mam Stelvio Q z 2021 i u mnie robi katalogowe 3.8 do 100 (dokładnie 3,83). Co do zużycia po 50k km piano blacki na przyciskach są porysowane + jakieś fizyczne urazy itp... Mam wrażenie, że ten akcesoryjny wydech chyba wszystko psuje. Ja mam stockowy i są eleganckie strzały przy zmianie biegów :) Co do spalania wychodzi mniej więcej tak jak mówisz. Ta fura to ultimate daliy car jeśli nie zależy ci gadzetach. Cena? no cóż chodzą plotki, że ktoś kupił kiedyś taką alfe za więcej niz 400k :) no i w standardzie tutaj jest praktycznie wszystko. do Prosche / bmw trzeba dopłacić mniej więcej 100k. Czy warto? To zależy pewnie są lepszymi samochodami, ale Alfa na pewno jest lepszym sportowym samochodem. Z doświadczenia jeszcze powiem, że X3 M competition na 1/4 zarówno z procedury startowej jak i normalnie nie jest w stanie wyprzedzić alfy (alfa wymaga tylko chwilę wprawy w start) co więcej M4 competition idzie mniej więcej tak samo jak stelvio :) szybko bym podsumował plusy: - cena zakupu + użytkowania (serwisy na alfe to grosze w porównaniu z Mka czy Porsche olej to 850 brutto, maly serwis katalogowy to 1400 brutto) - ubezpieczenie połowę niższe niż Mka - gwarancja 5 lat 200k km (to tyle jeśli chodzi o to jak obronić zakup samochodu racjonalnymi argumentami XD) - układ kierowniczy jest niesamowicie bezpośredni - silnik wkręca się i brzmi cudowanie - katapulta od 0 do 100 - trzymanie w zakrętach - dziwne uczucie przy prowadzeniu, zero przechyłów itp, jakby to był hatchback a nie suv. w żadnym innym tego tak nie czułem. I minusy: - multimedia - mimo, że mam HK to głośniki są still średnie - fotele (opcja z wideo jest lepsza, ja mam takie sportowe a alcantarą nie ma już ich w konfigu, są zbyt sztywne, nie wiem jak kubły sparco, ale obstawiam, że na daily jeszcze gorzej) - brak udogodnień w stylu kamery 360 (bez przesady tutaj to już nie jest gadżet przy samochodzie za 150k to powinno być w standardzie a tutaj mamy cennik za 500k), nie nie da się ich dobrać, dla niektórych to podobno dyskwalifikuje samochód i w sumie mogę się zgodzić jeśli to rodzinny suv. - systemy autonomiczne działają po włosku, raz im się chce raz nie. - brak dobrych opon na rozmiar alfy z RF (który jest wymagany do gwarancji) jedyna opcja to pirelki p 0.
Rzeczywiście test z 2019 roku jest bardziej emocjonujący,to tak jakby znać piękną i inteligentną kobietę i po latach ją spotkać i stwierdzić że coś się jej stało w głowie przez "nowoczesne" czasy w jakich żyjemy.
Trzeba pamiętać, że jeśli chodzi o ceny to w Alfie można dostać naprawdę duże rabaty. Nie jest to marka aż tak popularna jak niemieccy konkurenci więc dealerzy naprawdę idą na rękę, a sporo aut im zostaje przy wyprzedaży rocznika. Ostatnio byłem w salonie i stała tam Stelvio Quadrifoglio przedliftowa z 2022 i wystawiona cena - 460 tys. Myślę, że spokojnie można zejść jeszcze do kwoty niewiele przekraczającej 400tys. A to jest już jest kwota za jaką nigdzie indziej nie dostaniemy takiego auta, z taką mocą, warunkami jezdnymi i wyglądem. Aha no i ta Stelvio była z tymi kubełkowymi fotelami co jeszcze bardziej podwyższa cenę.
Ładna stylistyka, duży kufer jest naprawdę na plus, ekran wkomponowany w deskę, analogowe zegary, niezły silnik. To mi się w niej naprawdę podoba ale to kolejny crossover i ekscytacja opada. Mam lekki dysonans odnośnie pojemności tej V6 kiedy pomyślę, że w mojej Toyocie jest R4 o pojemności 2.7. Chociaż jak człowiek pomyśli ile było i jest takich 2.7 V6 na rynku to jednak mam ewenement. V6 praktycznie samo się wyważa, a ten mój piernik ma aż dwa wałki wyrównoważające aby silnik nie chciał przypadkiem wyrwać się z poduch. W sumie nie wiem po co to piszę (chyba antybiotyki za dobrze weszły) ale może pomoże docenić jak dobrym wyborem jest V6 pod kwestią techniczną w samochodzie i będzie większy smutek gdy V6 znikną z rynku.
Mam w kolorze nissano blue stelvio 2022r veloce i jestem zakochany.... wiadomo wady w spostaci multimedia, brak kamer 360 itp... to znika jak wsiadasz odpalasz i wjeżdżasz w pierwsz zakręt. ❤❤❤ Dołożymy wydech sportowy i teraz za każdym razem jak odpalam czy redukuje mam🍌 od ucha do ucha. Pozdrawiam
Ostani test pięknego Lexusa i to w cabrio oglądałem i nie wiedziałem dlaczego czułem niedosyt, czegoś mi brakowało w materiale. I już wiem, ujęcia z garażu na ///M5😊
Zostawiam łapkę dla zasięgów. Sąsiad miał Stelvio w wersji "cywilnej" XD i u niego bardziej się postarali ze spasowaniem elementów - w każdym razie tak nie skrzypiało.
jeżeli Stelvio ma podobny promień skrętu jak Giulia ( niczym lotniskowiec ) to nie dziwie się, że felgi poskubane, ja już nawet przestałem płakać po kolejnym drapnięciu :P
1-2 letnie Stelvio z przebiegiem 25k km można wyrwać za 300k, może ciut więcej. Deprecjacja ceny tych aut to największy dramat. A szkoda bo są świetne.
Stelvio bardzo fajnie wygląda, dla mnie to bardzo ciekawy samochód, włoski styl powoduje że te samochody są wyjątkowe na drodze i na postoju, wydech nie jest zły poprzedni był lepszy ale pewnie filtry go tłumią, wszystko przez te nieszczęstne przepisy unijne - mimo wszystko Alfa jak zawsze na "+", szkoda że cena jest tak wysoka, co już nie robi z tego modelu atrakcyjnego samochodu pod tym względem
@@edochmura3394 być może co nie zmienia faktu że Alfa jest ciekawym samochodem, dobrze wyglądającym lecz cena jest duża, uwzględniając wyżej wymieniony rabat staje się ciekawszą ofertą i alternatywną na rynku pośród godnych rywagi np. Porsche
Ogladalem takie w salonie w 2019 lub 2020 i test sie zaczal od tego ze nie chcial odpalic i trzeba bylo wyjsc z auta, zamknac, otworzyc i dopiero sie udalo :) typowa alfa
Przekozacka zabawka. Chyba jednak wolałbym F-Pace'a P400 (nie SVR-a), który też fajnie brzmi, a jest wg mnie solidniejszy i bardziej rozsądny cenowo w zakupie i w utrzymaniu. Bardziej nadawałby się na daily, a samochód do weekendowych przejażdżek mnie nie interesuje. Żeby kupić tego typu auto to nie wystarczy dobrze zarabiać, a trzeba mieć jeszcze trochę takiej ułańskiej fantazji. Gdyby tak zacząć kalkulować i kierować się rozsądkiem to zawsze wyjdzie żeby kupić Tiguana albo coś w tym stylu. Poza pieniędzmi jest jeszcze potrzebna pewna doza wariactwa żeby kupić taką koniczynkę
Dzień dobry Panie Bartku. Mogę poprosić o test nowej Astry 180/225hp. Brakuje cały czas sensownego testu tego samochodu w tej odmianie silnikowej. Z góry dziękuję. 😊
@@cal50x Warto, może są ludzie których interesuje taki samochód i chcieliby poznać zdanie kogoś innego, komu ufają na ten temat. Sam dzięki testom Bartka i innym kanałom, w tym zagranicznym wyrobiłem sobie opinię i bez jazdy próbnej kupiłem auto za ponad 300k. Oczywiście mogłem iść i brać jazdę ale wtedy zamówienie byłoby na kolejny rok. A trafiła mi się okazja, na konfigurację pod siebie nowego auta z odbiorem za 2 miesiące, czas na decyzję to 60 minut i nie było już czasu na jazdę próbną. Dzięki takim testom miałem już wystarczającą wiedzę aby podjąć decyzję. To już 3 samochód, który kupiłem w taki sposób, po obejrzeniu i przeczytaniu testów, bez jazdy próbnej i jak na razie nigdy się nie zawiodłem.
Najważniejsze że kupując auto o tych osiągach , dostajemy w urzędzie komunikacji prawo do poruszania się po drogach bez ograniczeń prędkości. W innym przypadku kupno tego samochodu nie miałoby sensu. Muszę szybko dojeżdżać na miejsce i to auto mi to gwarantuje.
Zawsze można wywalić GPF :). Niestety w tych czasach z tymi ,,pseudo,, normami emisji spalin, wszystkie fajne maszyny świetnie brzmiące to dzisiaj nie brzmią tak jak kiedyś.
Gdybym (w marzeniach) odebrał takie Stelvio i dopłacił realnie +180k względem wypasa 2.0 np. Estrema i dostał nietrzymającą osiągów Q (4,5s 0-100 - nie wiem Bartek czy robiłeś mało prób czy co, ale ten wynik to tragedia) to poszedłbym zwrócić je chyba do salonu. Przecież tutaj dopłacasz tyle kasy, w 99% do silnika i tych osiągów, bo reszta jest taka sama. I wg. mnie każde 0,1-0,2s ma znaczenie w takich autach, bo po to je się bierze.
@@barturban wierzę, myślę jednak, że to chyba bardziej problem z tym konkretnym modelem, widziałem inne testy (nie wiem nawet czy nie przypadkiem ten sam model) na początku br. i robiły 4.1s na zimówkach (bez szału ale po DPF zejście na 3.8 niemożliwe) Btw. trochę późną porę wybrałeś na test przedlifta, bo jednak cena realna (bez większych negocjacji, ot taka polityka firmy) to ~440-450k a podałeś cennik polifta (wyprzedaże przedliftów lub roczników my22) i takie ceny chodziły w salonach. W tej cenie Macana GTS już nie kupisz (bo tam aut/rabatów to nie ma :)) Ogólnie test gites, ale względem poprzednika czerwonego którego testowałeś kilka lat temu, jest spory niedosyt :))
@@barturban A tryb jazdy DNA był ustawiony na D czy na N? Dwa, egzemplarze przed 2 liftem mają zmuloną skrzynię. Alfa tłumaczy to tym, że to zabezpieczenie przed urwaniem przegubów. Na skrzyni jest zbyt duży lag. Mam to samo w wersji 280 KM Veloce
Brzmi jak dwa kłócące się ze sobą, 3- cylindrowe silniki 1,0 z toyoty Yaris z dziurą w wydechu. Wiem bo kiedyś miałem wątpliwą przyjemność jechać Yarisem z rozwalonym wydechem. Krótko mówiąc Opel Omega brzmi lepiej niż to...
5:29 ewidentnie to skrzypi kolano 😉 12:33 Porsche….no właśnie to nic nie znaczy w przypadku większości gamy modelowej tego producenta. Ps. To kiedy test poliftowej?
Ten nowy facelifting jest generalnie gówniany... Wszyscy się łudzili, że Stelvio będzie miało przód podobny do Tonale. A oni tylko zmienili lampy, które może wyglądają ciut lepiej... ale nadal kiepsko. A wystarczyło zrobić przód taki jak w Alfie 159... który ma już prawie 20 lat i nadal wygląda super.
Skrzypi i skrzypieć bedzie w dzisiajszych czasach to nawet mercedes za bańke skrzypi jak megane 2 po 20 latach. No taka jest prawda materiały sa coraz słabsze spasowanie gorsze producennci nawet nie konserwują podwozi aut po 2 latach auto zaczyna rdzewieć, ponieważ im sie to nie oplaca żeby auto jeździło przez 20 lat 😒
Ta cena gruba przesada. Za tą kasę wolałbym kupić lekko używanego Mercedesa GLE coupe. Podstawwowa Alfa Romeo Stelvio Quadrifoglio to 500tys a prezentowany model to koło 600tys