Ten śpiewający chłopiec to mój stryjek, Roman Miller. Niestety niedawno umarł, ale zawsze ze wzruszeniem oglądał ten film, a szczególnie fragment, w którym śpiewał.
"Zabijemy pala swinie"... hmmm, czyz to nie brutalnosc wobec zwierzat? wszak to nieodopowiada unijnym normom uchwalonym w Berlinie. Prosze natychmiast zakazac rozpowszechniania tej piosenki!
Nota bene w Trzeciej Rzeszy respektowano prawa zwierząt. Natomiast torturować wolno było ludzi, których w Trzeciej Rzeszy traktowano gorzej niż zwierzęta