Hej, bardzo dziękuję za ten film. Dzięki Pańskiej pomocy udało mi się sprawnie odkrztusić dławiącego się syna. Biedak dusił się kawałkiem jabłka. Skończyło się na płaczu i nerwach.
Dziękuję za takie filmiki! Szkoda że tego nie uczą w szpitalu albo chociaż położna która odwiedza po porodzie. Niestety dziecko zachłysnelo mi się małym kawałkiem arbuza. Byłam sama, cała w nerwach, cała się trzęsłam ale jedynie wiedziałam że muszę pomoc swojemu dziecku. Dzięki temu filmikowi udało mi się szybko udrożnić drogi oddechowe. Dziecko po chwili zaczęło wymiotować i wypadł ten kawałek arbuza.
Takie filmiki powinien obejrzeć każdy.Odbiegając od tematu.Nie przeraża was fakt jadącego samochodu z dwójką dorosłych na przednim siedzeniu a z tyłu maluch w foteliku wcinający jakieś przekąski...? Chwila nieuwagi i dziecko może się zakrztusić..tak wiem lusterko itd...
Super, że znalazłam ten kanał. Mimo szkolenia z pierwszej pomocy, brakowało mi dokształcenia się w temacie pierwszej pomocy u noworodków/małych dzieci, a jako przyszła matka uważam, że jest to niezwykle potrzebna wiedza. Poszperam jeszcze na kanale i pewnie znajdę więcej takich informacji. Dziękuję!
Krótko i na temat. Zero lania wody. Niech caly youtube sie uczy jak sie robi video. Inna sprawa to ze w szkole dzieci sa uczone jaki rodzaj gleby jest na Bialorusi zamiast takich kursow. Nie mam nic do nauczycieli bo oni musza podazac za programem. ale minister moglby ten program zmienic.
Również tak uważam ale skoro nie ma pierwszej pomocy w szkole (lub jest w niewielkim stopniu) to będe się tutaj dzielił swoją wiedzą. Napisz co Ciebie interesuje a nagram 2- minutowy film. Juz niebawem kolejne odcinki pierwszej pomocy :)
Super! Dzięki za Twoją świetną robotę :-) Zabrakło mi tylko małego szczegółu, że podczas wykonywania wdechu tak małemu dziecku należy swoimi ustami objąć zarówno jego usta i cały nos, aby również przez nozdrza dostawało się powietrze do organizmu tego małego dziecka. Czemu o tym wspominam? Bo pamiętałem to z harcerstwa i ta wiedza już mi się przydała. Moja kotka Pusia leżała wiotka bez oznak życia przy misce z jedzeniem. Byłem pewny że coś jej stanęło i nie mogła oddychać. W ogóle nie myśląc biegiem przystąpiłem zarówno do masażu serca jak i sztucznego oddychania jak ja to mówię metodą Usta-Pysk. No i udało się! Wróciły jej wszystkie funkcje życiowe :-) Dzieciaki uczcie się, bo nigdy nie wiadomo kiedy taka wiedza może się Wam przydać. Pozdrawiam
Właśnie zaczęłam podawac synkowi (6 mies.) pokarmy stałe. Wszyscy dookoła ciągle mi powtarzają "uważaj żeby sie nie zakrztusił" Dlatego tu jestem, dziękuję za ten filmik
@@KursyPierwszejPomocy 1. Atak padaczkowy zarówno u dorosłych jak i u dzieci. 2. Zadławienie u dorosłego. Myślę, że w takich sytuacjach najmniej bym potrafił pomóc.
Jestem po kursie ratowanika wodnego. Tam tak szybko i tak dobrze mi tej wiedzy nie przekazano jak tu. Dziękuję ale mam nadzieję że ta wiedza mi się nie przyda. Łapa w górę!
Dziękuję. O resuscytacji czy zadławieniu można mówić 3 godziny ale po co. To co najwzniejsze przedstawiam w 3 minutowych filmikach :) zapraszam do sledzenia kanału co tydzień jeden 3 minutowy film pozdrawiam i dziękuję za opinie.
Mam zastanowienie odnośnie zatykania noska bądź chuchanie niemowlęciu w twarz podczas zachłyśnięcia/ zakrztuszenia. Takie coś pomagało córce kiedy nie potrafiła jeszcze efektywnie kaszleć. Ostatnio przez gęsta ślinę przestała oddychać na co pomogło ułożenie z główką poniżej i uderzanie w plecki po czym ułożenie na ramieniu i właśnie dmuchanie w twarz. Po dwóch takich seriach i wypadnięciu części wydzieliny udało się przywrócić oddychanie. Teraz po przypomnieniu sobie podstaw pierwszej pomocy dzięki Waszemu filmikowi myślę że zrobiła bym to prawidłowo.
Dmuchanie w twarz niemowlakowi bardzo często pomaga kiedy np zanosi się płaczem tak długo aż się "zawiesza" i nie może oddychać. Pani udzieliła pierwszej pomocy prawidłowo głowa w dół- ślina wylatuje, czasami usuwamy np pokarm, ślię czy gumę do żucia palcami i dziecko zaczyna oddychać. Dmuchnięcie w twarz także może pomóc
Konkretnie! Mam nadzieję że nigdy w życiu mi się to nie przyda. Dziecko 5.5mies niedługo rozpoczynamy przygodę z rozszerzaniem diety i wolałam najpierw dokształcić się w temacie. Lepiej być przygotowanym nigdy nie wiemy co nas spotka.
Świetny materiał ! Dziękuje za te materiały . Trzeba mieć nie lada odwagi aby podjąć się takiego ratunku. Bardzo dobrze pokazana opcja zapasowa gdy nie wypali plan A. Nigdy bym nie wpadł na to aby przepychać przeszkodę z tchawicy do jednego z płuc. Żeby podjąć taki ostateczny krok to już w dzisiejszych czasach to trzeba mieć heroiczną odwagę, bo przecież łatwo można być oskarżonym o to że się naraziło płuco że "lepiej by było" gdyby się nic nie zrobiło, że samo by przeszło. Bo dziś panuje powszechny brak wyrozumiałości , moda na sądy , a gdy dochodzi głupota to możnaby nawet być postawionym przed prokuratorem o to że się naraziło na uszczerbek na zdrowiu, ewentualną utratę płuca. Bo z drugiej strony pewnie by się znaleźli tacy co by z uporem maniaka twierdzili że samo by przeszło. Jest to wszystko ryzykowne, duża odpowiedzialność na ratownikach. Potrzeba dużej wyrozumiałości i empatii względem ratowników i podstawowej wiedzy. Ratownik szczególnie jest w ciężkiej sytuacji pomiędzy młotem a kowadłem, bo nie tylko dezercja, brak wiedzy może przyczynić się do przykrych konsekwencji, ale także usiłowanie pomocy co nie zawsze musi wypalić różnie to bywa że człowiek planuje, ma najlepsze scenariusze, ale ostatecznie wszystko dzieje się albo z opatrzności Bożej jeśli od razu widać dobro albo z dopustu Bożego jeżeli dobro z tego jest zakryte przed nami.
@@KursyPierwszejPomocy Mi na obecną chwilę by pomogło zadlawienie 3-4 latka bo w takim wieku mam syna. O podniesieniu i obroceniu nie ma juz mowy ze względu na jego gabaryty. Wielu ludzi z tego co widzę nie wiedzą co zrobić jak ktoś straci przytomność-czyli sadzanie na krześle itp. Pozdrawiam!
Tak w ciągu miesiąca pojawi się około 30 filmów, bez lania wody, jasne procedury co robić w stanie zagrożenia życia> jeśli jest coś co Ciebie interesuje to pisz nagram z perspektywy praktyka.
Tak podkładamy pod plecy pieluchę, kocyk albo własną dłoń. Ja osobiście zawsze staram się trzymać główkę dłonią dzięki temu drogi oddechowe są drożne. Słuszna uwaga pozdrawiam
Wiedzą dzielę się za darmo bo bardzo mało ludzi podejmuje pierwszą pomoc wśród swoich bliskich. A ja jestem częścią tych tragedii wypadków, zadławień poparzeń czy reanimacji. Na moich szkoleniach można tą wiedzę przećwiczyć, (z czegoś w końcu trzeba żyć) pozdrawiam
Pamiętam, jak kiedyś oglądałam Polsat News i było coś, że dziecko w chyba USA zaczynało się krztusić i to chyba policjant uratował temu dziecku życie. Szczerze mówiąc to się wydaje proste, ale jak przychodzi co do czego to już nie jest takie łatwe, ponieważ nie dość, że każdy w takich sytuacjach jest w stresie, a gorzej jest jeszcze jak tylko matka jest w pobliżu (no bo wiadomo, że mama najbardziej jest przestraszona w takich sytuacjach). Pozdrawiam
Ludzie w sytuacji zagrożenia życia albo działają albo zamierają w strachu. Kiedy wiesz jak działać będziesz działać bo masz świadomość że bez działania dziecko może umrzeć.
Bardzo fajnie pokazane ,mialam do czynienia z zaksztuszeniem i wziela mnie panika a to najgorsze ! ale naszczescie sie nic nie stalo .na filmie mogl Pan dodac zeby .nie przytykac nosa bo niemowle oddycha glownie przez nos ..przytykanie nosa ludzie pamietają zzzzz....fimow ,seriali...
Wczoraj byłem świadkiem w restauracji jak kilkuletnie dziecko prawdopodobnie się zadławiło jedzeniem, podbiegło kilka osób ale odniosłem wrażenie że nie wiedzieli co zrobić do końca. Ja też stałem jak kołek. Dziecko już ledwo się ruszało. Potem je gdzieś zabrali. Chyba do hotelowego lekarza. Miało przerażoną minę, bezwładne ciałko. Czuję się jak gówno, że nic nie zrobiłem. Że od nikogo szybko nie otrzymało pomocy. Nie wiem czy udało się je uratować. Modlę się, żeby tak było.
Dzięki że miałeś odwagę podzielić się tym doświadczeniem. Zerknij na inne filmy o zdławieniu na moim kanale starszych dzieci. Nastepnym razem postaraj się zrobić tak jak pokazuję wtedy jest szansa na pomoc. Trzymam kciuki że ambulans dojechjał szybko
W przypadku dziecka, które ma 13 miesięcy również wykonujemy czynności w ten sam sposób podczas krztuszenia? Czy w przypadku braku oddechu obejmujmujemy też nos dziecka swoimi ustami, uciskamy palcami?
Witam tak jak na filmie możemy prowadzić czynności u dzieci do do 10-12 kg (niemowlaki około 1 roku życia) później z uwagi na gabaryty dziecka przekładamy je przez kolano i uciskamy jedną dłonią kl piersiową. Prosze zerknąć na mój film o zadaławieniu starszego dziecka
Jak silnie uderzamy między lopatkami ? Na zagranicznym tt spotkalam sie z opisem ze uderzenia muszą być bardzo silne, takie po ktorych pojawią sie krwiaki (!), natomiast na wszystkich instruktazowych filmikach widzę ze te uderzenia nie są zbyt mocne. Więc jak to jest ?
U niemowlaka (czyli do 1 roku życia) swoimi ustami obejmujemy i nos i usta niemowlaka i "dmuchamy" A u dzieci powyżej pierwszego roku życia zatykamy nos palcami.
Zawsze po wykonaniu 5 wdechów rozpoczynamy uciski, mozliwe ze po wykonaniu 15 lub 30 ucisków ciało obce "odkleji" się od tchawicy i bedzie mozna przesunac je głębiejm dlaego zawsze staramy się wykonać jednocześnie i uciski i próby oddechów
A raz poluzniłam szelki w wozku zeby bylo jej wygodnie i miala na tyle za lozno ze chcac wyjsc z wozka zawiazala sobie je wokol szyji i reki i soe unieruchomiła nie wiedzialam czy biec szukac nozyczek ale odwinelam ją wygladalo to strasznie a w zyciu nie przypuszczalabym ze moze stac sie krzywda w wozku ...
tak oczy dookoła głowy. Osobiście ratowałem mnóstwo dzieci było też takie które miało zbyt mocno zawiązaną czapeczkę i się poddusiło również w wózku lub dziecko które przegryzło kabel od ładowarki podłączony do kontaktu. pozdrawiam
Pytanko czy w sytuacji zadławienia jeśli nie nastąpi utrata przytomności ale też tak łatwo nie przyszło nam pozbyć się ciała obcego to czy mimo wszystko nie powinno wezwać się karetki aby to lekarz lub ratownik medyczny ocenił stan dziecka?
Witam, lekarz zawsze powinien ocenić stan dziecka jeśli doszło do zadławienia ponieważ ciało obce mogło uszkodzić np drogi oddechowe, cześc ciała obcego mogła wpaść do jednego płuca, lub naszymi manewrami (uderzeniami) mogliśmy doprowadzić do obrażeń u dziecka kontrola jest zalecana u lekarza. Natomiast wzywamy pogotowie jeśli dziecko się dławi lub cały czas kaszle (po zadławiniu) ma świszczący oddech, odczuwa ból w klatce piersiowej, z ust dziecka wydobywa sie krew, straciło przytomność (nawet na chwile) czyli w skrócie występują niepokojące objawy wtedy bez wachania wzywany ambulans. W przypadku kiedy jest wszystko ok udajemy się do przychodni, poz, w celu zbadania dziecka przez naszego lekarza rodzinnego.
@@KursyPierwszejPomocy Pytam bardziej z perspektywy osoby obcej udzielającej pomocy - wiadomo że w przypadku przystąpienia do udzielania pierwszej pomocy niejako bierzemy za swoje czyny odpowiedzialność. Miałem kiedyś sytuację zaopatrywania dość rozległego poparzenia u dziecka (nadmienię że nie jestem ratownikiem, ani ratownikiem medycznym choć przymierzam się do KPP. ). Poparzona wrzątkiem noga od uda do kolana u 10-cio letniego chłopca - szybkie schłodzenie oparzonego miejsca i zastosowanie odpowiedniego preparatu znieczulającego w formie żelu bardzo szybko przyniosło chłopcu ulgę - rodzice którzy praktycznie od razu pojawili się na miejscu bo było to przed blokiem poprosili o nie wzywanie karetki ponieważ sami dostarczą dziecko do szpitala - jako że osiedle mocno komunalne postanowiłem powiadomić znajomą z gops która wysłała tam wieczorem pracownika - okazało się że rodzice nic z tym nie zrobili bo bali się konsekwencji z niedopilnowania dziecka. Tu rodzi się moje pytanie uzupełniające poprzednie. Co innego jeśli jesteśmy rodzicem swojego dziecka któremu udzielamy pomocy a co innego gdy jesteśmy osobą postronną - wiadomo że taka osoba nie ma możliwości wydania polecenia udania się do lekarza czy coś w tym stylu ani tak jak mają taką możliwość w karetkach czyli przyjęcia odmowy udzielania pomocy przez pacjenta (tu już mowa o tych starszych) a w sądzie to wiadomo słowo przeciwko słowu. Wiem, że karetka to nie przychodnia na kółkach która jeździ do tych którym nie chce się stać w kolejce ale też miałem sytuację wezwania karetki do starszego 79 letniego mężczyzny który stracił przytomność w galerii, karetka szybko przyjechała a starszy człowiek odmówił pomocy i tu ratownik medyczny postanowił wymierzyć mi publiczną naganę za jak to ujął nadgorliwość bo mogłem puścić do domu. Się rozpisałem...
A więc tak zachowanie ratownika z ambulansu i "publiczna nagana" to sytuacje niedopuszczalna. Co do dziecka to co zrobił być kiedy twój sąsiad za ścianą biłby dziecko i żonę? no właśnie wezwał być mops albo policje więc tutaj brawo za czujność. Nie możesz zmusić rodziców do wezwania pogotowia. To jest ich dziecko i oni za nie odpowiadają więc wezwanie mops i\lub policji jest najbardziej zasadne. Co do starszego Pana postapiłaś słusznie wzywając pogotowie. Jeśli natomiast Pacjent nie życzy sobie udzielania pomocy to podpisuje załodze ambulansu oświadczenie że nie wyraża zgody na przewiezienie do szpitala lub udzielenie pomocy medycznej. W polsce nie ma przymusu leczenia np alkocholik nie może zostać zmuszony do odwyku jeśli sam tego nie chce. Każdy Pacjent może odmówić pomocy pogotowia. prosze pytać na pewno w wolnej chwili postaram się pomóc
Super film, szacunek. Mam pytanie a dziecko np.18 miesięcy to tym sposobem czy tym drugim ale z tego co wywnioskowałem ten 2 sposób na dzieci od3 roku. Pozdrawiam.
Sposób walki z zadławieniem pokazany na tym filmie jest przeznaczony dla dzieci do około 1 roku życia. Powyżej pierwszego roku zycia stosujemy sposób drugi przedstawiony na innym filmie. Proszę też zerknąć na aktualizację filmu z 2021 roku : ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-lrzGklAoK4A.html
Z założenia jeśli poszkodowany/ dziecko jest zadławiony ciałem obcym to nie oddycha, więc zawsze straci przytomnośc, jeśli jej nie traci to znaczy ze jest w stanie oddychać. Uderzmy w plecy i uciskamy klatkę do momentu wypadniecia ciała obcego lub utraty przytomości. Jesli dziecko nagle zaczeło krzyczeć czy płakać to znaczy ze należy przestać bo ciało obce zostało wydalone lub połknięte.
Dobre pytanie. Zrobił bym tak że jak najszybciej 112 i zestaw głośno mówiący a jednocześnie udzielał pierwszej pomocy. Nawet matka która się nie zna na pierwszej pomocy jak zadzwoni pod 112/999 to otrzyma instrukcję jak sobie radzić i co ma zrobić.
Naogol zaksztuszenie mlekiem nie jest tak niebezpieczne bo tchawica nie jest zatkana. Polecam dziecko na bok polozyc albo tak jak na filmie glowa w dół i poklepać po plecach delikatnie
Jeżeli dziecko ma 14, 15 miesięcy, tak do dwóch lat to należy zastosować taką metodę jak tutaj czy już taką jak dla starszych? Że przez kolano, a jak nie pomaga to pięść pod żebra? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Zapomnial Pan zacisnac nosek przy wdechach. Wiem ze zabrzmie jakbym sie czepiala ale jak ludzie nie wiedzą i zobacza filmik to nie pomysla, zwlaszcza w sytuacji paniki.
Czy u dziecka po operacji na otwartym sercu (uwzględniającej, oczywiście, rozcięcie mostka) udzielanie pierwszej pomocy w przypadku zadławienia wygląda tak samo?
Pierwsza pomoc to pierwsza pomoc jeśli cialo jest w tchawicy i dziecko nie może oddychać to trzeba je wyciągnąć. Jesli jest widoczne można szybko wyjąć je palcami jesli nie to uderzamy w plecy i robimy uciska nadbrzusza. pozdrawiam
@@KursyPierwszejPomocy @KursyPierwszejPomocy przeciez to jakis troll ten komentarz napisał powyzej.... dla mnie super film.... wystarczy przyjrzec sie i zobaczyc ile palców jak i gdzie bo fajnie to pokazujez... nie przejmuj sie i rób to dalej:)