Znakomite perfumy Yves Rochera - walentynkowe i wiosenne - Mon Rouge Bloom in Love 

W tak trudnych momentach i czasach potrzeba nam jak najbardziej optymistycznych i energetyzujących akcentów. Marka YR nie zawodzi pod względem zapachów, koncept jakim się kierują w stosunku do środowiska też mi odpowiada.👍

Piękne energetyczne zapachy, tego nam potrzeba pobudzającego koktajlu, kolory też piękne ,koralowy bardzo kobiecy👍🙂

Kurcze, jakie piękne drzewko pomarańczowe. Jakoś tak rozczulił mnie ten widok kompletnie... Taka radość. Zupelnie nie znam tej marki pod kątem zapachów, ale chyba warto się z nią zapoznać i nadrobić zaległości. Kocham neroli i jaśmin w zapachach, mogłabym się w nich kąpać. Również lubię perfumy "trudne", które trzeba oswajać, dojrzałam do tego, ale faktycznie- czasem potrzebujemy czegoś co jest po prostu ładne, pozytywne, czegoś, co dobrze nas nastroi na cały dzień. ☺️ Az zachciało mi się wypsikac czymś wiosennym, radosnym.

Tak cudnie przedstawiony zapach, że miałam wrażenie, że czuję go wokół siebie. Pozdrawiam cieplutko🤗, życzę miłego weekendu i do następnego...😘

Ten zapach to prawdziwa petarda energii i optymizmu. Po długich zimowych wieczorach czekam niecierpliwie na pierwsze promyki wiosennego słońca i zapach ogrzanej nimi ziemi, która daje życie. Warto czasem dostrzegać w życiu inne kolory niż szarości. I choć nie każdy ma ochotę założyć różowy czy pomarańczowy sweterek to perfumy na wiosnę mogą być w każdym kolorze, szczególnie, że te dwa budzą bardzo pozytywne emocje. Mon Rouge Bloom in Love jest piękny i czeka już u mnie cierpliwie na cieplejsze dni, bo jeszcze ogrzewam się różowym Narciso Rodriguez For Her Fleur Musc.

Jak pani pięknie opowiada o tych perfumach! Fakt są optymistyczne. Ja nadal czuję majową swieżość, zielony łopian, gdzieś zaczyna kwitnąć jaśmin resztka konwalii no i turzyca żubrowa. Chyba naprawdę muszę ponosić na ubraniu, bo pewnie zapach będzie inny. Pozdrawiam serdecznie!

Ooo, bardzo ciekawy filmik. Jestem stałą klientką i akurat dostałam od Yves Rocher "kartkę" na urodziny- zawsze przysyłają😊. Przy okazji powącham tę nowość i może sprawię sobie przyjemność w ramach urodzin☺️ pozdrawiam serdecznie 🌻

Jaśmin widziałam, drzewka pomarańczowego jeszcze nie. Obydwa piękne🤗Muszę sprawdzić te zapachy.

Też jestem wierna klientką YR, uwielbiam ich zapachy

Jedno z moich ulubionych polaczen kolorystycznych, inne to np fiolet- niebieski-aqua 🙂. Uwielbiam Yves Rocher, te perfumy wygladaja cudnie i nuty tez, zreszta z YR kupilabym kazde w ciemno. Szkoda, ze nie mam dostepu. Po tych ostatnich, beznadziejnych latach dobrze jest sprawic sobie kolorowa, pachnaca przyjemnosc, takze dla oka 😍 Piekny flakon. Dziekuje 🙂

Chętnie poznam. Lubię optymistyczne zapachy 😀

Zgadzam się z tą opinią. Testowałam. Są trwałe.

Pójdę do salonu powąchać to cudo ...całe wieki u nich nie byłam. Bardzo jestem ciekawa tego zapachu

Witam. Dopiero dzis mam czas posłuchać. Od zawsze kocham yves rocher za perfumy. 20 lat temu w liceum pachmialam kokosem. Przez 3 pata non stop każdy wiedział że kokos to ja. Później kochałam evidence. I jak to mówi moja ciocia w nich to się można kapać. Kupuje regularnie od momentu premiery. Lubię też qulelqe nodes d amor -moje ślubne. Teraz mam Mon Rouge to są perfumy które bardzo poprawiają mi nastrój. Nie podoba mi się flakon ale kocham ten zapach. Za pozytywny vibe..

jak zawsze, niezwykle ciekawe informacje 👍🤗💕

Łapka w górę i oglądam 🤩

Mam w swojej kolekcji większość perfum od YR, klasyczne MON Rouge posiadam, ale nie przepadam za nimi. Być może to się kiedyś zmieni :) Natomiast najnowszego zapachu jeszcze nie miałam okazji poznać, ale przy pierwszej sposobności zamówię je :) dziękuję za ciekawy odcinek :)

Wyglądają ciekawie, muszę przetestować 🙂

Mam kartę stałego klijenta. Wybiorę się do sklepu powąchać te perfumy. Kolejna inspiracją....

Wachalam z chusteczki problowej wersję podstawową i zainteresował mnie właśnie optymizmem i delikatnością.

Właśnie mam ochotę na jakieś wdzięczne cytrusy, mocno mnie Pani zachęciła do wypróbowania tej nowości :)

Pani Agato, piękne były kadry ogrodowe i te krakowskie, ale tęskniłam już za Pani "ścianką perfumową" 😊

Czasami nowości i odmienności mogą nas urzec.

Uuuu! Bardzo ciekawe! Nie znam ani tego, ani wersji podstawowej. Chyba muszę się im bliżej przyjrzeć bo faktycznie trochę optymizmu się przyda! Dziękuję za wskazanie takiego cacuszka!

Pozdrawiam serdecznie

Bardzo jestem ciekawa tego nowego zapachu. Koniecznie muszę sprawdzić w sklepie 😊

Wczoraj przyszły do mnie zamówione Mon Rouge i Mon Rouge Bloom in Love. Mon Rouge to odpowiednik moim zdaniem Mon Paris, ale zdecydowanie cięższy . Natomiast Mon Rouge Bloom in love bardzo mi się podoba w swej młodzieńczości nut zapachowych ,które mój nos odbiera ( oczywiście ja nut tych nie rozróżniam w przeciwieństwie do wytrawnych nosów ). Moje córce też Bloom in love zdecydowanie bardziej się podoba niż cięższy poprzednik, a ma porównanie gdyż jest posiadaczką Mon Paris, który na niej cudownie pachnie poziomką. SERDECZNIE POZDRAWIAM I DZIĘKUJĘ ZA JAK ZWYKLE INTERESUJĄCĄ DLA MNIE RECENZJĘ.

Połączenie kolorystyczne jakby wprost zaczerpnięte z Christiana Lacroix. Ostatnim moim zakupem Y.R. to Nouveau Genre-podobają mi się bardzo. Chętnie poznam ten koktajl energetyczny. Twoje drzewko widzę pięknie owocuje to moje przy nim to marność nad marnościami...

Pani Agato, zafrapowała mnie Pani tymi perfumami. Muszę się wybrać do sklepu i powąchać. Ostatnio kupiłam 4 zapachy z Zary we współpracy z Jo Malone, wyprzedaż -60%, naprawdę niezwykle przyjemne i wcale nie takie nietrwałe, jak się zapowiadało. Zaspokoiłam swoje pragnienia na jakiś czas. Ze wszystkich rzeczy nieważnych perfumy są zdecydowanie najważniejsze! Serdecznie Panią oraz Widzów pozdrawiam.

Dziękuję za zwrócenie uwagi na tę linie perfum YR. Gustuje zwykle w klasycznych, ciężkich,niepopularnych, z historią perfumach, ale od czasu do czasu jak mnie coś zainteryguje to robię skok w bok i się zakochuje w czymś co na pozór wydaje się do mnie nie pasowac,co wydaje sie na piewszy rzut oka takie niepowazne;) ...A jest strzałem w 10😁 Zachwycił mnie ten energetyczny koktajl różu z pomarańczą. Na pewno przetestuję te perfumy. Lubię takie zwariowane polaczenia kolorystyczne też w mojej garderobie. Pozdrawiam serdecznie❤⚘⚘⚘

Nie przepadam za kolorystyką pomarańczową i różową, ale może zielone i niebieskie też co będzie na wieszakach😂

Specjalnie szukałam tego filmu bo kojarzyłam że była Pani prezentacja tych zapachów. Wiosną dostałam MON Rouge jako gratis, leżał sobie na półce a teraz dopiero zaczęłam go używać i jest naprawdę piękny, dla mnie taki właśnie otulający na jesień, rozwijający się i bardzo trwały. Chwilowo wygrywa z Coco Mademoiselle czekającą cierpliwie na półeczce chyba na wiekszy chłód. Z kolei niedawno jako gratis dostałam tę nową wersję i będzie czekać na wiosnę, też odbieram je jako taki zastrzyk radości i energii. Serdecznie pozdrawiam!

Muszę się przyjrzeć zapachom tej marki

Ale to ciekawe. Nigdy nie miałam perfum YR. Pamiętam, że jako dziecko miałam okazję wąchać próbki o wówczas wydawało mi się że wszystkie mają jakieś wspólne DNA na które byłam za młoda. Jaśmin był w Biedronce jednak w stanie poniżej krytycznym, nie wiem czy do odratowania. Jeszcze sprawdzę też to OBI. Ma Pani rację co do ładnych perfum. Moja mama jest właśnie zwolenniczką takich ładnych woni. Ale kto nie jest, czasami jedyne czego się chce od perfum to właśnie taka bezpretensjonalna i niekontrowersyjna atrakcyjność. Zaciekawiła mnie Pani. Pozdrawiam

Ciekawe jest tu harmonijne zestawienie koloru i zapachu - osobiście nie lubię takich kolorów, unikam ostrych, kontrastowych barw, więc na perfumy też raczej nie zwróciłabym uwagi na półce, i w tym przypadku byłaby to jak najbardziej trafne odczucie, z racji że za neroli zdecydowanie nie przepadam 😅 Gdyby flakon był ciemny czy nawet nieco mroczny, dysonans między wyglądem i zawartością mógłby być wręcz przykrym doświadczeniem - dlatego cenię sobie harmonię w estetyce i nutach 🙂

Mon Rouge (czyli wersja podstawowa/wyjściowa dla dzisiaj omawianego Mon Rouge Bloom In Love) ma - dla mnie - taki paryski vibe, podobny w klimacie i w odbiorze do Mon Paris YSL. To nie jest klon, to nie jest odpowiednik, ale jest w nim jakaś francuska nonszalancja, jakaś nuta radośnie wiosenna, elegancka i perfumiarsko klasyczna, wspólna i dla MR, i dla MP. Jakoś nie przekonałam się do Mon Paris, ale Mon Rouge nosiłam z wielką przyjemnością ciepłą wiosną i wczesną jesienią 2021. Jeśli jednak chodzi o butelki, to - przy całym moim ekonastawieniu - uważam je po prostu za brzydkie. Dla mnie są zaprzeczeniem idei towarzyszącej perfumom - pewnej ekskluzywności. Patrzę na te buteleczki, rozumiem, że szkło z odzysku, flakon z odzysku, i że liczy się zawartość, no czyli teoretycznie brawo, ale dla mnie efekt estetyczny przy perfumach jest tak ważny, że nie kupiłam sobie Mon Rouge w tym nowym pełnowymiarowym ekoflakonie, a jedynie 10 ml w uproszczonej wersji (w dodatku przy Mon Rouge aż prosiłoby się podobne opakowanie jak przy "Quelques notes d'amour" - to poprzednie, sprzed zmiany - klasyczne, a fikuśne; pięknie oddawałoby ducha zapachu).

Taka szkoda, że yves rocher wycofał wiele pięknych zapachow, a na ich miejsce pojawiły się nowe, które nie grzeszą parametrami i jakością

Yves Rocher - woda toaletowa Ode a'Lamour. Mam z nią wspomnienia z roku 2000, ale niestety zostały wycofane ...

❤️❤️👍

Oj,muszę poznać te dwa zapachy.

Jestem ciekawa czy przypominają secret dessens neroli

Muszę się przyznać, że nie znam w ogóle tej marki, ani też nie wąchałam żadnych perfum. A cena zachęcająca. Jednak od dłuższego czasu myślę o Gabrielle. Dwukrotnie wąchałam ją i nie podobała mi się ( co ta Agata w tym pachnidle widzi?) , ale za trzecim podejściem to był ten piękny zapach, o którym opowiadałaś. Co wybrać?

czy bloom in love jest w klimacie neroli secrets d'essences czy a scent soleil neroli by issey m. albo iceberg since 1974 for her? czy to wogóle inna całkiem opowieść?jestem ciekawa Pani opinii. pozdrawiam serdecznie

Agato mam pytanie do Ciebie do eksperta . Mam okazje kupić zapach już nieprodukowany. Jest zapakowany w kartonik , folię i jeszcze plastikowe pudełko. Pochodzi z roku 2004 . Kolor płynu ok. Czy jest szansa że jest w porządku?

Zapach na dziś ,optymizm w połączeniu z ekologią 🥰🤍

Od Yves Rocher miałam tylko mydełko i byłam zadowolona. Może czas pomyśleć o perfumach.?

Mam pomadke w tym kolorze. Perfumy pod pomadke?;-)

Skusiłam się na to pachnidło. Dla mnie jest ono niestety zupełnie nijakie. Najpierw czuć nieco jaśminu, potem ledwo, ledwo neroli, a po niespełna dziesięciu minutach nie czuć już nic. Bergamotki nie czuć w ogóle. Rozczarowałam się zupełnie. Może na mojej skórze ten zapach tak się zachowuje?