Przerabiałem temat kucia tynków. Ja dorobiłem sobie 10 centymetrowe dłuta do starych dobrych celm. Dzięki czemu pokój 4x4m w dwie osoby z sufitem kuliśmy 4 h. Dla mnie bez sensu jest robienie takiej stacjonarnej roboty młotem akumulatorowym, nie do tego są one stworzone. A te drzwi nie szybciej było zburzyć 2 uderzeniami zwykłego młotka?
No Szaju, dokopales się do Niemca, pierwsza połowa XX w :D. Ale poważnie już, marzy mi się żeby ktos porządnie pokazał jak osuszać fundamenty/ściany w takich budynkach. Czy będziesz to u siebie robić?
Przede wszystkim między fundamentem a ścianami musi być włożona izolacja. Jak w starych domach jej nie ma to wtedy cały budynek po kawałku przecina się liną diamentową / specjalnymi łańcuchowymi piłami wsadza się izolacje i zakleja. Tu msz przykładowy film: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-ZELehxAKDfE.html ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-b3RKDXyO09M.html
@@dominikgawlas6354 O urwał!! Nie miałem pojęcia że taka technologia istnieje! Zatrzymałem się na drenażu zewnętrznym i injekcjach. A to coś, to najbardziej logiczne i najskuteczniejsze wyjście ze wszystkich technologii. Ogromne dzięki!!!