Odnośnie czasu niestety nie da się zgodzić. 8h praca, 8h spanie i poza tym faktycznie pozostaje 8h. Tylko z tego nalezy odjąć czas na dojazd do pracy, dla wielu osób to nawet łącznie 2h dziennie. Zostaje 6. Przygotowanie się rano do wyjścia - ok h. Zostaje 5h. Jedzenie obiadu i kolacji to prawdopodobnie kolejne około 2h. Do dyspozycji ma się 3h na robienie czegokolwiek. Trzeba zrobić zakupy? 2h. Prysznic? Korzystanie z toalety? Rozmowa z kimkolwiek? Nie robienie niczego produktywnego, bo nie ma się siły? I gdzie ta niesamowita ilość czasu?
Kwestia organizacji. Ja w tym Twoim wyliczeniu muszę znaleźć 3 godziny na intensywny trening codziennie. Bo to jest moja pasja. Skróciłam czas przygotowywania się do pracy, spania oraz robienia zakupów. Jedzenia też 😁.
@@dancerballet4353 No wiesz, ja na studiach jestem na praktykach od 7 do 14:30, potem mam czas na styk na przejazd na wykłady trwające od 16 do 19:45. Na praktyki musze wyjsć z domu conajmniej przed 6:30, a powrót z wykładów zajmuje średnio godzinę. Czyli od 6:30 do 21 poza domem. :) Do tego co tydzień kilkustronicowe eseje, kolokwia, prezentacje i niemal codzienne odpytywanie z materiału podanego do przerobienia samemu. Nie mieszkam z rodziną więc nikt mi nie gotuje. I wiesz co? W takim trybie dnia bardzo szybko dochodzi do wypalenia i rozwalenia soebie zdrowia. Na studiach nie znam już nikogo kto miałby jeszcze jakąkolwiek nadzieję na cokolwiek. Połowa osób chodzi na zajęcia naszprycowana lekami, bo nie ma jak zadbać o zdrowie ani jak wykonać jakies badania. Nieobecność niemal = wylatujesz/warunek. Gdy nie słyszalam na jedno ucho dwa tygodnie kombinowalam jak pójść do laryngologa xD Wiec mi nie pindol że robienie czegokolwiek kosztem snu czy jedzenia jest w jakimkolwiek stopniu spoko.
Coś w tym jest, i nie każdy ma taką pracę że zamyka drzwi i go nic nie obchodzi, niektórzy muszą robic szkolenia, uczyć się czytać , przygotowywać do pracy. Wówczas mają czasu jeszcze mniej
Wreszcie ktoś pomyślał o tym by nauczać etykiety ,uprzejmości ,kultury,elegancji i zdrowego rozsądku bo niewielu wie jak bardzo może to zmienić nam życie.
"czy w domu mogą być jacyś ważniejsi goście niż nasi domownicy?" Bardzo podoba mi się to zdanie i chciałbym abyśmy właśnie tak - jak sugerujesz - nauczyli się myśleć o domownikach świętując wspólny czas i starając się, aby to świętowanie miało swoją oprawę. Już dawno zwróciłam uwagę na przepisy kulinarne które zachwalają swoje dania denerwującym mnie hasłem ze "posmakuje gościom".. Niechże najpierw smakuje moim bliskim , niechże to ich zaskoczy czy zachwyci. Bardzo pouczający odcinek , dziękuję. :)
Olu, obejrzałam sobie Twój film wczoraj wieczorem w szpitalu. Miałam ciężki moment i jakoś tak się lepiej poczułam gdy obejrzałam go. Bardzo wartościowa treść. Miód na moje mediatorskie serce❤️ Jestem jedyną matką, która chodzi po szpitalu w sukience. Oczywiście sprawa innych mam, że chodzą sobie w dresach czy leginsach. Trochę nawet je rozumiem bo leżą z dzieckiem sporo na łóżku, przytulając je. Mnie psychicznie po prostu dobrze "robi" na głowę gdy wstaję codziennie rano w tym szpitalu i umaluję się, założę sukienkę. Choć mnie tu zagadywały inne mamy "Co Pani taka wystrojona?. Nie szkoda Pani tych sukienek w szpitalu?" A nie szkoda! Bo ubranie ma służy mi a nie ja jemu i patrzeć się jak wisi w szafie. Bardzo dobry film❤️
!. Na planecie Ziemia w ciągu doby wszyscy mamy tyle samo czasu 🙂 2. Po prostu warto być schludnym i w domu, i w ogrodzie,, a nawet wychodząc na śmietnik. 3. Wszystko dobre nas jeszcze czeka tuż za rogiem, nie warto się przejmować byle czym. Ale miła pani Aleksandra - moja imienniczka - to właśnie powiedziała. Zaczęłam oglądać, by ewentualnie coś poprawić, ale chyba nie muszę ;-) Wiele osób mi mówi, że jestem damą (nawet ranking ponoć był w czasach licealnych, moi koledzy mi to zdradzili po 40 latach, że byłam jedyną). Że jestem elegancka stale słyszę, a ja już bez żadnego makijażu chodzę. Jestem emerytką 60+, cieszę się życiem i naprawdę każdym dniem. Z uczuć negatywnych znam jedynie smutek. Bywa, prawda? Ale prawdziwa dama nigdy się nie poddaje. Pozdrawiam serdecznie. Jest Pani bardzo mądra. Poza tym że elegancka. :-) Wszystkiego wspaniałego zgodnie z życzeniami :-)
Już za pierwszą zasadę masz ode mnie ogromnego plusa. Nareszcie ktoś to powiedział głośno. Tak mnie irytuje ten kult "piątek, piąteczek, piątunio". Dziękuję za wszystkie porady i filmiki :)
Trudno mi zgodzić się, że nie należy niektórych rzeczy (ubran, zastawy etc.) zostawiać na specjalne okazje, dla gości. Mamy wiele momentów w życiu, które wymagają specjalnej celebracji, wyróżnienia, podkreślenia. Właśnie strojem czy nawet porcelaną możemy to zrobić. Nie chodzi o to, żeby trzymać wszystko dla gości albo na wigilię. Mnóstwo jest takich małych okazji.
Trochę się wystraszyłam, że ta chwila się już nie powtórzy! Dobrze, że wykorzystałam ją prawidłowo, oglądając Twój film. Aleksandro, super się Ciebie słucha! :)
Dziękuję bardzo za film, bardzo wartościowe i potrzebne rady. Trafiłam na Pani kanał przypadkiem, ale to nie był przypadek, to jest mi obecnie bardzo potrzebne. Robi Pani bardzo pracę.
Dyskusje z osobami o innych poglądach nie tylko nas uczą i rozwijają - ale też są zwyczajnie ciekawe. Zamiast od razu wmawiać komuś, że to my mamy rację, można do jego opinii podejść ze zwykłą, ludzką ciekawością, podejść otwarcie, podjąć ten mentalny wysiłek i wyzwanie zrozumienia go, zapytać: ,,na prawdę? dlaczego?...'' - i pociągnąć temat! ;-) Ja stokroć bardziej wolę podyskutować z kimś, kto trochę różni się ode mnie, niż nudzić się w towarzystwie kogoś, kto tylko patrzy w telefon i nie ma mi kompletnie nic do powiedzenia. ;-) Ludzie! Życie ma tyle barw! Różnice sprawiają, że są one jeszcze bardziej odczuwalne, tylko z tego korzystać!
Olu, dziękuję za ten świetny odcinek. Dobre maniery oczywiście warto znać, ale pamiętajmy, że savoir-vivre to przede wszystkim sztuka pięknego życia, we wszystkich jego aspektach ❤
Człowiek może się zmieniać! Mądre zdanie. Dodam - człowiek powinien się zmieniać! Czy był już odcinek o tatuażach? Ciekawa jestem Pani zdania i...co etykieta na to.
Pani Aleksandro, to jeden z najbardziej wartościowych filmów jakie oglądałam na RU-vid. Dziękuję bardzo ☺️ zasady niby znane, a tak trudno konsekwentnie się ich trzymać. Od weekendu do weekendu? Niestety często 😔 ale staram się 🙂 wciąż uczę się także umiejętności proszenia o pomoc i przyjmowania jej. To naprawdę ważne i zmienia relacje z ludźmi na lepsze. Pozdrawiam serdecznie 🌻
Jak mam komuś zaufać i prosić go o pomoc,skoro wiem jacy potrafią być ludzie ;( Jeśli im cos powiem w sekrecie później "rozniosą" to dalej i zaczną wykorzystywać przeciwko mnie;( Np. kiedyś zwierzyłam się ze swoich problemów w pracy,to później mnie w tej pracy obgadywali;) Od tej pory zrozumiałam,że lepiej nikomu nie ufać i jak już muszę poprosić o pomoc,to jakiegoś specjaliste np. lekarza czy organizację,a nie "prywatne" osoby. Gdybym chociaż miała jakiegoś jednego przyjaciela czy przyjaciółkę ,której mogę zaufać.....ale nie mam;(
@@monia866 Masz bardzo poważne problemy z sobą, mówiąc potocznie. Widzisz sprawy nie tak jak jest naprawdę. Nie rozumiesz podstawowych zasad życia z ludźmi ( np. w pracy ) i widzę że chyba masz syndrom ofiary. Zapisz się do psychologa i/lub psychiatry i intensywnie pracuj nad sobą bo naprawdę jest źle. Szukaj zdrowej pokory, ona Ci bardzo pomoże. Pokora pokazuje nam prawdę. Byłam kiedyś w podobnym stanie co i ty, ale bardzo intensywnie nad sobą pracowałam i nadal to robię. Ps. Chyba mam syndrom ratownika skoro odpowiadam na tą wiadomość. Muszę się temu bliżej przyjrzeć. Kanał Pani Aleksandry to dla mnie źródło otuchy. Cieszę się, że go znalazłam. W końcu czuje się na YT w doborowym towarzystwie. Uważam, że sposób życia jaki jest tu promowany, to poprawny sposób życia.
@@ania84.71 Takie wartości,jak na tym kanale, odchodzą już do "lamusa",wiele osób nie rozumie po co uczyć się tych wszystkich zasad "savoir vivre" i uważa je za za archaiczne i przestarzałe;) Dziś każdy chce żyć,ubierać się itd. po swojemu;) A co mojej nieufności wobec ludzi,to zdania nie zmienię;) Nie lubię ludzi i tyle (no może niektórych;)
Świetny pomysł, kanał cudowny. Kiedyś nie miałam sukienki, teraz cudownie czuję się w sukienkach. Wiele koleżanek też kupiło. Jak cudownie w lecie chodzić w sukienkach, tak miło czuć kobiecość w sobie. Myślę, że wtedy mężczyźni są bardziej uprzejmi. Pozdrawiam serdecznie.
Dzień dobry Olu, bardzo nie lubię słuchać, czytać właśnie takich coachingowych treści ale to jak mówisz to Ty w bardzo przyjemny i nienachalny sposób jest i mile dla ucha, i dające do myślenia. Miłego dnia
Bardzo ważny film. Raz na jakiś czas dobrze będzie do niego wracać. Uważam, że to o czym mówisz to są swego rodzaju prawdy uniwersalne, każdy z nas odnajdzie w nich siebie. Mimo, że staramy się żyć "tak jak chcemy" to zdarza się zapędzić w kozi róg i zapominać o co tak naprawdę w życiu chodzi. O tym, że czas jest bezcenny i o tym, że ludzie którymi się otaczamy to najważniejsze dla nas osoby, więc powinniśmy dla nich i dla SAMYCH SIEBIE być najlepszą wersją, starać się i cieszyć z danych nam chwil. Olu, dziękuję za ten film!
Sama często muszę wracać do tych praw - warto czasami spisywać swoje wartości, cele, pragnienia, inspiracje, by przypominać sobie o nich w chwilach, gdy świat ciągnie nas w zupełnie inną stronę.
Ja mam 1,5 godz o poranku i 2 godz wieczorem, czasami 1 godz nocą- bo czas na dojazd, odbiór dziecka i zakupy potem domowy koszmar- gotowanie pranie zabawa z dzieckiem walka o kąpiel i spanie taki cyrk mam codziennie. Tylko w weekend mam w nosie zegarek😬
Ja mam tak samo, jestem biewolnikiem zegara🙁 wstaje rano o 5.00 bo trzeba polknàç tabletke odczekac na śniadanie… przygotowanie boxa dla dziecka i ciàgly bieg😢😢
będzie coś jeszcze z serii rodziny królewskiej , np. co nigdy nie wypada zrobić członkowi rodzinie królewskiej lub wpadki członków rodziny królewskiej ? 😊
Bardzo wartościowy film! Będę rzeczywiście mniej zakładać dresy w domu. A czy mogłabym prosić o film o tym, czy powinno się mówić domownikom np.o depresji -rodzinie, znajomym, by uważali, owa osoba potrzebuje więcej wyrozumiałości? A czy wypada o innych przypadłościach? Osoba z mojej rodziny np.notorycznie mówi o swoich problemach z defekacją, a dodatkowo ciągle mówi naokoło co wypada a co nie wypada . Np wyprasza mojego męża z krzesła gdzie akurat wygodnie mu siedzieć by pomóc dzieciom jeść i akurat robi to w tym momencie, ponieważ to jest miejsce jest jej męża a potem poucza nas, że to nie kulturalne co mój mąż zrobił.
Niechaj się pani rozejrzy za nowym miejscem zamieszkania dla Pani rodziny ,itp. Na początek możecie sobie coś wynająć np. na miesiąc , powodując formę "urlopu mieszkalnego" od pozostałych członków rodziny /powtórka "miesiąca miodowego " ?/ . Może to będzie wstęp do zmiany własnego życia z przedmiotowego na podmiotowy ? Odnajdziecie spokój i radość życia , czego Wam życzę !
FARTUSZEK! ❤️❤️❤️ Mam, używam i uwielbiam ale zdarza się, że czasami ktoś dziwnie na to reaguje. Jak na relikt przeszłości, "Oooo moja babcia też miała" 😍 Dla mnie jest to genialny wynalazek
Serio? Zawsze używam, nawet nie pomyślałam, że to coś archaicznego. W sklepach typu home&you mnóstwo jest fajnych, modnych, sezonowych wzorów. Ale trzeba pilnować, żeby był czysty 😉
Tak, moja ciotka kiedys pod pretekstem pomocy namówiła moją mame abym u niej zamieszkala bo bede miala blisko do dobrego liceum i na uczelnie, później wiele razy mówiła, że gdyby nie ona to bym piła z koleżanką piwo w akademiku i że mam więcej szczęścia niż rozumu. Wyprowadziłam się od niej, nie utrzymuje do tej pory z nią kontaktu. To jest dokładnie to co mówiłaś pod koniec filmiku, osoba z pozoru niby, że pomaga a później mówienie że to kim jesteś i to co wiesz to jej sukces i że jakby jej nie było to by nic nie było. Dokładnie to przeżyłam:)
Dziękuję za ten filmik. Mam nadzieję, że niektórym da sporo do myślenia :) 1. Udało mi się to wszystko zrealizować w wieku 27 lat :) Tak, późno ale lepiej późno niż wcale. 2. - 4. Też mi się udało :) 5. Nie mam nic do odmiennych pogladów innych ludzi o ile rozmowa nie kończy się kłótnią. 6. Oj to było trudne ale też się udało. 7. Też mi się udało. Wszystko o czym Pani mówi udało mi się przed 30 ;)
Myślę,że tyczy się to głównie ludzi,którzy nie lubią swojej pracy i tylko "odliczają" do piątku po południu;) Jak tak miałam jak chodziłam do szkoły,ponieważ nie lubiłam ani podstawówki ani gimnazjum a tym bardziej liceum,nie mogłam sie doczekać żeby tylko jakoś "odbębnić" te zajęcia i żeby już był piątek;) Z kolei poniedziałek rano (a właściwie już niedziela wieczór;) to była "tragedia";) I to wczesne wstawanie o 6 (zwłaszcza w zimie...;)
CUDOWNE RADY ! NIE ZGODZE SIĘ JEDNAK DO JEDNEGO :SERWIS PO BABCI NIE MOZE BYĆ NA CODZIENNE UŻYWANIE ! ZBYT CENNY - EWNTUALNIE NA NIEDZIELNY OBIAD ! DZIĘKUJE ZA SUGESTIE - WYKORZYSTAM NAPEWNO!!!!!!!!!!!!!!
czasami przebywając ciągle w toksycznym środowisku, sami stajemy sie toksyczni. Nie bez powodu jak w koszyku znajduja sie zgniłe jabłka to wywala sie również tez dobre bo mogą już być w procesie gnicia ;p
Z kim przystajesz, takim się stajesz - bardzo wiele jest prawdy w tych słowach. Uczymy się od innych pewnych zachowań, często także jako mechanizmów obronnych. Dobrze mieć przy sobie ludzi, którzy to dostrzegą i w porę pomogą otworzyć oczy.
Nagle dostałam powiadomienie że taki filmik mi proponuje RU-vid. Otworzył mi ten filmik oczka 😊 Dziękuję bardzo że pojawiła się Pani na mojej drodze ❤️
Bardzo dziękuję za ten odcinek. Jest mi bliskie to co Pani mówi. U mnie rewolucje w myśleniu w ostatnim czasie zrobiła lektura książki Marie Kondo Magia Sprzątania. Wszystkiego dobrego!
Gratuluję filmiku, kanału i mentalności. Początkowo oglądałem filmili żeby się dowiedzieć coś, może zmienić w zachowaniu i trochę oceniałem to nastawienie: że ok to bardzo eleganckie, ładne skupiać się na byciu takim. Jednak nie chciałbym miec całego życia sztywnego zaplanowanego i ą ę i każdej chwili i przykładać większej uwagi na zewnętrznym wyglądzie i pozorach. Chciałbym cieszyć się z każdej drobnej chwili i nie mieć przekonania, że jak nie będę się ubierał i wygladał elegancko to bede "gorszy". I tez nie miec czasu na zastanwianie się nad czarnymi dziurami wszechswiatem czy pięknem przyrody . Ale oglądałem Q&A sprzed 9 miesiecy i teraz ten filmik i zobaczyłem dlaczego się tym zajmujesz i jaki jest Twój punkt widzenia. No i widzę że etykieta i zgłebianie elegancji daje Ci radość i jest to Twoja pasja. Jest to szczere i to Twoj sposób na podkreślenie wyjątkowości każdej chwili i osob a nie obsesja żeby było wszystko idealnie. Gratuluję tego podejścia i to do czego doszłaś po stracie pracy i rozwoju biznesu. Dokładnie tez chcę korzystać z każdej chwili jaką mam w życiu. Powoli wprowadzam niektóre zasady do swojego życia, inne dawno mam. Pozdrawiam
Dziękuję za motywujący film😊 Ja dla siebie zawsze mam ładne perfumy, nawet po domu ❤ staram się celebrować życie na tyle, na ile to możliwe, żyję tu i teraz i żyję dka siebie i dla bliskich mi domowników.
To był dla mnie krok milowy- polubić sprzątanie, przestać nosić dresy po domu i w ogóle pozbyć się spodni z szafy. Spódnice przestały być na specjalne okazje a stały się codziennością. Teraz czuję się bardzo kobieco i elegancko, bardziej pewna siebie, oddaliłam się od dawnego wizerunku szarej, rozleniwionej myszki. 😁
:) nie chodzenie w spodniach to jedena z najlepszych zmian na korzyść elegancji i atrakcyjności. Jest coś w tym. Ja mam jedną parę dżinsów (to jedyne spodnie poza tymi do ćwiczeń jakie mam) i to najlepsza decyzja pod względem garderoby.
wszystko ok. tylko to bycie kobietą poświęcającą się rodzinie jest bardzo niebezpieczne dla samych kobiet i ich egzystencji, bo co będzie gdy mąż umrze (choroba, wypadek) lub odejdzie do innej kobiety? Obserwuję taką sytuację w moim otoczeniu i bardzo przeżywam chociaż dotyczy ona całkowicie obcej osoby.
Nigdy nie wiemy, kto wyjdzie na takiej sytuacji dobrze. A co, jeśli samotna kobieta, po odejściu rodziców, poważnie zachoruje i nawet jej oszczędności nie wystarczą? Nie będzie miał się nią kto zaopiekować? Każdy z tych modeli ma wady i zalety i to do każdej z nas zależy, co wybierze, którego konia obstawi.
@@aleksandrapakula No więc dlatego powinna pracować od chwili ukończenia studiów lub jakiejś szkoły a nie żyć z pieniędzy zarobionych przez faceta. Dlaczego właśnie kobiety wpędza się w ten model bycia w domu z rodziną, nigdy nie proponuje się tego mężczyznom?
Witan serdecznie, poznalam ten kanal dzieki Zosi stylisce, dziekuje za te wartisciowa o pieknie przekazywana wiedze. Z jedna rzecza sue nie zgadzam. Z nazwa Toksyczni ludzie. Wole nazwe ludzie z przypadloscia czy chorzy na toksycznosc. Wszyscy narodzilusmy sie jalo cudo, bylisny najpiekniejsxymi niemowlakami I w drodze naszego ziemskiego zycia nasladujac bliskie osoby nabylismy od innych osob rozne cechy I czasem zespol cech skladajacych sie na toksycznosc. Zaden jednak czlowiek nie jest Toksyczny, tak jak nie jes rakowy, bialaczkowy. Nasze jadro I centrum to czysta, pozytywna energía. Chcialabym prosic o wiecej dbalosci o nasz sposob wyrazania sie. Nikt nie przyszedl na swiat z celem: bede trucizna dla innych. Compassion. Dziekuje serdecznie za wszystko przepiekna elegancia pani Olu
Pani Olu nie mam fb,i nstagrama ,messengera,bo nie muszę, bo mnie to nudzi.Taraz leżę w szpitalu chora na covid ,źle się czuję mam maseczkę tlenową.opiekuja się mną śliczne młode damy w ohydnych kompinezonach,od butów do ufoiludkowych czapeczkach,podwójnych rękawiczkach, maseczce i na to jeszcze przyłbica.Pani opowiada o damach abstrakcyjnych.mam propozycję. Niech Pani wymyśli co te dziewczyny mogą zrobić dla siebie. Jak tuż po pracy mogą oczyścić twarz,żeby nie wynosić ze szpitala brudkow
Proszę o krótki filmik instruktażowy. Produkty nie powinny być drogie,bo to grupa kiepsko uposażona,ale pasjonatki swojej pracy i bardzo pomocne pacjentom.Powiem krótko Pani Olu,ma Pani wiedzę, wiec do roboty.
Olu, świetny odcinek. Odcinam toksycznych ludzi jeśli nie jest to rodzina. Z powodu wysokiej wtmrazliwosci bardzo to przeżywam, ale wiem, że tak będzie dla mnie lepiej.
Zawsze szłam pod prąd i do wielu rzeczy o których Pani dziś wspomniała doszłam już jakiś czas temu. Nie jest to proste, ale możliwe. Teraz popracuję nad sprawą przedstawioną tu jako pierwszą - weekendy! Coś w tym jest .... niestety
PRZECZYTAŁAM KIEDYŚ :UBIERAJ SIE DO( swojej )PRACY TAK, JAKBYŚ SZŁA DO PRACY MARZEŃ ..... no tak ,a jesli to praca na tzw. zmywaku ??? ,a aspirujesz do bizneswomann???? Kostium do kuchni ,nawet jeśli ubierzesz na wierzch fartuch to słabo to wygląda .... Trzeba znaleźć ZŁOTY ŚRODEK!