Rankiem 2 września 1939 roku we wszystkich plutonach 50 Pułku Piechoty wydano rozkaz, aby wyjąć ze skrzyń i rozkonserwować karabiny przeciwpancerne. Szykował się bój z czołgami...
Te trzęsące się z podniecenia ręce archeologa, kiedy udalo się namierzyć miejsce walk polskich żołnierzy z Niemcami i odnaleźć łuski od Ura - jak przyjemnie jest obserwować pracę znawcy i pasjonata! Dla takich chwil oglądam ten cykl. Jest świetny
Korki kupiłem korki. Jakie? Korki korki. Jakie? Do wysokiego napięcia, 20stki, 20stki, trzydziestkipiątki kupiłem kupiłem, bo kto mnie prowadził? Bóg. Bóg wszechmogący - w imię Ojca i Syna i Ducha świętego. Bóg mnie informował, a że wypiłem to wypiłem, bo mnie namówiły sąsiedzi . Wypiłem kieliszki dwa to dwa, trzy to trzy. Więcej nie wypiłem. Wypiłem większą ilość - rzygałem. Rzygałem dlaczego? Bo organizm alkoholu nie przyjmuje. Nie piję i pić nie chcę! Kto mnie namówi? - Nie wiem. Kto mnie zabije? - Nie wiem. Gdzie wracam? - Nie wiem. Co będzie z Polską Ludową? - Nie wiem.
Podniosłeś mi ciśnienie do 180. MYśluisz, że kwiaty składał, żeby był w gagu? Nie kufa Olaf relacjonuje zdarzenia historyczne! Ksysio 2705. Daj sobie na luz! Bo nie nadążasz za tym kanałem. No co ci mam powiedzieć? Nie pasujesz!
Tylko opowiada po swojemu, bo to człowiek ruskich. Jak najbardziej z Urem na czołgi, takie jak mieli Niemcy w 1939. Niestety za dużo było wtedy takich jak autor, patriotów ale innego kraju.
@@6666600066666 Korki kupiłem korki. Jakie? Korki korki. Jakie? Do wysokiego napięcia, 20stki, 20stki, trzydziestkipiątki, kupiłem kupiłem, bo kto mnie prowadził? Bóg. Bóg wszechmogący - w imię Ojca i Syna i Ducha świętego. Bóg mnie informował, a że wypiłem to wypiłem, bo mnie namówiły sąsiedzi . Wypiłem kieliszki dwa to dwa, trzy to trzy. Więcej nie wypiłem. Wypiłem większą ilość - rzygałem. Rzygałem dlaczego? Bo organizm alkoholu nie przyjmuje. Nie piję i pić nie chcę! Kto mnie namówi? - Nie wiem. Kto mnie zabije? - Nie wiem. Gdzie wracam? - Nie wiem. Co będzie z Polską Ludową? - Nie wiem
Mój dziadek był podchorążym w Armii Poznań w oddziale co woził zaprzęgiem konnym CKM (Brygada ON). Z opowieści moich wujków mówił że 39 to była krwawa jatka i jeden wielki chaos. Podobno, najgorsze było lotnictwo niemieckie. Przeszedł szklak bojowy z Wielkopolski do Warszawy. Jego Brygada osłaniała odwrót A.P, po wyjściu z Kampinosu większość oddziałów była rozbita i ciągle ich bombardowano. Potem jeszcze parę dni walki w Warszawie do kapitulacji. Dzięki legitymacji studenckiej i zmianie na ciuchy cywilne nie dostał się do niewoli. Babcia mówiła że 1 września zawsze zamykał się w pokoju i z nikim nie rozmawiał.
ja się więcej dowiedziałem o wrześniu 39 z pana programów niż w szkole.czekam co środę a program poszukiwacze historii niech żałują.dzięki za dziś i czekam za tydzień
Większość urów przepadła Modlinie. .Skoro nie byli szkoleni..nie mieli żadnych tabelarycznych ,no to nie oszukujmy sie , nie znali tej broni..lub słabo..Wehrmacht przejał tę broń i używał we Włoszech . Pewnie niejede włoch, kolekcjoner taką ma. Zachowały sie zdjęcia żołnierzy armii USA w Italii z tą bronią w rękach.
Olaf jesteś mega konkretny gość! I rzeczowy i merytoryczny i super ciekawy.Salutuję Ci. Niegodnym, Ci łopatki niosić za Tobą. A bym chciał ;) Wszystkiego dobrego!
W boju pod Wyrami też były w użyciu UR-y, zresztą znalazłeś niedawno (kilka lat temu) razem z "Buką" po jednym z niestrzelonych nabojów:-) Pozostaje mi tylko życzyć Tobie odnalezienia kompletnego UR-a o czym oczywiście nie omieszkasz Nas powiadomić na tym kanale💪
Niewystrzelone naboje lepiej cieszą oko, ale te łuski robią to bardziej. Ich pociski zostały użyte do tego do czego zostały stworzone. Jak widzę calaki to bierze mnie żal nie poszły w pancerke wehrmachtu.
Witam wszystkich zainteresowanych, znowu pobojowisko i super fanty pozdro dla prowadzących i całą ekipę z lasu, takie rzeczy cieszą każdego poszukiwacza historii 👍, tak że Wesołych świąt wielkanocnych, zdrowia, radości dla wszystkich fanów i ich rodzin, Wesołych 🐣🐣🐣🇵🇱🤗
Panie Olafie zapraszamy do Tarnobrzega i okolic. W Sobotę 29 marca przy szkole znaleziono w idealnym stanie broń, amunicję i granaty. W Tarnobrzegu jest kilka miejsc gdzie rozgrywały się walki (skarpa na skalnej górze) i nikt nigdy nie przeszukał tych miejsc. Dodatkowo około 10km od Tarnobrzega w miejscowości Stałe w lasach są pozostałości okopów i cmentarz(został tylko jeden grób upamiętniający) z czasów I wojny światowej, tam amunicja leży prawie na wierzchu, czy też odłamki moździerzy. Za dziecka sama zbierałam jakieś duże odłamki. Byłabym w niebo wzięta gdyby udało się Panu przyjechać, dużo rzeczy jest w ziemi i aż szkoda że się marnuje. Ja nie mam możliwości i pozwoleń żeby przeprowadzać takie wykopaliska, a kusi bardzo😅😅. Pozdrawiam😊
za każdym razem jestem niesamowicie zdziwiony gdy Olaf po najmniejszej części metalu potrafi zdefiniować czym owa część metalu była, niewyobrażalna wiedza na temat militariów, pozdrawiam i ogromnie szanuję
Git Olo bardzo dobra retrospekcja bitwy potyczki Czekam na więcej Te useczki to wisienka na torcie Pozdrawiam serdecznie całą ekipę Piona dziesiona Oi 🇵🇱🇵🇱🇵🇱
Witam, panie Olafie fajnie jest usłyszeć o broni wzw 35 i konstruktorze którym był rodzony brat mojej brababki z domu Maroszek . Pozdrawiam! A może jeszcze nożna by było wspomnieć coś o karabinku samopowtażalnym?
2 Września 1939 roku w walkach z oddziałami Wehrmachtu zginęło 210 polskich żołnierzy 3września 1939 rozstrzelano 26 mieszkańców wśi Wcześniej w 1906 roku Polacy stawiali bierny opór przećiwko Germanizacji językiem niemieckim w polskiej szkole
Olaf Twoje filmy są tak przesycone entuzjazmem i tak wciągające że po każdym odcinku sprawdzam dłonie czy aby dobrze umyłem po tym wirtualnym wspólnym kopaniu W tym roku postaram się przylecieć do Polski na wspólne kopanie
Ponoć problem był z tym ze żołnierze spodziewali się jakiegoś spektakularnego rozdupczenia czołgu po trafieniu a tu nic, często czołg dalej jechał tyle że załoga już gorszym stanie była. Ale efektu wizualnego brak i dla tego te gadki o słabej skuteczności. No i trzeba było mieć jaja ze stali żeby podpuścić czołg na tak bliską odległość.
@@michakadsda6261 Jak by to ująć, jedzie na ciebie kilkunasto tonowe bydle które strzela z karabinów maszynowych opcjonalnie też z armaty-działka, koło niego szlaja sie piechota która też ulęgałkami nie rzuca a ty musisz podpuścić go najlepiej na jakieś 100 metrów i zacząć strzelać. Strzelasz raz, drugi widzisz ze trafiasz a to jedzie dalej, przy okazji ściągasz na siebie ogień czołgu-czołgów i piechoty, walisz dalej i nie ma ognia , wybuchu czy czegoś co wskazało by że czołg przestał być groźny i zamiast przenieść ogień na kolejny cel to albo walisz dalej w czołg albo w portki i wiejesz do tyłu. Sam czołg jadący na człowieka robi odpowiednie wrażenie a o strzelającym już nawet nie mówię.
Każdy powinien mieć prawo poszukiwać .Powinna być aplikacja do pobrania na telefon .i obowiązek udokumentowania swojej pracy zgodnie z zasadami..To są tysiące hektarów pól , lasów i setki kilometrów strumykow i rzek do przebadania. Muzea nigdy nie będą miały takich możliwości. A nie wiadomo jakie trudne jeszcze czasy mogą nadejść.. To hest najlepszy czas na poszukiwania.
Panie Olafie , kiedy ciąg dalszy broni z okresu 2Wś? Angole , amerykanie też mieli fajne pukawki . UR to nie tylko karabin legenda ,ale i przykład uporu i oporu dla okupanta . To jak był produkowany i montowany ze skrzynii to czapki z głów . To był postrach niemców w tamtych latach