Świadkowie Jehowy bardzo cierpią, gdy kogoś wykluczają! - Strasznicowe Szorty  

Dla mnie wykluczenie jest chyba najbardziej wrednym elementem działania ŚJ. Kwestie doktrynalne, zakazy - jasne, można się kłócić co do ich sensowności, ale moralny szantaż związany z groźbą wykluczenia jest czymś obrzydliwym.

Do tej pory słyszę jak mojej mamę ciężko że odeszłam przed samym końcem świata przed sądem że zginę w Armagedonie ! Że powinnam ukorzyć się i wrócić ratować swoją rodzinę ! Taki wywierali wpływ i tak zaszkodzili mojemu zdrowiu psychicznemu że po odejściu próbowałam się zabić na co moja rodzina powiedziała że powinnam iść do braci starszych oni by mi pomogli bo lekarzy w psychiatryku nie dadzą rady mi pomóc ! Moje ataki paniki moje problemy przez całe życie zastraszanie kontrolowanie Jestem wdzięczna że uwolniłam się od tego gówna*

Witajcie, Ja około dwóch lat nie chodzę na zebrania i nie uczestniczę w jakiś zoomach. Nikt mnie do tej pory nie męczy???Pracowałam u Świadków i 2miesiące temu podstępem podłożyli mi rozwiązanie umowy za porozumieniem stron obiecując że dostanę nową umowę od 1maja. Dwa dni przed końcem miesiąca oznajmili mi że jednak umowy nie dostanę!!! Wkurzyłam się i powiedziałam im że są oszustami bo obiecali mi umowę.A on tylko powiedział,,a kto to słyszał???. Dodam że pracowałam u nich 8 lat w tym 6 na czarno a resztę na pół etatu! Znam te przekręty u świdków. Od dzieciństwa pojawiali się w moim życiu.Do tej pory jestem zbulwerowana tym że pod płaszczykiem Boga marnują ludziom życie!!!Od nie dawana was oglądam i cieszę się że pokazujecie ich obłudę😈😈😈

Proponuję nowomowę: "przeczytajmy sobie strasznicę"-"postraszmy sobie" 😂

23 lata temu przestalam uczęszczać na zebrania.Odlaczylam się bo nie moglam już dłużej patrzyc na obłude i zaklamanie.Od tego czasu tylko raz przyszli do mnie starsi zboru.Kiedy powiedzialam im dlaczego nie chodzę na zebrania to kazali mi milczeć.Wyobrażacie sobie?W Moim domu mialam milczeć!Kazali mi napisać o co mi chodzi a komitet to rozpatrzy.Wywaliłam ich za drzwi i od tej pory żaden się pojawił.Tak właśnie wyglada "miłość"braci.Ale dobrze mi z tym i nie tęsknię za nimi.

Jak można w ogóle pójść na taki sąd, kim są ci ludzie, jakie mają wykształcenie, ażeby oceniać kogoś??? Obrzydliwe!!!!

Zauważyłem że świadkowie często niemal się cieszą jak ktoś wykluczony źle się prowadzi, alko itp, wtedy mogą upewnić się w przekonaniu że delikwent wybrał szatana diabeła 😉

Miałem kiedyś "fioła" na punkcie teologii i nawet byłem mieszkańcem dwóch zakonów, z zamiarem zostania zakonnikiem i księdzem. Gdyby były jakieś pytania dotyczące teologii katolickiej, obrzędowości, czy historii Kościoła/ chrześcijaństwa w ogóle - zapraszam.

Odwolywalam się i to pic na wodę i fotomontaż 🤣🤣🤣. Teraz się śmieję, ale wtedy to był dla mnie dramat. Jeszcze przez prawoe rok chodzilam ma zebrania🤣🤣🤣. Duzo by odpowiadać...Super że jestescie i robicie, co robicie 😘😘😘

Ja wisze w organizacji bo ujawnilem swoje poglady z biblii przeciwne w org ale na razie daja mi spokój czekam co bedzie dalej ale zona sie boi zemnie wyklucza i straszy ze zostane sam ale ja mam to gdzieś.

Pokarm duchowy świadków czasem powoduje duchową zgagę.

"Witajcie drogie światusy a także świadkowie Jehowy, uciekinierzy, odstępcy, wykluczeni, odłączeni, naznaczeni, nieaktywni, nieregularni, PIMOs, POMIs, pionierzy, słudzy pomocniczy, starsi, obwodowi i betelczycy!"

No a jeszcze jest komitet odwoławczy.!!!! Moi mili róbcie tę Dobrą robotę, Wielu ludziom otwierają się oczy.Panowie ,zachowują się jak " bogowie".Straszne to kumoterstwo. 😪😪😪😪

Jeśli Świadkom, Strażnicy, Ciału Kierowniczemu zależało by tak bardzo na tych wykluczonych i czuli by taki wielki ból to po takim wykluczeniu członka zboru na najbliższym zebraniu powinna być odmawiana modlitwa w intencji nawrócenia takiej osoby. Jakiś sygnał że zależy im na losie tej osoby która była ich członkiem.

Zebranie się skończyło, zbrórka też, więc siadam z herbatką i zabieram się za omawianie z wami 'pokarmu duchowego'!😂

Jak miło Was widzieć w niedzielę! Pozdrowienia od katoliczki, która Was uwielbia i ogląda w każdej wolnej chwili 💗 Jesteście cudowną parą

Mam takie wspomnienie.prwnego dnia odwuedzli nas s.j. i moja babcia przyjela ich z szacunkiem.przed podjecirm rozmowy zaproponowala odmowienie wspolnie modlitwiy. Nie podjeli wyzwania .opuscili mieszkanie i nigdy nie wrocili.

Przyjemnie jest się spotkać z wami w niedzielne południe pozdrawiam cieplutko zdrówka dla was kochani

Jestem katoliczką i systematycznie chodzę do spowiedzi. Nigdy nie zdarzyło mi się żeby ksiądz o cokolwiek wypytywał. Ja wyznaję swoje grzechy, a ksiądz udziale pouczenia, podnosi na duchu , zadaje pokutę. Najczęściej jest to jakaś modlitwa , albo przeczytanie/kontemplacja nad jakimś fragmentem Pisma św. psalmu. Nie wiem, ale tak sobie myślę że jeśli penitent opowiada zawoalowane historie i nie wiadomo co chodzi to może i ksiądz kogoś zapyta w czym rzecz.

Ich bol serio wiekszy od wykluczonego?? Hahaha dobre jaja ale to gowno Prawda, ich boli tylko wtedy jak brakuje im kasy na poszerzanie wplywow, kupywania drogich alkoholi, aut i majatkow

Odnośnie spowiedzi. Saro, masz racje. Powiedziałabym, że spowiedź ma nie tylko wymiar duchowy (rzeczywiste odpuszczenie grzechów), ale jest także formą terapii. Katolicy są też w spowiedzi chronieni. Nic co penitent (osoba, która się spowiada) mówi nie może wyjść poza kratki konfesjonału. Chciałam kiedyś nawiązać do czegoś co powiedziałam w spowiedzi, ksiądz poprosił, żebym wprowadziła go w temat, bo nie wie o co chodzi. Tajemnica spowiedzi jest bardzo przestrzegana przez księży. Za jej złamanie jest ksiądz naciąga sam na siebie karę ekskomuniki (wykluczenie z życia Kościoła). Co do pytania Edwina: ksiądz zadaje konkretne pytania jeśli: a) ma pewne wątpliwości czy dana osoba dopuściła się grzechu - czyli, np. czy faktycznie była świadoma tego co robi; b) jest to spowiedź przedślubna: wtedy mogą paść pytania odnośnie czystości, bo często ludzie nie widzą niczego złego we współżyciu przed ślubem. Chodzi o to, żeby godnie przyjął sakrament Komunii. Mnie przez 20 lat spowiedzi, ksiądz dopytał mnie o coś 2 razy.

Ale robicie dobrą robotę 👏👏👏

Dlatego bardzo ważne jest nie mieć nic wspólnego z tymi chodzącymi po domach cyborgami, niestety czasem człowiek jest w dołku i da się usidlic tej sekcie.

Sara, włos idealny👌🏻👌🏻👌🏻👌🏻👌🏻❤️

Księża nigdy mnie nie pytali,tylko samemu się mówi to co się uważa,a na koniec się mówi, że ,,więcej grzechów nie pamiętam,za które serdecznie żałuje’’i dostaje się rozgrzeszenie !!!

Witajcie 😁 dziękuję że jesteście 😚 Pozdrawiam z Holandii.

29:30 Dwie sąsiadki, rozmawiające pod blokiem o innych jego mieszkańcach, kultywują więź duchową, w ramach lokalnej społeczności.

Jedynym pośrednikiem w modlitwie do Boga jest Jezus, a nie ksiadz czy inny jakis tam starszy...

Straciłam 19-letnią siostrę w wypadku samochodowym. Moją najlepszą przyjaciółkę. A Świadkowie Jehowy z własnej woli zrywają kontakty z ludźmi, których kochają i potrafią wykreślić ich ze swojego życia z dnia na dzień, bo grupa narcyzów z USA tak nakazała? Potworne. Ile dałabym, by odzyskać siostrę z powrotem - a oni z wyboru odcinają się od siebie mimo np. życia w jednym mieście? Przecież to jest obrzydliwe. Sekta jak się patrzy.

Brawo Edwin Sara taktowne rozpoczęcie odcinka 👍 dziękuję za info

Zasady jak w wojsku. 1. Przełoźony ma zawsze rację .W przypadku sprzecznym patrz pkt.1 A tak naprawdę to te przesłuchania jak i spowiedź służą inwigilacji i manipulacji ludźmi .Robicie dobrą robotę .Pozdrawiam!

Saro!! Świetnie wyglądasz. Edwin zresztą też. Pozdrawiam z Wiednia😉

Tym bardziej tzw. odstępcom jest SMUTNO że , organizacja kreująca się jako święta , prawa i miłująca , w rzeczywistości jest niegodziwa i nienawistna. Ci odstępcy chcąc podobać się Bogu , MUSZĄ , choć ze smutkiem OBNAŻAĆ OBŁUDĘ śj. Dlaczego śj tego nie rozumieją i ich prześladują ?

SJ... ciężka ta mentalność ... najbardziej cierpią chyba wtedy kiedy z taką narzucaną pasją traktują drugich jak gówno 🤣😉 pozdrawiam autorów

Aż się kojarzy tytuł piosenki Kazika - "Twój ból jest lepszy niż mój"

Z ciekawostek, to przed sąd kościelny możesz pójść z adwokatem który ma uprawnienia do występowania przed sądami kościelnymi. Wiadomo, że to dotyczy na ogół spraw o stwierdzenie nieważności małżeństwa, a nie o "wykluczenie", ale są adwokaci, którzy się w tym specjalizują.

Kurcze, ostatnio bardzo prężnie działacie. Podoba mi się to! Co do spowiedzi, to w sumie głównie osoba przystępująca mówi swoje grzechy, a jedynie ksiądz się o coś dopytuje, jeżeli nie jest pewien czy dobrze zrozumiał, np dany grzech. No i potem w sumie mówi jak można się poprawić w czymś, daje pokutę i rozgrzesza. Jeszcze na samym początku mówi się np w której klasie jesteś, więc pokuta chyba powinna być dostosowana mniej wiecej do wieku (a przynajmniej ja tak to rozumiem). Oczywiście są spowiednicy, którzy potrafią być niestosowni wobec ludzi, którzy jednak obnażają się jakby przed nimi, ale zdaje mi się, że to są takie jednostki. Trzymajcie się! :-)

No nie do końca tak jest, że spowiedź działa terapeutycznie i pozwala z siebie coś zrzucić - potrafi być i mam wrażenie, że często jest, ogromną traumą. Z anonimowością też nie do końca, w małych miasteczkach i na wsiach jest raczej tak, że wszyscy się znają i taki ksiądz doskonale kojarzy, kto do niego przychodzi (i niestety może tę wiedzę o dzieciach, które opowiadają mu o intymnych szczegółach swojego życia, wykorzystywać do złych celów). Spowiedź jest traumatyczna, bo sprawia, że ciągle myśli się o poczuciu winy, rozpamiętuje każdy zły według religii krok, każdą myśl, każde uczucie - trzeba o tym ciągle pamiętać, żeby później móc opowiedzieć podczas spowiedzi. Dla wrażliwej osoby to jest koszmar emocjonalny. Jak byłam dzieckiem to robiłam coś, co nazywa się "dziewięć pierwszych piątków miesiąca" - czyli każdego z tych dni chodziłam do spowiedzi i do komunii - w każdy piątek od rana bolał mnie brzuch, a po wszystkim nie czułam żadnej ulgi emocjonalnej, a tylko ulgę, że mam to już za sobą i mam kolejny miesiąc spokoju. Oczywiście nie mówię, że taki komitet sądowniczy nie jest traumatyczny, ale z tego, co opowiadacie, to jednak nie jest to coś, co dotyczy wszystkich, regularnie i od bardzo młodego wieku. Regularna konieczność opowiadania obcemu człowiekowi o każdej "złej" myśli jest dla dziewięcioletniego dziecka czymś naprawdę potwornym, osobiście prosiłabym, żeby tego nie bagatelizować. To jest krzywda.

Po miesiącach oglądania, nie ma co zwlekać. I tak tu będę wracać. Daję suba. Pozdrawiam.

Księża podczas spowiedzi raczej nie wypytują o szczegóły. To kwestia dość indywidualna, ale ja nigdy nie spotkałem się z czymś takim. Mówisz np. że współżyłeś z kimś tam i tyle. Wymieniasz grzechy dość ogólnie. Super odcinek!

To jest Straszne i glupie Jak Mona zerwac Kontakt z rodzina z matka albo ojcem nie wierze ze Bug tak chce

Plusem spowiedzi jest to, że jak Ci nie pasuje, to idziesz do innego księdza albo innej parafii, a ksiądz przez kratkę i tak niewiele widzi, w dodatku w większych miastach spowiada czasem po kilkadziesiąt osób po kolei, także bez większego problemu można ją odbyć właściwie anonimowo. Możecie sobie popatrzeć na "rachunki sumienia" w katolickich książeczkach do nabożeństw, to daje wyobrażenie o poziomie szczegółowości takiej spowiedzi. Jeśli gdzieś jakiś ksiądz domaga się pikantnych szczegółów to to raczej aberracja.

Macie rację. Ja też jestem wykluczony. Sam nie wiem dlaczego ale przez parę dni czulem się źle. A byłem śj od dziecka, bylem starszym(nadzorcą) Ale potem coś pękło i czulem się wolnym. A co do wykluczonych , raz na pół roku przy wizycie nadzorcy obwodu starsi zaglądają do wykluczonych razem z nim. Oceniają czy mogą go znowu przyłączyć. Powodzenia

Oglądając ten odcinek nie mogłam się napatrzeć na Sarę, która wygląda tak świeżo i pięknie 😍😍. Super, że jesteście nasze kochane Światusy. Mam nadzieję, że przyczynicie się do tego, że ta organizacja się zrewolucjonizuje, a ludzie przejrzą na oczy. ❤️

Witajcie, właśnie dlaczego to nazywa się komitetem sądowniczym???? 😂😂😂👍👍👍

27:15 Czyli: to okazja do prawdziwie Nowotestamentowej postawy. W czym jesteście lepsi od pogan tęskniąc za bliskimi? I oni tęsknią. Prawdziwie tęsknią ci, którzy potrafią tęsknić za bliskimi, którzy ich ignorują.

Co do spowiedzi - zazwyczaj nie działa to w sposób "odpytywania" (mówię oczywiście tylko z własnych doświadczeń). Bardziej wymienia się te grzechy, które się u siebie zauważyło, a pytania, jezeli się w ogóle pojawiają, są bardziej pomocnicze. Np. "Miałam gorszy czas i nie chodziłam do Kościoła. - Czy to trwało długo?". Myślę, że działa to bardziej na zasadzie dostosowania odpowiedniej pokuty, bo inna będzie po dwóch opuszczonych Mszach, a logicznie inna po dwóch latach. Poza tym, jeżeli ktoś nadinterpretuje swoje grzechy i jest dla siebie zbyt surowy, to Księża po prostu uspokajają i mówią, że to nie jest na tyle złe zachowanie, żeby traktować to jako grzech. Oczywiście na pewno są wyjątki, ale ani ja, ani osoby, z którymi rozmawiałam o takich rzeczach się z nimi nie spotkaly :))

Milej niedzieli wam zycze 🥰

Bogu niech dziękują ci co odeszli w końcu.💞🤷😍

Pozwolę sobie zapytać ponownie: po co Świadkowie upodabniają się do chrześcijan, skoro Jezusa nie uważają za Boga, a za wcielenie Michała Archanioła? Po co organizować "Pamiątkę" po kimś, w kogo bóstwo się nie wierzy? Po co porównywać się z katolikami, skoro Jezus nie jest w ich rozumieniu Bogiem? Czy to tylko rodzaj "mimikry", by przyciągnąć "klientów"?

Ja nie byłam śj,ale moja znajoma tak mnie zastraszyła,mówiła mi wciąż i nie tylko o szatanie,Boże co te ciało kierownicze wpaja tym biednym owieczkom ?Świadomie piszę z małej litery,istoty dla mnie okrutne!!!

Hej,oglądam drugi raz.🙃

W "moim" zborze były dwie siostry, które miały wykluczonych synów. Nie one jedyne ale jako jedyne tak strasznie to przeżywały i opowiadały wszystkim jak im ciężko bo "musiały ich wyrzucić z domu bo to są dorośli ludzie i świadomie odwrócili się od Jehowy." Jedna z tych rodzin była cała "w prawdzie" i nie pozwalali synowi w ogóle przyjeżdżać do domu ani pozostałym dzieciom się kontaktować. Druga siostra ma męża "w świecie" i przeżywała, że ona tak nie może postąpić jak tamta, że mąż jej nie pozwala nie wpuszczać syna do domu i jeszcze go zaprasza i ona jest biedna i poszkodowana. Cały czas latała do starszych i się żaliła jak jej ciężko.

Ja jak byłam kiedyś na rekolekcjach był taki bardzo fajny ksiądz, i pytaliśmy go właśnie o spowiedź. On powiedział, że żaden ksiądz nie ma prawa wypytywać podczas spowiedzi Np. Jeśli ktoś się spowiada, że opuscił msze itp. to spowiednik nie może się wypytywać dlaczego nie byłeś, co robiłeś itp. Ale wiadomo, że niektórzy księża są bardzo wścibscy. Poza tym miałam kiedyś sytuacje, kiedy poszłam do spowiedzi, ze ksiądz zaczął się na mnie wydzierać, wytykać mi moje grzechy i to praktycznie na cały głos. Odwróciłam się na pięcie i odeszłam od konfesjonału. Po jakimś czasie poszłam do innego księdza i wyspowiadał mnie w normalny sposób. W KK to ty wybierasz spowiednika, a u ŚJ?? Raczej nie możesz iść do starszych z innego zboru. I co najważniejsze. W kościele obowiązuje tajemnica spowiedzi.

Daje lajka i oglądam w cudownej Chorwacji😍

Pozdrawiam Was kochani serdecznie😍 Jak zwykle świetny odcinek. 👍 A co do tematu. Jestem przykładem osoby wyrzuconej nie za grzech, tylko za MYŚLOZBRODNIĘ czy powinno być MYŚLO-ZBRODNIĘ🤔. Oczywiście ploty krążyły o mnie, że za niemoralność 😂😂😂😂😂0 A że jest to organizacja w której są podwójne standardy.....Taki przykład z podwórka. Mojego męża brat, starszy zboru,(nawiasem mówiąc ma trzy firmy)A co się czepiam,🙈 przecież to nie zabronione, nieważne, że w propagandowych filmikach 'bracia upraszczają swoje życie sprzedając wielki dom... Więc..... Remont Sali Królestwa. Cały tynk wraz ze styropianem załadowano na przyczepy. Wiadomo, że na zebraniach uczą aby przestrzegać praw Cezara (rząd...). Taki gruz powinien być odwieziony do odpowiedniej firmy tym się zajmującej. A co zrobił szwagier.....do dołu...gruz przy swoim polu i zasypał....Tak oto werset z objawienia 11:18 został zupełnie zignorowany. Jakie to śmieszne jak potem szli przez naszą wioskę poubierani w białe kombinezony robocze, żeby pokazać ludziom jacy oni są praworządni. 🤣🤣🤣 A jeśli chodzi o komitety odwoławcze to chyba naprawdę rzadko się zdarza żeby taki odwoławczy przychylił się na korzyść wykluczonego. To by podważało autorytet ducha Świętego🤭 biorącego udział w pierwszym komitecie. Uściski dla światusków.😉😍😍😍😍😍😍😍

Na spowiedzi ksiądz nie powinien dopytywać o intymne szczegóły, ale wiem, że często coś takiego ma miejsce. Jako dziecko panicznie bałam się spowiedzi, tego, że coś zataję, o czymś zapomnę, że ksiądz mi powie coś niemiłego. W ogóle dla dziecka z fobią społeczną każda spowiedź to kolejna trauma. Kościół i przymus praktykowania religii w którą nie wierzę mocno przyczynił się do moich i tak już istniejących problemów psychicznych. Pamiętam, że do komunii przygotowywał mnie bardzo surowy ksiądz i przez niego zaczęłam mieć obsesję na punkcie myślenia o własnych grzechach, miałam koszmary, bałam się lekcji religii, mimo że należałam do najlepszych i najpilniejszych uczennic. W takim małym miasteczku jak nasze nie dało się wypisać dziecka z religii, a już na pewno nie w latach 90tych. Moi rodzice zupełnie nie są religijni, są bardzo otwarci i tolerancyjni, ale często przejmują się tym, co ludzie powiedzą. Gdyby ktoś swoje dziecko wypisał z lekcji religii albo pozwolił mu nie przystąpić do komunii, zostałby wykluczony z lokalnej społeczności, wprawdzie nie oficjalnie jak u ŚJ, ale i tak każdy by unikał kontaktu z takimi osobami. Moim zdaniem każda religia ma potencjał, żeby przemienić się w szkodliwą ideologię, która zamiast językiem miłości posługuje się językiem wykluczenia.

Ksiądz może prosić o doprecyzowanie. Jeśli ktoś powie ogólnikowo, że zgrzeszył przeciw jakiemuś przykazaniu, to kapłan może zapytać, co to znaczy, bo rozumienie takie grzechu może być szerokie. Nie ma jednak prawa bardzo wchodzić w szczegóły, pytać jak daleko coś zaszło, ani też pytać czy popełniło się jakiś konkretny grzech oprócz tych, które spowiadający się wymienił. Oczywiście zdarzają się kapłani, którzy przekraczają te zasady i granice, ale to nie jest pożądane ani prawidłowe

Dobry temat... Spowiedź.. Wychowana w kk w bardzo wierzącej rodzinie, pierwszy symptom, że coś jest nie halo dostałam w wieku 10lat.. Ksiądz do, którego chodziłam do spowiedzi po kilku miesiącach rzucił tekstem "ty masz ciągle takie same grzechy" (!?!?!?wtf 10latka?!?!!) teraz jest mi bliżej 50 tki i jestem wolna od wszystkich sekt.. Wierzę w absolut i w siebie. Bardzo lubię was słuchać i pozdrawiam serdecznie.

Witajcie Pozdrowionka zesłonecznej Chorwacji 😄

Witam was

Wyglądacie przepięknie jak zawsze ^^ A odcinek cudowny, uwielbiam was słuchać

👏

Lubię Was oglądać

Boli ich, że ktoś miał odwagę poznać ile prawdy jest w "prawdzie"...

Jakiś czas temu wypisałam się ze świadków i mój brat świadek stwierdził, że to ja go odrzucam… co z tego, że to on pisał do mnie, żeby się pożegnać, przed ogłoszeniem tej informacji. Prawdą więc jest, że to oni cierpią najbardziej, bo przecież to ja jestem zła i zepsułam więzi rodzinne 🤷🏼‍♀️

A propos spowiedzi, ja nie wierzę w Boga, za to moja przyjaciółka tak, no i ostatnio byłam pozytywnie zaskoczona, opowiadała mi, że się spowiadała z seksu przedmałżeńskiego, a ksiądz nie powiedział jej jak typowy ksiądz, że jak mogła, tylko zapytał czy planują z chłopakiem małżeństwo, a gdy powiedziała, że tak, powiedział, że to piękne i że wzrusza go, że młodzież myśli o ślubie i wspólnym życiu, no i że seks jest częścią życia, miłości i bliskości :3

Jako światuska katoliczka wypowiem się na temat spowiedzi. Ogólnie księża nie mogą wypytywać o szczegóły związane z tzw. szóstym przykazaniem. Ale i wierny powinien o tym powiedzieć wprost, bez owijania w bawełnę. Na przykład, załóżmy że mamy nastoletnią parę i chłopak mówi w spowiedzi że był zbyt intymnie z dziewczyną ( lub nie daj Boże z chłopakiem 😆). W takiej sytuacji mógłby powiedzieć po prostu że uprawiali seks. Jeśli ksiądz pytałby o jakieś szczegóły tego, to już by było przekroczenie jego uprawnień. Mógłby zapytać czy to była jednorazowa akcja czy nie, ale raczej nic więcej. Generalnie można powiedzieć im prościej tym lepiej, bo dla nich to też jest raczej krępujący temat.

Spowiedź dla mnie była przykrym obowiązkiem, bo jakie grzechy może mieć kilkuletni dzieciak, więc miałam kilka stałych "grzechów", odklepałam, rodzice zadowoleni, a ja miałam spokój. Co do tajemnicy spowiedzi... Nie było nic bardziej upokarzającego jak ksiądz, który skomentował coś, już nie pamiętam co to było, do mojego ojca, który był zaraz po mnie... To była jedna z ostatnich moich spowiedzi. I jeden z elementów, który pomógł mi przejrzeć na oczy. Obecnie nie mam potrzeby zwierzać się obcemu facetowi. Nie robię nic takiego, żeby mnie sumienie gryzło.

Odpowiadając na Wasze pytanie - ksiądz nie dopytuje o nic, to spowiadający się mówi jakie grzechy popełnił i ksiądz nie sprawdza czy to prawda czy nie. Później dostaje się pokutę czyli najczęściej jakieś modlitwy do odmówienia w samotności. Jak zawsze świetny filmik, cieszę się że jesteście na yt. 😍

Pozdrawiam serdecznie

Słusznie. Na przykład w Koluszkach był starszy, który przez kilkanaście lat miał firmę, ale niezarejestrowaną, nie odprowadzał podatków, a w międzyczasie brał udział w komitetach. I jak, powinni chyba he wszystkie odwołać i zrobić na nowo 🤔🤦

Jak wyglada spowiedz? Hm.. jak trafi sie na dobrego ksiedza to nawet trochę jak terapia. I nie przesadzam. Czsami po takiej spowiedzi czlowiek ma autentycznie uczucie jakby kamień z serca spadł. Mozna porozmawiac i uzyskac dobrą radę. Oczywiscie zdarzają sie i nawiedzeni ksieza ktorzy na takiej spowiedzi chcą ci jeszcze dowali ale to w dużej mniejszosci. Na calą moją katolicką 33 letnią karierę wiernego tylko 2 razy mialam niesmak po spowiedzi. Raz jak mialam 16 lat i ksiądz sie przeskyszal i zaczął dopytywac o szczegoly tzn ile razy, sama czy z kims (powiedzialam ze mowilam nieskromne rzeczy a on zrozunial ze robiłam) A drugi raz jak mualam 19 lat w sanktuarium w Czestochowej i ksiadz na caly kościół powtarzal moje grzechy i de dakto wymoszal na mnie przysiege (krzyczał: czy przysiegasz ze nigdy wiecej nie bedziesz współżyc przed ślubem?!). Kolezanke potraktowal tak samo. Az poszlysmy do naszej katechetki zapyrac co ona o tym sadzi. Widac bylo ze była znuesmaczona i powiedziala ze taka przysiega jest nie ważna. Ale mimo to nikt a cos takiego nikogo nie wykluczy. Moja znajoma jest po rozwodzie i spowiada sie z seksu pozamałżeńskiego i luz. Ksiadz pyta co najwyżej dlaczego to robi ale widac ze rozumie kiedy pada argument o rozwodzie

Z mojej perspektywy ateisty to że rodzina wyrzuca kogoś przez poglądy wydaje się straszne

Myślę, ze jakby mnie z czegoś takiego wywalili radości mojej nie byłoby końca z impreza na ta intencje trwałaby tydzień🤣🤣🤣 pomijając to, że w życiu nie dałbym się w takiego gniota wplatać pozdrawiam.

Podwójne standarty, obłuda. To jest takie przedszkole, w co ci ludzie wierzą????

Dzięki wam zaczęłam myśleć studiowałam ponad 2 lata ale coś mi nie pasowało myślałam że to ja się nie nadaje czułam się nic nie ważna popadłam w depresję dużo by pisać fajnie że jestescie Erwin śliczną masz żonę..pozdrawiam

A ja spotkałam po długim czasie znowu świstaka, który nie tylko nadal siedział i zawijał w te sreberka, ale się nawet odezwał w te słowa : - Ogłaszam Konkurs znajdżcie mi smutnego i wielce nieszczęśliwego śj z powodu wykluczenia współsiostry lub współbrata. Nagrody dla tego kto znajdzie bedą 3. - lizak - dropsy - mydełko Eos lub Parys z 1977 roku ( jeszcze zachowało zapach) Świstak czeka ... -

Edwin, Komitet Odwoławczy to jeszcze nie koniec. Istnieje możliwość odwołania do Biura Oddziału, ale KOMITET NIE POWINIEN SAM INFORMOWAĆ O TAKIEJ MOŻLIWOŚCI, chyba że wspomni o tym sam obwiniony. Jest o tym mowa w Paście co najmniej od 2019 r.

Bardzo ładne włosy :)

A nawet jak para wyjedzie na urlop i czy śpią razem czy się całują nie musimy się z tego spowiadać

Miałam mieć jakiś czas temu komitet sądowniczy i być wykluczona.Ale przygotowałam się prędzej i przed jego rozpoczęciem wręczyłam byłym braciom pożegnalny list o odejściu od społeczności świadków jehowy.Krótko i zwięźle napisałam : „Nie jestem już waszą siostrą.To właśnie dzięki wam spełniły się na mnie słowa z ewangelii według Mateusza - Byłam głodna,ale nie daliście mi jeść,byłam spragniona,ale nie daliście mi pić,byłam obca,ale nie przyjęliście mnie gościnnie,byłam naga,ale mnie nie ubraliście,byłam chora i w więzieniu,ale się mną nie zaopiekowaliście.(rozdział 25,wersety 42-43)." Pozdrowienia śle Danuta z Manchester.

Takie przewrotne usprawiedliwianie złego postępowania ( ostracyzmu ) , odbywa się wg. zasady : żołnierz strzela ale to BÓG nosi kule . A więc winien Bóg ! Żołnierzowi jest smutno ! ( Ale strzela nadal i zabija).

Czy prawo państwowe Polskie nie jest nadrzędne wobec prawa organizacji religijnych? Czy nie można skarżyć komitetów sadowniczych za szkody psychiczne?

Hej! Pozdrawiam!

Znam osobiście jedna wykluczoną, w sumie od dziecka. Po oskarżeniu jej o zdradę męża "gdzie to było wyssane z palca" okazało się po jakimś czasie, że to jej mąż ją zdradzał. Ale kochany mężuś tak wpłynął na braci starszych, że wina spadła na nią. Teraz widać jak traktowane są kobiety w zborach. I nikt jej nie przywrócił do zboru! Nawet słowa "przepraszam" nie usłyszała od tych... Po wykluczeniu ze zboru i tak ukratkiem spotykała się z moją rodziną i wieloma kobietami wciąż będącymi ŚJ. Strach przed organizacją i tym co inni powiedzą, jest gorszy od tego co Bóg... Od 16 lat nie uczęszczam na zebrania bo już w młodzieńczych latach nie kleiło się to, o czym mówili na zebraniach. Zadawałam za dużo pytań i to było irytujące dla prowadzących ze mną studium. Jedno muszę przyznać, potrafią manipulować młodymi ludźmi do tego stopnia, że ciężko jest odnaleźć się poza organizacją. Super, że poruszacie takie tematy. Sądzę, że pozwolą innym uporać się psychicznie po wykluczeniu ze zboru. Pozdrawiam serdecznie.

witajcie)

👍👍

Da się wysłuchac naraz :) wrzuca się prasowanie albo gotowanie i słuchanko ♡

Księża jak o coś pytają, to często po to, żeby lepiej dostosować naukę i pokutę do danej osoby. Np który grzech ci najbardziej przeszkadza i chcesz nad nim szczególnie popracować. I pod tym kątem jest później nauka i pokuta. Jeśli ksiądz podczas spowiedzi zachowuje się chamsko, czujemy się źle, to można po prostu odejść od konfesjonału i pójść do innego księdza do spowiedzi. I tyle. Podczas spowiedzi można się o coś zapytać podczas spowiedzi i chętnie odpowiadają zwykle i może wywiązać się dialog. Odnośnie grzechów związanych ze współżyciem, to bardzo uważają, żeby nie być wścibskimi. Jeżeli np ktoś mówi, że ma myśli samobójcze to ksiądz się pyta czy jest się pod opieką psychiatry i psychologa. Jak się wyzna grzechy to jest nauka i pokuta. Pokuta to cos w stylu "tajemnice radosne różańca", "zrób dobry uczynek", "przeczytaj fragment Pisma Świętego", "pomódl się za swoją rodzinę". Także zdecydowanie nie przypomina to komitetu.

Jako były katolik chętnie zabiorę głos w sprawie tego o co potrafią pytać księża w trakcie spowiedzi, gdyż było to jednym z takich czynników zapalnych, przez które zacząłem się zastanawiać nad istotą samej spowiedzi. Odsuwając negatywne doświadczenia trochę na bok trzeba powiedzieć, że to jak dana konkretna spowiedź wygląda i to jakie słowa padają jest mocno zależne od księdza, który ją przeprowadza, natomiast ograniczeń jako takich w tej sprawie brak. Na plus działa też to, że poza naprawdę skrajnymi wyjątkami, tajemnica spowiedzi nie jest wymyśloną bujdą, tylko księża faktycznie przestrzegają tej zasady (jest tez bardzo popularna historia jednego świętego, który nie chcąc zdradzić tajemnicy spowiedzi królowi czeskiemu, oddał życie w imię tej zasady). Aczkolwiek wielokrotnie czy podczas mojej spowiedzi, czy spowiedzi znajomych, z którymi o tym rozmawiałem, księża (oczywiście tylko niektórzy, przewijający się w mojej byłej parafii) potrafili bardzo mocno dociekać w sprawy seksualne (co warto też zaznaczyć często wnikają w przypadkach młodych par przed ślubem kościelnym, zwłaszcza po ostatnich zaostrzeniach zasad). W moim przypadku, gdy przez dłuższy okres nie chodziłem do kościoła, zdarzało się że ksiądz mocno wypytywał o powody tego, co z perspektywy czasu postrzegam jako taką próbę sprawdzenia czy to wynika z wątpliwości w wiarę/Kościół, czy po prostu z "lenistwa". Z drugiej strony wielu księży podchodzi do spowiedzi bardzo "olewczo". Czekają aż wierny wyklepie formułkę, dadzą mu rozgrzeszenie i czekają na następnego, co w mojej opinii mocno ujmuje i ujmowało podniosłej atmosferze tego pośrednictwa z bogiem przez księdza. Oczywiście zaznaczam też, że to są tylko moje subiektywne rozterki, więc dowody są jak najbardziej anegdotyczne, dlatego proszę być dla mnie łagodnym w komentarzach ;)

Przecież wykluczenie jest elementem poznawanym na początku wszystkich rozmów, więc o co chodzi

Czy świadkowie PIMO mogliby założyć wewnątrz organizacji jakąś nieformalną grupę? Coś w rodzaju tajnego bractwa? A może są takie grupy, tyle że wiedzą o nich tylko wtajemniczeni?

Nigdy o nic mnie sam ksiądz nie wypytywał przy spowiedzi,a już na pewno nie o intymne sprawy. Zresztą kiedy mam potrzebę to idę do spowiedzi, nikt mnie nie zmusza,nikt nie ocenia i nikt mnie nie wyklucza z kościoła.

A jak traktują wykluczonych którzy chcą wrócić do organizacji! Siedzi taki w ostatnim rzędzie i nikt mu ręki nie poda. Wszyscy udają, że człowieka niema na sali. Okropne poniżenie.

Jest Pani przepiękna Pani Saro

Odnośnie tajemnicy spowiedzi to od taty słyszałam historię z sąsiedniej wsi. Facet pracował w gospodarstwie i kradł mleko. Sumienie go gryzło więc poszedł się wyspowiadać. Ksiądz go wypytał od kogo a potem wszystko gospodarzowi przekazał. Gospodarz nie chciał się wygadać że ksiądz złamał tajemnicę spowiedzi ale przyczaił się na pracownika i złapał go na gorącym uczynku. Łamanie tajemnicy spowiedzi wyszło bo później facet po pijaku wszystko wypaplał.

👍👋💚

Już nie praktykuję, ale kiedyś byłam gorliwą katoliczką. Na spowiedzi ksiądz pyta tylko o szczegóły, które pomagają mu w kwalifikacji danego grzechu. Na ten przykład, jeżeli osoba powie, że dopuściła się grzechu nieczystości z osobą nie będąca z nią w związku małżeńskim, to ksiądz ewentualnie zapyta czy doszło do penetracji i czy stosowali antykoncepcję. Ewentualnie może zapytać czy to nie była zdrada. Raczej nie będzie pytał o inne rzeczy, które nie zmieniają niczego w kwestii postrzegania grzechu. Mimo to spowiedź to bzdura i powstała po to, żeby inwigilować chłopstwo.

Jezus nie tylko dotknął trendowatego, aby Go uzdrowić. Uzdrowił kobietę cierpiącą na krwotok, chociaż jej nie wolno było Go dotknąć, bo kobieta krwawiąca nie mogła nikogo dotykać, bo czyniła ludzi nieczystymi. Jezus zawsze dotykał tych, których inni odrzucali, on bronił tych, których możni, bardzo religijni potepiali, kamienowali. Jezus nie wykluczał grzesznika, on piętnował pysznych bardzo religijnych faryzeuszy. Tak jest w Biblii. Jezus nie odrzucał wątpiącego Tomasza, biednych, zagubionych. W takiego Jezusa wierze. Tak jest w Biblii :-)