12 000 km. Rozebraliśmy mój rower do ostatniej śrubki | Prawie.PRO 

Sam serwisuję, bo gość z serwisu to był paprok (w sensie ściema i facio do nauki, przegląd to była kradzież kasy) i jak naprawiłem dwa hamulce (były przelane), zmieniłem opony na lepsze, ponownie skręciłem jak należy support, wyregulowałem porządnie przerzutkę tylną to miałem banan na twarzy, a rower wreszcie pokazał swoje możliwości. I teraz mam ochotę na zmiane kół na DTSwiss. Strach myśleć, bo by było gdybym miał przezajebisty rower z carbo - większe wymagania serwisowy, ale większy czad.

A oglądałeś ten film?

(...) Sprawdzenia wymagała. Nie wymagała serwisowania/wymiamy, ale tego nie dowiesz się bez sprawdzenia ;) Pozdrawiam serdecznie

myślę że trochę mniej

1300 zl

@@LeszekPrawiePRO to dobra cena za taką rzetelną robotę.

Dokładnie, team BIOTAD PLUS💪💪

Sam sobie rozwiałeś wątpliwości odnośnie stanu sterów, taki właśnie wpływ ma "nieszkodliwe" mycie newralgicznych punktów pod ciśnieniem. Powiem więcej, samo częste mycie jest bardziej destrukcyjne niż zaniechanie czyszczenia gdzie po jakimś czasie warstwa brudu tworzy swojego rodzaju dodatkowe uszczelnienie i póki w łożysku jest smar to nawet nie ma potrzeby tam zaglądać. Jakoś na filmie nie widać i słusznie, aby serwisant przed przystąpieniem do przeglądu, leciał wstępnie strumieniem wody pod ciśnieniem przed rozpoczęciem serwisu. Dobrze, że Leszek nie jeździ MTB bo chyba spać by nie mógł po każdej przejażdżce w terenie nawet w słoneczny dzień ;)

​@@michagrabowski7872 no coś w tym może być. Smar ochronny na łożysku wypłukany przez ciśnienie i po każdym następnym myciu woda zalegała na łożysku w pozycji poziomej. Na suporcie przynajmniej łożyska pionowo to woda sobie spływała.

To stać tylko jego

"Założyli opony, napisami losowo w stosunku do wentyli" LOL, dramat. Ja bym nawet dopłacił, aby tylko nie mieć napisów przy wentylu 😜

@@sprytnyryszard Ja też nie kumam o co chodzi z napisami do wentyla. Nigdy tak nie chciałem mieć ;P Osobiście preferuje napisy równo z napisami na obręczy.

@@krystiankiermasz Żeby nie mieć równo z napisami na obręczy też bym dopłacił 🤪

@@sprytnyryszard Spoko, ja tylko napisałem jak osobiście preferuję :) Możesz zakładać jak tam chcesz ;P

Szczęki to już przeszłość i zapomnienie.

​@@kielond.3638i co w związku z tym?

@@imfunnyman85 nic, a co ma byc?

@@kielond.3638 więc jakie ma znaczenie czy są przestarzałe czy nie...

@@kielond.3638 chyba ty. Szczęki mają się dobrze. Zwłaszcza w TT

a czy ktoś się podnieca?

I u Ciebie taki serwis także by kosztował ponad tysiaka?

@@prawiczekWWA tak, szosa bez problemu wyszła by w tych kosztach natomiast MTB może wyjść drożej ze względu na amortyzatory.

@@prawiczekWWA tysiąc złotych za przesmarowanie i dolewanie płynu do hamulców? masakra

To zależy też od suportu jeśli masz mufę pod bb30 to masz gołe łożyska które blokuje się na krążkach w mufie bez żadnych misek

Nie. Kierownica i stery nie maja kontaktu z moim potem

I takie szosy to prawdziwe szosy.

Strzyżenie owiec ma się dobrze, nawet bardzo dobrze. Serwisy zawalone robotą, podobnie jak te samochodowe. Idiokracja postępuje.

Nie każdy jest tak sprawny manualnie jak Ty Michał.

@@LeszekPrawiePRO Leszek aby przeprowadzić pokazany na filmie serwis nie jest potrzebna jakaś ponadprzeciętna sprawność manualna. Wystarczą chęci oraz trochę samozaparcia. Biegłość oraz ewentualny park narzędziowy to wszystko przychodzi z czasem. Dlatego właśnie napisałem, że po tylu latach przygody z szosą to trochę przypał jeśli samemu nie jest się w stanie wykonać podstawowych czynności serwisowych. Idąc takim tokiem rozumowania, równie dobrze można napisać, że nie każdy jest na tyle sprawny aby jeździć rowerem po górach lub aby w ogóle jeździć gdziekolwiek, jakimkolwiek rowerem. Oczywiście pomijam sytuacje gdy ktoś ma wrodzone lub nabyte ubytki w zdrowiu ale to jest zupełnie inna sytuacja. Kiedyś też nie byłeś w stanie jeździć tak jak teraz ale z czasem poziom wytrenowania radykalnie uległ zmianie, podobna sytuacja jest z samodzielnym serwisem tak prostego pojazdu jakim jest rower. Oczywiście nie każdy musi sam zaplatać czy centrować koła, lub robić serwis elementów amrotyzujących, jednak to co pokazane na filmie to są proste czynności nie wymagające super umiejętności manualnych.

Tylko zauwaz ze tu oprocz czynnosci prostych byly rowniez te mocno skomplikowane jak Serwis linek prowadzonych wewnatrz. O Ile wymiane lancucha czy klockow kazdy moze sam wykonac to przy bardziej skomplikowanych czynnosciach czesto konczy sie tak ze po rozgrzebaniu tematu I tak trzeba go zawiezc na serwis I czekac na wolne miejsce.

@@osnazfsb Nie widzę tu nic skomplikowanego, oczywiście wymaga to posiadania pewnego zasobu narzędzi oaz wiedzy ale tak jak napisałem wyżej takie zaplecze narzędziowe nie jest problemem jeśli ktoś bawi się w rowerowanie przez tyle czasu co Leszek. Za dwa takie przeglądy to można sobie skompletować dobrej jakości zaplecze serwisowe do obsługi takiego roweru we własnym zakresie. Rower się zmienia a narzędzia oraz umiejętności zostają.

Myślę, że co najmniej 1000pln-1500pln jeśli 6 godzin pracy, części, czas na konsultacje/tłumaczenie każdej czynności (w filmie są zapewne wybrane sceny), żeby mechanik mógł przeżyć w Wa-wie a warsztat zarobić... Ale nie zdziwił bym się gdyby taką specjalną usługę wycenić indywidualnie, pewnie to już pozostanie tajemnicą handlową :) Ps. jednak trafiłem - oficjalnie 1300pln - ale ja bym dołożył p. Maciejowi, bo naprawdę się postarał i poświęcił.

To nie jest rozrywka dla biednych.

Taka jest cena integracji przewodów, dla mnie osobiście to też nonsens z praktycznego punktu widzenia, gdy rowery serwisuje się we własnym zakresie.

@@michagrabowski7872 nawet w serwisie musisz dodatkowo dopłacic+ pewnie mało kto zrobi to od ręki jak sie spieszysz gdzieś

Łydka jak u Rzymskiego legionisty 👍

Aby wentyl nie obijał o stozek wewnątrz koła.

Ocho, specjalista profesjonalista komentatot odnaleziony!

A niby po co?

@@kielond.3638 No mówił ze mu raz wypadł z uchwytu.

Nie. Nie była barterowa

@@LeszekPrawiePRO to musiało mi umknąć gdzieś w filmie?

Unikam tych kwestii. Wówczas zaczyna się dyskusja z podziałem na: za mało, za dużo. 😂

to nie jest naprawa tylko serwis

Serwis polega na diagnostyce i wymianie elementów zanim się zepsują. Nie chciałbyś, nieść roweru na zawodach bo np łożysko się rozsypało, albo łańcuch pękł. Przy wielu maszynach producent zaleca wymianę elementów ruchomych, łożysk, prowadnic, łańcuchów po określonej liczbie godzin pracy, żeby uniknąć awarii w najmniej oczekiwanym momencie. Tak samo z rowerem jak chcesz być pewny sprawności elementów w rowerze trzeba robić serwis, przegląd jak jest sprawny regularnie. 🎉

A czym mierzysz?

@@LeszekPrawiePRO Leszku drogi, tu nie chodzi czym tylko jak. Każda tarcza z jaką się spotkałem a było ich XXXX ma jakiś rant od klocków u góry i na dole. Po prostu tarcza jest ścierana od klocka, co jest naturalne. Używając suwmiarki wypadałoby robić tak aby jej miejsce przyłożenia było wzdłużnie a nie w poprzek jak w 9.49. Bardziej po chłopsku- układasz suwmiarkę aby pomiar był tam gdzie jest wytarte- wzdłuż , w miejsce pracy klocka. Mierząc jak na filmie mierzysz to co jest wysoko czyli realną grubość tarczy- 1.8mm a to co wytarte jest poniżej. Jest jeszcze opcja, że masz taki przypadek, że klocek wyciera tarczę bez rantu u góry, tylko wtedy pomiar musiałby się kończyć przed zgrubieniem na dole- tam gdzie tarcza ma swoją naturalną grubość.

W Polsce tpu ? Ty się z koniem na mózgi zamieniłeś ?

@@labedzp Ewidentnie skoro od ponad roku jeżdżę na TPU w POLSCE.

@@ex3qtor ja nie rozumiem ja bardzo są tutaj fetyszyści albo mleka na dupie albo plastiku cieńszego niż kondomy które w ogóle nie trzyma powietrza i pęka od byle piasku

myślę że 500-700zł

1300zł

A jakby były z plasteliny szprychy to dopiero by było.

Co 10/12 k

1300 zl

@@LeszekPrawiePRO Jednak kolarstwo to nie jest tani sport

Wydaje mi się że jak za taki serwis to nie jest wygórowana kwota.

Zależy ale nawet do 70 zł za godzinę liczą

@@maksxymilian713 1300 zł.

1300 zł.