Wspaniała rozmowa. Cały świat powinien Was usłyszeć! Mam wrażenie, że ta rozmowa poruszyła jakąś niewidzialną nić, nić porozumienia, szacunku, miłości. Dziękuję
No ja też przyznaję, nie wiedziałam, że jesteście tak fajni... nie to, że nie miałam ochoty posłuchać tego podcastu, ale miałam go wyjątkowo nie odpalać od razu w sobotę rano, tylko zostawić jakoś na potem... Ale odpaliłam :) i dobrze (mądrze) mi to zrobiło, bo odrobinkę lepiej o męskiej części świata pomyślałam :) i już się zastanawiam jak i komu tę rozmowę podrzucać :) Dziękuję Panie Dariuszu, jak zawsze! Choć nie zawsze to wyrażam :)
Mój ojciec łapał mnie za ramię lub przedramię, często był to gest związany z przemocą fizyczną lub slowną. Do dzisiaj sztywnieję, mimo, że mam 50 lat, kiedy ktoś wykona wobec mnie taki gest. Płeć nie ma znaczenia.
Czekam na odcinek o męskości dla mężczyzn. Jest tylu mężczyzn np Maslowski, którzy mają coś do powiedzenia bez nie heteronormatywnej indoktrynacji i mówienia że coś jest dobre i naturalne. Nie homo fob
Bardzo dziękuję za wspaniałą rozmowę. Szczególnie dziękuję za przywoływanie Bell Hooks - za mało jej w polskiej przestrzeni. A a propos pocałunków w gorące usta w wykonaniu Chopina - to oczywiście tylko moje doświadczenia i obserwacje, a poza tym kompozytor mógł być po prostu biseksualny... Ale: wśród moich kolegów mam dwóch takich, którzy nie boją się męskiej bliskości, przyjaźnić ze zdeklarowanymi gejami czy kupić sobie hipsterskie buty albo założyć dla zabawy bikini, i ich swoboda wynika z tego, że urodziwszy się w homofobicznej Polsce, mają komfort pewności co do swojej stuprocentowej heteroseksualności. Tak bardzo kwestie płci i zachowań/preferencji seksualnych są stabuizowane. Zawężanie społecznej normy do podziału na wyłącznie hetero mężczyzn i kobiety obok kwestii wokół macierzyństwa są chyba najpoważniejszymi anachronizmami, które hamują wysiłki na rzecz eliminacji przemocy w polskim społeczeństwie. Jeszcze raz bardzo dziękuję
No straszne. Nie hetero normatywny? Co to za określenie? A może waginosceptyk? Przestałem tego słuchać, bo to nie było o męskości, przynajmniej nie dla mężczyzn. Z całym szacunkiem dla tego niecheteronormatywnego osobnika. Jakaś dziwna moda na coming outy
Dzień Dobry, no i co Pan tak nerwowo:) I niech Pan nie nazywa ludzi "osobnikami", a jeśli "niecheteronormatynymi"' to już raczej przez "h". A podcast z Jackiem Masłowskim też był. Powodzenia na splątanych ścieżkach życia!