Witam serdecznie :-) Moja przygoda z komputerami zaczęła się w 1990 roku, kiedy to rodzice kupili mi używane Atari 65XE ze stacją dyskietek CA2001. Nie ma co ukrywać, że nie byłem zbyt zadowolony z tego prezentu, ponieważ marzył mi się C64, którego mieli prawie wszyscy koledzy. Bardzo szybko jednak zakochałem się w tym komputerku i nie zamienił bym go na żaden inny :-)
Taka ciut upierdliwa gra z tym klikaniem, opisy przedmiotów owszem są śmieszne ;) Mam mieszane uczucia bo odnoszę wrażenie, że gra trochę za łatwo pozwala się przejść choć przyznaje, że niektóre momenty są nieintuicyjne np z tymi monitorami, jakoś brakuje choć jednego przeciwnika, który by nam chciał przeszkodzić.
Jak Pani milicjantka w AD2044, którą trzeba było małą myszka wystraszyć :))) tutaj cały czas tylko klucze i otwieranie drzwi ... Ale jest OK Dzisiaj w ogóle stwierdziłem że byłbym bardzo dobrym pisaczem scenariuszy do gier przygodowych na Atari :)
Z innej beki...końcówka i początek roku zapowiada się fajnie... wychodzi Atari 7800+, The Spectrum i The A500 maxi... wszystkie kupię i bede grał w gre... w sylwestra, pozdro.
@@atariretrofanto tv kineskopowy trzeba kupić... Ja mam te sprzęty oryginalne - oryginalne najlepsze i nic ich nie zastapi, ale pomimo to, kupię te wynalazki. Zrobię sobie prezenty na święta...
Jedna z moich ulubionych gier, a zarazem totalnie zapomniana. Z rozgrywki nie pamiętam jednak nic, żadnych szczegółów, z kolei Seksmisję przeszedłbym intuicyjnìe chyba nawet teraz, po 30 latach😊 Co do Klątwy - gra była według mnie świetna, tylko Pantoła zepsuł zabawę tym cholernie ślimaczącym się rycerzem. Frustrujące to było potwornie. Władcy ciemności dopełniły trylogię w sposób mistrzowski. Pantoła to był geniusz, zrobił trzy fabularnie zupełnie inne gry, ale każda miała ten jego specyficzny styl, dzisiaj nazwalibyśmy to takim trochę trollowaniem graczy.
Ja wywiad z Panem Rolandem już kilka razy oglądałem ;) Nie dość że mistrz to jeszcze przed sympatyczny człowiek :) mordka się cieszy jak się go słucha i jego opowieści o tworzeniu gier :) AD 2044 też przejdę bez zająknięcia haha
Powiem ci że swego czasu dużo w przygodówki grałem z jednym moim kumplem w Tychach :) we dwójkę odkrywanie wszystkich tajemnic gry to jest naprawdę super sprawa :) może właśnie ty potrzebujesz kompana do grania w przygodówki :)
Całe 30 minut to trwa materiał :) pamiętaj, że jeszcze trochę pogadałem we wstępniaku i pogadałem trochę na początku gry :) jak ćwiczyłem ostateczną rozgrywkę w miejscu innym niż dom to 7 minut :)))
Może przecudna to zbyt mocne stwierdzenie, bo przecudne to jest AD2044 :) ale naprawdę bardzo przyjemnie mi się grało a odkrywanie smaczków (tekstów) na obrazach i innych przedmiotach jest naprawdę super :)))
No właśnie nie wszyscy są zadowoleni bo mówią, że daje też połowę nowych produkcji. Także następny odcinek będzie tylko i wyłącznie ze starymi tytułami :) Ale dziękuję oczywiście za miłe słowa :)
Oba komputery były podobne technicznie, procesory oba 6502 i pochodne C64 miał nowszą wersję w ostatnich modelach 8500. Ogólnie niewiele się różnił od 6502 jako pierwowzoru. Układ graficzny pod nazwą VIC, oraz dźwiękowy SID dawały radę jak na 8 bitowe komputery, Kolega dwa piętra niżej posiadał Atari 65XE, nawet robiliśmy zawody gdzie oba komputery grały ze sobą w szachy. Mieliśmy z ruskich zestawów ze składnicy harcerskiej taki jakby domofon, i tak nasze maszyny grały ze sobą, na tym samym programie, który był s=dostępny zarówno na Atari, jak i C64. Nie oceniam który lepszy, oba sprzęty fajnie działać Atari bił na głowę C64 w obłudne stacji dyskietek, za to C64 był przewidziany pod magnetofon, tu wypadał lepiej, a z dyskami mu słabo szło. Mało kto wie C64 posiadał ukryty interfejs MIDI, ale nie zrobił furory, ale używał go na początku pan Łosowski z Kombi, potem przesiadł się na Atari ST, które posiada do dziś, i pracuje na nim jako magnetofon Mini, obok Mac Studio, robi wrażenie. Ja miło wspominam oba sprzęty. Drugi plus na Atari to BASIC o niebo lepszy od C64, który jest okrojony. Graficznie moim zdanie C64 wypada lepiej, ale to moje subiektywne odczucie, wg mnie oba urządzenia są podobne. Potem posiadałem Amigę bo ta pod względem wydajności zamiatała ówczesny rynek komputerów, co ciekawe stworzyli tą maszynę ludzie, wywodzący się z Atari. Ba nawet swój epizod w Atari miał sam Steve Jobs, późniejszy CEO Apple, które wywindował na szczyt . Fajny program Pozdrawiam serdecznie
Siemanko :-) Szachy calkiem niedawno zapowiadalem na moim kanale... jak sie ogarne czasowo bedzie pojedynek C64 vs Atari w krolewska gre :-) W epoce Commodore zdecydowanie mial lepsze graficznie gry (nie lepsza grafike jako sprzet). Na Atari praktycznie wszystko wychodzilo w 4 kolorach a Commodore mial ich 16... niestety w tamtych czsasach programisci nie ogarniali tematu tak jak obecnie... Basic w budowany w Atari to byl chyba najlpeszy w swiecie 8 bit a Turbo Basic XL to juz chyba najlepszy ze wszystkich jakie sa na te komputery. Szybki i ogrom polecen graficznych.... Po latach dalej twierdze ze Atari lepsze jesli chodzi o caloksztalt a Commodore do gier :-) A odcinek byl oczywiscie z przymrozeniem oka :-)
Pamietam za bajtla, rodzice mieli magnetowid Otake ,ale wujas , mial Panasa z taka duza otwoerana klapą, na niej byly przyciski ... Jak mi sie do noego zawsze oczy swiecily. Mega bajer, jak na tamte czasy . Nie pamietam modelu.
Tak mi się właśnie marzy :) klapka była nie tylko kawałekiem plastiku, zasłaniającym guziki na magnetowidzie, ale właśnie całym odchynałem panelem :) na takiego teraz poluje :)
Co do CAVELORD odnoszę subiektywne wrażenie że podobny pod względem rozgrywki „Wing Wars” na 8-bitowe Atari 600XL pod względem grywalności był chyba nieco bardziej wciągający... ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-W7s5m4FTPtM.html
@@atariretrofan Tylko jak będziesz nagrywał rzeczony materiał to koniecznie wspomnij że jest to ukochana gra z dzieciństwa Kamila Olszówki i wobec tego faktu zdecydowanie bledną wszystkie jej mankamenty! No i wersja na Atari wygląda dużo lepiej niż wersja na C64!
Atari 800 XL było moim pierwszym komputerem osobistym. Po mękach z firmowym magnetofonem dorobiłem się stacji dyskietek. Od tego momentu życie zaczęło się od nowa. Fakt w moim otoczeniu dominował Commodore.
Stacja dyskietek to zupełnie inny wymiar korzystania z komputera :) Szczególnie w przypadku Atari gdzie ta stacja naprawdę była szybka. Nie wyobrażam sobie nauki programowania bez stacji. A też takie gry jak Seksmisja miały sens tylko i wyłącznie właśnie na dyskietce :)
Chyba wywaliło komentarz z linkiem orginał chrome dino się zwał nie jestem tak mądry ale usłyszałem wcześniej że to wersja starej gry. A polecam Dino jumper by szyromix film na YT aż się rozmażyłem by znać unity
Niech Ci będzie Panie Eliop, o zgrozo , od Druidarium i kolejne sobie sprobuje ;) .. I komentarze commodorowcow jak cos nie są głupie ;) .. nie I koniec haha.. atarowcom opracowanie takich gierek zajęło 30 lat :P .. nawet jeśli nabierają nesowego/(kwazi-snesowego) sznytu, takie gierki już pod koniec lat 80tych byly.. Czekaj, czekaj, znajdę jakieś nowe na c64. Choć ostatnio już cos tam Ci podrzucałem ;) ..
@@atariretrofan nagrywane. ale lista jest bardzo długa. że nie mógłbym podać wszystkich. pełną listę podam w filmiku opowiadającym moją nową kolekcję kaset VHS. które zdobyłem w 2024. premiera prawdopodobnie w nowym roku.
Biedny Eliop, z jednym okiem jak mruga, to mu świat/gra znika. Tym bardziej doceńmy my, dwuocy, mruganie naprzemienne...jedno oczko się zamyka, drugie otwiera.
Te dwie pierwsze gierki Cavelord i Bilbo kojarzę. Graliśmy w nie u kolegi. Tych następnych raczej nie kojarzę. Scooter gołym okiem widać że jest to gra od Fandy czyli twórców Ghost Chasera. Ten Tetris też fajny. Miałem podobnego Tetrisa na tym „handheldzie” Brick Game 😂 w latach 90 i też pamiętam więcej wariantów klocków niż w klasycznym Tetrisie. W Ridicolous Reality grał Retro Borsuk na lajwach. Ta gra jest na mojej kupce wstydu i trzeba będzie ograć. Trzy ostatnie gierki to jest topka moich ulubionych nowych gierek. Time Wizard i Fallen Kingdom nie mają czym się wstydzić. Zamiast munczako, to kup sobie lepiej shotguna. Problem szybko zniknie. 🤭
Bez shotguna się obejdzie :) Poczekaj na rozwój wydarzeń hahaha Finał i tak będzie najlepszy :) A co do gier to w tym odcinku te nowe produkcje to są majstersztyki :))) Nie wiem na co Ty czekasz z t RR !!!
Intro: gdbym nie był kulturalnym jutubooglądaczem na poważnym, opiniotwórczym kanale znanego jutubera tylko typowym chamem z internetu to bym zapytał po co Eliop trzyma pejczyk w szafie w sypialni... No ale nie zapytam, wiadomo, kulturka. Bilbo: jaaaaasne, nie masz... ale pejczyk już tak! Tigris: cholerka, nie znałem, a szkoda bo tetrisa polubiłem potem. Chyba dopiero na Amidze? Fallen Kingdom: król, hetman, goniec, SKOCZEK, wieża, pion.. No nie wiem co śmiesznego można zwalić? Wieżę? ;) [nie sprawdzaj jak jest goniec po angielsku ;)]
No to Panie kolego wyprowadzę Cię z błędu :) Jako znany jutuber, kompetentny w wielu dziedzinach życia, nauki i sportu ;) ten pejczyk to bacik do lania po dupie konia jak się go ujeżdża ... Czekaj bo dziwnie zabrzmiało ... Blanka chodzi na konie... Kurde dalej źle ... Blanka jeździ do stadniny i tam jeździ na zwierzętach ze stajni :))) no ... Skumałeś :))) a że dla Ciebie to pejczyk to raczej nie chce wnikać w twoje "hobby". Mam nadzieję że za obupulną zgodna z kobietą hehehe A goniec to hmm runner mi przetłumaczyło :)
