W tym filmie podchodzę do koncepcji życia jako gry. Opisuję jak możesz użyć jej zasad na swoją korzyść, dlaczego warto się rozwijać, jak zaplanować sobie życie i jak odnieść w nim sukces.
Według mnie tytuł jest błędny gra jest czymś ścisłym jak matematyka a życie jest bardziej nie ścisłymi jak np historia więc mówienie że życie jest grą jest szkodliwym skrótem myślowym
To zależy od percepcji, natomiast wizja życia jako samego istnienia i przetrwania, bez misji i fabuły wydaje mi się przykra. A jeżeli można czerpać do prawdziwego życia inspiracje z bardziej rozpracowanych wzorców (gier) i tym samym zwiększać jego jakość, to czemu tego nie robić?