią poprawkę. Pozdro.
