Cześć Wojtek 😃. Muszę napisac , że jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak wygląda teraz Twoje akwarium . Pięknie zarosło, tak jak ja lubię najbardziej 😃. Duża masa roslinna stabilizuje zbiornik .Skalary urosły 👍. Jeśli zwiekszysz liczbę skalarów , to jednak kosztem roślin. Jeśli o mnie chodzi, to ja bym zwiekszyl liczbę tetr ( diamentowe, pereza itd.), no ale to oczywiście tylko moje wizje😂. Pozdrawiam serdecznie 😃
Witam, ja bym nie zwiększał już liczebności skalarów bo jak zaczną się dobierać w pary i złożą ikrę to zabraknie miejsca dla innych ryb bo wtedy będą bardziej agresywne i terytorialne i przy większej liczbie ryb zrobi ci się ciasno. Pozdrawiam, bardzo fajne akwarium i filmik. 👍🐠
Wow. Piękne, duże akwarium. Też bym miał takie, gdybym miał miejsce. Najpierw troszcz się o ryby, o ich zdrowy rozwój, a przekonasz się, że z roślinnością nie będziesz miał problemu. Glony są potrzebne, bo to fitoplankton, byle nie było plagii, bo plaga świadczy o psuciu się wody, którą trzeba odnawiać. Kryptokyryny wyrwalem, bo mnie poparzyły i działały negatywnie na moje akwarium. Kryptokyryny, gdy się rozrosną, będą stanowić problem, ale przekonasz się sam, jak te paskudy fitotoksyczne popsują wodę i będą działały negatywnie na ryby. Przekonałem się na własnej skórze, gdy kryptokyryny poparzyły mi ręce kwasem szczawiowym, jak ten chwast działa dążąc do sukcesji terytorialnej. Będzie mnie czekał restart akwarium, bo dziadostwo tak się rozkorzeniło. Pamiętaj, że stara woda jest jak stary człowiek, ma coraz więcej dysfunkcji, ale przekonasz się sam, jak Ci się kryptokoryny rozrosną. W sprawie testów, to mierz KH, bo jak się później przekonasz ten test pomoże Ci uratować akwarium.
@@Plantsandfishes jak masz dobrze zakorzenioną kryptokorynę i będziesz chciał zasadzić nurzańca, to on się rozpuści, moje trzy próby sadzenia nurzańców skończyły się ich rozpuszczeniem, ale wcześniej nie wiedziałem dlaczego, dowiedziałem się. Nigdy nie miałem lotosa, ale prawdomówni akwaryści twierdzą, że kryptokoryny z mocnym systemem korzeniowym wygrywają z lotosami i ostatecznie lotosy przegrywają. Kłamliwi akwaryści mogą pisać, że mają obok lotosów dorodne kryptokoryny, ale jakoś tego nie dowiedli poza twierdzeniami na forach. Jak zobaczysz, że masz już dorodne kryptokoryny i trzeba je przerwać, bo niszczą wszystko wokół siebie, rozetrzyj sobie trzy liście w dłoni i jeszcze wewnętrzną część przedramienia, poczujesz co to poparzenie od kwasu szczawiowego i będzie to długotrwale parzyło, nie wierzysz zrób sobie doświadczenie w sytuacji jak krypty będą miały dorodnie grube liście. Ale ostrzegam długie moczenie rąk w twardej wodzie przynosi ukojenie na chwilę. Kwas szczawiowy jest neutralizowany przez węglan wapnia, ale jak się ten kwas weżre w skórę to masz uczucie co najmniej tydzień, jakbyś się ciągle parzył o pokrzywy. Dlatego mierz KH co jakiś czas, bo masz bujną roślinność, organizmy wodne potrzebują węglanu wapnia do rozwoju, a ryby przez węglany regulują w organizmie równowagę zasadowo kwasową. Jak nie będziesz tego co jakiś czas analizował, to możesz wywołać choroby ryb. Ja głupi myślałem, że mi się sonda pH rozkalibrowała i jak ostatni debil chciałem zredukować rozpychajce się kryptokyryny. PH wody było 5.9, nigdy nie miałem poniżej 6.7 i jak ten durny rwałem. Nie rozumiałem dlaczego gupiki pokryły się pleśnią na pyskach i były nerwowe. NO3 10 PO4 niewykrywalne, ale jak zmierzyłem KH, to po jednej kropelce odczynnik zmienił się na żółto, a zawsze to tak po 6 kroplach lub lub 7, więc nie wiem czy miałem KH na pograniczu 0/1. Skalibrowałem sondę pH i wyschnięcia miałem tylko 0.3 w górę, więc pH faktycznie mogło być 5.6 i tak jak ostatni debil wywołałam chorobę kolumnową gupików, wcześniej ryby ocierały się i tylko o kryptokoryny, pewnie dlatego, że miały dorodnie grube www będziesz miał. Zobaczysz co to stara woda i jakie są jej dysfunkcje prowadzenia lub poczujesz na swojej skórze. Pomyśl, potrzebna jest Ci świeża woda żeby się odświeżyć, a w starej wodzie się nie odświezysz, a jak się nie będziesz odświeżał to ludzie będą się od Ciebie odsuwać. Akwarium też potrzebuję odświeżenia, bo rośliny też wytwarzają taniny, walczą ze sobą o terytorium i się potrafią chemiczne zwalczać. Już wiesz czemu KH jest ważne.
