9 Niezwykłych Znaków, Że Żyłeś Już Wcześniej 

Drażni mnie współczesny , rozpędzony świat , niezrozumiali ludzie...Ciągnie mnie do wszystkiego co stare , z dawnych lat . Nowe domy nie podobają mi się , lecz stare bardzo ... itd . Długo by wymieniać .

Ja mam to uczucie że nie pasuje do tych czasów co są teraz

Przyciągają mnie czasy słowian,lasy,drewniane domy,łąki pełne kwiatów. To nie są moje czasy i ciągle odczuwam tęsknotę za kimś i za czym czego nie pamiętam. Jeśli istnieje reinkarnacja to nigdy już tu nie wrócę

Raz miałem takie uczucie w mieście w którym nigdy wcześniej nie byłem, czułem, że znam to miasto, krążyłem po kamienicach, szedłem uliczkami nocą "na czuja" i cały czas wiedziałem gdzie jestem i jak mam wrócić do hotelu. Coś jest na rzeczy.

Mój brat kiedy był mały opowiadał mi, że pamięta jak żył na wyspie, opowiadał o rodzicach o rzeczach, o których nie mógł wiedzieć.. opowiadał tak jakby tego już doświadczył, a przecież to nie było możliwe, bo nic takiego u nas nie miało miejsca. Bardzo mnie to zaintrygowało i intryguje aż do dziś. Tak jakby pamiętał jeszcze coś z poprzedniego życia ale po czasie to zniknęło. Może jest więcej takich znaków, może pamiętamy lecz w nowym życiu to wszystko ulatuje gdzieś w niepamięć. Bardzo ciekawy temat

Całe moje życie tęskniłam za Barceloną❤ tęskniłam jak za kochanym miejscem a przecież nigdy w Barcelonie nie byłam. Udało się rok temu, gdy przeszłam na emeryturę i uzbierałam odpowiednie środki finansowe. Płakałam ze szczęścia gdy spacerowałam po najstarszej dzielnicy...te wąskie cudne uliczki i przepiękne kamieniczki. Chłonęłam ze wzruszeniem widoki, zapachy i język, którego nie znam. Przykładałam dłonie do rozgrzanych ścian kamieniczek i czułam, że jestem u siebie❤ Drugie moje miejsce na ziemi to Kołobrzeg. Kocham w tym mieście wszystko....od starówki po plażę i morze. Staram się odwiedzać to miasto najczęściej jak tylko mogę. Witam się z Kołobrzegiem jak z ukochaną osobą❤...i z ogromnym bólem żegnam. Ale to jedyne miejsce nad Bałtykiem dokąd wracam.

Fizyka nazywa to zasadą zachowania energii. Jeśli nasza dusza jest formą energii a energii nie można wytworzyć ani zniszczyć można ją za to przekształcić w inną formę energii to można przyjąć że to potwierdza reinkarnację

Jak bylam dzieckiem mialam jeden i ten sam sen . Śniło mi się , że jestem malym chlopcem ktory biegnie , ucieka przez łąkę, pole . Uciekam przed ludzmi którzy do mnie strzelaja, zabijają innych ludzi obok mnie, upadam w wysoką trawę i staram się udawać że nie żyję. Mam nadzieję że mnie ominą i nie zauważą. Gdy podchodzą sprawdzić czy żyję, budzilam się. Urodzilam się w latach 70 a w śnie strzelali do mnie żołnierze, niemcy. Za dziecka nie oglądałam tv.wolno mi było oglądać tylko dobranockę .A sen mi się śnił w konkretnym miejscu w pokoju. Gdy spalam w innym łóżku w tym samym pokoju ( łóżko bylo w innym polozeniu ) spalam spokojnie.

Ja mam starą duszę. I wiem, że się utopiłam bo panicznie boję sie wody, morza, głębi. Od dziecka bałam pływać się statkami, promami, nie mogłam patrzeć w głębie. Bylam zawsze spanikowana. Dopiero niedawno to zrozumiałam. Mam sny prorocze, często własnie śni mi sie woda. Mam ogromną intuicję, przeczucia, wyczuwam złe energie...nie bez powodu Ci co znają Mnie lepiej mówią, że jestem "czarownica". Lubię naturę, przyrodę, trawę, śpiew ptaków, zwierzęta. Dobrze czuję się w ciszy i spokoju. Zawsze umiałam poradzić każdemu jakie leki, zioła ma kupić na daną dolegliwość z powodzeniem i zawsze zastanawiałam się skąd to wiem.....Kiedyś jedna wróżka powiedziała mi, że byłam szeptuchą leczyłam ludzi, pomagałam im. I że Mnie utopili. Wyczuwam nieszczerość, oszustwo, kłamstwo na odległość. I przyciągam ludzi toksycznych i z zaburzeniami. Więc wierzę w to wszystko jak najbardziej!!!

Dopiero dzisiaj obejrzałam ten filmik. Powiem szczerze że mnie ciągnie cały czas do lasu i do natury. To życie teraz nie jest takie jakbym tego chciała. Cały czas mam poczucie niesienia pomocy innym i tylko las i natura

Od dziecka czulam, że nie pasuję do mojej rodziny zwykłych chloporobotnikow. Nie rozumialam skąd mam umieketnosci zachowań, gestów jakbym byla jakąś osobą z dawnych czasów żyjąca w jakiejs dworskiej rodzinie. Od dziecka stale szukalam w domu na strychach i pytalam babcie gdzie są moje sukienki, ubrania gdzie wyniesione są kufry skrzynie, szukalam stary h cukierniczek, filizanek, zastawy stolowej ktorej w domu niebylo nigdy. Czesto do tej pory mamsen lub wizję, ze tonę bardzo spokojnie opadajac w dół w bardzo glebokiej wodzie na 10 m co najmiej. Woda jest zielona lekko mętna, z gory przebłysk promieni słońca a ja ubrana w dluga sukienke, mam dlugie pofalowane wlosy unoszac się w wodzie. Od dziecka nie lubię stawow, jezior, basenow, nie rozumialam dlaczego. Dla jednych ludzi dom z basenem to marzene a dla mnie odwrotnie. Od kilku lat czesto mam mysli aby szukać swoich korzeni. Aby dowiedziec się wiecej o moich przodkach W tym roku zapytalam o korzenie rodzinne 90 letnią ciotkę lekarkę. Powiedziala mi że moja pra, pra,prababka byla arystokratka, miala posiadlosci, byla wyksztalcona, podala jej nazwisko. Powiedziala o czyms co tez mialam w podswiadomosci. O budynku ktory czesto jakbym widziala ale nie wiedzialam co to jest. To byl bialy budynek kamienica na rogu ulicy jednego z miasteczek w centralno wschodniej Polsce. Bylam w szoku. Dodatkowo od dziecka ciagnelo mnie na cmentarze w stare ich czesci gdzie byly nagrobki rodzin w tym kobiet z ubieglego wieku. Mialam wtedy leki dreszczyk ale dziwnie dobrze sie tam czulam. Czesto jako dziecko plakalam, i uzalalam się nad sobą ze nie pasuje do tych ludzi, tej rodxiny, tego swiata. Pamietam, ze gdy przyszli do domu ludzie z pielgrzymki do Częstochowy na nocleg, wyciagnelam jako dziecko wazę i starą zastawę stołową pod niobecnosc mamy bo chcialam ich ugościć. Mama sie wściekła pytała skad mi to do glowy przyszlo. A ja że tak powinno sie robic, że powinna byc waza na stole, zastawa i talerze, filiżanki, cukierniczka, obrus materialowy albo z koronki a nie cerata. Wszyscy zazdroscili mi stylu ubierania, byl klasyczny ze smakiem arystokratyczny, chodzilam z wdziekiem, klasą umialam upiac dlugie wlosy, zawsze bylam i jestem pomalowana z klasa. A moja siostra jest taka jak rodzice prosta , nijaka. W swoim zyciu stale czegoś szukam, kogoś szukam tęsknię sama nie wiem za czym. Lubię filmy typu Nad Niemnem lub z okresu wczesniejszego czuję ten klimat, mam wrazenie ze pasuję wlasnie do tamtych czasow. Ostatnio w pracy ktos mi powiedzial że jestem podobna do tej aktorki ktora grala główną rolę. Jestem katoliczką ale wierzę w reinkarnację i to nie tylko czlowieka w czlowieka ale też czlowieks w zwierzę. Po swierci mojego ojca przygarnelam mlodego porzuconego psa, az mnie jak to piszę dreszcz przecjodzi ale z czasem zauważyłam ze ma charakter tyudny taki jaki mial moj ojciec. To trudne do opisania ale gdy to pokojarzylam patrzac psu w oczy chwilami zaczelam się bać dziwnie....

Ja mam wrażenie że nie pasuję do tego życia, ten cały system, jakby to nie było moje, nie u siebie.

Przeżyłam dejavu i spotkanie z dzieckiem pamiętającym poprzednie życie. Jestem za to wdzięczna memu losowi. Reinkarnacja - tak .

Kiedyś córka może 4 letnia zapytała mnie. Mamo, gdzie ja bylam, jak nie byłam jeszcze u Ciebie🤔 po krótce sama dopowiedziała: ja chciałam do Ciebie z nieba...

DLA LENIWYCH: 1.Niewytłumaczone lęki i fobie 2.Powtarzające się sny lub koszmary 3.Niewytłumaczalne umiejętności lub wiedza 4.Ksenoglosja (wygooglujcie sobie) 5.Silne przyciąganie do określonych kultur i tradycji 6.Deja vu 7.Niewytłumaczalne odczucia fizyczne 8.Intensywne połączenia z pewnymi ludźmi 6.Poczucie że nigdzie nie pasujesz

Mój facet jest przedziwnie dziadkowy, w kwestii ubioru, estetyki XIX wieku, kolonializmu, ale także zagadnień honoru, wojny, nabijam się z niego, że jest wampirem. Ja sama oglądając ten film zdałam sobie sprawę z dwóch rzeczy, przede wszystkim mam dobrze rozwinięte poczucie własnej wartości od wczesnego dzieciństwa, mimo nieciekawej sytuacji w rodzinie, gdzie tak naprawdę nigdy mnie nie szanowano i nie liczono się ze mną. Byłam też i jestem naturalnie odporna na toksyczne zachowania, manipulacje i próby gnębienia, wielu próbowało, ale albo to ignorowałam albo wiedziałam jak reagować, żeby dać do zrozumienia, że na mnie to nie działa, albo wręcz ośmieszyć przeciwnika. Cierpiałam na depresję i lęki, ale mimo to na jakimś poziomie zawsze byłam w zgodzie ze sobą. Poza tym jakoś intuicyjnie zawsze rozumiałam świat, prawa fizyki, przyrodę, nie musiałam się tak naprawdę tego nigdy uczyć, wszystko rozumiałam w lot. Tak samo dziwię się niezmiennie ludziom kłócącym się czy nawet prowadzącym wojny o religię - przecież każdemu tak naprawdę chodzi o to samo, czy naprawdę ludzie tego nie widzą, że jest to jeden z najbardziej zapalnych tematów wśród ludzi?

Jestem bardzo starą duszą, sny mòwią mi wszystko od dzieciaka po dziś te same sny♾️🌕🦁❤Serdeczne dzięki

Żyliście w tej rzeczywistości tysiące razy, przyszliście i odeszliście jak kapryśny wiatr. Byliście każdą twarzą, każdym kolorem skóry, każdym wyznaniem i każdą religią. Wypowiedzieliście wojny i wojny zostały wypowiedziane przeciwko wam. Byliście zarówno królem jak i służącym. Byliście żeglarzem i kapitanem. Byliście zwycięzcą i podbitym. Byliście wszystkim, co kiedykolwiek istniało w waszej historii. Dlaczego ? Żeby czuć, żeby zdobyć mądrość, żeby odkryć największą tajemnicę wszystkich czasów - was. Jak wam się wydaje, skąd przyszliście ? Naprawdę myślicie, że jesteście nędznym zlepkiem komórkowej materii, która rozwinęła się z pojedynczej komórki ? W takim razie kto patrzy tak uważnie z głębi waszych oczu ? Kim jest ta esencja, która daje wam waszą unikatowość i osobowość, wasz charakter i pikanterię, waszą zdolność kochania, obejmowania, marzenia, nadziei i niesamowitą siłę twórczą ? Skąd się wzięła cała wasza inteligencja, cała wasza wiedza, cała wasza mądrość, którą okazujecie nawet jako małe dzieci ? Myślicie, że staliście się tym wszystkim w okresie jednego życia, które jest zaledwie jednym oddechem w wieczności ? Staliście się tym, kim jesteście obecnie, żyjąc wcielenie za wcieleniem przez bezmiernie długi okres czasu. Dzięki doświadczeniom, które wynieśliście z każdego tych wcieleń, uzyskaliście mądrość, która pomogła wam uformować waszą unikatowość i piękno. Jesteście zbyt drogocenni, zbyt piękni, aby pojawić się tylko na moment w nieskończoności czasu. Myślicie, że wasi rodzice was stworzyli ? Oni są waszymi genetycznymi rodzicami, ale was nie stworzyli. W szerszym rozumieniu są waszymi ukochanymi braćmi. Tak naprawdę macie tyle samo lat co oni, ponieważ wszystkie istoty zostały stworzone w tym samym momencie. Wszyscy urodzili się w momencie, kiedy Bóg, ta wielka i wspaniała myśl, zastanowił się nad sobą i rozwinął się w olśniewające światło - to właśnie wtedy się pojawiliście, to był moment waszych narodzin. Waszym prawdziwym rodzicem jest Bóg, Matka/Ojciec Ostoja całego życia.

Byliśmy, jesteśmy i zawsze będziemy tak jest od zarania dziejów. Przybieramy tylko inne ciało niczym zmiana bluzki lub spodni czy spódniczki gdyż jesteśmy czystą e energią, której nikt i nigdy nie może zniszczyć.

Oczywiście że tak jest. Od urodzenia pamiętam coś więcej co było. Wystarczy proszę posłuchać dzieci, to co mój syn opowiada to jest szok! Dzieci pamiętają

Żyjemy dziś tu i teraz,co było to,,dawno się skończyło,dawne radości,smutki, złości nawet jak były to się kończyły,Dziś jestem szczęśliwy, świadomy, dojrzały i w wewnętrznej Równowadze,,, cokolwiek jeszcze się zdarzy,,,WIEM, że sobie poradzę 💫

Jest też coś takiego, jak transgeneracyjny przekaz traum i to nie nasze doświadczenia nam się wyświetlają, tylko naszych przodków. To może nie być nasze deja vu.

Witam ja zawsze tęskniłam za niebem za gwiazdami od dziecka patrzyłam w niebo zadawałam pytania,w szkole gdy był wiersz o gwiazdach sam mii wchodził do głowy ⭐⭐ Do tej pory patrzę z tęsknotą w niebo⭐ Pozdrawiam serdecznie wszystkich ❤

Jesli to prawda ,z reinkarnacja to dla mnie okropne i bez sensu bo oznacza to ,ze juz nigdy nie zobacze swoich rodzicow ,brata, dziadkow ,ktorych tak kochalam a juz nie zyja ,co to za wiecznosc jak dusze maja sie wcielac w cos czego nie pamietamy dzis itd,katastrofa to nic dla mnie. PIEKNIE BYLO BY zobaczyc tych co odeszli z ktorymi bylam zwiazana i zyc wiecznie i spotykac sie na ucztach czy swietach,spotykac znajomych i cieszyv sie zyciem bo swiat jest piekny .Bez chorob i zmartwien

Poznałam kilka lat temu faceta. Chociaż bardzo mi się podoba nie pozwoliłam mu zbliżyć się do siebie bo gdy tylko się pojawia,bez powodu czuję lęk..... Dziwne to bardzo bo jestem bardzo komunikatywną osobą

Co się stanie z naszymi duszami gdy nastanie koniec tej planety. Gdzie były dusze zanim powstała Ziemia?

Deja-vu to pewnego rodzaju rozdroże. Coś na tyle ważne (dla Ciebie), że informację o tym masz już przed danym zderzeniem. Co ciekawe czasem masz informację o tym co może się stać, jeśli wybierzesz jedną z opcji... 15:26

wygląda na to ,że poprzednie życia kształtują w jakimś sensie ,nasze obecne życie ...

Witam. Miałem taki sen. Stoję na szczycie skały, w górach, przede mną przepaść, na niebie widzę chmury. Rozkładam ręce jak ptak swe skrzydła, odbijam się nogami w stronę przepaści i szybuję jak ptak.

Ja tam wierzę w Boga ❤ wolę się nad tym nie zastanawiac bo i tak to nic nie zmieni w tym życiu w którym żyjemy

Ja tęsknię za latami 60tymi w Ameryce. Z rosyjskich tablic wyczytałem że byłem piosenkarką mieszkającą w Kanadzie. Od dziecka interesowała mnie muzyka , scena, te wszystkie kable, wzmacniacze, kolumny, światła, śpiew. Czułem się w takich warunkach cudownie. Rodzina mówi że jako dziecko zawsze mówiłem jak dziewczyna , nie odmieniałem jak chłopak. To by się wszystko zgadzało. Nawet ten dom w którym mieszkam jest w stylu kanadyjskim.

Byłem we Francji służbowo, i kobieta w recepcji emanowała energią, która była mi znana. A spotkaliśmy się pierwszy raz.

Co do powtarzających snów to często mi się śni że jestem zamknięty i zakopany w trumnie i zawsze budzę się wtedy mocno spocony

Każdy z nas żył już wiele razy wcześniej. Nie każdy słucha samego siebie a tym samym nie potrafi czytać symptomów i przebłysków, które przypominają się nam mimowolnie.

Przy de ja vu,ja tracę oddech,i świadomość, w ekstremalnych momentach tracę przytomność do 30 sekund, Tyle że moment gdy to się dzieje czuje się jak bym był w "niebie",przypływ endorfin na maksymaknym levelu.

Dodam jeszcze jeden sen. Idę ulicą, w obcym mieście. Ciepła wilgotna noc. Słabe światła latarń. Spotykam kilka osób. Czuję, że ktoś mnie goni, ja uciekam ale widzę, że nie ucieknę. Odbijam się nogami od chodnika, macham rękami jak skrzydłami ptak i unosząc się co raz wyżej, uciekam. Dość męczący sen ale szczęśliwy.

Kiedyś miałem kasetę z bajka. Z tego co pamiętam rozumiałem ja świetnie. Gdy kasetę znalazłem po latach, wpadłem w małe zakłopotanie. Bajka była w języku francuskim, a ja miałem w tedy 4 lata.

Ja czuję i wiem, ze zawsze mieszkałam na ziemi Polskiej bo kocham ponad wszystko. Bylam, mieszkałam i żyłam w innych krajach, ale musiałam wrócić bo tęsknota była zbyt ogtomna, po powrocie wiedziałam że jestem u siebie. Kocham Naturę w każdym znaczeniu tego słowa❤..Moje Ja mówi mi, ze nie pasuję do obecnych czasów...

Od urodzenia śniły mi się utonięcia, że spadam z mostu, wpadam do rzeki i idę na dno. Koszmary minęły dopiero wtedy kiedy nauczyłem się pływać.

Czy możliwe, że przeżyłem życie zmarłej osoby? Znajoma i jej małe dzieci, utożsamiają mnie ze zmarłym mężem i ojcem. Albo, tylko ja jestem szurnięty. Ale wiem o nich wszystko. Znam szczegóły, których nie powinienem. ?????

To,jest prawdą. Reinkarnacja ❤

Dziękuję za te przemyślenia i obserwacje, ku którym również się skłaniam ❤

Fajny film na rozkminę👍

Wędrująca ŚWIADOMOŚĆ 🦋🦋🦋

Kiedyś opowiedziałem to zdarzenie swojej, nie żyjącej już matce, za życia. Ktoś wiózł mnie na sankach, w zimę, takich starodawnych, trochę dziwnych. Pamiętam dość dużo szczegółów. Matka mi odpowiedziała, ty nie możesz tego pamiętać i znać, ja to pamiętam, miałam wtedy cztery lata.

Ja pamiętam jak ludziom zamieniałem wodę w wino a potem mnie do do jakiegoś drewna przybijali...

Konkretny, życiowy materiał! Dzięki!

Po samobójstwie byłem 2dni nieprzytomny,od tej pory mam umiejętności związane z elektroniką, nauczyłem się naprawiać komputery

Dobre podsumowanie i wizualizacja

To wszystko jest bardzo dobrze zredagowane . Świetne . Wszystko się zgadza.

Nigdy nad tym się nie zastanawiałam, ale oglądając ten film mam pewne skojarzenia. Lubię latać samolotem, nie mam żadnych obaw, wręcz lot sprawia mi przyjemność. Co ciekawe, w dzieciństwie potrafiłam wspiąć się np.na drzewo, gorzej było z zejściem z niego. Do dziś mam problem ze schodzniem ze schodów, z drabiny itp. W snach często wznoszę się i boję się drogi powrotnej. Strach czy zdołam bez uszczerbku stanąć na podłożu. Chyba w poprzednim wcieleniu miałam pechowe lądowanie 🤔😉

Wierze w reinkarnację

Jak byłem młodszy uciekałem do dużego miasta a teraz marzę o farmie swojej gospodarstwie z lasem z dala od miasta!😏

Nie znoszę zachodu słońca nad jeziorem. Zawsze kiedy słońce zachodzi i w wodzie jeziora odbijają się cienie drzew z przeciwległego brzegu idę do domu. To jest bardzo silne uczucie strachu którego nie mogę przełamać.

Ciekawy temat 😊

Dziś w nocy śniło mi się że zabiłam kota rudego, potem byłam bardzo przestraszona i chciałam go zakopać ale nagle ozyl a rany się zabliźniły 😮i już zgłupiałam bo przecież nie będę żywego kota grzebać żywcem. 🤦 Wiele razy miałam sen że jestem w jakichś piwnicach ktoś mnie goni jest ciemno jakies budynki, ciągle uciekam, nigdy nie byłam w żadnym takim budynku To było gdzieś w lesie... I wcześniej miałam sny że latałam wzbijam się wysoko nad lasy, uciekałam ktoś mnie gonił , strach miałam jak spadałam w dół żeby znowu się odbić i pofrunąć 🤦🤦🤦🤦 troche to takie głupie, ale ostatnio tak myślałam że chyba w poprzednim życiu byłam niewolnikiem 🤦 nie chcę się kłócić mało protestuje, jestem bardzo niezdecydowana ktoś decyduje za mnie czuję się jak dziecko w dorosłej skórze😵‍💫

Jak bylem w wieku szkolnym czesto,niemal codziennie śnila mi sie wielka powódz gdzie moj dom odplywa na powierzchni w dal. A deya vu miałek kilka razy,ze gdzies to juz przdzylem. Ciekawe to jest.

Przepiękna grafika i świetnie zredagowany materiał👌Kto jest uważny i łączy kropki, ten wie, że to wszystko się zgadza.Przykład ode mnie; urodziłam się z znamieniem o kolorze rdzy na kolanie.Wyglądało to jak rana z zaschniętą po dźgnięcia nożem, krwią.Wszyscy na to zwracali uwagę i tak samo komentowali.Z czasem znamię zbladło i znikło... Kiedy już o nim zapomniałam , jako dorosła osoba zaczełam czuć silny ból bez przyczyny i okazało się, że musi być operowane.Lekarze byli zdumieni. Zbieg okoliczności? Nie sądzę.Zbyt dużo było w moim życiu tych " zbiegów okoliczności"

Moja dusza jest za stara na dzisiejszy świat

Jeśli nie było by reinkarnacji życie na ziemi już dawno by się skończyło

Dejavu też miałam, ale nie rozumiem leku wysokości. Gość mówi, że mogles gdzieś spaść lub tp w poprzednim zy... Temu masz lek wysokości, ale jak byłam małolata wspinałam się po drzewach i tp lek wysok... Dopiero dużo lat puzniej się pojawil

Czy w tym wcieleniu ma dla nas jakiekolwiek znaczenie, że byliśmy już kiedyś w innym ciele? Czy ta wiedza niesie ze sobą rozwiązanie zadań jakie teraz, na nas czekają?.

Ja często mam wrażenie, że nie pasuje i nie jest to moje miejsce. Nie chodzi o czas, czy miejscowość. Raczej chodzi o ten świat. Tak jakbym byl z innej planety

Tak to jak powrót do domu po dalekiej drodze i być jesteś

Lęki, fobie, znajomość miejsc itp mogą być dziedziczone po przodkach.

Wychodziło by że musiałem być vikingiem. Cholera nawet tak w pewnym momencie wyglądałem. Długie włosy i broda. Od zawsze mnie ciaglo w te strony. Klimat skandynawski mi bardzo pasuje

Czy przecinki i kropki są już passe? Tych znaków w podpisach nie zauważyłem.

No tak, ale jest na świecie coraz więcej ludzi. Jak to wytłumaczyć ?

Tyle razy robiłem kupę i nigdy nie mam poczucia że już ja robiłem kiedyś

1 znak ze zyles juz kilka razy to to ze traktujesz zycie jak gre, w pewnym momencie jak widzisz ze i tak nic sie nie poprawi zakladasz ze nastepnym razem bedzie lepiej. Zreszta przecierz to nic nadzwyczajnego. Nawet disney chyba pod wplywem narkotykow zrobil normalny animacje o tym, w niebie cos sie popsulo, nie bylo nowych dusz, dzieciaki rodzily sie bez nich jak zombie. A chyba w wiekszosci religi jest tak ze ilosc duszy jest ograniczona. Zreszta ludzie bez dusz sa bardzo podatni na manipulacje medialne.

Wszyscy przechowujemy wspomnienia w pamięci genetycznej ot co

Szkoda, że do tworzenia zostało zaprzęgnięte AI, tak samo jak do narracji.

Doświadczam te wszystkie znaki.. Zawsze zastanawiałam się skąd to wszystko.. Naprawdę ten świat jest zagadką..

Są pewne miejsca głównie duża sieć tuneli w wielkich ścianach suchość i dużą ilość piasku, albo piaszczyste tereny z różowo pomarańczowym niebem i wiele innych których wgl. na ziemii bym nie zobaczył (niebo zupełnie inne niż nasze) i pamiętam je tak jakby z dzieciństwa, do dzisiaj nwm. co to jest, ale z tymi miejscami łączy się jakby uczucie samotności

Nazywam to tunelem czaso -przestrzennym .Zostaje po nas na Ziemi rodzaj ścieżki i niektórzy potrafią w nią jakimś cudem wejść .Po niektórych ścieżki są długoterminowe ,a po innych szybko znikają . Jedna z mojej rodziny wchodząc w miejsce ,w którym ktoś odszedł bardzo źle siẹ czuje .I tak przez tydzień w tym miejscu .Po tygodniu to coś ,co z tego miejsca znika .W,,wojnach gweiezdnych " Yoda poczuł coś takiego w momencie zniszczenia jakiejś tam planety Jakoby przerwanie jakiegoś strumienia porządku w Kosmosie ..

Mam wrodzoną zdolność inteligencji emocjonalnej oraz komunikację niewerbalną.

Ja w sumie najlepiej czuje sie ogladajac filmy zwiazane ze sredniowieczem i serio czasem mam poczucie,że moze kiedys juz zylem w tej epoce,czasem też ogladając coś związanego z USA też czuje jak bym już tam kiedys zyl i w sumie tam mnie ciagnie,ale nie stac mnie na taka podruż niestety

"Mówię do syna przecież tego nigdy nie robiłeś co ty gadasz ," A on na to tata jak byłem duży . "Ale ty nie jesteś duży masz 4 lata i nie byłeś duży ." Tata ale to jak byłem w innym życiu .😮

Dobrze,że to napisałeś. To mój częsty błąd. Teraz będę się tego wystrzegać.

Ogólnie mówiąc wierzę w Stwórcę,ale rzeczy które człowiek doświadcza w snach jak i w życiu daje dużo do myślenia że istnieje Reikarnacja. BTW.Świetny odcinek oby więcej takich ❤

Ciekawe, dziękuję ❤

❤Dziekujem bardzo. Ciekawy temat.❤❤❤❤

To tak jak na puszkach z piwem czy z energetykami,jak na dnie jest kropka nieraz dwie lub trzy to ilość kropek znaczy ile razy została data przebita

Ja od kilku miesięcy prowadzę dziennik snów. Trochę się już ich nazbierało. Niektóre są naprawdę ciekawe.

A ja w reinkarnacje nie wierzę. Bardziej jest mi bliska teoria, że żyjemy w Matrixie, coś jak w Simsach. Wielu cenionych naukowców o tym mówi.

Od zawsze boję się dźgnięcia nożem…dziwne jest to, że znam jakby odczucie pozostawionego jego w plecach na wysokości nerek.

Ja od dziecka mam lęk przed nowotworami nawet nie wiedziałam jeszcze co to za choroba na czym polega i jeszcze od dziecka bardzo nie cierpię jednego imienia męskiego czy to znak że ta osoba mogła mi zrobić krzywdę w innym życiu?

Ja często śnię o ziemniakach? Czy to znaczy, że na wiosnę mnie posadzą czy na jesień wykopią?

Ja umiem czytać po francusku a nigdy się nie uczyłem.

każdy przed swoimi narodzinami widzi życie które będzie wiódł na ziemi stąd dejavi

Ja boje się węży i żmij panicznie a to dlatego że jak byłem mały to starsi koledzy je łapali i we mnie rzucali skurwysyny

Oglądałem film "Linia czasu", s/f, bardzo mi podobał się, polecam.

Gdy widze filmy o Powstaniach a zwlaszcza w Warszawie to mam dziwne odczucia nawet taki bol jakby serce mi ktos wyrywal? Czyli moze byc jakas pamiec genetyczna?

byłem już nawet tam gdzie nadawano nazwę„Illuminati”i wcale nie byli oświeceni 😂

sąsiad jak wytrzeźwiał, też powiedział, że czuje się ponownie narodzony

Często miewam dejavu ale dopiero po krótkim czasie orientuję się że już to kiedyś przeżyłem

Dziękuję ❤❤❤

Ja to się głębi wody boję strasznie pływać umiem itp ale jak na łódce dna nie widzę i jest to mała łódeczka np. Rybacka malutka to masakra.. na promach nic takiego nie występuje

Po pierwsze - ciekawe, ze ten glos slychac i na innych kanalach tedy, nie tylko na Zyciowej Madrosci - przypadek, no nie bo tak wlasnie zarabia sie forse !!! Tedy Ja ci komputerze cosik powiem - oto pewien gosc opowiadal, ze przezyl tzw. smierc kliniczna i widzial dusze znajomego, tedy Ja mu powiadam, ze to nie mozliwe, wszak zgodnie z teoria o "duszy" to owa "dusza" po smierci juz szybciutko inkarnuje sie w kolejnym ciele zatem nie mogles jej widziec. Tedy gosc kontynuujac powiada, ze widzial wyraznie twarz znajomego - Aaaa z tym to akurat sie zgadzam bowiem jest to dowod na to ze widziales nie "dusze" a Energie Osobowosci tego znajomego !!!

Czym w ogóle miałaby być dusza? Gdzie się znajduje? Jakie ma funkcje a jakich mieć nie może? Itd.