Bogowie Północy i Pancerna Psychika. Nauczę Cię jak programować swoją podświadomość by osiągać dowolne cele i uczynić ze swoje życia sagę pełną chwały.
Ale jeśli ktoś jest singlem, dużo jeździ tirem w trasie, ma wysokie libido, narazie nie chce szukać partnerki, bo skupia się na innych sferach życiowych, to jak ma z tej pornografii zrezygnować, fantazje i wspomnienia nie wystarczają, a jednak rezygnacja całkowita powoduje tylko napięcie seksualne, frustrację i brak intymności fizycznej, to co ma zrobić w takiej sytuacji może ktoś wie i już to przerobił?
Wydałeś kasę na kamerki? XD Ja tego nie rozumiem. Oglądałem filmy wiadomo jakie - pewnie można by to zliczyć w tysiącach godzin XD, ale nie wiem po co ktoś ma mi coś pokazywać na kamerze. Nic w tym atrakcyjnego.
To jest nie tylko normalizowanie ale po prostu namawianie do tego. Najlepsze, że media, które do tego namawiają i dziennikarze tam pracujący, chcą namwiać do tego NASZE dzieci, a nie swoje. Jak ich córka zacznie taką karierę to ich reakcja będzie mało tolerancyjna. Gwarantuję :)
Dla mnie ciekawym tematem jest rzutowanie braku akceptacji ze strony otoczenia w młodym wieku, jak będąc starszym odnaleźć kontakt z ludźmi, bo przez brak akceptacji nie wyrabiają się u takiego człowieka pewne nawyki przebywania w towarzystwie
Nigdy nie dałbym nikomu kasy za pokazywanie się na kamerce,nie rozumiem fenomenu bo jakbym chciał seksu to bym to zrealizował fizycznie a nie na kamerze,nigdy też nie zrozumiałem dlaczego ktoś płaci za kontakt na kamerze mając ocean darmowej pornografii na 2 kliknięcia od siebie..niby jaką potrzebę zaspokaja serwis kamerkowy skoro jest i darmowa pornografia i prostytutki i ulice pełne dziewczyn z którymi możesz nawiązać kontakt dowolnego typu-zarówno erotyczny jak i nieerorotyczny.Zupełnie poważnie nie zrozumiałem fenomenu kamerek,to do niczego nie pasuje.Jeżeli kto chce kontaktu z nagością to jest to za darmo a jeżeli ktoś chce sexu to przecież kamerki tego nie dają mu.Więc WTF?
Tacy rodzice raczej wywołują jakąś formę PTSD, które potęgują takie zachowania, które nie są tylko wynikiem przekonań kulturowych, braku pewności siebie ale i atawizmów wytworzonych przez ewolucję w człowieku. Każdy walczy o to czego mu brakuje. Panny co potrafią się prostytuować pośrednio lub pośrednio za to żeby podróżować, wozić się po imprezach, czy mieć jakąś markową torebkę też robią to, bo im pop kultura do głowy wkręciła, że nie posiadanie tych rzeczy jest bardziej upokarzające niż handlowanie swoją seksualnością i takie Panny też najbardziej będą tępić takich facetów, co nie mają tego co ona sobie załatwiła w taki sposób. Będą ich nienawidzić i rzygać po prostu na ich widok, bo dla nich skromne życie to najobrzydliwsza rzecz, której żeby uniknąć oddawały się różnym seksualnym eskapadom z dziwnymi gośćmi. Generalnie umiejętność wyciszenia się i niepopadanie w kompulsje bardzo zwiększa produktywność ale taka skłonność może też wynikać z tego, że już po prostu tak nam się organizm skalibrował, tak te siatki neuronowe się utworzyły, tak te hormony się wydzielają. To już nie jest zależne tylko od naszych myśli i pewności siebie. Stoicy polecali po prostu rozkładanie takich rzeczy na czynniki pierwsze, obdzieranie z magii i widzenie jako mechanizmu. W ten sposób się można mniej fiksować. To nie jest magia. Nasz mózg to komputer przez który przechodzą impulsy elektryczne, ma masy połączeń, to taki biologiczny komputer do którego Elon Musk potrafi wkleić czipa, podłączyć się i poruszać myszką Twoją ręką. Jak Ci krzywe zęby od dzieciństwa się ukształtowały to ich magicznym myśleniem nie naprostujesz. Jak sobie zrobiłeś cukrzycę to musisz sobie z nią radzić i terapią jej nie wyleczysz. Tak samo jak się straumatyzowałeś w dzieciństwie i masz skłonność do kompulsji to musisz się nauczyć to łagodzić i po prostu jesteś trochę uszkodzony do końca życia.
Czesto jak Cie slucham to mam wrazenie, ze podajac swoje przyklady, opowiadasz moja historie. Sa pewne roznicze, ale ja tez mialem nadopiekuncza mame i wymagajacego ojca. Wpadlem w dragi przez co stracilem najlepsze lata zycia. Teraz moi najlepsi przyjaciele, z ktorymi odnowilem stosunki, wspinaja sie na wyzyny kariery, a ja od paru miesiecy jestem bez pracy i nie mam pojecia co robic. Staram sie jednak wydobywac z tych doswiadczen jak najwiecej nauki i mam nadzieje, ze moze za rok napisze komentarz z podziekowaniem bo Twoje slowa duzo uswiadamiaja mi na moj temat. Pozdrawiam
Jest ogromna różnica. Seks w realu a tzw. oglądanie porno przez ekranem na żywo czy w necie. Już w starożytności sex working był dla tzw. elity w pałacach. Najbardziej zagorzali przeciwnicy prostytucji są jednocześnie najwierniejszymi klientami tych przybytków.
Jest zjawisko dużej religijności w zakładach karnych,które jest podobne..nie podejrzewałbyś kogoś kto zdziesionował kilkunastu ludzi na ulicy i kogoś poważnie uszkodził o intensywne i regularne codzienne modlitwy-a jednak tam to naprawdę jest.Z seksem jest tak,że im więcej kto o tym mówi tym mniej go uprawia,faceci żartujący o seksie do innych facetów gdy nie są to ogólnie geje to naogół ludzie,którzy nie są w żadnym związku-z moich obserwacji..ale gdy żartują o seksie do kobiet to już nie,wtedy to może być podryw albo flirt...Ci którzy sex robią chyba nie mówią o tym-nie ma potrzeby.Prawdopodobnie przeciwnicy prostytucji a klienci to jest tak ustawione dlatego,że chcą ukryć swoje preferencje i stąd zjawisko gdy złodziej krzyczy "łap złodzieja"-to jest podobne.Widziałem też jakieś teorie,że ludzie z cieniem psychopatii stosunkowo dużo mówią o sprawach i rzeczach fizycznych-było tam wymieniane że o pieniądzach,seksie,jedzeniu i używkach,kogoś kto żyje bardzo teraźniejszością i jest w niej zanurzony to bardziej ekscytuje niż kogoś kto ma plany,teorie lub zamiłowania wykraczające w sferę niefizyczną,duchową,sztuki,sportu,nauki,hobby mniej skoncentrowanych na doznaniach w ciele.Nie wiem czy to prawda,mówię tylko ogólnie,że widziałem takie teorie.Statystycznie o religijności w więzieniach i o konserwatyzmie więźniów to prawda-bardzo nie lubią wszystkiego co podważa tożsamość płciową i wizję siebie jako tego silnego i sprawczego który wykorzystuje frajerów i ma wyj..na system.Kto wygłasza teorie o męskości i jest ultratradycyjny jako macho to grupy społeczne najbardziej związane z przemocą-wojskowi,kibice,policjanci,gangi itp.To bardzo dziwne,ale to prawda.
@@cheswaw ............... No dobra. Mylisz pojęcia robiąc wtręty do KRYMINAŁU, środowiska i ogólnie więźniów. Zauważ że gość omawia ludzi wolnych , podając własne doświadczenia jako człowiek wolny podejmujący niezależne własne decyzje. W kryminale to możesz: modlić się cudować i medytować metafizykę, ale o czym sam DECYDUJESZ ?… Ja dużo ( studiowałem analizowałem temat prostytucji )…. Niestety jako katolik , poszedłem do wniosku również na podstawie Ewangelii że nie mam prawa potępiać tego zawodu , jeśli jest wykonywany dobrowolnie i przez osoby dorosłe. Wiele prostytutek natomiast ma dużo lepszą orientację w psychologii niż tytułowani wieloletni holoszli.
A komu to przeszkadza jak ktoś lubi to niech robi co chce jeżeli nie wyrządza tym Krzywdy innym nikt nie zmusza nikogo do włożenia na takie strony tak samo nikt nie zmuszę nikogo do pokazywania się tam ludzie zamiast zająć się własnym życiem To na siłę mówią innym jak mają żyć dajcie spokój zajmij się sobą
Promowanie postaw tego typu zwłaszcza wśród młodych dziewczyn powoduje, że perspektywa łatwej kasy (której najprawdopodobnie nie będzie, bo ułamek zarabia na tej platformie) może przysłonić długoterminowe koszty takie postępowania.
Paweł, szacun jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy o mózgu. Fajne praktyczne przykłady. Natomiast zmień tą nawiedzona muzykę, bo trochę rozprasza. Może jakiś współczesny chillout, coś bardziej neutralnego.
Świetnie się Ciebie slucha, przeczytalem dopiero co kod emocji a teraz czytam technika uwalniania, w połączeniu z podcastami min. Twoimi, zmienilem swoją energie, zwierzęta lgną do mnie choć gdy byłem w energii złości to się mnie bały, ciekaw jestem czy mnie stać na Twoją pomoc bo korci żeby sie skontaktować ale jestem finansowo zwykłym kowalskim 😆 aaale energie pieniądza czy tam obfitości powoli coraz lepiej przyciągam więc kiedyś napewno się odezwe 😁 pozdrawiam serdecznie, dzięki wielkie za Twoją pracę 🙂
hipnoza kojarzy się z zakładaniem na umysł osoby x czegoś przez osobę y.Nie musi to być nie wiadomo jak wielka kontrola,ale do hipnozy potrzebny jest inny osobnik co czyni ją od razu sprawą zaufania.Podobno jeszcze ten osobnik hipnotyzujący ma coś umieć w tym zakresie a osoba odbierająca to musi być "podatna",zrelaksowana i nie stawiać oporu.Nie za bardzo wiemy czym to w ogóle jest i dlaczego działa.W zakresie hipnozy kojarzy mi się książka "Snow Crush" albo po polsku "Zamieć"Neala Stephensona,która opisuje jak język sumeryjski miałby być kodem maszynowym ludzkiego umysłu tzn tam jest dużo więcej i to jest zasadniczo powieść typu cyberpunk i to naprawdę klasa powieść ale to co nas interesuje w nawiązaniu do tego filmu to jak działa sugestia-to wygląda całkiem jak włączenie kodu maszynowego lub jakiegoś języka niskiego poziomu i praca na asemblacji.Są też o tym legendy zupełnie niesamowite dotyczące eksperymentów na zachodzie i wschodzie,jedna z najciekawszych to zakładanie kontroli na umysły w ramach programu MKULTRA i innych podobnych dla CIA,legenda głosi,że gość który strzelał i chyba zabił Roberta Kennedy'ego jr był pod wpływem silnej hipnozy i trochę albo i więcej niż trochę nie wiedział co czyni.Trudno powiedzieć mi czy są ludzie aż tak podatni i czy nieetyczne stosowanie może mieć aż tak duży zakres,legendy są legendami i same mogły być implementowane w różnych celach np.aby ludzi odsunąć lub ostrzec.Na wyspach karaibskich było wierzenie o zombie-czarownik mógł kontrolować umysł człowieka o którym orzeczono zgon,podnieść go z grobu i używać do swoich celów..myślę,że w tak skrajnej postaci nie jest to prawdziwe,ale myślę,że możliwości używania sugestii w sposób hackerski jakieś naprawdę istnieją,to forma "włamania do mózgu".Jeżeli ktoś umie to robić uczciwie i w sposób bezpieczny to może niesamowite zdolności obudzić w osobie poddanej takiemu procesowi,zmiany zachowania są najbardziej widowiskowe i o nich ludzie myślą najczęściej..no ale zwykły coaching i upgra'de tego co już tkwi w danym człowieku można podkręcić razy 20.Język maszynowy,niższy poziom,ukryte komendy niższego poziomu,które pozwalają zarządzać tymi powyżej w całej kaskadzie reakcji obywającej się na autopilocie,omijają "chcę" i "nie chcę" bo przechodzą przez jakieś inne okno w twojej głowie.Samo to,że może istnieć inny podsystem,który omija zarówno jaźń jak i to co myślimy gdy budujemy zdania to jest niesamowita wiadomość.Kto potrafi tego użyć dla siebie albo tak aby pomóc innym ma przewagę.Nie powinniśmy się fascynować jakimś bardzo innym zachowaniem niż zwykłe tylko raczej zastanowić się nad pomocą sobie do zachowań które są zgodne z naszymi celami i wartościami ale nie chcą się wgrać na jaźni i w jasnym polu zwykłego decydowania.Można sobie wprowadzić tryb,który korzysta z czegoś w rodzaju maszyny wirtualnej która jest zainstalowana poza twoją zwyczajną jaźnią i wykonuje procesy jakie chcesz,ale w inny sposób.Tak mniej więcej ja to pojmuję.Naprawdę polecam książkę "Zamieć"-to masterpiece.
Dzięki Twoim filmikom dotarłem do zdarzenia/ń które rujnują mi życie i myślenie o sobie samym.. wpadłem przez nie w uzależnienia z którymi musiałem sobie uporać niedawno... uswiadomiłem sobie nieuświadomione ale nie wiem co dalej... Nie umiem sobie zracjonalizować tego wydarzenia ani przetransformować bo trochę było to naturalne za dziecka a z drugiej strony nie mogę uwierzyć, że tak mogła mi się zepsuć psychika/samoocena... Najgorsze, że to jest w zasadzie takie śmieszne, że wstyd mi było by to powiedzieć psychologowi nawet... A jednak cały czas siedzi mi to w głowie...
W świecie informacji "rerdpill" oraz "rozwój duchowy" twoja wiedza przecina się po środku... osobiście dla mnie to jest najważniejsze.... byłem po dwóch stronach barykady ale dopiero łączenie różnych źródeł zaczęło dawać lepsze,pozytywne rezultaty 🙏