Na swiatlach zrob zrywa😂 tylko nie na maks.Kazdy motor jest dobry dla swiezaka pytanie co ma w glowie.Jak poukladane będzie zył.Niepoukladane zalezy ile ma szcześcia
Gada dobrze ale jakoś taki za krótki i za bardzo odstaje rzecz gustu oczywiscie za brak marchewy minus 😆 chyba wpadne do trójmiasta na mini zlot 😁🤣 posłuchac na żywo
Oto chodzi.. wszystko jest kwestia gustu. Mi za cholere nie podobaja sie żadne vince&hince w ksztalcie trąbki czy nudne millery.(jakieś takie bez polotu).. Ze juz nie wspomnę o wszystkich pojedynczych typu "upsweep"
@@yaro2b Fajnie by było, gdybyś poedjechał na stację diagnostyczną i zmierzyli by ilość decybeli. Ja z moim pojechałem i było 119 na 5 tys obrotów. Zdecydowanie za głośno i zainstalowałem dbkillery.
Jeździsz już jakiś czas hondą rebel, gdybyś miał odpowiedzieć na chwilę obecną na pytanie co daje Ci większą przyjemność z jazdy, rebelka czy MT09 to jaki był by Twój werdykt?
Hmmm.. ciezkie pytanie ponieważ nie ma jednoznacznej odpowiedzi. W jednym z filmików mówiłem ze jazda na motocyklu to nie tylko osiagi ale caly pakiet doznań, czyli osiagi, wygląd, pozycja, to jak sie czujemy siedzac na konkretnej maszynie, dźwięk wydechu, wibracje silnika..ból duty po kilkuset km.. itd... I to wszystko jest indywidualnym odczucie kazdego czlowieka. Dla mnie mt09 byla super 👌 ale tez strasznie kusila moca i tym jak przyspieszala. Kusila do tego stopnia ze czasami mnie to zaskakiwalo jak potrafia mnie przekonac do robienia glupot. Druga sprawa to taka ze czulem ze mt09 byla cldla mnie ciut za duza. Rebelka daje frajde z jazdy, nie da sie ukryc ale nie zachęca do nie wiadomo jakich szalenstw. Za to przemawia do mnie bardziej swoim klasyczbym wyglądem. Zawsze mnie ciagnego w strone klasycznych motocykli. Niedlugo do rebelki wleci nowy wydech i tym samym odczucia oraz frajda z jazdy wejda na wyzszy poziom :D 😀 Podsumowując.. oba motocykle, mimo ze tak rozne.. daja mase frajdy zarowno z jazdy jak i z samego posiadania, ogladania czy sluchania :D 😀
Z pełną świadomością wad ( mała moc) i zalet ( skrzynia DTC i niski środek ciężkości ) wybrałem z kolei hondę NC na pierwszy motocykl . Trochę żałuję że nie był to rebel , ale nc moim zdaniem jest bardziej uniwersalna. Jednak widoczność ponad dachami osobówek to zdecydowany plus . Najpierw trzeba posiąść nawyki w prowadzeniu motocykla , żeby móc jeździć czymś znacznie mocniejszym , choć nie wiem czy akurat tego potrzebuje , bo mi te 100-120 przelotowej wystarcza.
Witam mam pytanie w poprzednich filmach do rebelki masz zamontowane kufry boczne shad 23 i czy one się sprawdzają czy kupić shad 35 ? mój motocykl jest w drodze do mnie i rozglądam się właśnie nad kuframi , dziękuję za odpowiedź Piotr.
Póki co sie sprawdzają. Nie sa najpiękniejsze ale za to byly tanie, są raczej solidnie zrobione a do tego w 100% wodoodporne (czego nie ma przypadku sakw skorzanych). Ich jedyny minus to fakt że stelaż odstaje dosc mocno od bryly motocykla. W tej przestrzeni pomiędzy kufrem a blotnikiem spokojnie mozna wsadzić np: narzedziowke :)
Witam, wrócę do tematu prawidłowego luzu łańcucha. Instrukcja podaje zakres 15-25mm, natomiast serwis Hondy twierdzi, że powinno być dużo luźniej..?! Jaki naciąg ostatecznie jest prawidłowy?
po pierwsze regulacja na stopce :) dwa nie naciskać jak kolega czyli rwać go na chama tylko lekko i będzie ok jak ustawiłem na 20 przed serwisem i nic nie poprawiali nic nie komentowali :)
Instrukcja nie podaje jak mocno ciągnąć w górę czy w dół.. tak więc Twój sposób jest tak samo dobry jak i mój. Naciągnięcie łańcuch tak jak podaje instrukcja czyli 15-25mm wydaje się zbyt mocne. Również w serwisie potwierdzili ze to co podaje manual jest zbyt mocnym naciągiem. Rozmawiałem też z mechanikiem z ogromnym doświadczeniem który tak samo jak serwis Hondy przyznał ze naciąg z luzem 20mm jest zbyt mocny i spowoduje szybkie zużycie łożyska pod walkiem zębatki zdawczej. A wymiana tego to gruba robota.
właśnie w sumie kupiłem Rebelke 1100T DCT przed w ogóle zdanie na kategorie A :) , a więc zobaczymy jak to będzie , jak dla mnie tryb RAIN robi robotę w tym przypadku , aktualnie + jest długi podjazd do domu , gdzie mogę śmiało się uczyć na nim , a przyzwyczajenia z roweru i jazdy w downhillu szczerze się przydają w motorze (przeciwskręty itd)
Kawasaki Z900 ma podobnie, masz opcję Full i Low Power, ustawiasz sobie LP i tryb Rain i masz odczuwalnie 80KM, a jak już nauczysz się to FP i Sport lub Rider i masz 125KM z prawie 950cc pojemności :)
Na pierwszy "pierwszy" motocykl dla kogoś kto wyszedł prosto z kursu prawo jazdy to R1100 bym akurat nie polecał. Moc i moment obrotowy to swoją drogą, ale osoby które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z motocyklami mają bardzo płytki zestaw umiejętności. Nie wspominając już o praktycznych umiejętnościach - manewrowanie, przepychanie itd. Zależy jak kto do tego podchodzi. Jak ktoś chce mieć motocykl ponad 1000cc do szpanu i tzw. Królową Garażu to proszę bardzo. Takie postępowanie spowoduje już od początku powielanie swoich błędów i brak rozwoju. Natomiast jak ktoś myśli na poważnie o jeździe motocyklem tj. robienie rocznie ponad 10 000 km, umiejętne manewrowanie (również z obciążeniem), wytrenowanie się pod kątem przepychania, jazda dynamiczna po winklach to zalecałbym coś lżejszego i o mocy max. 45-65 KM na 2 pierwsze sezony. Rozwój na motocyklu to poznawanie limitów zarówno motocykla, jak i swoich (fizycznych). Wtedy mówimy o rozwoju. Jak ktoś się zabunkruje na drogim, ciężkim i mocnym motocyklu to będzie jeździć tylko na wprost. Ot cała filozofia. Można też zacząć od 125cc jeszcze na kategorii B, co według mnie jest najlepszym podejściem, bo nie trzeba mieć uprawnień ma motocykl.
broń cię panie boże 125 na początek, pózniej bardzo złe nawyki zostają te 125 tki to więcej szkody niż pożytku, tylko jazdy doszkalające ,torowanie, co za głupotą jest te skakanie po pojemnościach to jest chore
Sprzęt super mam 2023 manual jest łatwy w prowadzeniu. Trzeba mieć respekt ma większy power niż CBR 650R a mam oba wiem co mówię !! Szkoda że ma ogranicznik na 171km/h ale może i dobrze bo goły bez szyby i tak nie pojedziesz więcej ponieważ wiatr cię zdmuchnie :)
Sama prawda, pełno elektroniki i mimo sporej wagi, człowiek siedzi nisko, więc łatwiej to utrzymać w pionie. Ja polecam każdemu motocykl na którym czuje się po prostu dobrze. Nie zaczynałem od 50/125cm³ i nie żałuję. Grunt to jeździć ostrożnie i na początku nie kręcić roll gazu w opór do końca, potem doświadczenie samo przyjdzie. Pozdrawiam
Mam ją jako pierwsze w życiu moto. Super wygodna dla kogoś jak ja 180 cm nawet po 500-600 km nic nie uwiera nic nie boli. Co do Rebelek z DCT - automat jest niesamowicie przyjemny, też robi robotę. Jazda staje się kompletnie bezstresowa , w górach i w deszczu po prostu odpada myślenie o biegach, na światłach zawsze zatrzyma się na jedynce gotów do startu :). Wydaje mi się że to moto bardzo dobrze przyspiesza. To prawda że nie trenujesz zmiany biegów i może jest to minus, do tego zapomnij o przegazówkach dla dzieciaków ;). Jak się zatrzymasz i chcesz cofnąć trzeba uważać żeby przypadkiem nie pociągnąć manetki żeby moto nie uciekł spod tyłka :) (ja wrzucam wtedy N). Wolne manewry z automatem - bez problemu. Coś za coś, ale myślę że automat w pierwszym moto sprawi że łatwiej nauczysz się samej jazdy, a później po ewentualnej przesiadce na manuala łatwiej będzie nauczyć się biegów nie stresując się już jazdą :) Pozdrawiam i LWG :)
Super że dałeś znać jako prawdziwy przykład świeżaka na Rebelce 1100 :D ... co się tyczy automatu, to masz rację. Zmiana biegów zarówno w górę, a tym bardziej w dół dla świeżaka jest coś absorbująca więc automat na pewno odciąża i pozwala się skupić na pozostałych elementach jazdy. Coś w tym jest :) ... Ciekawe czy jest to tak samo jak to mówią w przypadku samochodów " jak raz zasmakujesz automatu, to już nigdy do manuala nie wrócisz"
Testowałem ją przy 193cm, masakra, strasznie mała, typowo zrobiona pod Azjatów, przy 180cm już musi być ciężko, jako pierwsze moto to może nie czujesz że może być wygodniej 😅 ale automat świetny, jak bym mógł to bym go wsadził do swoich motocykli 😄
@@cocieto5139 Tak, myślę że 180 to jest max, ale rzeczywiście przyzwyczaiłem się i dla mnie jest OK :) U mnie jest teraz w drugą stronę, boję się nawet wsiąść na Afrikę bo wydaje mi się że jestem za mały! :D
@@yaro2b Mały 'update' ;) Zrobiłem tym na strzała 730 km (dojazd + duża pętla Bieszczadzka + kawałek Słowacji), jeżdżę na trybie 'user' full power full trakcja polowa engine brake i zmiana biegów jak w trybie standard i powiem tak: ZAJE....STE moto! :) Kontrola trakcji sobie błyska wtedy kiedy trzeba😉, jeśli chodzi o pozycję na motocyklu to nic mnie nie boli, po tych 730 km czułem niedosyt (za mało kilometrów?! :D Jak wróciłem do domu to pojechałem zatankować 20km dalej zamiast do garazu - też tak macie? ! :) , skrzynia DCT sprawuje się świetnie, ale trybu RAIN nie używam już nawet w deszczu. Rebelka 1100 na pierwsze moto? :) Zdecydowanie TAK!
Ten motocykl jest bardziej "zrywny" niż większość cruiserów. Ma większe przyśpieszenie niż 90% Harleyów, Indianów itp. One często mają więcej pojemności, nawet więcej koni ale Rebel jest od nich lżejszy i to robi tam robotę. To trzeba brać pod uwagę przy kupnie, bo pierwsze samodzielne jazdy to duuużo do ogarnięcia samodzielnie, a tu masz pod dupą tyle mocy. Bujnie cię do tyłu, uwiesisz się na klamce gazu i polecisz w kosmos. Pojemność 1100 i prawie 100 NM to dla osoby nowej w tej bajce motocyklowej trochę dużo do udźwignięcia.
Nie wiem czy miałeś okazję jeździć na Rebelce 1100 w trybie RAIN. Jeśli chodzi o moje odczucia, to nie wiem jak bardzo musiałbym się uwiesić na rolgazie aby mi moto wyjechała spod tyłka.. Jeśli przypadkowo uwiesisz się na rolgazie na MT-07 to na 1 czy 2 biegu masz już latanie na gumie.. :)
Hej. Ostatnio jeździłem HD sportster iron 883 i strasznie mnie zraziły wibracje czy to podczas jazdy czy na postoju. Powiedz mi jak z wibracjami w tym rebelku 1100? Mam na myśli prędkości miastowe
W mojej ocenie wibracje są znikome. Na dłoniach takie odczuwalne (mrowiące) wibracje pojawiają się gdzieś w okolicy 5k rpm. Mam zainstalowane risery, więc w oryginale te same wibracje mogą się pojawiać w innym przedziale obrotów. Tak czy siak, zakres obrotów przy których występują te nieprzyjemne wibracje jest bardzo wąsk, wiec ruch manetką w góre lub w doł i po wibracjach :) Pod tyłkiem ani na stopach nie zauważyłem żadnych nieprzyjemnych wibracji.
Nie zebym jakoś szczególnie mocno szukał, ale rzeczywiście moj poprzedni stojak nie pasuje do Rebelki ze względu na wydech. Niedługo będę zmieniał wydech więc problem pewnie zniknie. Tak czy inaczej, dobra robota :D
Nie wiem za bardzo jakiego rodzaju wibracje masz na myśli. Podczas mocnego przyspieszania (tak na maxa) czuć jak przód robi się nerwowy (coś jak wpadanie w lekką shime) Z tego co piszą na forach zagranicznych, można to wyeliminować zmieniając opony (niestety nie pamiętam na jakie). Poza tym co powyżej, nie wyczuwam drgań na kierownicy, moto jedzie jak po sznurku :)
W zimę motocykl trzymam na stopce ale przetaczam go z miejsca na miejsce co około 3 tygodnie. Łańcuch smaruje na podnośniku :) - jest o nim filmik na moim kanale. Zapraszam
Mam upgrade do tego motocykla ten sam pomysł podsunąłem servisantowi u dilera hondy a mianowicie rizery lub wsporniki kierownicy od hondy africa twin 1100 l wyższe o 100mm jazda całkowicie inna
