🎁 CHCESZ wystąpić w BiznesMisji - napisz: BUSINESSMISJA@GMAIL.COM 🔴 Subskrybuj kanał aby być na bieżąco - bit.ly/34Ob4pZ i kliknij dzwoneczek. ▶ KAMIENICA PIŁKARZA: www.kamienicapilkarza.pl ▶ Kanał ADAMA GRZYMSKIEGO: youtube.com/@@kamienicapilkarza
22:45 hej geniuszu nielubiący teorii spiskowych. A dlaczego drożeje prąd, cała energia i praca? Bo połowa ceny kW to opłata za CO2, a praca drożeje, bo rząd podnosi płace minimalne.
Pytanie : "Czy ktoś tym steruje tak żeby było drogo." Odpowiedz goscia : "drożeje prąd, drożeje wszystko". Akurat prąd drożeje bo jego cena jest sterowana. Wiec odpowiedz powinna być : tak niestety sztuczne zwiększanie cen energii doprowadzi do ogólnej drożyzny wszystkiego.
Panowie. Mieszkania po Babci mają często 100x lepszą lokalizację niż od tzw. współczesnych profesjonalistów. Centralna lokalizacja, świetnie skomunikowane z resztą miasta. Nie ma co się śmiać.
Szczerze, to jako przedstawiciel pokolenia Z to jestem trochę zaskoczony tym o czym mówi Prelegent. Z mojej perspektywy, to dziadkowie nie byli zbyt bogaci, a rodzice to prędzej stworzą nowe problemy niż pomogą z wlasna nieruchomoscią. Sam staram się pracować jak najwięcej w młodym wieku dażąc do tzw. baristaFIRE, ale patrząc na ceny nieruchomosci czy ceny kredytow, to wynajem często to jest jedyna mozliwosc na mieszkanie, a nie wybor, styl zycia, itp. Pozdrawiam.
@@mrm9435 Uśredniając, ceny mieszkań niemal nigdy nie są niskie dla statystycznego Kowalskiego. Jeśli dobrze zrozumiałem, Dziadkowie nie byli bogaci, ale jakoś tam we dwójkę mieszkanie kupili, po cenie która dzisiaj wydaje się śmieszna. Zamożność społeczeństwa wzrosła, więc ceny mieszkań też wzrosły. Dzisiaj we dwójkę z partnerką też mógłbyś kupić mieszkanie, jak Dziadkowie. Jeśli jesteś Zetką tuż po studiach i nie stać Cię na mieszkanie, to Cię pocieszę że na początku kariery zawodowej mnie też nie było stać (2006 rok, ponoć taki wspaniały) i Twoich dziadków zapewne też.
To nie pokolenie Z wybierało od 30 lat 2 dziadów na zmianę do rządzenia krajem (czyt. Jego rozkradania) Pokolenie Z nie ma za co dziękować rodzicom/dziadkom w tym względzie.. I nie ma się co dziwić że wolą wyjechać i pracować na obcy kapitał. Zasluga tych starszych/mądrzejszych pokoleń...
Moim zdaniem jak doje..bia kolejne podatki od emisji to rynek padnie albo zostanie znacjonalizowany i oddany duzym korporacjom, lokalni spekulanci mali, sredni i duzi wszystko straca i wroci najem komunalny pod postacia ukladu korporacyjno-panstwowego, gdzie pretekstem do tego bedzie argument ze tylko korporacje stac masowo na wywiqzywanie sie ze zobowiqzan klimatycznych takich jak modernizacja budynkow. Ci, ktorzy teraz flipuja albo wynajmuja setki mieszlan starca wszystko i beda placic czynsz za mieszkanie we wlasnym-bylym mieszkaniu. Patrzac jakie zdegenerowane (cenzura) obsiadly rzad, np locha ktora malo sobie nog nie polamala tak biegla do zloba z ustawa wiatrakowa, i ich determinacje w polaczeniu z milionami d..bili, ktorzy to wspieraja przy urnach, to wszystko sie zdarzy i lepiej juz teraz sie zaczac przygotowywac, zeby ograniczyc obrazenia. Ja na pewno nie bede mieszkal w miescie, jak krolik albo niewolnik dla zagranicznych deweloperow i korporacji, ani tez nie kupuje w duzych sklepach. Wrocil czas wspierania lokalnych spolecznosci w celu zwiekszenia szans na przetrwanie ekobiedy ktora juz przyszla.
43:00 totalna kompromitacja tego kolesia. Można sobie samemu wyliczyć, że cena mieszkania względem średniej pensji cały czas rośnie, zwłaszcza w dużych miastach. Mieszkania drożeją i stają się mniej dostępne. Skoro w 2003 w centrum Warszawy metr kosztował 2700 zł, a pensja była 2200 zł, a teraz średnia pensja 8200 zł, a metr w centrum ponad 20000 zł, to jak mieszkania nie drożeją? Mieszkania zdrożały 2x szybciej niż skoczyły pensje.
Metr mieszkania średnio w Wwa nie kosztuje 20.000. Skąd te dane ? Skoro kupowałem w 2016 mieszkanie w Wwa za 4700 kiedy najniższa pensja wynosiła 2000 zł a dziś to samo mieszkanie tam kosztuje 9800 - 10500 do remontu a najniższa pensja 4000 zł to jak odniesiesz swoje wyliczenia do tego przypadku ?
Dodajmy do tego to, że teraz jest jeszcze większa dysproporcja pomiędzy wyżej zarabiającymi, a tymi zarabiającymi mniej. Dużo ludzi zarabia za minimalną aktualnie albo nieco więcej.
Ten gość się właśnie na tym dorobił i teraz zgrywa "fachowca" ...to jest jeden z przedstawicieli tych którzy się dorobili kosztem społeczeństwa w kooperacji z producentami mat. budowlanych, banków oraz polityków ...a teraz się mędrkuje, a jaki to ja fachowiec jestem ...żart..i mówi nam że spadnie o 10-15 % ...a doskonale wie że jego marża przekracza 40 % min. ...mam nadzieję że obecny rynek to wreszcie zweryfikuję, uwłaszczyli się na nieruchomościach (to tz. fabryki, kopalnie nieruchomości) garstka ludzi ok. max. 5 % społeczeństwa kosztem tych pozostałych 95 % ....mam nadzieję że społeczeństwo się budzi ...ale czy da radę to zmienić nie wiem ...zobaczymy !
sugerując się filmami takich person jak Orzechowski, Midel, Siwiec, Szczepankiewicz i wielu innych interesantów z branży to żadnego problemu nie ma chwilowy zastój i dalej do góry, a już zwłaszcza zacierają rączki na kolejne tanie kredyty, lobbysci tam biegaja legancko po sejmie i namawiaja w jakis tam sposob aby bylo poparcie ...
Tak, bo trzeba oddzielić osoby, które na tym rynku szkolą i mają z tego gigantyczny zysk. A oddzielić takich jak my, czyli praktyków na rynku, którzy działają i będą działać w każdej sytuacji rynkowej. Bo sprzedają rynkowy produkt dla osób, które chcą zabezpieczyć emerytury. A tu cena nie ma znaczenia, a ma znaczenie pasywny przychód.
Powiedz mi, kupiłeś kawalerkę za 500tys która jest tak naprawdę warta 250tys, przyznasz się światu że jesteś jeleniem czy będziesz gadał o zastoju, chwilowym kryzysie i inne pierdy jak zapożyczony midel/ Siwiec co sami stwierdzili że lepiej kursy sprzedawać i szkolenia niż bawić się w nieruchomości, tylko nie mów mi jeszcze że kupiłeś szkolenie za 10k jak być milionerem z nieruchomości bo padnę ze śmiechu
niech gość się obudzi, rozwijają AI, chcą pozbyć się ludzi stąd wszystko drożeje by wywłaszczyć ludziom jak najwięcej własności, wprowadzić roboty do prostych prac wtedy lduzie są zbędni na świecie i zostaną sami bogaci, po to by kontrolować ludźmi ile się da niby popyt jest większy na wszystkim jak 20 lat temu ? nie chce mi się w to wierzyć bo ludzie nie przybywa na świecie tyle by popyt się zwiększył 10 krotnie albo i więcej, ludzie się nie bogacą tak szybko jak przedstawiają statystyki, po to są one by manipulować ludźmi tworząc ten głupi system.., wiele by można tu pisac... jak ktoś tego nie widzi to jest albo głupi albo ślepy..
AI wymiecie proste prace biurowe w logistyce, procesowanie zamowien, contact center, obsluge social mediow, uprosci ksiegowosc itp. To juz sie powoli sie dzieje w niektorych korporacjach - magiczne slowo optymalizacja. Z drugiej strony przemysl powoli ucieka z naszej czesci Europy- zwolenia w BEKO czy ABB 90% pracujacyh mlodych ludzi nie stac na miszkaniaw duzych miastach typu Warszawa czy Kraków , wspolczynnik dzietnosici na pozimie 1.2- jeden z najnizszych w Europie, starzejace sie spoleczenstwo. Robi sie ciekawie nad Wisla, te puste mieszkania chyba zasiedla pontonowi emigranci
Jest wielu ludzi którzy mieszkają w takich miejscach przez okres przejściowy, studenci, single itd. Osoby które nie chcą wydawać wiele kasy tylko po to żeby mieć niepotrzebne metry. Mniej metrów, mniejsze koszty więcej zostaje w kieszeni.
MOJ SZWAGIER PRACUJE NA BUDOWIE 10H DZIENNIE .jego marzeniem jest aby podjac drugi etat popołudniowy najlepiej na remontach np wnosic panele,płytki na 4 pietro. Wystarczy mu szybki przejazd 10min miedzy etatami. TO JEST JEGO WIELKIE MARZENIE !!!!!!!!!
Hipoteka odwrócona - nie każdy ma bliskich. Dlaczego nieruchomości nie można traktować jak aktywa, jak majątku z którego można korzystać na emeryturze? Dlaczego żyjemy w paradygmacie, że mieszkanie trzeba przekazać w spadku, kiedy nie ma pieniędzy na podstawowe potrzeby?
@@adamgrzymski7616 Tylko ten najtańszy już dawno nie jest tani. I nie padnie, tylko będą musiały spaść ceny, bo ludzi po prostu na to nie stać, choćby nawet chcieli. Po prostu nie mają zdolności kredytowej. W Gdańsku kawalerka do kompletnego remontu 450k w starym budownictwie z PRL. Kogo z przeciętnych ludzi na to stać? Ja pracuję w IT i teoretycznie zaliczam się do tych bogatszych i zarabiam sporo powyżej średniej, ale obecne ceny też są dla mnie bardzo wysokie i cieszę się, że kupiłam 8 lat temu.
Po wyborach w USA jak nie będzie większych zawirowań wojennych to ceny znów pójdą w górę. Jeśli wojna ograniczy się do bliskiego wschodu to również ( masa osób z podwójnym obywatelstwem zawita i osiedli się w Polsce). Wbrew obiegowym opiniom Polska jest bezpieczna. Wystarczy spojrzeć na fundusze, które nadal skupują nieruchomości u nas i znajdują najemców różnych nacji za 3500 zł! w nowych kawalerkach poza centrum Wawy.
Taa, brzmi to jakby moje pokolenie w ogóle ciężko nie pracowalo. Ja i moi znajomi charujemy jak woły żeby coś mieć, oczywiście są tacy co nie robią nic. Podejrzewam, że za waszych czasów też byli i tacy i tacy. Wy co robicie na tym filmiku to lizecie się po jajach co to nie wy... Wrzucanie całego pokolenia do jednego wora brawo
@@andrzej951 nie powinieneś brać tego do siebie… każde pokolenie ma zaradnych i tych mniej …ale zazwyczaj mówi się ogólnie …tak jak nowe pokolenie mówi ogólnie o boomerach …a i w tym pokoleniu byli różni ludzie. Przedstawił ci też przykład młodego chłopaka co zarabia i już szuka na kolejną inwestycję kasę pokazując że i w tym pokoleniu są osoby zaradne.
najpierw szczują białych na czarnych, później starych na młodych... czasy się zmieniają i nie ma co zazdrościć młodym, grać trzeba takimi kartami jakie się ma. Hajsu do grobu nie zabierzecie, pamiętajcie ;)
Ocena pokolenia na podstawie jednego młodziana z Holandii. Gratuluję. Ale niech to wam pokaże, że pracując w innym kraju można się tam utrzymać i odłożyć na 2 mieszkania w Polsce. Podejrzewam, że 90 procent pokolenia Z pracując w naszym syfie może sobie pozwolić na pokój w mieszkaniu studenckim/pracowniczym. Słabe to merytorycznie
Nie jestem w stanie obejrzeć do końca. Duza generalizacja "pokolenia Z", nie każdy odziedziczy majątek i nie każdy zostanie ytuberem. Trochę taka narracja, ze teraz jest tak super, kiedys to było ciężko, a ceny najmu sa wysokie bo na to harowalismy, żebyście mieli ciezko, a my latwo ale generalnie macie łatwiej niz my kiedys. Nic nie wnosząca pogaduszka.
Wiecie dlaczego zawsze Niemcy często latają na dalekie egzotyczne wakacje ? Bo się nie zapożyczają nie biorą kredytu na mieszkanie - poprostu wynajmują to się najlepiej opłaca , można mieć te mieszkanie dożywotnie , a korzystają z życia i żyją ☀️😎
My to nie USA. Nie potrzebujemy psychologa a starsza osoba ma prawo mieszkać w swoim domu do końca życia. A Warszawa to nie prywatna działaka i każdy powinien mieć prawo tam wjechać.
Piszę coś i automatycznie YT kasuje 😮 Warszawa jest jednym z c40 cities a ten c+u+n+t który w Londynie jest mayor jest prezesem tej globalistycznej grupy która chce zniewolniczyc cały świat. Saddick Khunt już z Londynu robi wielkie G. Wszystkie inne duże miasta też tak będą miały.
Wszystko bania i jak to wszystko pierdyknie , wtedy bedzie mozna mowic o realiach. Nadchodzi kryzys wszechczasow, niestety.Drozeje, ale do czego drozeje? Nic, nigdy nie da sie wyciskac bez konca. Kazdy chwali i napedza to z czego zyje.
Pan grzymski nie rozumie, ze jednak problem istnieje ze zjawiskami takimi, ze ludzi, ktorych do tej pory bylo stac na pewne rzeczy przestaje na to stac.i to jest ok?i jak ich nie stac to niech sobie zrobią downsizing albo przestana wjezdzac do centrum Warszawy.pan Grzymski nie rozumie, ze to nie w ta drugą stronę, ze Ci ludzie proszą nagle o wiecej, bo coraz wieksze wymagania. Taki bełkot odklejeńca
Nie każdy emeryt mieszka w domu za 2 miliony w Podkowie, geniusze. Większość mieszka w 2 pokojach wartych 200-400 tysięcy, to gdzie on pójdzie w downsizing? Haha.
Geniusze nie wierzą w teorie spiskowe. Mówią o własności. Tylko jak się to ma do komunizmu? Tak jakby nie widzieli, że zachód, który walczył z komunizmem teraz się w niego przeobraża.
Tylko 8 minusów? Przecież on wprost powiedział że jego pokolenie będzie teraz zarabiało na młodych bo byli wcześniej na rynku i mogli uzbierać majątek i nie dość że ma swój zazwyczaj dom to jeszcze po jaja zapakowany w nieruchomości. Już cierpi demografia, ucierpi wszystko i faktycznie koniec w dłuższej perspektywie na własne życzenie. Nie dość że zaczynali biznesy w latach 90 gdzie wszystko było, gdzie nie było złodziejskiego ZUSu i innych cyfryzacji, gdzie hajs na lewo do ręki tak teraz jeszcze chcą zarabiać na młodych. A prowadzący to ćwiercinteligent, jak taki 'redaktor' robi wyświetlenia z każdym się dogada.
Straszny temat z tą patodeweloperką! W Polsce jeden z największych problemów społecznych, a tu gość mówi, że jak ceny wynajmu spadną, przez większą konkurencję od strony podaży, to wynajmującemu/właścicielowi nie będzie się opłacać, a i tak w Polsce ceny wynajmu są bardzo wysokie. Od lat się zastanawiam nad tym, że jak to Niemcowi się opłaca wynająć mieszkanie za mniej, w dodatku w kraju, gdzie lokator ma więcej praw niż w Polsce, a Polacy tak zdzierają z lokatorów, gdzie nieruchomości są tańsze, zarobki dużo niższe, łatwiej dostępna remontówka i tańsze materiały, a Niemcowi się opłaca, a w Polsce właścicielowi lokalu się nie opłaca.... Czyli mam to rozumieć tak, ludzie z chciwości spowodowali patologię i będzie ona jeszcze bardziej się pogłębiać? Jedni nie mają gdzie mieszkać, a drudzy kupują mieszkania tylko dla zarobku, gdzie my żyjemy?!
Zapoznaj się z prawem dotyczącym najmu , to zrozumiesz dla czego jest drogo, to nie wina właścicieli a polityki finansowej , gospodarczej, inflacji, podatków itd
Nikt nikomu nie karze wynajmować, każdy może szukać coraz to lepszej pracy, budować zdolność kredytową, wziąć kredyt na minimum w tej chwili na 600 tys(mieszkanie 2 pokoje, urządzone w mieście poniżej 300tys), z ratą ok 3800zł i spłacać 30lat, zamiast płacić komuś za najem tego samego urzadzonego 2400-2600 plus opłaty, ale one po obu stronach będą. Każdy może zaryzykować i inwestor i osoba na cel prywatny.😅
W Niemczech jest problem z wynajmem nawet długookresowym. Znajoma już kilka miesięcy szuka mieszkania ( wynajem prywatny z ogłoszenia) bo pierwszeństwo mają ci lepiej zarabiający. A tak zachwalają ten trend na wynajem a to zmierza zwyczajnie do upokorzenia człowieka.
Jestem z pokolenia Y i jeszcze nie dorobiłem się nieruchomości. Jak będąc zatrudnionym nieustannie od 17lat na najniższej krajowej mogę dostać kredyt na zakup mieszkania lub budowę domu?
16:32 Przecież ten argument się nie spina, jeśli na rynku pojawiają się nowe mieszkania na sprzedaż to zgodnie z prawem popytu i podaży ich cena będzie spadać wypierając najdroższe mieszkania na wynajem (te przygotowane pod potrzeby). W efekcie aby zachować popyt ich cena także będzie musiała się dostosować obcinając marżę wynajmującego. Mieszkania "po babci" jak były tak będą bo one są tylko oportunistycznym źródłem zarobku a te "profesjonalne" mieszkania pod wynajem właśnie popłyną razem z odpływem jako pierwsze.
Podkowa Leśna, niedawno tam byłem, i po prze rwie, ok. 30 lat, raczej ,straciła 'klimat '. jeszcze się , kturegoś, listopadowego dnia, upewnię, sprawdzę
A może powiedzą za 20-30 lat, że dobrze przeżyli życie, a nie 40-50 lat się spędzili na gromadzeniu kapitału. Tego nie wiemy. Jedno wiem na pewno. Wolałbym mieć znowu 20 lat niż w wieku 50 lat mieć np. 10 mln, bo teraz żyłbym jak obecni 20 latkowie.
Midel ma rację mówiąc , że dwa pierwsze pokolenia zapierda lają żeby zarobić na mieszkania, samochody i kapitał a trzecie pokolenie jest po to żeby to odziedziczyć i nic nie robić i roz pierdolić to wszystko :)
Ma dzieci to chyba nie dla niego propozycja. Mikro kawalerka jest dla singli…ludzie kiedyś z 5ka dzieci mieszkali na 15m2 i potrafili je wychować na normalnych ludzi…dziś ludzie tylko narzekają.
ludzie kiedyś z 5ka dzieci mieszkali na 15m2 i potrafili je wychować. ... Myślałem że padnę ze śmiechu, tak twierdzą starzy ludzie którzy właśnie wie wiedzą dla czego dzieci ich już nie odwiedzają i zerwali kontakt, patologia powinna mieć zakaz reprodukcji.
"Wszyscy żyją oddzielnie" Otóż nie, ponieważ rzeczywistość zmusza do mieszkania z kimś, nawet jeśli się rozwiodą to albo znajdą nowego partnera albo wezmą współlokatora. Na zachodzie to już funkcjonuje, kila osób obcych sobie, pracujących, wynajmuje wspólnie duże mieszkanie. Każdy ma oddzielna sypialnie, wspolne są kuchnia, łazienka, taras/balkon. Niestety kryzys zmusza do porzucania chciejstwa: nie to ja chce, ale to na co mogę sobie pozwolić jest decydujące na większości społeczeństwa.
Boomersi chcą odpoczywać teraz po latach ciężko ej pracy wynajmując i to jest ok. Nie jest ok natomiast różnica w opodatkowaniu rentierów boomersów i pracujących zoomersów. Pierwsi płacą 8% podatku, drudzy nawet 41% podatku (UOP, drugi próg i zdrowotny). Przez to nie mają szans takich jak ich rodzice i dziadkowie w nabyciu nieruchomości.
Jakby rząd chciał rozwiązać problem mieszkaniowy w Polsce wprowadziłby przepisy nakazujące bankom wprowadzenie oprocentowania kont bankowych 2-5% więcej niż poziom inflacji.
Prognozują, że za 15 lat ma być nas w Polsce ok. 3mln ludzi mniej. Do tego transfer majątku "pokoleniowy" (coś od babci, mamy, wujka itd) - młodzi nie mają takiego ciśnienia na dorabianie się. "Kilka" mieszkań jeszcze się wybuduje przez te 15 lat. Pomimo tego spora część osób twierdzi, że dalej mieszkania to świetna inwestycja i dobra stopa zwrotu z najmu. Czegoś tu nie rozumiem... Zgadza się, że 15 lat to spory horyzont czasowy. Ale dzisiejsi 30-40 letni inwestorzy (już nie wspominam o starszych) nie będą nawet blisko emerytury.
Ale konkretnie gdzie są te stojące mieszkania, w jakim stanie i za ile? Wielka płyta z wystrojem z lat 80 w Pizdejewie Dolnym czy nowe wykończone z garażem na Żoliborzu?
akumulacja kapitału - polecam się zapoznać, bo tak się buduje duży kapitał wielopokoleniowo. Przez lata PRL i wcześniej nie było naszym przodkom dane nic zakumulować.
Mnie zastanawia jedna kwestia apropo czynszów. Czemu właściciel 120m2 mieszkania musi płacić %-enty więcej za utrzymanie części wspólnych, ochrony, ogrodników etc niż ten co ma np. 50m2 - przecież korzystają z tych części wspólnych w ten sam sposób :D
Z podejsciem Pana Adama jesli podczas powodzi wykorzystasz sytuacje i bedziesz sprzedawać produkty pierwszej potrzeby 5x drozej. To jestes po prostu dobry w biznesie i powinieneś być dumny, a osoby potrzebujące przecież mają wybór i nie muszą kupować tych przedmiotów za tą cenę. Cos za bardzo sus i delulu
w Polsce i tak mamy tanie mieszkania, bo np. porównując w Pradze czy w Budapeszcie są o wiele droższe niż w Warszawie, a pensje podobne, minimalna jest wyższa w Polsce, inflacja zrobiła swoje. Równie dobrze można by narzekać na ceny żywności, samochodów i wszystkiego innego. Najłatwiej zwalić winę na chciwym deweloperów i prywaciarzy
Dowalić kataster od 2 mieszkań w górę, im więcej tym większy w tym dla spółek , sorry, ale jak kraj ma się rozwijać to mieszkania nie mogą być główną inwestycja. Typy po 100 mieszkań itd come on jak to ma się spinać.
@@stanisawsowula6683 a jak ktoś inwestycje w 100 czy choćby w 10 mieszkań to nie prowadzi biznesu? Taki "inwestor" powinien od tych nieruchomości płacić takie same podatki jak właściciel sklepu, fryzjer czy fabryka kredek, wówczas by się okazało, że inwestowanie w nieruchomości nie jest już takie opłacalne....
@@pozytywniezakrecony151 pewnie bo te kilka mieszkań to wcale nie kupili za swoje pieniądze tylko na pewno ukradli xD więc niech teraz płacą kolejny podatek 🤣 bo przecież jak ktoś pracuje to płaci ich bardzo mało xD
@@biznesmisja A co takiego przerażającego??? Możliwość poprawienia jakości życia na stare lata? To, że senior ma wybór? To, że nie musi być zdany na innych i może żyć lepiej?
każdy może wjechać do centrum Warszawy drogi panie, bo kupił samochód za własne wielokrotnie opodatkowane pieniądze, pojazd legalny i dopuszczony do ruchu - w razie gdyby państwo miało inne zdanie, to niech sfinansuje takiemu obywatelowi zakup auta które spełnia wymyślone nowe normy lub regulacje
Sory, ale co z tego że mieszkanie w kamienicy jest odnowione i ładnie wygląda, jak tutaj nadal nie ma przykłądowo placu zabaw, często problem z parkowaniem i widok z reguły nie najlepszy.....pod wynajem studenta to tak, ale nie dla rodziny z dziećmi....i jeszcze te bojlery z wodą :))
Zgadza się coś co powinno kosztować 60-70 % taniej kosztuje krocie .... ponieważ w Polsce nie ma fabryk, nie ma nowych technologii, nie ma kopalń ...tylko przemysł nieruchomości. Dopóki "baranów" dostatek to trzeba je strzyc, wystarczyłoby, żeby społeczeństwo powiedziało dość nie kupujemy żadnych ...ale to żadnych nieruchomości od tych spasionych deweloperów przez 3 lata lub dłużej i chłopcy w przykrótkich spodenkach ceny spadłyby o te 60-70% i mam ogromną nadzieję, że tak będzie ....i jaki kredyt zero procent ??...czy ten gość się słuchy ...i nie flipują tylko spekulują ...nazywaj Pan (do gościa programu) rzeczy po imieniu ;)))
Gość czasem myślę że nie rozumie że to wojna i dla niego jedyną receptą jest lawirowanie w tym gównie.... kto umie lawirować ten sobie radzi.. a problem jest dokładnie tam gdzie określił go prowadzący... Adam płakać zacznie jak się okaże że i jemu nie starczyło pomysłów i sztuczek na ucieczkę przed "systemem"...
Gościu jesteś odklejony! Mówisz od rzeczy Jeśli rząd nie wprowadzi żadnych głupich dopłat nieruchomości poleca minimum 30% Już dzisiaj jest bardzo duża różnica między ceną ofertowa a transkacyjna
Słuchałam pana uważnie to do czasu kiedy wspomniał pan że można się wesprzeć Chwilówkę i zainwestować w mieszkanie no Nie absolutnie nie jest to dobry kierunek rada zdesperowany sprzedawcy proszę pana tak zaczęłam odebrać odbierać od tego momentu
ja czekałem 6 lat i finalnie mieszkania droższe dwukrotnie niemal :) także nie spodziewałbym się zwały, a już na pewno nie 50% bo to oznacza krach i jakieś klęski, jak już to 10-20% niestety max
Wszystko zależy od globalnej sytuacji na świecie. Czy po wyborach w Ameryce będą podane prawdziwe dane i zapanuje ogólny chaos i kryzys. Może być też eskalacja Izraela, Tajwan i Chiny też się do czegoś szykują. Na naszym lokalnym podwórku wystarczy malutki kryzys a ludzie co mają kredyty wzięte na maksa swoich możliwości, nie będą mogli tego spłacić. Zresztą będzie jak zawsze katar w Ameryce u nas grypa. Przecież w Niemczech już też się szykuje spowolnienie gospodarcze w co nas na pewno uderzy. Widać co się dzieje z cena złota. W tym roku kupowałem uncję po 8200 zł. 😮@@biznesmisja
To se jeszcze poczekasz, jak mowil klasyk kinematografii animacji. Tego typu upadki trwają wiele lat, nieraz całe cykle koniunkturalne. Za 10-15 lat może będą realne spadki jak mają w Chinach, że nieruchomości deprecjacjuja poniżej 50% ceny nabycia po latach.
Panie Adamie, lepiej proszę się nie wypowiadać na tematy społeczne. Stworzył Pan dobry, zyskowny biznes, gratuluję, ale tu Pan zupełnie oderwał się od życia. Skomentuję parę stwierdzeń z wywiadu, które mnie najbardziej uderzyły: - pokolenie Z wybiera imprezowanie od ciężkiej pracy i dlatego nie dorobi się niczego wielkiego - sam zaluczam się do tzw. millenialsów, ale z pokoleniem Z mocno sympatyzuję. I według moich obserwacji wielu młodych ludzi chce uczciwie pracować i spokojnie, bezpiecznie żyć. Natomiast nie chce wypruwać sobie żył w darmowych nadgodzinach w korporacji czy za pół darmo u Janusza biznesu. Zarazem nie każdy ma taki talent jak Pan. W zasadzie większość go nie ma; - o starszych ludziach - o relacje trzeba dbać; gdzie jest ich rodzina? - nie wiem, zgodnie z Pana logiką pewnie zarzyna się w pracy, żeby czegoś się dorobić... Nie widzi Pan jakichś sprzeczności, w tym co Pan mówi? - kryzysy biorą się z regulacji państwa, które chce samo zyskać na podatkach z jakiegoś popularnego interesu - chyba jednak kryzysy biorą się z pazerności przedsiębiorców, którzy omijają regulacje lub korzystają z ich niedistatecznej ilości. Przypomnę 2 kryzysy z XXI w. - Enron i Lehman Brothers to były tak poddane regulacjom, że hej! Podobnie jak inni ówcześni gracze rynkowi... - mieszkania nie drożeją - najlepsze, gwóźdź programu. Czyli tak, produktywność wzrosła poważnie od 2003 roku, ale mieszkania relatywnie są tak samo drogie. W 2003 roku była bieda, 20% bezrobocie. Więc skoro mimo całego tego wmawianego ogólnego postępu jako społeczeństwo nadal jesteśmy w czarnej dziurze. Nie wiem, ja myślałem, że postęp i rozwój gospodarczy polega m. in. na tym, żeby ogółowi ludzi żyło się coraz lepiej. A tu się okazuje, że jednak nie. Porównuje Pan ceny z 2003 z obecnymi, gdzie te ostatnie mają być 10-krotnie wyższe. Co by nie mówić, ani wynagrodzenia nie wzrosły 10x przez ten czas, ani skumulowana inflacja nie wyniosła 1000%. Po prostu, ceny mieszkań i domów odjeżdżają szybciej niż wzrost płac, w 2-3 ostatnich latach szczegolnie mocno, a twierdzenia przeciwne to zakłamywanie rzeczywistości. Na koniec to stwierdzenie, żeby tej Polski nie zmarnować... Nie zmarnować jakiej Polski? Takiej, w której ciężko żyć zwykłym ludziom? No z tym to może być różnie, bo zdaje się, że deweloperzy właśnie wyczerpali bazę konsumentów z powodu zbyt wysokich cen. Finalnym stadium obecnych procesów rynkowych jest posiadanie wszystkiego przez najbogatszy 1% i bieda pozostałych. Taka Polska raczej się nie zmarnuje - z powodów demograficznych zostanie w końcu tylko ten 1%, który bez przeszkadzają plebsu będzie się mógł cieszyć tym niezmierzonym bogactwem...
Downsizing??? Zamień stare na nowe..Zamień ilość na jakość..Pohamuj chciwość- wybierz wolność i spokój.. Fajny materiał! Pozdrawiam ciepło obie persony! M.
Dosc stronnicze podejscie do tematu. Raz ze wspomniano tylko o stronie popytowej zwiazanej z przemianami spolecznymi (bardzo milo ze wspomniano o rozwodach) a zapomniano o zwiekszonej poprzez demografie podazy. Wymierac zaczynaja roczniki wyzu powojennego, wiec czeka nas okolo dekady zejscie 700-800 tys ludzi z tego pokolenia rocznie i zwiazana z tym podaz neieruchomosci. Przypominam ze w naszej sytuacji, te pokolenie zasiedlalo czesto zniszczone przez wojne miasta i stanowia nieproporcjonalnie duza pule mieszkancow (Wrosclaw, Warszawa, Gdansk, Gdynia, Szczecin, Olsztyn, Torun, Bydgoszcz). Skad wezmie sie popyt? Moje pokolenie - milenialsi juz sie obkupilo. Czy Zetki beda miec taka sile nabywcza by przyjac taka podaz na klate? Raczej nie, nadzieja w milionerach. Tylko czemu milionerzy mieliby inwestowac w mieszkania na wynajem w kraju ktory zagrozony jest wojna, wymiera, sprowadza migrantow i produkuje prawo uderzajace w posiadaczy mieszkan? Nie lepiej akcje, obligacje, reity? Pewnie ze lepiej. Dyskusje o nieruchomosciach w PL sa o tyle ciekawe ze kazdy twierdzi ze nie mozna na nich stracic, widac malo kto interesuje sie jak ten rynek wyglada w innych krajach - wtedy nie opowiadalby takich glupot.