Za co kupić nowe auto? Okiem praktyka. Poradnik #6 

niekoniecznie najlepszą :) Na pewno najtańszą a dla kogoś najlepszą będzie w ratach, gdyż nie ma całości gotówki.

Jesteś pewien że nie z operacyjnego? Leasing finansowy się nie opłaca, jest mało spotykany.

Tak jest, ale jest tu mały podatkowy haczyk. Kupując samochód na firmę, ale wykorzystując go również prywatnie możemy odliczyć 50% vatu, czyli od 200 tys brutto będzie to ok 18700 zł. Przy sprzedaży musimy zapłacić już cały vat, czyli sprzedając za 100 tys brutto musimy oddać 18700 zł. Od tej kwoty można zrobić korektę (w ciągu 5 lat od zakupu), ale robimy ją na podstawie faktury zakupowej auta, a ta z kolei będzie wynosić 2000 zł brutto (1%) czyli praktycznej nie zrobimy żadnej korekty.

a to nie jest tak, że np. auto kosztuje 100 tys. Po 4 letnim leasingu jest warte 50 tys i za tyle go wykupujemy. Po czym sprzedajemy np. za 60. Nie jest tak ze placimy dochodowy od "zarobionych" 10 tys?

Mateusz Więcław tak jest, ale jak wykup wynosi 1% to zapłacisz od większej różnicy.

A nie jest tak że po 6 miesiącach można, auto sprzedać i nie płacić podatku.zreszta jak ktoś jest bezvatowcem to go nie płaci.

Mikołaj M. Albo przy takiej ofercie obowiazuje cena katalogowa bez negocjacji jak w Audi Perfect Lease

Tomasz Kalamon film miałby wtedy tytuł za co wynająć nowe auto

Wszystko co masz wzięte w leasing jest obowiązkowo ubezpieczone, wymagane zwykle najwyższe pakiety ubezpieczenia. Jak auto zostanie skradzione, leasing odzyskuje pieniądze z polisy i oddaje Tobie wszystko co zostanie. Przykładowo, Twoje A: 70tys wpłaty, 12tys w ratach - praktycznie wszystkie polisy mają zwrot 100% podczas pierwszego roku, leasing dostaje 150.000 od ubezpieczyciela i dzieli pieniądze tak jakbyś spłacił zobowiązanie, to co jest "na górkę" oddają Tobie (szybko licząc, dostaniesz 70.000 i część kapitałową z 6ciu pierwszych rat czyli mocno zaokrąglając z 8.000. Straciłeś więc 4.000 i koszt polisy w pół roku. Twoje B: Po 12 miesiącach z ubezpieczenia nie dostaniesz już 100% wartości auta, powiedzmy że zostanie wycenione na 110.000 i tyle dostanie leasing. Dalej dzieje się to samo, wezmą tyle żeby zamknąć umowę, wtedy stracisz więcej bo auto dużo spadło. Tyle że dokładnie to samo będziesz miał w kredycie. Osobiście biorąc auta w leasingu korzystam zawsze z dodatkowego ubezpieczenia GAP, czyli od utraty wartości auta. Dla wartości pojazdu 170.000 muszę dać 50zł miesięcznie ale jeśli mi go ukradną albo skasuję już po pierwszym roku (drugim, trzecim czy piątym) to dostanę z AC wg. wartości w chwili zdarzenia a resztę dorzuca GAP do pełnej kwoty 170.000.

Dziękuję Ci bardzo za tak szczegółową odpowiedź. Czyli gównie interesuje mnie pod względem zabezpieczeń kredytu, czy jest ubezpieczony na 100% w pierwszym roku oraz dobieram ubezpieczenie GAP.

Sergiusz Roszczyk teraz wciskaja pakiety serwisowe a w zakresie obslugi elementy ktore nie maja prawa sie zepsuc podczas tego 3-4 letniego najmu lub obejmuje je gwarancja producenta...i rata rosnie jak szalona :)

Xyntra o tym mówię. Ale nie każde auto ma gwarancję na długość najmu.

przemekbmw Można zależy od firmy leasingowej bynajmniej ja posiadam wykup 1% VW na to pozwala.

i dont mean to be offtopic but does anyone know of a tool to get back into an Instagram account? I was dumb lost my password. I appreciate any assistance you can give me.

@Kannon Karter Instablaster ;)

z tą woda w Wiśle byłym ostrożny, czasem mam wrażenie że tam żur płynie :)

Chyba trochę przesadzasz. Prowadzisz własną działalność? W dużym uproszczeniu, osoba która prowadzi działalność od każdej zarobionej złotówki odprowadza podatek dochodowy. Im więcej zarobi tym większy ten podatek. I teraz masz wybór, albo po prostu płacisz te pieniądze do urzędu skarbowego, albo inwestujesz w coś co pomoże Ci w prowadzeniu Twojej działalności, np. samochód. Żeby była jasność - tego auta nie sfinansujesz po prostu za "zaoszczędzony" podatek - to będzie tylko ~1/5 ceny - resztę musisz dołożyć z własnej kieszeni. Jedyne co zyskujesz to "rabat" na auto, a te zaoszczędzone pieniądze, i to nawet nawet w jeszcze wyższej kwocie i tak trafią koniec końców do urzędu skarbowego - zapłaci je ten kto sprzedał Ci samochód z pieniędzy które dostał od Ciebie. Oto cała wielka ucieczka od podatku...

+Roman Klisiewicz mam dość hejtów na "krwiopijców"

Roman Klisiewicz jak ci sie nie podoba dlaczego nie wyjedziesz? otwarte granice mamy

No no, przedsiobiorcy "uciekajacy od podatków" są wzorem do nasladowania przez osoby zatrudnione na umowe o prace. Jak slysze o uciekaniu od podatkow to jestem za kazda ustawa uszczelniajaca te wlasnie podatki. Jak ktos ma dobry biznes i glowe do interesow to nie musi od niczego uciekac tylko uczciwie je placi. Tyle. Ja wiem, ze to niewyobrazalne dla nieudacznikow. Trudno, boli, ma bolec, firma nie jest dla kazdego.

Xyntra nie po to jestem polakiem aby emigrowac do innego kraju. ! Nie poto nasi rodacy gineli za nasza wolnosc aby dzisiejsze pseudo elity ograbialy nasz kraj !

Ja podczas oglądania tych Jego tak dokładnie tak tak w połowie zdań po prostu szału dostaję . Chłopak po szkoleniach niby a o tak wkur.. przypadłość nie zadbał

mikroryski jeśli nie są do podkładu przecież można spolerować... a z kolei nie ma definicji "wysiedzianego fotela" - ciężko "wysiedzieć" fotel przez 100 czy 150 tys km

Bardziej chodziło mi o informacje na temat praktyk firm leasingowych tzn czy przy oddawaniu auta klienci nie mają problemów i nie dostają nieuczciwych faktur do opłacenia za mniej lub bardziej wymyślone niedomagania samochodu? Jak to wygląda w praktyce

Do każdej takiej umowy powinien zostać dodany użytkownikowi przewodnik zużycia (normatywnego/ponad normatywnego). Taki dokument zawiera opisy i nawet zdjęcia, które jasno określają jaka rysa jest ok a jaka już nie... A dodatkowo należy zauważyć, że zawsze mamy ubezpieczenie AC i jeśli coś się mocniej uszkodzi to zaprawimy to właśnie z tego ubezpieczenia

Trzeba się pilnować. Ja zawsze biorę zwykłe leasingi, szwagier wziął wynajem długoterminowy niby w "full opcji", czyli serwis, opony, wycieraczki, ubezpieczenie itp do raty. Po pierwszym roku wytarł klocki, serwis stwierdził że tarcze też są do wymiany. Sytuacja powtórzyła się w drugim roku, ponownie klocki i tarcze - leasing zakwestionował zużycie i chciał obciążyć go wymianą. Musiał się odwoływać i po kilku pismach odpuścili ale myślę że próbują obciążać bo nie każdemu będzie się chciało interweniować i zapłaci.

No no... x)

No tak dokładnie

No ale mowa jest o 45% wpłacie własnej. W tej sytuacji to jak najbardziej możliwe.

Paweł Zinkiewicz w dużym stopniu regulują to zapisy umowy. Są towarzystwa, które żądają zaspokojenia strat w trybie natychmiastowym. Są takie, które wstrzymują płacenie rat do wyjaśnienia sprawy, a są takie gdzie trzeba do tego czasu normalnie płacić. Istotny jest punkt, który mówi o tym, że na użytkowniku spoczywa obowiązek doprowadzenia do wypłaty odszkodowania przez zakład ubezpieczeń. Tu warto poruszyć GAP z poprzedniego odcinka, bo w przypadku najmu może się okazać, że wartość pojazdu w dniu kradzieży była niższa niż wysokość zobowiązania wobec banku.

Ale to nie nam ukradnie tylko bankowi więc czym się przejmować?

Rafał Behrendt zapisami umowy. Umowa leasingu przenosi większość praw i obowiązków na korzystającego, więc oczywiście auto znika bankowi, ale to na użytkownika przeniesiona jest odpowiedzialność za przedmiot leasingu i skutki kradzieży. Bank będzie interesowało, by suma u nich się zgadzała. Inaczej może to wyglądać w firmach najmu długoterminowego z prawdziwego zdarzenia, ale nie widziałem dawno ich umów.

Sergiusz Roszczyk w OWU Audi jest zapis ze korzystajacy jest zobowiazany do przelania kwoty do ilus tam dni bez wzgledu na status u ubezpieczyciela - w praktyce to dupochron i czekaja na srodki z ubezpieczenia

Kolega rozbił nowego jaguara bo nie miał na spłatę raty. Powiedział, że kot mu wybiegł wezwał policję, jaguar był już nie do użytku. Ubezpieczenie wszystko pokryło i nie płaci dalszych rat, umowa została zerwana.

Cezary Cezary Wydaje mi się że właśnie odwrotnie. Prędzej na leasingu będzie jakiś rabat.

kaperox16 mysle wlasnie odwrotnie dobrze by bylo jak by ktoś w temacie obeznany sie wypowiedział.

W zasadzie to i tak i nie :) Trzeba najpierw ustalić z handlowcem szczegóły, potem iśc do okienka leasing, i pani z leasingu cos szepnie sprzedawcy i ten zejdzie z ceny ;)

W leasingu jest rabat na dzien dobry od 5 do 10%. Rabat flotowy! Na starcie auto jest tansze....

z doświadczenia wiem (po wielu wizytach u wielu dealerów), że płatność gotówką zawsze równa się brakiem upustów, gratisów i rabatów i często też cena pakietu OC/AC u dealera robi się kosmicznie wysoka. U większości jak nie wszystkich - finansowanie to podstawa by dostać rabat czy np opony zimowe albo ubezpieczenie w/g ulotki.

jego oko jest tam gdzie jest bardzo ciemno

Moim okiem widzę słowo "praktyka" :P ciekawe czyje oko lepiej widzi :) Pozdrawiam.

O ile wiem to w przypadku ryczałtu nie ma możliwości odliczeń. Pozostaje gotówka lub kredyt.

Jezeli chcesz leasing to mozna zmienic forme opodatkowania na rok na kpir i odliczyc wklad wlasny ktory powinien byc jak najwiekszy np. 45%,wszystko zalezy od przychodow i ceny auta. Mozna zawsze odliczyc VAT 50% lub 100% jezeli jestes vatowcem.

Tak oczywiste, dlatego mozna zmienic forme opodatkowania zeby kosztem byl wklad wlasny... na jeden rok a potem wrocic do ryczaltu. Wszystko zalezy ile jest przychodow i jaki wklad wlasny, w ten sposob mozna w ogole nie zaplacic podatku dochodowego przez rok..

Witaj, Sam jestem na ryczałcie 8,5% oraz świeżo po zakupie seata leona na leasing. Jedyne co mogę w moim przypadku odliczyć to 50% VAT ( jestem vatowcem). Z racji tego że Twój samochód to bus (baszak) to bez najmniejszego problemu odliczysz 100% vat poniewaz blaszak w związku ze swoją budową jest przeznaczony do pracy. (Pamiętaj o wykonaniu przeglądu VAT 100%)

A moze za kindergeld polaczku

+Franekrk balonowy będzie ciekawą opcją

Dlaczego?

+jesper bo mały przebieg =mały spadek wartości do spłacenia

+Franekrk Przy takim planowanym przebiegu, zastanowiłbym się, do czego to auto jest mi w ogóle potrzebne. Jeśli nie ma stać przed domem i robić dobrego wrażenia, to rozsądniejszy wydaje się zakup 1-3 letniego modelu. Rezygnujesz z indywidualnej konfiguracji specyfikacji, tego ekscytującego momentu zrywania folii z foteli i wyjazdu nowiutkim autem z salonu, ale jednocześnie oszczędzasz od kilku do kilkudziesięciu tys. PLN w portfelu, w zależności od marki. Zadbany kilkulatek, od rozsądnego właściciela, będzie równie satysfakcjonujący, co nowe auto. Czasami nawet, w takich pojazdach, czuć jeszcze zapach nowości. Kredyt balonowy może być ciekawy, jeśli ktoś zamierza auto użytkować, a nie posiadać. I niestety dochodzi kwestia chuchania i dmuchania na nie, bo wprawdzie salon jest gotowy odkupić pojazd, ale będzie zwracał uwagę na każdy mechaniczny i kosmetyczny detal (plamy na tapicerce, odpryski lakieru, zarysowania, itd., itp.). Co prawda, można auto odkupić, ale wtedy nie będzie się to różniło wiele od zwykłego kredytu dilerskiego. Dodając do samego filmu, to zakup za gotówkę, w przypadku klientów indywidualnych, niemal zawsze będzie bardziej korzystnym wyborem z finansowego punktu widzenia. Można śmiało założyć, że obecne oferty kredytowania zakupu pojazdu to ok. 6% RRSO, przy zakupie 50/50 lub 3x33%. Oczywiście im więcej rat (dłuższy okres kredytowania), tym całkowite oprocentowanie kredytu będzie większe. +Zachar Off Przy omawianiu kredytu balonowego, odrobinę nabrałem nadziei, że poruszycie temat "auta w rozliczeniu", o który pytałem jakiś czas temu. No nic, trudno. O ile nie można odmówić p. Michałowi doświadczenia, to niestety słuchanie go jest... mało absorbujące, IYKWIMAITYD. Tak więc dzięki za serię i powodzenia.

Nie ma dobrych wujków którzy dają w prezencie kilka albo kilkanaście tysięcy zł za faktycznie nowy samochód te samochody zawsze są obarczone jakąś wadą albo powypadkowe

Gonzo Gonzo peugeot 508 2.0 Hdi 163 konie Polecam spalanie niskie solidna i niezawodna konstrukcja. Spala od 4.3 jazda baaardzo powolna do 5.5 jak jedziesz szybciej. Uczciwe i ekonomiczne auto. Unikaj 1.6 THP benzyna gdyz posiada wady konstrukcyjne. I po 80k km silnik do wymiany, wada polega na łancuchu rozrządu ktory sie rozciąga. Dlatego benzyniaka NIE ale Diesel jest O.K

Norbias90 Dzięki 😀

W którym momencie?

Michał S 17:50do18:10

Tak, zobacz sobie.. ;)

Za gotówkę to się kupuje mieszkania na późniejszy wynajem. Kupowanie samochodu za gotówkę to głupota. Za kredyt również.

j@skiniowy tr00l za pieniądze

Gohagohagohagohagohagoha to daj mi 100 tysi na nowe audi

j@skiniowy tr00l nikt ci nic nie będzie dawał. Powiedzieć ci jak to działa? Idziesz z wkładem własnym około 30-60 tys do salonu. Bierzesz auto w leasing, a później martwisz się o raty, bo to najmniejszy problem. Problemem jest dla wielu zebrać wkład własny.

100k za nowe Audi, haha

Mało kto kupuje auto co 2 lata . Raczej je użycza , tylko to taki wstyd wśród biznesmenów powiedzieć mam pożyczone auto na 2 lata . Więc mówią kupiłem w leasingu co jest bzdurą .

Są Leasingi 100% ale od ceny katalogowej . Ciężko o cenę promocyjną z leasingiem 0%

Ok. ale ja mówię o sprzedaży indywidualnej osobom fizycznym.

Kredyt 0% działa w ten sposób że produkt sprzedawany jest bez żadnego rabatu i promocji dla klienta, ten rabat który można by było wynegocjować oddawany jest do banku w postaci stawki procentowej wg. umowy firmy z bankiem.

Być może jest tak z autami, choć nie spotkałem się z akcją promocyjną "kredyt 0 %" w branży samochodowej. W innych przypadkach cena jest zwyczajnie windowana w górę, na czas trwania akcji nieoprocentowanego kredytu. Potem produkty wracają do zwykłej, wcześniej ustalonej, ceny, a nie promocyjnej. Promocja i rabaty to zupełnie inne mechanizmy handlowe. Przecież kupując telewizor, pralkę, czy lodówkę , ustalonej przez sklep ceny nie negocjujesz. Natomiast mechanizm zaspokojenia zysków banku, o którym piszesz, jest dokładnie taki sam , jak ja napisałem wcześniej. Pozdrawiam.

Tomasz Grubizna kultury troche.

I polskich znaków trochę!

A testy nowych aut są dla mas które nie mają 3 tys miesięcznie? Przecież nie testują aut z komisów tylko nowe i to najczęściej z wyższej półki. Tak czy inaczej materiał jest informacyjny, rzucający światło na sprawy które słyszysz ze sloganów a niekoniecznie znasz w praktyce, nikt tu nie promuje dealerów i nie każe lecieć do salonów. Jestem pewny że ktoś wyciągnie z tego filmu wnioski które pomogą mu jeśli do tej pory nie był pewien pewnych kwestii. A druga sprawa że to jest kanał Zachar Off, testy są na aurocentrum :)

Nie mierz wszystkich swoją miarą. Uważam, że materiał bardzo dobry. 3 tys raty za auto? Za nowego leona mam rate 700 zł.