Dokladnie takie samo uczucie jest w moim Aurisie z 2012 roku! Nawet ani troche nie szarpnie silnik, przelaczanie sie pomiedzy tymi dwoma silnikami cos niesamowitego, bardzo dobrze zsynchronizowali to wszystko. Jedynie co jest mozna sie przyczepic to szkoda ze moj samochod nie ma wirtualnych biegow( na pewno by to urozmaicilo jazde choc silnik nie wyje tak jak np w Nissanie z CVT) i gorsze wyciszenie od najnowszych modeli i dodatkowo co nowsze to jeszcze nizsze spalanie potrafi trzymac taki silnik. Ogolnie Toyoty zaczely sie lepiej sprzedawac chyba odkad zaczeto wyglad troche lepiej projektowac, wciaz kosmiczny wyglad wnetrz i zewnatrza ale na pewno lepiej niz 10 lat temu brzydal Prusak ale za to w kilometrach sie oplacaja. :D Jeszcze nie jedna sprzedasz zaraz po wystawieniu, moj znajomy wymienial Aurisa z 2018 na nowa wlasnie corolle. Auris poszedl w kilka godzin po ogloszeniu i to jeszcze za wiecej niz zakladalismy, przez to ze brak nowych aut od reki.
Po 1 wspomaganie parkowania równoległego jak i prostopadłego, po 2 drzwi jesli są wymienione przychodzą w podkładzie i są lakierowane przes aso więc ciężko, żeby miały fabryczne 80 mikronów, po 3 kamera jest w standardzie w tych toyotach za czujniki się dopłaca :)
Toyota produkuje samochody sprawne mechanicznie i obecnie dużo ładniejsze jak były, ale jeśli chodzi o gadżety to Francuzi biją na głowę Japończyków i Niemców ( wyświetlane informacje i opcje ekranu w Toyocie są poprawne, ale bez szaleństwa. A za nawigację chyba około 1500 zł dopłaty było, zapewne dlatego jest android auto bez map ).
Teraz jest boom na te corolle hybrydowe. Firmy biorą to do flot a taxiarze zakładają lpg i tłuką 800 000 km. Sam by taka kupił jakby się trafiła w ładnych pieniądzach i nie ja jeden się rozglądam. Szkoda tylko, że tak słabo są zabezpieczone antykorozyjnie. Te podwozia potrafią po jednej zimie skorodować a teraz jeszcze te covidove wersję to pewnie jeszcze bardziej. Niedługo ma wyjść napęd hybrydowy 5 generacji. Jeszcze więcej można będzie jechać na samym elektryku. Jak komuś się nie spieszy to chyna warto poczekać aż będzie w salonach
Dziwisz się że ludzie kupują hybryde i mało jeżdżą? Mój kolega ma 2 letnia Kie Picanto, kupił ja jako nową i zrobił nią 700km. Co lepsze - założył w niej gaz 🤭 mimo tego iż stracił gwarancję ale stwierdził że jak ma płacić przez pięć lat za przeglądy po bodajże 700 złotych to woli płacić 100 i założyć gaz. Dodam, że wcześniej mial "wysłużoną" Nexie z przebiegiem 30 kilku tysięcy, która również stała głównie w garażu i ja sprzedał żeby dołożyć do Kii i teraz ona zajęła jej miejsce 😀 Do pracy jeździ Tico. Ja też nie robię jakiś ogromnych przebiegów bo między 5-7 tysięcy rocznie, ale żona też coś wspominała że może by zalożyć gaz 🤣
Jeśli ktoś zakłada gaz do nowego auta i jeździ nim 350km rocznie to raczej jest debilem niz kimś kto oszczędza.. Ten gaz mu się nigdy nie zwróci. Po za tym częściej padaja cewki świecę plus jest droższy przegląd ;)
Wujek kilka lat temu kupił Kia Rio, tam za niewielka opłatą ( była akurat promocja ) dokupił instalacje LPG, już po niecałym roku zwrócił się koszt, a gwarancje miał zachowaną ( była to opcja przy tym silniku co wybrał ). Jak ktoś przejeżdża 5-7000 km to koszt instalacji przy obecnych cenach powinien zwrócić się po 12 miesiącach.
