Anatol Czaban: Jeżeli widoczność była tak słaba, piloci Tu-154 nie mieli prawa lądować 

No ale, chyba już znasz głównych sprawców katastrofy?

Ląduje się we mgle,są systemy naprowadzające. A na wojskowych tym bardziej.

​@@jozefburzala8479nie każde lotnisko ma takie systemy i tamto nie miało. We mgle się tam nie lądowało

Odpowiem: bo jesteś głupi.

@@jozefburzala8479 Pomyliłeś wątki. Nie pytałem tutaj nikogo o nic.

Wieża kontroli lotniska informuje tylko o warunkach atmosferycznych, o możliwości lądowania na pasie (pusty pas i odpowiednio przygotowany) oraz czy w przestrzeni powietrznej w pobliżu ścieżki lądowania nie ma jakiegoś innego samolotu. Jeśli pilot zdecyduje się lądować w warunkach małej widoczności - to już jest jego odpowiedzialność. Lub tej osoby, która podjęła decyzję z racji hierarchii wojskowej.

Sądzisz? Sory ale ten człowiek żostał zmiażdżony razem z nimi w kokpicie przednia cześć kabina pilotów została zmiażdżona a miejsce pasażera dodatkowej osoby było dużo dalej w kabinie. Karastrofa w mirosławcu polegała na nieprawidłowym działaniu pilotów na niedużej wysokosci wykonali zbyt ciasny skręt spadli jak kamień

L.Kaczyński oraz gen. A.Błasik - to najistotniejsza przyczyna katastrofy.

Tak,tak.Gen.Błasik wszedł do kokpitu bo chciał zapalić papierosa😂.Głupiemu to wszystko można wmówić a jak czegoś brakuje to wymyśli.

Generał co stał za nimi zastosował presję bez słów

Nie - nie pilot. Pilot pokazał, że znał procedury. Meldunek złożony przez Błasika o gotowości lotu był pierwszym aktem 'omijania' procedury startu. To pilot powinien meldować o gotowości a nie zaproszony gość - gen. Błasik. Zgodnie z procedurą - pilot nie mógł startować bez znajomości pogody w Smoleńsku. A pilot jej nie znał i o tym właśnie poinformował Błasika, co było później powodem analizy filmu z lotniska. I powodem, dla którego to Błasik meldował gotowość - wbrew treści owej procedury, którą sam zatwierdzał. Później pilot jasno wskazał Kazanie, że 'w tych warunkach co są ..' (podanych przez kontrolerów z Białorusi i Smoleńska) ' .. nie da rady usiąść'. Wykazał dobrą wolę wykonania jednego zajścia, i wskazał na potrzebę podjęcia decyzji 'co dalej będziemy robić'. W odpowiedzi na pytanie do Kazany otrzymał w odpowiedzi odpowiedź, że 'prezydent nie podjął jeszcze decyzji' i jednocześnie pojawił się w kokpicie gen. Błasik, który przypilnował, by pilot oraz II pilot podjęli się próby lądowania. W wojsku zawsze decyduje przełożony i tu zadecydował.

@@StopTeoriomSpiskowym Zastosował również presję słowną, tyle, że wszystkie komisje i prokuratury ukryły owe słowa.

@@LorakTube Komisja nie ukryła to prokuratura może ocenic czy doszlo do złamania prawa. Komisja jedynie bada zdarzenia zgodnie z wiedzą w badaniu katastrof. jedna polska komisja była ta od antka nawet nie jest komisją.

@@StopTeoriomSpiskowym Nie znasz faktów. Ukrywali członkowie komisji, ukrywało ABW, prokuratura, politycy rządzący wtedy i obecnie i część zaznajomionych dziennikarzy, ukrywał także Instytut Ekspertyz Sądowych im. J. Sehna. Przestępcy siedzą pośród tych instytucji i dlatego nic nie wypływa na jaw.

Warto przypomnieć co dzień po katastrofie Tu-154M, w niedzielę, powiedział jeden z dziennikarzy, który leciał JAKiem feralnego dnia: ' mgła była taka, że nie było widać końca skrzydła samolotu niemal aż do momentu dotknięcia kół do płyty lotniska'.

Kontroler nie zezwolił a oni wyladowali.....następny głupi polok.

@@jozefburzala8479 Po doświadczeniach kpt. Pietruczuka (słynny lot do Gruzji z 'bohaterem gruzińskim' na pokładzie, czyli polskim Żydem - 'kaczyńskim') wszyscy piloci wiedzieli, czym się kończy przestrzeganie procedur oraz 'lękliwość i niesubordynacja' pilotów - dla tych pilotów.

@@jozefburzala8479 Na pokładach tych samolotów lecieli głownie e$kimosi :)

Czyżbyś nie znał przyczyny katastrofy? Czaban odpowiadał za szkolenie gen. Błasika?

Jakie błędy popełniła załoga? Konkretnie.

SZTUCZNA TO JEST TWOJA INTELIGENCJA....

Tylko de-bile od sekty sroleńsk prawdziwi? Nieprawdziwi totalny fałsz

Ok nawet jesli sztuczna mgla to nie przelaze przez jezdnie jesli nie widze !!!!!!!!!!!

I właśnie wygenerowanie sztucznej mgły mogło uratować samolot przed katastrofą. Sztuczna mgła powinna była skutkować lotem na lotnisko zapasowe, lub powrotem do W-wy. Mgła - sztuczna czy naturalna mogłaby być przyczyną katastrofy tylko wtedy, gdy piloci byliby zmuszeni do lądowania - np. z braku paliwa, a lotnisko nie miałoby np. ILS'a.

Sztuczne to ty masz chyba jajka