Zapchane odpływy, zalany sterownik gazu, popalone styki - Passat B5 

5:50 miałem to samo zostawiłem tak i jest git

Ale dałeś sobie radę😉

Ajj narobiło się. Ale fachowa ręka naprawi😉

Ja tą gume wywaliłem stamtąd całkiem, żeby się nie zapychała. Jak zalało to warto też sprawdzić czy nie ma bajora pod nogami kierowcy pod tapicerką tam gdzie jest moduł komfortu bo ja miałem mocno mokro. Osuszałem żwirkiem dla kota w woreczku :D U mnie ta wilgoć popsuła oświetlenie w kabinie bo kable od tego wychodzące z modułu przegniły na rozgałęzieniu.

Dwa tygodnie temu zrobiło mi się oczko wodne pod nogami kierowcy. Zastanawiałem się czy kupić rybki i posadzić tatarak, bo nie wiedziałem nic o źrudle tej wody. Było troszę liści w podszybiu zewnętrznym, pomyślałem że załatwię to odkurzaczem. Jak zaczołem tam grzebać patykiem, to okazało się że troszkę liści jest na wieżchu kompostu. Ziemia, zgniłe liście, igły, masakra, reklamówka tego gów..... się uzbierała. Myślałem że podłoga wyschnie, choć to jest jesień. W moim vw pod wykładziną jest jeszcze 10 cm filcu, ponad pół litra wody wyssałem odkurzaczem, ten filc wisi w piwnicy i już dwa dni doda leci z niego. NIE LEKCEWAŻCIE LIŚCI W PODSZYBIU!!!!!!!! Sub poleciał😁

Passat to tam już powoli tonął :D Sterownik już raczej korozja wzięła, raczej używkę i tyle :P

Ajajajajajaj 😁