125,mój pierwszy samochód kupiony jeszcze na złomie, rocznik 1976,też tak go zrobiłem, był cycuś i niestety jak zawsze przez babe popsuł się i musiał iść na żyletki
Ojciec kupił w tym kolorze w 1978 roku ale zwykłego 1.5.Mówił,że wtedy były tylko żółte i groszek więc wolał żółtego.Niestety blacha wytrzymała jakieś 10 lat i pióra wchodziły do bagażnika.Odżył później w nowej budzie ale służył nam krótko bo do 1991.Jak ojciec zmarł fiacik poszedł w inne ręce.Zostały wspomnienia.Pozdrawiam
przejedz przez Canary lub przez Greckie wyspy, jest tam tego pelno. Widzialem dwa na Krecie i jeden na Kos, jeden na Gran Canaria, jeden i kilka sedanow na Ternerife, Polonezow tez tam bylo kilka. Zuka widzialem tez na Fuertaventura.
Zazdroszczę właścicielowi zaplecza do takiej zabawy,ja niestety tylko podwórko,deszcz, śnieg itp, ale miało się 17 lat i nic nie stanęło na przeszkodzie by jak najszybciej wyjechać na drogę
Miałem okazję takiego raz prowadzić , Fiata 125 pickup, był niebieski i miał białą nadbuduwkę z drzwiami z tyłu , chciałbym mieć kiedyś takiego , w przyszłości😁.
Obejrzałem ten i poprzedni film. W tym poprzednim jedna rzecz mi utkwiła. Słowo "dokładnie " nie liczyłem . W tym odcinku w pierwszej połowie bohater użył go aż 14 razy w drugiej połowie dwa ale na cały film dość krótki wychodzi 16 razy . Niby nic specjalnego ale zwraca u mnie to zdumienie. Dość często.
