Byłem jednym z pierwszych uczniów tej szkoły. Już 8 klasowej , ale absolwenci 7 latki mieli tam wtedy dodatkowy rok. Wspaniali pedagodzy dali nam wiedzę , która procentuje do dziś. Harcerska drużyna prężnie działała, a na piętrze na holu odbywały się pokazy filmów , oraz szkolne zabawy. W świetlicy kucharki gotowały 2 daniowy obiad i ok 13 cała szkoła pachniała tak mocno obiadem , że wszyscy byli głodni. No i słynne zmienianie butów na kapcie.... Ale to już było i nie wróci więcej....