Dzisiaj prawie półtorej godziny i dobrze! 😄Wątków do omówienia było bardzo dużo. Czekam na Wasze komentarze i teorie na temat tego, do czego doszło w 1000 roku. Pozdrawiam!
Słychać i widać, ile zadaje sobie Pan trudu tworząc ten podcast i chwała Panu za to. Słucham z zapartym tchem, zainteresowaniem i przyjemnością. Mam jednak jedną prośbę: proszę nie używać zwrotu "w temacie", bo jest on niezgodny z regułami poprawnej polszczyzny, chociaż, przyznaję, bardzo ostatnio rozpowszechniony. Prawidłowe wyrażenie to "na temat". Z góry dziękuję i pozdrawiam z Wiednia 🙋🏻♀️
Simon, dzięki:) pracuje na magazynie i tylko wrzucam sobie playlistę z Twoimi filmami na słuchawki i tak sobie jeżdżę słuchając o Menesie, sw Wojciechu i innych Siemomysłach:) właśnie zrobiłem Egipt i Polskę, a jeszcze sporo materiału. Dzięki za Twoją robotę. Ps rozważ materiał o Jerzym Wilhelmie, ostatnim Piaście, zmarłym w 1675 roku a pochowanym w mauzoleum Ostatnich Piastów w Legnicy. Byłoby to symboliczne spięcie historii tej dynastii
Dzięki za ten odcinek. Zawsze fascynowała mnie Polska Piastów. Wychowałam się na Kraszewskim, Grabskim, Gołubiewie, ale wcześnie też zaczęłam czytać opracowania historyczne. Twój kanał i pracę cenię przede wszystkim za merytoryczność, za podanie konkretnych źródeł, świetną narrację, nawet za nastrojow nutę.
Muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem tego w jak (relatywnie) krótkim okresie czasu potrafisz wyprodukować tak dogłębnie wyczerpujące temat materiały! Z przyjemnością zostanę twoim patronem!
Ja to sobie tak wyobrażam ... siedzą po uczcie Otton i Bolek, już mocno podpici i Otton mówi "Wiesz, wy macie u siebie tego całego Wojciecha w grobie, a ja też mam całkiem ważne zwłoki pod pałacem", "Co się chwalisz, pokazałbyś". "No to się pakuj, jedziemy, tylko weź ze sobą łopatę". Materiał jak zwykle super:). Zawsze przyjemnie się słucha, a i dużo ciekawych rzeczy później w głowie zostaje.
Akurat tak się składa, że polecaną książkę kupiłem pewien czas temu. Na ten czas czeka w kolejce, lecz utwierdziłeś mnie w tym, że był to dobry zakup 😁
Strzelczyk się chyba pomylił - po drodze między 1000 a 1990 była jeszcze uczta u Wierzynka 1364, na której był cesarz Karol IV (jednocześnie król Czech).
W tym i w innych tematach zachęcam sięgnąć do publikacji Dariusza Andrzeja Sikorskiego o kościele polskim w tych czasach, rozwiewa wiele mitów (w tym i twoich, mówię ogólnie, bo jeszcze nie obejrzałem tego konkretnego filmu). Publikacja jest dostępna w całości za darmo w serwisie Academia.
Znam te prace i korzystam z niej przy temacie kolejnego odcinka. A co do mitów w moim filmie - nie ma co zakładać ich obecności przed obejrzeniem. ;) Pozdrawiam
@@HistorycznyTop Co do mitów to mówiłem o poprzednich odcinkach (co zaznaczyłem chyba). I wczoraj przeglądając sobie Academia nawet zauważyłem, że obserwujesz Sikorskiego więc wybacz, ale w każdym razie w bibliografii odcinka nie zauważyłem tej pracy. Generalnie jednak mimo tych zastrzeżeń muszę przyznać, że masz naprawdę świetny kanał i staram się go polecać, gdy tylko mogę!
„Smok okrutny” to najciekawsze określenie Chrobrego z niemieckich kronik :D Świetny materiał! Krążąc wokół tematu muszę się przyznać, że każdy wyrywek średniowiecznych kronik staram się czytać głosem aktora grającego króla Jagiełłę w Krzyżakach :D oczywiście z mocnym L zamiast ł ;p Idealny lektor do kronik haha
49:57 "Z relacji Thietmara można łatwo wywnioskować, że wyniesienie Chrobrego do rangi pana MOGŁO oznaczać zwolnienie z uiszczania trybutu". Czyli mogło, ale nie musiało, tak? W następnym zdaniu: " W żadnym wypadku nie mogło oznaczać". Ja byłbym ostrożny z tym "w żadnym wypadku". Należałoby najpierw się zastanowić na tym, czym był w ogóle tytuł królewski i koronacja na króla w X i XI w. Koronacja polskiego księcia wzbudzała w Niemczech wielki opór i w czasach Chrobrego i w późniejszych. Wielu Niemcom nie podobała się koronacja Chrobrego z 1025 r., nie mówiąc o koronacji Mieszka II. Niemcy mieli (i mają) problem z koronacjami polskich władców i byłoby im bardzo na rękę gdyby ewentualna koronacja Chrobrego w 1000 r. została zapomniana. Należałoby też zgłębić się w karolińską koncepcję królewskości opartej na więzach krwi. W roku 1000 mogło - podkreślam mogło - wcale nie chodzić o koronację na króla, lecz o koronację na wicecesarza w ramach koncepcji Renovatio Ottona III.Tytuł Dominus (Pan) przysługiwał wice lub współcesarzom rzymskim w ramach reformy Dioklecjana. Co miał na myśli Thietmar pisząć, że Chrobry został wyniesiony do rangi pana (dominus)? Tak sobie po prostu napisał dominus bo brakowało mu słownictwa? Możliwe, że ścierały się dwie koncjepcje organizacji politycznej cesarstwa: tradycyjna karolińska i doktryna Renovtio Imperii Romanorum. Po śmierci Ottona szerokie horyzonty polityki niemieckiej uległy ponownie zawężeniu do odwiecznego niemieckiego Drang nach Osten i fakt ewentualnej koronacji na wice lub współ cesarza został skutecznie wymazany z przekazów historycznych przez Niemców, do tego stopnia, że dziś wydaje się nam z pogranicza fantasy. Jedno jest w tej historii chyba całkowicie pewne: awans Chrobrego do pozycji przewyższającej wszystkich możnowładców w cesarstwie z wyjątkiem tylko samego cesarza wzbudził skowyt oburzenia Niemców, począwszy od Thietmara i trwa do dzisiaj. Niemcy - przede wszystkim wschodni Niemcy z terenów późniejszego NRD - przewidywali dla Polski rolę takich drugich Czech, czyli państwa de facto wasalnego wobec Niemiec (a i do dzisiaj niewiele się zmieniło). Dzięki geniuszowi Chrobrego, ambicje Polaków zostały zorientowane na całkowitą suwerenność i tak już mamy od tysiąca lat. Niestety, czasów Chrobrego sięga też zabójcza dla Polski tradycja zdrady i targowicy, początek mająca w osobie syna Chrobrego, Bezpryma. Ale to już inna historia.
Właśnie mi błysnęło jak genialny to był władca, zamiast zmywać całe te gary a przecież zmywarek nie było, prać obrusy ręcznie bo przecież pierwsza pralka powstanie gdzieś za 900 lat spakował wszystko i oddał niemcom, :)
Ciekawy materiał. Dowiedziałem się o kilku wątpliwościach, co do których sądziłem, że wątpliwości nie ma. W kwestii koronacji Chrobrego sądzę, że mogło dojść do pewnej spontanicznej i czysto symbolicznej sytuacji, kiedy to cesarz, celem okazania poparcia dla Bolesława w jego aplikowaniu do godności królewskiej, nałożył gnieźnieńskiemu księciu na głowę koronę, lub co bardziej możliwe, jakieś nakrycie głowy noszone "w czasie wolnym", podczas uczty i zastępujące koronę, które akurat miał na głowie. Nie zgłębiałem tego tematu, ale do stołu biesiadnego królowie raczej nie zasiadali z kompletem insygniów symbolizujących ich władzę. W każdym razie nie była to chyba formalna koronacja, ale sygnał, że droga do korony jest otwarta. Jakby nie patrzeć, sprawa niebagatelna i naprawdę jestem ciekaw, jak wyglądała by ówczesna, a może i współczesna Europa, gdyby Otton III pożył jeszcze powiedzmy 20 lub 30 lat. Odchodząc od wątków merytorycznych, mam dziwne przeczucie, że algorytm yutuba bardzo Cię "lubi", bo tylu reklam w trakcie jednego materiału już dawno nie widziałem 😉 Ale to chyba dobrze? A teraz, wraz z Ottonem i Bolesławem pędzę do grobu Karola Wielkiego 😉
Temat jest bardzo ciekawy i nie dziwię się że pobudza on Twoją wyobraźnię, ale do sytuacji, którą sobie wyobrażasz nie mogło dojść. Ideą, którą chciał cesarz Otton III zrealizować, wraz ze swoimi współpracownikami, do których należał książę Bolesław było wskrzeszenie Imperium Rzymskiego - Renovatio imperii Romanorum. Zauważ jak wyglądał od czasów Dioklecjana system władzy w starożytnym Rzymie. Słynna miniatura, znana także ze szkolnych podręczników, pochodząca z Ewangeliarza Ottona ukazuje go jako zwierzchnika czterech równoprawnych części odnowionego Imperium w postaci Italii, Galii, Germanii i Sclavinii. Wtedy jeszcze nie funkcjonowało pojęcie "Polska", ale Sclavinią miał władać nie kto inny jak piastowski książę i dlatego w Gnieźnie Otton mianował Bolesława jednym ze swych Augustów. Te ambitne plany , które znajdowały się dopiero u progu i w trakcie realizacji zostają jednak gwałtownie przerwane. Otton III, papież Sylwester II, margrabia Ekkehard - wszyscy najważniejsi uczestnicy projektu Renovatio giną w krótkim czasie w tragicznych okolicznościach. Także na Bolesława dokonano zamachu, ale okazał się za sprytny by dać się skrytobójczo zamordować. Historia Europy, a także Polski potoczyła się innym torem.
Co złego jest w powiedzeniu "co się odwlecze to nie uciecze"? Nieuchronne jest nieuniknione. Jeśli ktoś nie ma sił, aby dłużej walczyć to nawet chwilowe zwycięstwo nic mu nie pomoże. Jeśli ktoś konsekwentnie dąży do sukcesu to nawet chwilowe problemy mu w tym nie przeszkodzą.
Z muzyką trudno wszystkim dogodzić - jednym się podoba, drugim nie - jak to muzyka. Ogranicza mnie „Biblioteka audio YT”, czyli baza, z której można legalnie brać muzykę, jednak mi się podobają te kawałki. Co do głośności - z tym jest tak samo, różnie. Są podcasty bez muzyki, sam głos, u mnie w filmach, w animacjach stawiam na opowieść, słuchowisko, więc siłą rzeczy jedni podchwycą bardziej, drudzy mniej. Daj znać przy kolejnych filmach czy będzie Ci się bardziej podobać tło ;) Pozdro
Ciekawą kwestią jest też pochodzenie herbu Polski (błędnie zwanym "godłem"). Jedna z teorii mówi właśnie o tym, że nadał go Polsce Otton III podczas zjazdu gnieźnieńskiego i ja bym się do tej teorii przychylał. Być może wcześniej państwo Bolesława nie miało takiego herbu, albo był to jakiś pogański znak (lub stary, kojarzący się z pogaństwem). Możliwe jest więc, że Otton III, chcący z domeny Bolesława uczynić jedną z zasadniczych części cesarstwa, nadał mu symbol cesarstwa, czyli orła, symbol imperium rzymskiego. Do dzisiaj Niemcy mają jako godło orła, także Austria, Rosja, czy Serbia (odwołując się do spuścizny cesarstwa bizantyńskiego). Nie wiem za bardzo czemu, ale Słowianie są kojarzeni do dzisiaj z białymi koszulami z czerwonymi wzorami i może te kolory kojarzyły się wtedy ze Słowiańszczyzną i stąd godło - biały orzeł, tarcza herbowa - czerwona.
Chrobry został koronowany na cesarza rzymskiego w 1000. W 992 koronowany na króla Lechii. A podczas zjazdu w gnieznie cesarz Otton mianował go cesarzem wschodu co podważyło cesarza Bizancjum który był wasalem Lechii!!!
Trzeba się zapytać o szczegóły Zjazdu w Gnieździe jasnowidza Jackowskiego. ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-srmIwxJ9XkM.html oraz tutaj: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-cqlK1MjMbzQ.html
29:26 ja wiem bo to niemcy co nie mają. I jak nie byli nazistami , prusakami , świętymi rzymianami ,saksonami , i nawet germanią [teraz są niemcami ]to zawsze to byli ludzie z tond co wędrowali na zachód w stronę lepszego{w sensie cywilizacji i być może jak w westernach okiełznać nieznane } , a teraz nie za bardzo przyznają się do korzeni . Dlatego wydaje mi się ,że mimo iż wyglądają tak samo {biali ludzie na zachodzie } to mają inną mentalność niż ci co wyglądają tak samo , a żyją na wschodzie. W ogóle to w świecie gdzie białych ludzi został tak niewielki procent to warto światu przypomnieć z kond się wzięli .
A gdzie była uczta skoro w Gnieżnie nie było pałacu.Dlaczego nie ucztowali w pałacu w Poznaniu chyba Chrobry nie posiadał Poznania we władaniu bo jeszcze istniała LECHIA.
Cuś nie tak. Ruś? Niemcy? Lekceważenie wszystkich i wszystkiego oprócz Niemiec a te powstały w 1871r wtedy byli germania którzy kupili Słowian i grabili ich ziemie.
