Boższeeee jaka jestem głodna i spragniona i w ogóle język do dupy mi ucieka 🤣🤣🤣 Wszystko bym spróbowała ! Ceny naprawdę rewelacyjne , pomijając leżaki 😂
Pakuje walizki i wyprowadzam sie do Albani ! Porcje jedzenia idealne dla mnie 😂😂 Świetny odcinek ! Wszystko czarno na białym wyjaśnione i polecone . Nic tylko kupować bilet, lecieć i żreć... tzn zwiedzać!😂
Tak, można tam tylko żreć! Nawet zwiedzać nie trzeba ;) Na stałe niestety nie żyje się tam aż tak cudownie jak na wakacjach, no ale o tym będzie w jednym z kolejnych odcinków… na urlop - idealne miejsce! :)
Te porcje to specjalnie do kamery bo w realu nie są takie duże .Co do cen to nawet na poboczu drogi na straganie jest drogo .Ale zawsze można wyskoczyć na większe zakupy do Grecji .
@@romanr374 taaak, specjalnie zamawialiśmy duże porcje tylko do kamery... zwłaszcza, że nie mamy w tym kompletnie żadnego interesu... ani biznesu w Albanii, ani współpracy z żadną z restauracji... 🤷🏻♀🤷♂
Tak, w zasadzie taki praktyczny film, ale z racji, że mnóstwo osób szuka takich informacji przed wyjazdem, to staraliśmy się trochę ułatwić poszukiwania ;)
Zanim dokoncze oglądanie.. poczułam się jakbym oglądała kuchenne rewolucję gdy Kasia wyszła z budynku ! 😂😂 Powiedziała co i jak i sobie poszła. Strasznie mnie to rozbawiło 😅
Polecamy! Na kanale i blogu będzie pojawiać się jeszcze sporo treści z fajnymi miejscami, które polecamy. My totalnie zatraciliśmy się w Albanii i na pewno tam wrócimy!
No to taki typowy film dla rozeznania w cenach, jeśli ktoś się wybiera do Albanii. Nic poza tym interesującego tam w zasadzie nie ma 😂 ale mamy jeszcze duuuuzo materiałów z Albanii, więc obiecujemy, że będą też ciekawsze filmy ;)
Zainwestowaliśmy w mikrofony po tym jak wielokrotnie nasze nagrania były też tak słabej jakości, że nie mogliśmy ich wykorzystać w filmach bo to mijało się z celem 🤷🏻♀️ także teraz już nauczeni doświadczeniem zawsze sprawdzamy dźwięk ;)
Ten rok chyba będzie rekordowy dla Albanii. Może się uda po sezonie... Zastanawiam się czy na tych plażach które pokazywaliscie można się rozłożyć z własnym parasolem - gdzieś na uboczu - bo podobno w Ksamil nie ma takiej opcji
Chyba tak. Miejscowi mówili, że sezon zaczął się dużo wcześniej niż zazwyczaj. W Ksamilu faktycznie ciężko z miejscem na własny parasol. Ale już na przykład na obrzeżach Sarandy, w Lukove czy Borsh znajdziesz takie miejsca, tylko oczywiście nie w samym centrum kurortu, trzeba się kawałek przespacerować.
Przyznam szczerze, że to długie godziny wcześniejszego przygotowania do wyjazdu. A jeszcze w naszych kolejnych filmach mamy kilka takich petard, że myślę, że będziecie zaskoczeni… ;) Grupy, fora, zagraniczne blogi osób, które mieszkają w danym rejonie, bo to, że akurat komuś kto był tam raz trafiło się dobre jedzenie, to mógł być przypadek… ale też często klucz do sukcesu to rozmowy na miejscu z lokalsami. Ja (Kasia) paplam na okrągło i w podróżach często się to przydaje. Zazwyczaj ludzie, których spotykamy są życzliwi i sporo nam opowiadają.
No małże od Armina najlepsze na świecie. Jak sam mówi - najlepsza kuchnia jest, jest gotujesz z ❤️, i to czuć! No właśnie… kiedy się w końcu ruszycie? ;) czekamy na kolejne inspiracje i filmy od Was! Pozdrawiamy serdecznie!
@@wdrodzetv ... żeby oddać nasz klimat wydarzeniowy na tą chwilę , napiszę tak : żeby uporać się z jednym remontem , właśnie co jesteśmy w trakcie drugiego remontu ... istne szaleństwo ! 🖐
Kurs euro do dolara to 1 euro = 92 leki. Jednak kiedy płaci się w euro co polecam robić kurs jest lepszy bo 1 euro to 100 leków. Taki kurs jest przynajmniej wszędzie na południe od Vlory. Sprawdzone 2 tygodnie temu.
Tak, w większości miejsc tak przeliczają i o ile da się zapłacić euro (w większości miejsc przyjmują), to kurs jest korzystniejszy. W mniejszych miejscowościach w interiorze może być kłopot z zapłatą w euro.
Zawsze chętniej Albańczycy przyjmą gotówkę, wynika to z wysokich prowizji od transakcji kartą - od 3 do 5% od transakcji, ale w popularnych kurortach w wielu miejscach bez problemu zapłacisz kartą. Ale podziel to sobie i część miej w gotówce na wypadek „awarii terminala”.
Och, to temat rzeka ;) a co lubicie? W jakim wieku dzieci? Bardziej aktywnie czy plażowo? Góry czy morze? Sierpień to generalnie chyba najgorszy miesiąc, bo w Albanii szczyt sezonu i w zasadzie wszędzie są tłumy. Pytanie czy zależy Wam na spokojniejszej miejscowości czy lubicie jak dużo się dzieje. Będziecie na miejscu czy chcecie objechać trochę kraju? Daj znać, postaramy się pomóc. Zachęcam też, by zobaczyć nasze filmy z ubiegłego roku. W tym roku też bardzo dużo nagrywaliśmy i w przeciągu kilku tygodni pojawią się na kanale filmy z miejsc, o których nie wspominaliśmy w zeszłym roku. Z dzieciakami, o ile nie są bardzo małe, to celowałabym w rafting, bo to super przygoda!
Wypożyczalnie polecamy: mycarinalbania.com , podstawią Wam samochód na lotnisko po przylocie, super kontakt i fajne samochody w dobrych cenach. W tym roku od nich braliśmy i byliśmy bardzo zadowoleni. Jeśli chcecie piaszczyste plaże to celowałabym w samą północ, tam blisko nad Szkodre i sporo fajnych miejsc do zwiedzania. I na pewno taniej niż na południu. Ale tam nie będzie takich plaż z turkusową woda, bo te są nad Morzem Jońskim. Opublikujemy cały odcinek z tamtych okolic. Jeśli wolicie takie widokowe, to bardzo podobała nam się plaża w Lukove, możecie zerknąć w naszych filmach. Krystalicznie czysta woda i dość spokojna miejscowość, łagodne zejście do morza, więc dla dzieci idealnie.
W większości miejsc można płacić euro, nawet jest odrobinę korzystniejszy przelicznik. W mniejszych miejscowościach, zdarza się, że przyjmują tylko leki, więc warto jakąś drobną kwotę wymienić na albańską walutę (jeśli to są drobne kwoty, to lepiej wymienić z euro, bo bankomaty pobierają dość wysokie prowizje)
To fakt, w sezonie w tych miejscach są straszne tłumy. Ja raz byłam w sierpniu w Albanii i powiedziałam - nigdy więcej! Jak ją kocham, tak w szczycie sezonu potrafi mnie zmęczyć! 🤷🏻♀️
Czy w wypożyczalni Wam powiedzieli że auto które oddajecie musi być umyte? Ja wprawdzie tylko dwa razy wypożyczałem i oddawaliśmy niemyte i niesprzątane i nigdy nic nie mówili 🤔 ... a może mówili tylko nie zrozumiałem 😉
Sub i lapka za Super Filmy.Podoba mi sie ale boje sie ze jak pojade chodliwym samochodem to bede musial wrocic pociagiem.Nie wiem czy macie szczescie do restauracji czy odporne zoladki.Mam znajomych co niezbyt dobrze wspominaja kulinarne doznania.Pozdro.
Spokojnie, Albańczycy nie kradną na swoim terenie. Po auta jeżdżą do Niemiec ;) a z jedzeniem, to ja akurat mam bardzo wrażliwy żołądek i nie miałam tam żadnych problemów. Dzięki za suba, będzie jeszcze sporo o Albanii tutaj
To bardziej w Niemczech musisz na nie uważać ;) nie wiem, jak w tym roku, bo tego nie sprawdzałam, ale w zeszłym roku np. we Vlorze od chyba trzech lat nie było zgłoszonej żadnej kradzieży samochodu. Park samochodowy w Albanii bardzo się poprawia i w popularnych kurortach Albańczycy jeżdżą naprawdę dobrymi furami, zazwyczaj w najmocniejszych wersjach silnika. Nie ma tam klasy średniej raczej - jest bardzo biednie, albo bardzo bogato.
@@wdrodzetv oczywiscie pol zartem pol serio to bylo.Auto moze zawieruszyc sie wszedzie.Bsrdziej w Albanii przeszkadza mi balagan .Chorwacja jest bardziej uporzadkowana i czysta.Przyroda jest na +.Trzeba dojrzec do Albanii
Na pewno jeśli chcesz zwiedzać, a nie tylko leżeć na plaży do auto jest koniecznością. Czy jechać z Polski czy wypożyczyć na miejscu? To zależy… ;) jeśli pobyt do tygodnia, to zdecydowanie samolot, lot trwa poniżej dwóch godzin, a w samochodzie przy dwóch kierowcach na zmianę stracisz co najmniej dwa dni po drodze. Jeśli na dłużej to już kwestia ekonomii. Pytanie jaki termin i za ile znajdziesz bilety. W tym roku jak przeliczyliśmy koszt biletów lotniczych w interesującym nas terminie i wypożyczenia samochodu na miejscu i paliwa i winiet na dojazd własnym samochodem, to koszt był podobny. W zasadzie wlał - wylał, więc zdecydowaliśmy się na lot plus wypożyczenie, żeby zaoszczędzić czas, bo zależało nam, żeby być tam jak najdłużej, bo mieliśmy sporo miejsc zaplanowanych do zobaczenia na miejscu. Kiedyś też jechałam samochodem z Polski, ale wtedy po drodze jeszcze zatrzymywałam się w Czarnogórze, która też uwielbiam i miałam długi urlop, więc nie spieszyło mi się szczególnie ;)
A to już ruletka… niedawno widziałam nawet za 249 zł w dwie strony ale trzy dni przed wylotem, teraz dobre ceny były też na sierpień i początek września. Jeśli nie jesteś związany sztywnym terminem i masz duża elastyczność to coś może się trafić. Aktualnie jest sporo dobrych ofert, 500-800 zł można bez problemu znaleźć.
To zależy od oczekiwań, jeśli chcesz zwiedzać, to zdecydowanie lepiej na własną rękę. Jeśli chcesz leżeć na plaży, to wtedy oferty last minute naprawdę można wyhaczyć w super cenach, choć odpoczynek w formule all inclusive w Albanii może być moim zdaniem rozczarowujący.
Z tego co mi wiadomo, to plaże raczej się nie zmieniły i większość jest jednak piaszczystych - wybrzeże adriatyckie ma 268 km, a jońskie 150 km. Plaże kamieniste są nad Morzem Jońskim. Ludzie na szczęście nadal są przemili - może mamy po prostu inne doświadczenia. A jeśli chodzi o ceny obiadów, to film mówi sam za siebie 🤷🏻♀️🤷♂️
Dla nas trudno porównać te kraje. Grecję też bardzo lubimy i często wracamy. W terenach przygranicznych nawet możemy powiedzieć, że Grecja jest zdecydowanie tańsza niż Albania. Podczas naszej ostatniej podróży do Albanii też udało nam się na troszkę wyskoczyć do Grecji.